kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
silownia w domu. Patrząc na ceny z allegro w miarę solidna ławeczka i zestaw ciężarów ze sztangą wyniesie Cię około 800zł. Oczywiście możesz też kupić używane wyposażenie lub samemu zrobić sobie sprzęt do ćwiczeń :)
Dla porównania karnet miesięczny za korzystanie z siłowni Apollo (w Panoramie) bez ograniczeń czasowych kosztuje 90zł( mniej, jeśli jesteś uczniem lub kupisz karnet czasowy np. taki, który umożliwia wejście od 8 do 16). Tak więc za 800zł masz ponad 8 miesięcy solidnych ćwiczeń na profesjonalnym sprzęcie i trenera do dyspozycji. Co się bardziej opłaca, zdecyduj sam ;)
bond dzieki za odp. no masz racje propesjonalna pomoc to co innego
ale ja jestem totalnym laikiem ,a nie chce byc pośmiewiskiem na silce
problem wtym ze jestem osobom niepelnosprawną i raczej niebede dzwigal tyle co inni
wiec posmiewisko gotowe
moje :trenowanie "cwiczenie miałoby charakter rehabilitacyjny celem wzmocnienia miesni kregosłupa i schudniecia
wiec sam rozumiesz
mała siłownia domowa. witam,
mam do sprzedania "małą siłownię domową", w skład której wchodzi: stepper z licznikiem, twister, 2 x hantle 3kg firmy THORN, wałek rehabilitacyjny EVERLAST oraz nowa uniwersalna ławeczka do ćwiczeń EURO GYM (skośna z rączkami, w czasie ćwiczeń obciążeniem jest ciężar naszego ciała, więc daje bardzo dobre efekty).
Cena zestawu do uzgodnienia. Możliwość zakupu "pojedynczych części".
Zdjęcia wysyłam mailem.
pozdrawiam
aminda Mam pytanie. " />Wczoraj poleconym odebrałem pisemny nakaz a prokuratury dotyczący przeszukania moich pomieszczeń mieszkalnych , powołujący się na jakiś paragraf dotyczący nielegalnie posiadanej amunicji .Suchy i zwięzły dokument .Może odpuszczą mi te dwie garście prochu znalezione piwnicy (nakaz dotyczy pomieszczeń mieszkalnych).Dziś po dwóch tygodniach pierwszy raz pokonałem traumę i poszedłem na wykopki ,próbowałem zebrać się do kupy, bilans wygląda mniej więcej tak : mam 50 lat, jestem po udarze mózgu ,eksplorację traktuję jak formę rehabilitacji pourazowej i wielką pasję mojego życia ,od sześciu lat jako wolontariusz naprawiam sprzęt rehabilitacyjny niepełnosprawnym ,w tym roku zacząłem pracę jako terapeuta z chorymi na chorobę alzheimera (trening pamięci) oczywiście jako wolontariusz, poza tym nigdy (do tej pory)nie byłem karany .Las to najlepsze miejsce na takie przemyślenia ,nie przeszkadzał mi nawet ryk motorów miejscowej dziatwy próbującej w tej ostoi zwierzyny uprawiać motocross ,ani syf jaki po udanym zapewne polowaniu zostawili koło ambon myśliwi ,po prostu jako przestępca nie mam prawa oceniać innych . A może NIE JESTEM KUR..A ŻADNYM KRYMINALISTĄ a łażenie z wykrywaczem to nie przestępstwo , może należało zareagować i zadzwonić na policję tak jak w zeszłym roku kiedy gówniarze palili ławki w lesie zrobione przez leśników dla turystów gdy zadzwoniłem na 997 i dokładnie opisałem miejsce padło pytanie : "a nie wie pan czyj to jest las ? zobaczymy co da sie zrobić" ,wieczorem jak wracałem tamtędy zasypałem pogorzelisko piachem .Nikt sie nie pojawił. Może przez to że się tam szwendam z piszczałką uratowałem ten las, może ktoś z was też to zrobił , co do mojego kolegi to jakoś nie mogę go nigdzie znaleźć w bazie ludzi poszukiwanych , poza tym wykopałem grot od kuszy i dwa sklejone ze sobą kamieniem topory ,to chyba nie jest przestępstwo , dołek oczywiście zasypałem.Przepraszam was za te wypociny ale musiałem to z siebie wywalić ,na tym kończę wątek (będzie co będzie) .Pozdrawiam Organizacja Mistrzostw Europy 2012 - Polska i Ukraina. " />http://stadion.legia.com/?akt=4889
Szczegóły:
">Kilka szczegółów na temat nowego stadionu: - 12 barów z pełnym zapleczem (ciepłe, zimne dania), każdy bar będzie posiadał 20 kas. - 12 toalet, jednokierunkowych; w ciągu 15 minut może się przewinąc przez 1 toaletę 2000 tys osób (moje: wydaje się, że chodzi o 12 pomieszczeń z toaletami) *powyższe będzie znajdować się na drugim piętrze, na wysokości promenady. -parking dla 790 miejsc; dla vipów, piłkarzy, klientów biznesowych - sport bar; czynny codziennie !!!Barwy Legii będą też widoczne na zewnątrz obiektu. Elewacja będzie mogła być podświetlana w różnych kolorach!!! -wejście od strony Łazienkowskiej zyska reprezentacyjny charakter; fasada z tej strony będzie całkowicie szklana Dzisiejsz kryta: - być może będzie klub fitness i centrum rehabilitacyjne dla mieszkańców - ponad 100 stanowisk dla dziennikarzy i studia telewizyjne - strefa mieszna będzie miała ok 200 m2 - tam przeporwadza się wywiady - pierwsze piętro - sala konferencyjna z zapleczem sanitarno - gastronimicznym dla mediów - 180 m2 -szatnie; pomieszczenia do rozgrzewek; siłownia; pomieszczenia do odnowy bilogicznej; pomieszczenia związane z opieką medyczną; pomieszczenie tylko dla piłkarzy !!! własna kuchnia - 700 m2!!! - kaplica ekumeniczna -Dach musi być otwarty, ze względu na ryzyko zadymienia. Jednak dla ochrony przed deszczem i wiatrem są zaprojektowane specjalne ekrany -Dach będzie teflonowy (po raz pierwszy w Polsce)- chodziło o to aby dach jak najmniej zasłaniał Zamek Ujazdowski (zalecenie konserwatorskie) - ławki rezerwowe zostaną wkomponowane w trybunę główną, dzięki czemu nie będą nikomu ograniczać widoczności - kibice gości będą siedzieć na trybunie południowej, ale w przeciwległym narożniku -oprócz dwóch wejść od strony Łaziekowskiej, powstaną po jednym od ulicy Czeniakowskiej i Myśliwieckiej - kolor krzesełek jest nieokreślony w projekcie, decyzja należy do miasta.
Żródło: Nasza Legia - Grudzień 2008 - na podstawie art. Budujemy nowy dom; autor Marcin Szuba.
To będzie najpiękniejszy stadion w Polsce [Czechowice-Dziedzice/Goczałkowice Zdrój] Wątek ogólny.
Goczałkowice Zdrój: Park zdrojowy ma nabrać urody
dziś
Na razie gmina stara się dbać o bieżące utrzymanie parku. Michał Beberok z AZK mówi, że często przeszkadzają w tym chuligani, niszcząc lampy i rozwalając kosze na śmieci.
Pani Marta z Krakowa lubi przyjeżdżać do Goczałkowic. Co roku - jak mówi - trochę ją tu podreperują zabiegami i znowu może w miarę normalnie funkcjonować. Lubi Goczałkowice za to, że są kameralne. Jej nerwy i serce potrzebują spokoju, zieleni, łagodnego klimatu. To wszystko tu znajduje. Goczałkowice mają jeszcze ten plus, że nie musi odbywać dalekiej podróży, żeby dostać się do "swoich wód". Drażnią jednak dwie sprawy: zrujnowany i zamknięty dworzec oraz park, o którym mówi, że jest bez wyrazu i smutny. Podobne opinie usłyszeć można od wielu kuracjuszy. Być może w ciągu kilku sezonów ich ton się zmieni. W każdym razie zabiegi gminy wskazują na to, że chce sprawić swoim gościom miłą niespodziankę.
Gmina stała się właścicielem parku i stawu Maciek przed trzema laty. Do tego czasu zawiadywał tymi terenami Wojewódzki Ośrodek Reumatologiczno-Rehabilitacyjny. Zmartwieniem dyrekcji były przeciekające dachy budynków, wymagające modernizacji wyposażenie pokojów i rozwiązywanie spraw personalnych. Parku na pewno na liście spraw ważnych nie było. Dlatego dziczał i popadał w ruinę. Kiedy ławki nie mogły się doczekać świeżej farby, nikt nie wspominał takich fanaberii, jak np. kwietny kalendarz, który kiedyś był czy muszla koncertowa, w której grywały orkiestry.
Przejmując od marszałka zieloną otoczkę rekreacyjno-wypoczynkową uzdrowiska, gmina postanowiła ją zmodernizować i uatrakcyjnić. Najpierw był konkurs, który przyniósł wizję Zdroju zagospodarowanego co najmniej jak Ciechocinek. Z tężniami solankowymi, przystanią dla sprzętu pływającego nad Maćkiem, molem, a nawet sztuczną wyspą. Te materiały udostępniła ostatnio gmina Katarzynie Kudacik, architektowi zieleni.
- Poprosiliśmy o przedstawienie dwóch koncepcji nowej aranżacji parku, skweru między parkiem i Maćkiem oraz obrzeży Maćka. Mając taki materiał będziemy mogli zlecać dokumentację i występować o środki zewnętrzne. Bo to, że będzie to bardzo droga inwestycja, nie ulega wątpliwości - mówi Gabriela Placha, wicewójt Goczałkowic.
Najpierw Katarzyna Kudłacik musiała wykonać inwentaryzację parkowej zieleni. Spis 2.234 drzew i krzewów zajął 190 stron. Wśród nich jest zaledwie 30 o wymiarach pomnikowych (mimo że park ma grubo ponad 100 lat), a 95 mających powyżej 1,5 m obwodu. Poza jedną katalpą nie ma tu specjalnie oryginalnych gatunków. Za to wieloletnie zaniedbania doprowadziły do powstania buszu z samosiejek. Część z nich trzeba będzie usunąć, podobnie jak zaatakowane jemiołą olchy.
Według pierwszej koncepcji park miałby nabrać charakteru naturalistycznego. Miałby ukośne osie widokowe, kolekcje gatunków przypisanych nazwom sanatoriów (magnolii, azalii, jaśminowców), tęczowe mostki, kwietną łąkę, szachy plenerowe, boisko do krokieta, ogród "cztery pory roku"... Herbaciarnię na wyspie otaczałaby kolekcja wiśni. W budynku dworca - muzeum.
Druga propozycja - styl klasycyzujący. Proste osie widokowe, gwiaździste place, geometryczne kwietniki, promenada, aleja gotycka, strzyżone cisy, jarząby i lipy. Także tory do minigolfa i kręgli, a przy dworcu - rosarium.
Która z nich zostanie wybrana, zobaczymy. Z pierwszych opinii radnych wynika, że najbardziej podałoby się im połączenie elementów jednej i drugiej koncepcji. Jedno jest pewne. Całego parku i tak nie zmodernizuje się naraz. Na to potrzeba będzie co najmniej kilku lat.
Sylwia Plucińska - POLSKA Dziennik Zachodni
http://pszczyna.naszemiasto.pl/wydarzen ... 9bcc396832 VI-ty zlot miłośników twórczości Niemena-âŸŁaweczkaâÂÂ. " />VI zlot już za nami, no i wrażeń cała masa. Organizacja w tym roku była naprawdę wzorowa, przyjęcie nas przez mieszkańców bardzo miłe i serdeczne. Szczególna w tym zasługa pana Jana Czachora, prezesa Stowarzyszenia Pamięci Czesława Niemena, który jako pierwszy powitał nas w schronisku i towarzyszył niemalże przez cały zlot. W powitalnym prezencie każdy otrzymał materiały o Świebodzinie i związkach Niemena z tym miastem, chętni mogli też dostać plakaty, nabyć na miejscu od pana Jana cegiełki oraz kupić 2-złotowe monety z Niemenem. Następnego dnia zlotu pan Jan powitał wszystkich fanów (wymieniając każdego z imienia i nazwiska) w Domu Kultury na spotkaniu poświęconym Niemenowi. W spotkaniu udział wzięli przedstawiciele władz miasta, na czele z burmistrzem Dariuszem Bekiszem, mieszkańcy Świebodzina oraz goście honorowi: siostra Czesława, pani Jadwiga Bortkiewicz z mężem Kazimierzem, siostra stryjeczna, Halina Wydrzycka â Goliszek i trzej bracia stryjeczni Czesława, Romuald, Jerzy i Jan Wydrzyccy. Pani Jadzia dostała od nas urodzinowy bukiet i była bardzo wzruszona. Nas też wzruszyła słowami, że my, fani, jesteśmy dla niej jak rodzina i wszystkich nas kocha. Podczas spokania zlotowicze również zabierali głos, najpierw organizator zlotu, Tadeusz Wójcik, później Piotr Starzyński, Dominik Kliche, Andrzej Mróz i Maciej Świtalski. Prezentowane były rzadkie nagrania audio i dvd, między innym koncertowy âŸStrange is This Worldâ z MonachiumâÂÂ72 czy też âŸHey Judeâ z koncertu w rzymskim Titan ClubieâÂÂ69, âŸTerra Deflorataâ z koncertu w PoznaniuâÂÂ91, zaśpiewany z córkami w noc sylwestrową 1999/2000r.âŸDziwny jest ten światâ i jeszcze parę innych. Po spotkaniu poszliśmy na rynek, gdzie rozpoczęła się uroczystość odsłonięcia Ławeczki. Znów widzieliśmy łzy wzruszenia w oczach siostry Czesława, odsłaniającej ławeczkę razem z burmistrzem Świebodzina, w asyście braci Wydrzyckich. Pani Jadwiga zasiadła na niej jako pierwsza, następni w kolejce byli pozostali członkowie rodziny Niemena. Po poświęceniu ławeczki każdy mógł usiąść i robić sobie zdjęcia z Czesławem, choć uroczystość jeszcze się nie skończyła. Dla wszystkich zgromadzonych znane utwory Niemena zaśpiewał znany lubuski bard, Maciej Wróblewski, a Niemena wspominał Jerzy Wydrzycki. Odbyła się tez prezentacja i licytacja srebrnej 10-złotówkiz Niemenem. Miłym prezentem dla siostry Niemena była miniaturowa ławeczka z brązu, którą pani Jadzia postawi u siebie w domu. Później wróciliśmy do Domu Kultury, gdzie również śpiewano Niemena, można było zakupić monety, obejrzeć wystawę zdjęć i karykatur Niemena. Na samym końcu był szampan, kawa i pyszne domowe ciasta dla wszystkich gości. Po tym słodkim poczęstunku fani wraz z rodziną Niemena oraz towarzyszącymi gośćmi udali się autokarem do Przełaz nad jezioro Niesłysz, gdzie dzięki Janowi i Jurkowi Wydrzyckim, czekały już na nas pyszne kiełbaski z grilla i napoje. Zwiedzaliśmy też XIX wieczny pałac , w którym mieści się ośrodek rehabilitacyjno-wypoczynkowy i podziwialiśmy urokliwe jezioro. Czas jednak płynął nieubłaganie i wkrótce trzeba było wracać do naszego ośrodka na kolację. A po kolacji znów słuchanie Niemena aż do późnych godzin nocnych⌠świetne masowo/siłowe FBW. " />Podstawy zapewne są znane tzn. treningi A i B. treningi co 2 dni pn/sr/pt albo wt/czw/sob.
masa czyli podstawowe cwiczenia, wiekszy ciezar a mniejsza ilosc powt 6-8, opcjonalnie 10. ( z wyjatkami ). to takie podstawy masowki. no ale zejdziemy nieco głebiej jak procentowe serie, rest pause, wczesniejsze zmeczenie.
klucz do dobrej masy; trzymasz sie podstaw i jestes systematyczny. o diecie mam nadzieje ze nie musze wspominac. nadwyzka kaloryczna w postaci 600 - 700 kcal to podstawa podstaw.
plan sie ksztaltuje tak:
po 1 kolejnosc; nogi - klatka - plecy - barki - biceps - triceps.
plan trwa tylko 6 tyg z racji na intensywnosc i male przyzywyczajenie CUN początkujących 'splitowcow' do tego typu treningow.
musisz sprawdzic maksy bo inaczej procentowe serie nie znajda odzwierciedlenia w rzeczywistosci.
a. nogi ; siady do skrzyni/lawki ( box squats ) - 6x5 pierwsza seria to 50% maksa ostatnia to 85% z progresja w kazdej serii przez 3 tygodnie. 4 i 5 tydzien 4x4 klasyczne siady trojbojowe 'na zaliczenie' tj uda przynajmniej rownolegle do podlogi. pierwsza seria 65% maksa ostatnia 90%. 6 tydzien robisz tak; 2x8 na 60% maksa, 2x4 na 80%, 2x2 na 90%, 2x1 na 95% .
klatka ; tutaj wstepne zmeczenie miesni ( przed cwiczeniem szybko rozpietki 1x15 i odrazy bez przerwy cwiczenie glowne; wl ) wl z zatrzymaniem na klatce na 2 sek na komende.4x8 przez 4 tygodnie . pierwsza seria 40% ostatnia 80%. 5 i 6 tydzien 5x3 pierwsza seria 30% ostatnia 95%.
plecy; good morning 3x10 zaczynasz w 1 tygodniu na zluzowanych ciezarach, w ostatnim konczysz na srednich - nie szalej z ciezarem tutaj. wprawdze jest to po czesci cwiczenie rehabilitacyjne ale do pewniej granicy.
wioslowanie w opadzie; 3x8 nachwyt przez 3 tygodnie pierwsza seria 70% ostatnia 90%. 4,5,6 tydzien wioslo podchwyt 3x10. pierwsza seria 85% ostatnia 99% - w ost serii stosujesz rest pause.
barki; push press 12,8,6 progres w kazdej serii przez 3 tyg. po 3 tyg 6,8,10 regres.
biceps; uginanie ze sztanga x8 lekko w serii laczonej z 1x4 ciezko . 2 razy taka seria laczona.
triceps; pompki na poreczach 2s do maxa lub pompki w podporze tylem jeseli nie masz poreczy tez 2s do maxa
b.
nogi - nic
klatka ; wyciskanie hantlami skos gora 3x12 przez 3 tygodnie staly ciezar kazda seria na 80% maksa. 4,5 tydz 3x8 progres w serii pierwsza 60% ostatnia 85%. 6 tydz 4x3 - pierwsza seria na 80% ostatnia na 95%.
plecy ; podciaganie na drazku szerokim nachwytem 2s do maxa.
mc ; 1 tydz 3x12 na 50%, 2 i 3 5x5 pierwsza na 40% ostania na 70%. 4 i 5 4x4 pierwsza na 60% ostatnia na 85%. 6 tydz 3x3 pierwsza na 88%, druga na 93% ostatnia na 98%. oczywiscie w mc nie wliczam do serii rozgrzewki ktora zawsze wykonujesz.
barki; high pulls z ziemi 3x 15 przez 4 tyg progres w seriach, 2x10 przez 5 tydz pierwsza seria 50% durga 80%. 6 tydz 3x8 70-80-90%.
biceps; uginanie młotkowo 1x 15 leciutko w serii laczonej z 1x6 ciezko. 2 serie laczone.
triceps; wyciskanie wasko. ruch konczysz na 10 cm ponad klatka, rece maksymalnie przy ciele prowadzisz w zadnym wypadku lokcie nie ida na zewnatrz. przez 4 tyg 2x 10 60 i 80 %. 5 i 6 tydz 2x 6 85 i 95 %.
w trzeci dzien treningowy przedramie; uginanie nadgarstkow podchwyt w superserii z uginanie nadgarstkow nachwyt do maxa. 3 super serie.
w 2 dzien treningowy kaptury; szrugsy z hantlami 3x do maxa.
3x w tyg w dni treningowe trening lydek ktory wyglada tak;
Wykonujemy 30 wspięć na obu nogach ( bez obciążenia) Następnie bez przerwy po 15 na każdej nodze z osobna. Następnie na obu nogach 24 Następnie po 12 na każdej z osobna Następnie 20 na obu nogach Następnie po 10 na każdej z osobna Na koniec 10 na obu nogach.
brzuch 2x na tydzien w kolejnosci ; dol - skos - gora.
Autorem planu jest : hardworkOUT autorem systemu na łydki szoperx pzdr
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshirli.pev.pl
|
|
|