|
ławka do sali gimnastycznej
|
kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
Chrzest pierwszoklasistów-gimnazjum.
takie kozaki z tych co koca a jak przyjdzie starszy to morda w kubel....ani slowa... pamietam taka sytuacje chodzilem wtedy do szkoly podstawowej taki cwaniak zawsze bil mojego kolege (to byla 4 klasa ten cwaniak chodzil wtedy do 5 ) az do placzu plakal ten dalej mu laduje... mi tez nie raz dokuczal zepsuli mi przerzutki w rowerze i takie tam ... potem pewnego razu moj brachol przyszedl do tej podstawowki (bardzo wielki i dosc masywny chodzil wtedy do 2 gimnazjum) no i w tym gim nie mieli sali gimnastycznej wiec chodzili do postawowki niekiedy na przerwie grali w ping ponga.. tamten cwaniak ktory bije mlodszych (nawet do teraz) usiadl sobie na lawce i nic ... cichutko a jak brat do mnie podeszedl i powiedzialem ktory mi to dokucza(cwaniak widzial to jak rozmawialem z bratem) to ten nawet sie na mnie nie popatrzyl... oczywiscie brat go nie obil bo znajac tamta szkole to potem dyrektorka, policja itd no to ajk ten gosc taki cwany to niech do mnie podejdzie jak brat w poblizu a nie jak kur...wa siedze sam do chu....ja !
tu macie dzisiejsza szkołe ! bede brronil moje dzici bo wiem jak to jest w szkole a co dopiero za kilka lat wtedy to juz chyba bede sie zabijac
Wszystko oki rozumiem cie...Ja chodze do 2 gim teraz i ci z 3 tez do mnie startuja i albo chca na solo po szkole albo im jebne jakims tekstem i chlop lezy speszony...Wiem co to kocenie bo raz bylem kocony...za drugim sie nie dalem...i ziomowi pojechalem po mordzie tekstem
Pozew (odszkodowanie). Witam chcę wnieść sprawę o odszkodowanie dla syna który miał wypadek w szkole 13.05.09 (złamał rękę w dwóch miejscach z przemieszczeniem kantowym)na lekcji zastępstwa zamiast geografij mieli w-f a w planie go nie mieli, chłopcy grali w piłkę nożną na sali gimnastycznej w budynku mój syn siedział na ławce bo nie miał stroju ani obuwia zmiennego do ćwiczeń pani mu kazała grać on 3 razy odmawiał ale w końcu poszedł pod presią pani, grał w piłkę i kolega go podhaczył a on upadł na twardą nawierzchnię i złamał lewą rękę w dodatku ta sala jest nieprzystosowana do gry w nogę tylko do siadkówki, bo boisko jest na zewnątrz i było wolne.
1. Czy ta sprawa jest do wygrania
2. W okolicu ilu odszkodowania można się starać
3. Czy to nie za wcześnie składać Pozew o odszkodowanie
Wszystkiego naj Doroto ;). Witam,
Dnia Fri, 5 Sep 2003 17:04:57 +0200, Dorota napisał(a)
o kurde... nie pamietam, ze ja jakiegos posta wczoraj pisalem ;DDD
fok... ile to piw bylo... eee... 2 na lawce... 2 od kolegi... ciagle mi
dolewali, wiec pewnie z 2 tez z tego wyszly... 2 sam sobie kupilem...
hmmm... 8? :)
A czemu nieby wredna? Fajna była, ja i sportowa szkoła, eh :)
jakos nigdy nie przepadalem za nia :)
a 72 za nami tez nie przepadala...
a teraz juz nie ma 72 :(
BTW kiedys mialem zastepsto na polski ze "skórą" bosz... jaka pogieta baba
:)
| nie... uwazam, ze 52 była najlepsiejsza :)))))
Źle uważasz :
ja tam swoje wiem :
| a 72 niby sportowa, a gowno miala do zaoferowania ;PPP
Wyście nawet swojej sali gimnastycznej nie mieli :P O i sklepiku! :P
sklepik byl, a sala byla nasza :P
Wy mieliscie basen :)
Nastolatki z Izraela. Wycieczka. Izolacja i kłamstwa - czas na zmiany.
Może wreszcie coś się zmieni ale widze że nie prędko. Bez wyreżyserowanego
kontaktu z drugą stroną nigdy nie dowiedzą się jak byli okłamywani przez tyle
lat nauki. Kilka lat temu przyjechała taka wycieczka do liceum mojej dziewczyny.
Zorganizowano spotkanie na sali gimnastycznej, ławki miała być miła atmosfera,
rozmowy na temat dowolny aby lepiej sie poznać. Co było ? Uczniowie Żydowscy
siedzieli naburmuszeni i nie mieli choty rozmawiać o niczym gdy się ich pytano
jak jest u nich jakiej słuchają muzyki, jak spędzają u siebie wolny czas. Jedyną
odpowiedzią było - To wszystko przez was, to wy winni jesteście za holokaust bo
to się działo na waszej ziemi ! Koniec spotkania. Nie wiem czy zwróciliści uwagę
na jedno zdanie w tym artykule:
>"Haim miał wtedy 30 lat. Od pięciu lat był przewodnikiem. - Byłem jednym z
tych, którzy mówili dzieciom: spójrzcie, ta ziemia jest przesiąknięta krwią
niewinnych Żydów. Widzicie tego człowieka? Tego Polaka z teczką pod pachą? Tacy
jak on pomagali zabijać waszych dziadków - mówi zawstydzony"
Teraz już wiadomo dlaczego ten strach, ta nienawiść do Polski. Jeżeli starsi
Żydzi nie przestaną uczyć ich kłamstw w szkołach i będą ich tak izolować aby nie
dowiedzili się prawdy to nigdy nie będzie dobrze między nami. Mam tylko 1
pytanie - Dlaczego to robią ??
Pomysł MEN: Uczniowie zostawią książki w szkole. kto i z czego za to zapłaci?
Podejrzewam, że dla sporej ilości szkół będzie to oznaczało zaciśnięcie pasa.
Odbędzie się to kosztem nowych komputerów, nowego parkietu na sali gimnastycznej
albo nowych ławek i krzeseł. Na dodatek trzeba się liczyć z tym, że co roku
trzeba będzie je remontować, kupować nowe, wymieniać kłódki.
Zamiast zapatrywać się na "ju es end ej" może lepiej by było wziąć się za
program nauczania? Od kilkunastu lat ilość materiału wymaganego rośnie, nieco
wolniej rośnie liczba godzin, a mimo to poziom wiedzy przeciętnego maturzysty
systematycznie maleje.
Pomysł MEN: Uczniowie zostawią książki w szkole. barry.the.babtist napisał:
> Podejrzewam, że dla sporej ilości szkół będzie to oznaczało zaciśnięcie pasa.
> Odbędzie się to kosztem nowych komputerów, nowego parkietu na sali gimnastyczne
> j
> albo nowych ławek i krzeseł. Na dodatek trzeba się liczyć z tym, że co roku
> trzeba będzie je remontować, kupować nowe, wymieniać kłódki.
>
> Zamiast zapatrywać się na "ju es end ej" może lepiej by było wziąć się za
> program nauczania? Od kilkunastu lat ilość materiału wymaganego rośnie, nieco
> wolniej rośnie liczba godzin, a mimo to poziom wiedzy przeciętnego maturzysty
> systematycznie maleje.
Ty niczego nie podejrzewaj, przeczytaj artykul, tam wyraznie jest napisane, ze
za to wszystko zaplaci ministerstwo i przeznacza na ten cal 70 mln...;DDDD
Poza tym, jestes ewidentnym dowodem na to, ze noszenie ksiazek do szkoly tworzy
analfabetow nie rozumiejacych tego co czytaja...;DDD
Klucz do reformy edukacji. > Tawanno, zgodzi się z tobą każdy myslący człowiek.
Miło :).
Po co w takim razie o tym piszę?
Bo dziwi mnie i przeraża absolutne pomijanie tego problemu. O czym
pieje "Gazeta Wyborcza"? Że edukacja nie jest bezpłatna, że w szkole prowadzona
jest segregacja itp. itd. Dlaczego nikt nie napisze wprost: klasy są
przepełnione? Dlaczego odkłada się ten problem "na lepsze czasy"? Po co te całe
pieniądze na supersale gimnastyczne, baseny przy szkołach, kolejne pracownie
komputerowe, po co majątek na gimbusy przewożące dzieciaki z jednego końca
gminy na drugi? Po co czwarta godzina WF w podstawówce (w jednej ze szkół, do
których chodziłam, do dziś nie ma sali gimnastycznej i nie da się tej godziny
dobrze spożytkować)?
Gdyby ktoś pomyślał trochę, to to są pieniądze, za które można - oczywiście,
dokładając do tego jeszcze ogromną sumę - coś dużo bardziej potrzebnego i...
skutecznego.
Ławki... no wiesz Ty co, ale masz wymagania :). Kupią miękki dywanik i
poduszeczki i powiedzą, że się dzieci poprzez zabawę na podłodze uczyć będą - i
nawet dużych ławek nie będzie. Ew. zakoszą pierwszoklasistom i powiedzą, że w
dzisiejszych czasach dzieci szybciej się rozwijają ;).
ściąganie. ściąganie
nOoo..noOo..!nareszcie sensowna wypowiedź..!to mi się podoba...ja miałam tak
samo..!wyobraźcie sobie że w naszej szkole zostaliśmy pomieszani klasowo i
rozesłani do różnych a konkretnie 5 pomieszczeń..ja byłam w stołówce...wczoraj
jeszcze można było sobie pościągać leciutko..choć nie było nawet takiej
potrzeby...a dziś..?!Qrffa..ekhm..sołki..tragedia...wszędzie można było sobie
ściągać..podawać pytania...rozmawiać legalnie i nikt nic nie mówił..nauczyciele
nawet podawali czasem dobre odpowiedzi..albo na sali gimnastycznej facetka
wzięła test ucznia aby zobaczyć która odpowiedź jest dobra..żeby mu pomóc i w
tym momencie wszedł dyrektor..a facetka z testem w ręku..i jak myślicie co
zrobił..?uśmiechnął się i wyszedł...!a ja z kilkunastoma osobami siedzieliśmy w
stołówce..dostaliśmy 3 nauczycieli u których obejrzeć się nawet nie można
było..a nie wspominając już o szepcie...nic..!cisza i tyle..odezwie się ktoś to
zabierali test i bYe..ByE..do tego posadzona zostałam w pierwszej ławce..i co z
tego miałam..?ja całe dnie Qłam jak głupia...inni się obijali..zabawiali..i
zostai posadzeni w dobrych miejscach...i ładnie wszystko zżynali...a ja sama
zdana na samą siebie..czując oczy nauczycieli na sobie tak jak niektórzy z
moich "stołówkowych" kolegów..poprostu pisaliśmy naprawdę ten test...bo z
własnej głowy....
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshirli.pev.pl
|
|
|
