kaniagostyn *UKS Kania Gostyń

Strach się bać. Ja miałem taką sprawę wracając z Legnicy, gdzieś w odległości 10 km Prochowic w
stronę Wrocławia, spostrzegłem, że koleś przede mną w białym mercedesie
okularniku a to raz jedzie po poboczu, a to raz jedzie po chodniku, nie stosuje
się do znaków drogowych (poziomych) itp... dzwonie na policje, pytam się czy
mogę zgłosićtakie zachowanie a miła Pani informuje mnie, że nie mogę - że mam
taki obowiązek :), i dodaje że na wysokości tzw. "lotniska" niedaleko Środy
Śląskiej, na końcowej zatoczce będzie czekał patrol policji i jak chcę to też
się mogę zatrzymać. Noto jedziemy za białym mietkiem, wjeżdżam na lotnisko i
jest patrol :) Zatrzymują kolesia, mówią o co chodzi, że są podejrzenia wobec
niego, o jazdę pod wpływem alkoholu, że tutaj Pan (ja) zgłaszałem. Koleś zaraz z
mordą do mnie, że nienormalny jestem, że kapuś, konfident itp.... myślę "dobrze
Ci tak". Policjant - spokojnie dziadu! Dmuchamy i wszystko będzie wszystko
jasne! Kolo dmucha - 1,2promila! zaraz zabranie prawa jazdy, wezwanie lawety
itp.... pomachałem kolesiowi, pogratulowałem policjantom sprawnej akcji i
wróciłem do domku :) Dobrze, że koleś nie zdążył nikogo zabić/zranić/potrącić....

Zabierac auta pijanym - dobry przyklad. http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,5016343.html

We wtorek wieczorem policja zatrzymywała na ulicach Legnicy
trzykrotnie ten sam samochód. Za każdym razem zygzakiem starego forda
prowadził pijany mężczyzna. Za każdym razem inny
We wtorek wieczorem w centrum Legnicy policyjny patrol zatrzymał do
kontroli forda escorta. W samochodzie było trzech mężczyzn. Alkomat
wykazał, że wszyscy pili alkohol. Właściciel pojazdu siedział na
fotelu obok kierowcy. Kierował jego 22-letni kolega, który miał 1,25
promila alkoholu w organizmie. Policjanci zabrali go na komisariat.

Właściciel forda zapewnił, że poczeka na przyjazd trzeźwego kolegi,
który odwiezie go do domu.

Półtorej godziny później inny patrol zatrzymał ten sam samochód na
peryferiach miasta. W aucie znów znajdowało się trzech mężczyzn. I tym
razem wszyscy byli pijani.

Właściciel jak poprzednio siedział na fotelu pasażera. Mężczyzna po
raz drugi zapewnił policjantów, że zadzwoni po trzeźwego kierowcę.
Wyjaśnił, że przyjedzie najpewniej żona lub znajomy.

Gdy policjanci wracali z komendy, zauważyli na drodze prowadzącej do
obwodnicy Legnicy ponownie owego forda. Zatrzymali samochód. Okazało
się, że za kierownicą siedzi właściciel pojazdu. Żaden trzeźwy znajomy
nie dojechał.

Badanie wykazało, że właściciel miał w organizmie 1,5 promila
alkoholu. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę, a samochód laweta
zabrała na policyjny parking.

Ale nie po to, zeby pytac gdzie miski stoja, tylko mistrzom
uswiadamiac, ze nia sami na drodze.


Nic Ci to nie da - z idiotami nie wygrasz. A jak zwrocisz takiemu
uwage, to zaraz cala holota sie na Ciebie rzuci ze swoimi
przemysleniami zyciowymi. Szkoda czasu u nerwow.

Znow mialem "przyjemnosc" jechac A4 i przed Opolem jakis firmowy
woz zawisl mi na zderzaku przy 140km/h. Wyprzedzalem sznur, 3
tiry + laweta w srodku. I oczywiscie mistrz, jezdzacy szybko i
bezpiecznie wymagal ode mnie dematerializacji.


Ja tam w takiej sytuacji (czesto jezdze A4 w relacji WRC - Legnica)  
zdejmuje noge z gazu (bez hamowania, delikatnie) albo mu odjezdzam
dosyc mocno - zalezy jak mocno przegnie i jaka jest sytuacja na
drodze.

Miszcz jechal fabia kombi. Nastepnym razem, zapisze sobie nazwe
firmy, znajde nr telefonu na guglu i tam zadzwonie i powiem ze
maja skur*ysyna pracownika


O - i to lepsze rozwiazanie. Jak trafisz na normalnego szefa to taki
pracownik bedzie mial pod gorke.

Czy ktos orientuje sie jakie mniej wiecej moga byc koszta transportu
samochodu laweta ze Szwajcarii (okolice Zurichu), do Warszawy?
Czy tez nalezy liczyc ok. 1-2zl za km (i droge w obie strony)?.
A moze ktos ma jakiegos zaufanego laweciarza w Wawie, ktory by sie tego
podjal?


są ludzie w legnicy którzy wożą z Regensdorfu (bo to okolice zurichu) do
Legnicy za 1800-1900zł :))  (oczywiście za jeepy i ine ciężkie inna stawka)

tylko jak to oclisz? teraz praktyczne na każdm kroku powołuja rzeczoznawcę -
i zaczyna być nieciekawie.........

pozdro
mak

Zaglebie Turkow i ex-Jugoslowian.... Opchnalem im poprzednie auto, przy mnie
zredukowali przebieg o 50%, a potem na lawete i pojechalo na Litwe.....

Pozdrawiam z Zurychu
Tomek

Planowany wyjazd - 2 maja - a jakże :))

proszę o kontakt na priv
robe@bbk.pl

Mam wielki problem z urzedem celnym. Sprowadzilem pojazd (motocykl) ze
Szwajcarii do Polski - data na umowie zakupu to 3 maj 2006. Teraz chce go
na siebie zarejestrowac. Nie jestem handlarzem, a moto sprowadzilem dla
siebie. Wiem, ze na poczatek musze zalatwic sprawy celne i mam ogromny
problem. Pojazd ten nie posiada zadnych dokumentow z odprawy celnej z
granicy szwajcarsko-niemieckiej. Celnik na granicy sprawdzil dokumenty,
numer na ramie i powiedzial ze jest wszystko ok - kazal jechac dalej.
Granice przekraczalem gdzies pod wieczor. Teraz mam problem z urzedem
celnym. Na razie jeszcze nic na powaznie nie zalatwialem, a tylko
chodzilem do UC zeby sie zorientowac co mnie czeka. Okazalo sie, ze jest
wielka lipa. Moja sytuacje beda traktowac jak przemyt - brak dokumnetow
odprawy celnej. Wiaze sie z tym mandat w wysokosci prawie dwoch tysiecy
zlotych. Jest to tyle samo co zaplacilem za moj osiemnastoletni pojazd.
Dodatkowo celnik pwiedzial mi, ze mam liczyc sie z ewentualna konfiskata
sprowadzonego pojazdu. Normalnie sie zalamalem. Nie wiem za bardzo co mam
robic z tym dalej. Czy wiezc motocykl do urzedu celnego i liczyc na
szczescie, ze mi sprzeta nie zabiora i wysokiej kary nie wrypia? Wracac
sie na granice CH-D nie wchodzi w gre - w jedna strone mam 1500km i po za
tym zadnej pewnosci, ze cos zalatwie. Nie chce ponosic kosztow, ktore
przekroczyly by cene motocykla i nie chce tez stracic swojego pojazdu.
Chce go zarejestrowac i nim jezdzic.

Niestety będzie kłopot - jak ściągałem auto ze szwajcu, to po szwajcarskiej
stronie agencja celna wypisuje tzw T1 (jak dobrze pamiętam) potem stempel
szwajcarski i niemiecki i do domu. W innym przypadku jest to traktowane jako
przemyt do UE :((

Z Legnicy jeżdżą ludzie często do Szwajcarii (jeździli?) - z busami
lawetami - może warto się dogadać - paranoja - made in PL ................

pozdro
mak

mam na mysli ze mam prawo jazdy kategori B.
Auto ma 1.6tony (stara sierra)i jedyna jakie auto moge pozyczyc to
Mercedes
Sprinter.Problem jest taki ze osoba ktora moze mi go porzyczyc boi


Sprinter+laweta w praktyce zawsze wymaga co najmniej B+E, ze wzgledu na DMC
zestawu przekraczajace 35,tony

sie ze jak

dostane mandat w niemczech (podobno strasznie wysoki) to


A mowil za co ten mandat? :)

skonfiskuja jej auta

na poczet zaplacenia kary.No i kolejna sprawa ze rozmawial z


Jak masz pieniadze to jaki problem? :)

laweciarzami (a

ci weszac interes) powiedzieli mu ze i tak nie przekroczy granicy.


A dlaczego? :)

Czyli jadac do niemiec z pusta laweta nikt mnie nie zatrzyma? dopiero
problem
sie moze pojawic przy powrocie :)


Poniewaz ostatnio bardzo czesto jezdze w tamte strony moge ci powiedziec cos
niecos o praktyce.
W praktyce co drugie auto ciagnace lawete a przekraczajace granice nadaje
sie do natychmiastowego zatrzymania przez Policje gdyz stwarza zagrozenie
dla ruchu drogowego. Dzieje sie tak dlatego ze samochod osobowy ciagnie
lawete z drugim samochodem osobowym. Przy takim rozlozeniu mas pojazd
ciagnacy prawie zawsze ma mniejsza rzeczywista mase niz laweta z
"ladunkiem". Bardzo czesto tez przekraczana jest maksymalna dopuszczalna
masa przyczepy jaka moze byc ciagnieta przez samochod. Jakis miesiac temu
taki jeden jechal remonotwana nitka autostrady kolo Legnicy z predkoscia
40km/h. To co sie dzialo na CB przechodzi ludzkie pojecie. Jak ci TIRowcy
kleli bo nie mieli mozliwosci go wyprzedzic.

Jezeli chodzi o sam przejazd przez Niemcy to jesli nie przekraczasz prekosci
to w zasadzie sa nikle szanse na to ze zostaniesz zatrzymany do
jakiejkolwiek kontroli. Z wyznan osob ktore zajmuja sie tym zawodowo wynika
ze prawdopodobnie Policja dostala prikaz z gory by ulatwiac wyjazd zlomu z
Niemiec bo znacznie zlagodzili rygory jakie musi spelnic pojazd i laweta by
pozwolili jej jechac przy ewentualnej kontroli, w stosunku do okresu sprzed
Unii.
Z kolei na granicy nasi pogranicznicy dostali prikaz by maksymalnie utrudnic
naplyw zlomu do naszego kraju, co w praktyce moze oznaczac albo datek na
fundusz wdow po pogranicznikach, albo koniecznosc wykupu prawdziwej lawety
na przejazd przez granice (ktorych akurat tam nie brakuje)
Wczoraj na Jedrzychowicach widzialem ich mnostwo na przejsciu co moze
swiadczyc ze Straz Graniczna wprowadzila kolejne utrudnienie.

A w naszym kraju fundusz na wdowy po Policjantach tez trzeba zasilac

Pozdrawiam

| Jeśli mądrzy zejdą z jezdni, to debilstwo szybko wyginie, zginą od
własnej
| broni.
| Kiedyś ludzie jeździli (pływali) statkami (proponuję oglądnąć ryciny
| Wrocławia sprzed 200 lat-dziesiątki a może setki statków i barek) już
nie
| jeżdżą.
| zostały niedobitki (ODRATRANS zablokowała wczoraj port w


Świnoujściu-ostnie

| podrygi).
| Poźniej przez 150 lat jeździli pociągami . Koniec kolei bliski. PKP ma
| miliardowe długi .
| Poczytajcie sobie ile linii i pociągów będzie odwołanych od 1 lipca na
| Dolnum Śląsku  (chyba 46 kursów w tym nawet na linii Wrocław Legnica).
| Czy doczekamy czasów , kiedy coś zastąpi transport samochodowy.

A nie pomyslales o tym, ze te srodki transportu przestaly byc oplacalne?


Nie nie pomyślałem ale mądrzejsi odemni wykazali, że nie najlepszy :
http://republika.pl/autostraty/koszty.htm

Licbza samochodow na naszych drogach jest dowodem na to, ze to najlepszy
sposob komunikacji.


I tu tkwi problem .
Uwierzyłeś w kult samochodu i racjonale argumenty do ciebie nie przemawiają.
1) liczba wzrosła bo przywieziono milion starych aut z zachodu, bo tam się
ich chcieli pozbyć, bo tam nie mogły jeździć.
2) bo Polak mósi mieć auto chociaż go nie stać " Zastaw się a postaw się.
3) bo auto przez dwadzieścia lat było synonimem bogactwa, więc jak nam sie
poprawiło to ludzie rzucili się kupować "auta"
4)czy kazde auto zasługuje na miano samochodu, te za 600 zł też
(byłem dwa dni temu w komisie na stadionie olimpijskim i widziałem ile
takich samochodów tam czeka na nowego właściciel)
Jak taki "samopchaj" stanie w korku to katastrofa, nie ma go jak odholować,
a na chodnik nie wepchasz bo są blokują słupki.
5) BO NIE MA SCIEZEK podstawowy powód wzrostu,
6) BO MPK DROŻSZE OD benzyny
7) bo Polacy nie mieli paszportów i nie mogli osobiści poznać  skutków
przerośniętej motoryzacji
8) bo jeszcze nie jest tak tragicznie jak na zachodzie (ale jak wszyscy
zaczną tak mysleć jak ty, to nie tylko dogonimy ale i przegonimy zachód)
9) bo lobby motoryzacyjne i petrochemiczne ma wpływ na ustawy o motoryzacji
10) bo dużo ludzi nie umie jeździć na rowerze
11) bo wielu ludzi ma takie d*** że pozostaje tylko auto, autobus odpada bo
trzeba podnieść wysoko noge przy wsiadaniu  :))
12) bo Wrocław leży nad pięcioma rzekami i przez to jest wszędzie daleko
13) bo w aucie bezpieczniej niż na rowerze ( a debili wśród kierowców nie
brakuje -kto ogląda telewizję wie ile kosztuje prawko dla osoby , która go
nie powinna dostać)
14) bo Niemcy budowali szerokie ulice więc narazie nie ma problemów z
parkowaniem
15) bo mamy to w genach ( za szybko odstawiliśmy konie)
16) bo lubimy panować nad czymś , auto jest posłuszne woli kierowcy (szef i
żona niestety nie  :)))
17) bo PKP ma coraz mniej klientów i koszty jednostkowe w przeliszeniu na
klienta rosna tak, że trzeba podnosić cene biletó, co powoduje zmniejszenie
liczby klientów .... (przeczytaj pkt 17-ty kilka razy)
18) bo nie sprywatyzowano PKP jak było jeszcze mniej samochodów
19) bo nie dano panu Gawronikowi koncesji na przewóż ciężarówek na lawetach
kolejowych
20) bo przybyło urzędników, a urzędnik rowerem do pracy---to niepoważne.
21) bo nie dbamy o Odrę tak jak Niemcy, więc nie wszędzie można dopłynąc.
22) bo przybyło hipermarketów ( a jak pisłaeś pójście do hipermaketu bez
auta to niema sensu)
22) bo się buty nie niszczą  :)))
23) bo nie trzeba się męczyć chodzeniem lub pedałowaniem (degrengolada  brr)
24 ) bo deszczyk nie zmoczy
25) bo jest radyjko ( a kto by tam chciał nosić radyjko)
26) bo można poszpanować
27) bo jak na chacie są starzy to panienkę można bzy**** w aucie
28) bo można być kimś ( np. zajechać drogę rowerzyście ) nie śmiej się wiesz
ilu kierowców jest niedowartościowanych
29) bo pieszego i rowersa ochlapują błotem, a mająć auto samemu można
ochlapywać
itd  itd
Po co mam tu wymieniać jeszcze 200 powodów , które spowodowały nadmierny
wzrost samochodów na naszych ulicach.
Pomyśl , zlikwiduj te powody (za wyjątkiem 24  ;))))   )a ilość aut spadnie
dwudziestokrotnie.
 --
Adam