kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
Co otrzymaliście od Mikołaja. Eeech. Nie wiem czy jeszcze nie ma tam tego "CPN" - sprzęt się rozlatywał, nie było na matę, żywicę, na łatanie dziur w tych śmieciach, na których pływaliśmy - na pensje dla ratowników, więc paru zapaleńców z uprawnieniami pracowało w wakacje darmo, by studenci mogli zarabiać - a co dopiero na zmianę wystroju przystani. Jest w Was coś, poza złą wolą? Przecież to są wszystko niepotrzebne pierdy.
Tak na przyszłość. Jest kilka słów i zwrotów (na mnie już nie zadziałają - trzeba było wcześniej na to wpaść), których młodzież - i nie tylko - mogłaby się nauczyć, gdy ma wobec innych jakieś roszczenia: "Tomku, czy mógłbyś mi wyjaśnić, proszę..."; "mam do ciebie prośbę, bo czegoś nie rozumiem" i takich tam. Paru tak zrobiło i mają dane moje - łącznie z telefonem (rozmiaru buta i numeru dowodu osobistego nie mają tylko dlatego, że nie spytali o nie) i zdjęć. Trudne? Pozdrawiam Dziura w podłodze.. Żywica nie "schnie", ona się utwardza - wiąże jak kto woli. Poproszę kolegę, żeby oddał mi dziś "Budowę jachtów z laminatu" Tobisa, to zamieszczę tabelkę zależności czasu utwardzania od temperatury. Z tego co pamiętam dla 15stC utwardza się ok. 40 h, więc leżakowanie 24 h?
Samo leżakowanie ma znaczenie przy budowie dużych konstrukcji typu kadłub, ławki itp gdzie znaczenie ma geometria końcowa bez najmniejszych odkształceń. Na pewno nie ma to znaczenia przy łataniu dziury. : [353] LAKIEROWANIE czyli walka z rudą... Fotoreportaż. kolega Jongpa dobrze radzi, rdza bierze od spodu.
Jepiej jest odkręcić element, jak da rade kupić zdrowy. Jak jak ratować zwłoki. Jak już chcesz łatać to tylko blachą, ja wole wspawać kawałek blachy niż łatać żywicą,
Kit służ do uzupełniania nierówności, nie do łatania dziur. Chyba że masz zamiar go sprzedać to wtedy daje się kit. : [353] LAKIEROWANIE czyli walka z rudą... Fotoreportaż.
Szlifowanie? Przecież na spodzie drzwi jeszcze dziury są...
No są, ale już mi się nie chciało, muszę się przyznać, całe prygotowanie auta robię prawie sam, tato tylko kładzie szpachlę w trudniejszych miejscach.
Jestem już miesiąc bez auta i mam powoli dość. Nie widzę sie praktycznie z dziewczyną, bo albo nie mam auta (rodzice są w pracy), albo siedze przy moim.
Na dół drzwi i prógi poszedł już baranek więc tak sie nie rzuca w oczy. (wiem wiem, nie pochwalacie tego, ale myślę że bedzie lepiej choronić przed rudą)
Faktem jest, że gdy robi się 'dla siebie' to poszyć nie opłaca się łatać, a wymieniać na inne (a można trafić blachy w naprawdę dobrym stanie). Sam jestem tego przykładem, że zabawa szpachlem to nienajlepszy pomysł
To nie jest zabawa szpachlem, tylko wszędzie tam gdzie były duże ubytki poszło włókno szklane (żywica), na cały samochód zużyłem tylko malutką puszkę szpachli z włóknem.
A prawie całe 2Kg szpachli zwykłej poszło na równanie włókna na tylnich błotnikach, trozhę pozło na drzwi i przednie progi, i większość z niej starłem na ziemię (papierem 100-150).
[quote="Żereb" ]szpachlenakłada się warstwami...[/quote]
I tak tez była nakładana, ostatnie dziurki, tata łatał farbą podkładową... Motoszybowiec wg. Enzo. Model dziś poleciał na napędzie ładnie, lecz chyba był za duży wiatr i miałem problemy z wyciąciem go wyzej niz 30m(brak doświadczenia). Jednak najlepeszym trałem okazało się chłodzenie przez kabinkę. Aha pakiet narazie działa.
Jednak coś mnie korciło, aby zamontować zaślepke, wsadzic inny pakiet AA i latać jako szybowiec. No i jedno z nieudanych lądowań zakończyło się na kamienistym zaoranym polu. dziura w stateczniku, kilka dzur w kadubie(jedna na wylot) i wyrwane po raz 2 mocowanie skrzydła w miejscu śruby. Ale da rade
Oto zdjęcie po lotach elektro:
EDIT
Dziś model praktycznie pod wpływem za dużego wiatru samoczynnie rozleciał się w locie.
Chyba czas ma żywicę i matę szklaną Buty. mialam takie same, ale sie zrobily dziury w podeszwach od chodzenia
Wynalazłem ostatnio dobry patent. Jak zauważycie że podeszwa zaczyna pękać - potraktujcie ją cienką warstwą żywicy epoksydowej (świetna również do dorabiania kluczy). Jak przestanie trzymać to wystarczy czynność powtórzyć Od biedy nada się również wikol, czyli normalny klej do drewna.
Powyższy sposób równie świetnie sprawdza się przy łataniu dziur i otarć na czubkach glanów. Wystarczy wypełnić japy odpowiednią ilością tej żywicy (lub wikolu), pozostawić to wyschnięcia, ostrożnie spiłować pilnikiem do drewna lub metalu (w przypadku żywicy epoksydowej polecam pilnik do metalu) by nie uszkodzić skóry, pomalować, zapastować i jest git Sposoby na rdze. martek napisał że można chyba do pytania o papier ścierny
Faktycznie nie doczytałem drugiej części Twojego pytania..chyba jestem przewrażliwiony na punkcie łatania dziur żywicą...Przepraszam najmocniej za nieporozumienie
Koszt wspawania takiej reperaturki, nie jest zbyt wysoki, a trwałość tak wykonanej naprawy jest niewspółmierna do tych kosztów, i nieporównywalna do sposobu naprawy z łataniem żywicą Zestaw naprawczy. Zestaw naprawczy do łatania dziur w karoserii. Do żeglarstwa też się nadaje ( załatać dziurę ) ale jedno ale - jest to żywica poliestrowa, nie nadaje się do części podwodnych ( przynajmniej nie jest zalecana) Tam stosuje się żywica epoksydowa(najlepiej tkanina, żywica i utwardzacz, w przypadku maty żywica ze styrenem rozpuszczającym lepiszcze)
A poza tym tak jak napisał Mietek - napisz do czego to chcesz użyć
Pozdrowienia
jacek Remont Korsara ;o)). Powiem szczerze że cały czas jestem w szoku i zastanawiam sie po co ktoś wyciął te dwie prostokątne dziury w dnie. Zarys jednej widać w prawym dolnym rogu 3 zdjęcia. Ewidentnie widać że były wycinane a potem łatane od zewnątrz bez pojęcia. Ktoś porostu nawciskał tam maty i zapaćkał żywicą.
Powiem szczerze że jedno mnie w tej łajbie przeraża...
Szyna na Raizbelce (nie wiem czy poprawnie pisze)wygląda trochę jak by ktoś prowadnice do drzwi w przedziale pkp zamontował . Bez obrazy ale skrzypi tak niemiłosiernie...
literki laminowanie - teoria i praktyka. Przy okazji łatania dziury zrobiłem kilka poprawek na burtach (ktoś mnie zaatakował ódź czymś twardym i paskudnie wyglądało, a poza tym Guzianka ...) pomalowałem to pięknie żelkotem białym (plus korektor parafinowy i żywica - tak jak zalecił sprzedawca) i było śliczne, białe. Teraz wzion pieron i zeżółkł. Na dodatek "pije" brud i ciężko to pożółkłe domyć. Ódź w ciapki a mnie krew zalewa... Co zrobiłem nie tak?
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshirli.pev.pl
|
|
|