Strona główna
  Łasica a zagrożenie ludzkie

kaniagostyn *UKS Kania Gostyń

Pustelnia. [Idealnie :) ]

Szuru buru, szuru buru, szuru buru....
Głosy, które wiatr wydaje w przeciętny, podrzędny dzień w lesie.
Ludzie nie zdawali sobie obecności kogoś innego niż oni, zaślepieni w swojej nieomylności.
Klęli, pluli i złorzeczyli.
To wszytko co można było zrozumieć. Eyaye przytulona do ziemi jak łasica, na dalekim końcu zbocza widziała przyczajoną Kyune oraz skradającego się Rai'uka, wyraźnie jakby palili tam ognisko. Dla ludzi był to kolejny element krajobrazu.
Zbliżając się w stronę żołnierza, jednak, trąciła przypadkiem suche gałęzie ostrzegając go w porę. Człowiek uderzył ją kolbą w skroń gdy odwracając się zrobił odruchowy wymach lecz tej mimo dzwonów szumiących po mózgu, chwyciła go za chabet unosząc na dwa metry nad ziemię. Karabin upadł bezpiecznie na ziemię.
Trochę dalej, korzystając z zamieszania, łowca przewrócił Tawtute z kijem za nogę, i rzucił nim w chaszcze pięć metrów niżej.
Na chwilę zlikwidował zagrożenie.
Kobieta piszczała, zrezygnowanie, widocznie miała dość już wyzwalania ludzkich odruchów tego dnia. Ciekawe przez co przeszła.
Dźwiękowiec upadł na kolana modląc się, a kamerzysta uniósł ręce, ukazując jaki to un dobry i bezpieczny dla otoczenia.
Fretki :D.
Fretki jako zwierzęta domowe

Fretki są bardzo energiczne, ciekawe i zawsze zainteresowane tym, co jest i co dzieje się wokoło nich. Fretki aktywnie zachęcają swoich właścicieli do zabawy. Z reguły są one bardzo zwinne i żwawe, wymagają od właściciela cierpliwości i wytrwałości w zajmowaniu się nimi. Ich zwinność objawia się przez gryzienie będące zabawą, przypominające jednak walkę lub jakiś sparing. Młode osobniki są także bardziej podatne na podgryzanie. Starsze fretki gryzą znacznie rzadziej, a odpowiednio wyszkolone prawie nigdy nie będą chciały ugryźć ludzkiej ręki. Młodsze, niedoświadczone jeszcze osobniki maja tendencję do tego, żeby gryźć i kąsać silniej, co może zirytować właściciela, który nie zna i nie rozumie zachowań typowych dla fretki. Z tego powodu, gdy kończy się już cierpliwość właściciela, niektóre młode fretki zostają w konsekwencji zaniedbane i do pewnego stopnia porzucone- zamknięte w klatce.

W 1877 roku farmerzy z Nowej Zelandii domagali się sprowadzenia fretek do kraju celem kontroli populacji królików, które także były sprowadzone przez ludzi. W 1879 przywieziono 5 fretek a w latach 1882-83 transportowano 32 ładunki fretek (razem 1217 zwierząt) z Londynu. Zaledwie 678 dotarło do celu. Kolejne 198 fretek przysłano z Melbourne (Australia). W trakcie podróży fretki krzyżowano z tchórzem europejskim. Powstała pewna liczba hybryd zdolnych do przeżycia na wolności. W 1884 i 1886 roku blisko 4000 fretek i ich krzyżówek oraz 3099 łasic i 137 gronostajów zostało wypuszczonych na wolność. Obawiano się, iż te zwierzęta ostatecznie zaczną polować na rodzime zwierzęta, po tym jak liczba królików zmaleje. I to właśnie się stało. Wcześniej nowozelandzkie ptactwo rozwijało się bez zagrożenia ze strony drapieżnych ssaków.


http://www.fretki.az.pl/fretki-domowe.php


Klasy. Klasy w Orodlinie.

Wojownik



Wojownik – jest to osoba, która profesjonalnie zajmuje się walką. W naszej krainie wojownicy stanowią największą część populacji. Wielu uważa tę profesję za łatwy sposób na chleb, jednak wojowanie to coś więcej niż bezmyślna siła i pancerz. Według starych weteranów szpady i mistrzów fechtunku, wojowanie to dla większości sposób na życie. Tę drogę wybierają najczęściej niespokojne dusze, żądne przygód i głodne sensacji, śmiałkowie chcący sprawdzić się w każdej sytuacji i spojrzeć śmierci prosto w oczy, na arenie walk. Dobry wojownik musi być wytrwały w dążeniu do celu, honorowy, zdyscyplinowany w treningu, odważny w obliczu zagrożenia, ale przede wszystkim lubieć walczyć. Tylko wtedy może poczuć i w pełni nacieszyć się smakiem zwycięstwa lub przełknąć gorycz porażki. Wojowanie nie jest tak łatwą sprawą, jaką może się wydawać. Niezbędne jest posiadanie specjalnej taktyki, odpowiedniej dozy sprytu, sporo odwagi i dużo tupetu by zaatakować i pokonać wojownika na dużo wyższym poziomie niż nasz. Niektóre walki wymagają długich i specjalnych przygotowań, odpowiedniego doboru broni, zbroi czy trucizny. Dzięki temu odniesiony sukces daje więcej satysfakcji niż łatwe, mało znaczące, szybkie zwycięstwa.

Dla wojownika liczą się 4 cechy: siła, zręczność, wytrzymałość i szybkość. Tylko od Ciebie zależy jaką drogę obierzesz. Czy zainwestujesz w siłę i wytrzymałość? Zręczność i szybkość? Szybkość i siłę, czy też zręczność i wytrzymałość, a może połączysz wszystkie cechy lub stworzysz nowe rozwiązania taktyczne? Czy chcesz być silny i wytrzymały, ale zarazem powolny niczym golemem? Szybki niczym wiatr w otwartym polu, czy może zręczny i sprytny jak łasica? Każda droga ma swoje wady i zalety. Ten kto nauczy się je równoważyć, minimalizować wady i korzystać ze wszystkich zalet odniesie sukces. Lecz wymaga to treningu i poświęcenia. Zgodnie ze starym porzekadłem górników z Agarakar: „ćwiczenie czyni mistrza.”

Wśród nowicjuszy często krąży przysłowie: „pokaż mi swój ekwipunek, a powiem Ci jaki z Ciebie wojownik”, jednak starzy doświadczeni wojacy wyśmiewają owe naiwne słowa. Krainę Orodlinu przemierzają bowiem prawdziwi wirtuozi walki, którzy często nie noszą na sobie zbroi, hełmu czy nagolenników, a mimo to ich wyczyny opiewają pieśni i ballady w karczmach. To prawda, że dobry ekwipunek to podstawa dla młodego wojownika, ale tylko na początku jego kariery. Ponieważ nawet najcięższa zbroja, najtwardsze nagolenniki i wykuty przez najlepszego kowala hełm, nie zastąpią do końca sprytu i taktyki. Zimna krew i trzeźwe spojrzenie to najważniejsze cechy dobrego wojownika. W walce nie możesz tracić, głowy ani pozwolić na to by opanował Cię strach. Prawdziwy wojownik nie zna strachu, ból jest jego starym znajomym, ślepa złość i gniew – złym doradcą, których nie słucha. Każdy ma jakiś słaby punkt, jeśli nauczysz się je odnajdywać u innych i będziesz dobrze przygotowywał się do walki, Twoje szanse na zwycięstwo wzrosną.

Broń jest najistotniejszym elementem walki i oczkiem w głowie każdego wojownika. Niektórzy nawet, nadają swym mieczom, łukom i toporom imiona i wypalają je na ostrzu lub wydrapują w drewnie. Każda z ras ma zamiłowanie do innej broni. Krzepkie, barczyste krasnoludy uwielbiają machać żelaznymi toporami, a na wystawach i pokazach zbroi, ich wzrok przyciągają ciężkie stalowe pancerze. Natomiast elfy stanowią największy procent klienteli u stolarzy. Jak mawiają złośliwi: „łuk to trzecia ręka elfa”. Mają upodobanie do lekkich zbroi, które nie krępują ich swobody w walce. Zdarzają się wśród nich również, szybcy i zręczni szermierze, sprawnie władający szpadą czy sejmitarem.Ludzie dobrze radzą sobie z łukiem, lecz tak samo pewnie czują się z mieczem w ręku. Niżsi i krępi idą drogą krasnoludów, natomiast wysocy i szczupli wybierają styl walki elfów. Istnieje też styl ludzki, ale to bardzo stara i prawie już całkowicie zapomniana szkoła wojowania.

Za nim wybierzesz tę profesję zapamiętaj, że walka to prawdziwa sztuka. I tylko od ciebie zależy czy uczynisz ją piękną i treściwą, czy też brudną i wulgarną.
Cechy charakterystyczne wojownika:

* Przyrost wytrzymałości za 1 AP zwiększony o 0.15
* Przyrost siły woli za 1 AP zmniejszony o 0.15
* Premia do umięjętności atak oraz unik w wysokości poziomu postaci
* Premia +3% do ataku i obrony w strażnicy
* Przyrost energii co każdy poziom +0.4 przy początkowej maksymalnej energii 7

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • shirli.pev.pl


  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • music4you.xlx.pl
  •  Menu
     : kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
     : laboratoria chemiczne zagrożenia zawodowe
     : Łasica zdjęcie
     : laweta Borowski
     : łamanie praw człowieka pdf
     : Lanos 2002 komputer
     : larwa muchy plujki
     : laurylosiarczan sodu
     : Las tropikalny zdjęcia
     : lampy halogenowe Seicento
     : ławy fundamentowe Wikipedia
     . : : .
    Copyright (c) 2008 kaniagostyn *UKS Kania Gostyń | Designed by Elegant WPT