Strona główna
  lasy zalewane

kaniagostyn *UKS Kania Gostyń

. http://i49.tinypic.com/o08nmd.jpg

SZPADYZOR RECORDS przedstawia jedną z najbardziej wyczekiwanych płyt na rynku, o której głośno było już bardzo długo przed oficjalną premierą. Pomimo, że na półkach pojawi się ona dopiero 11.06.2010, już od ponad roku jej dźwięki goszczą w klubach całej Europy, a internet zalewany jest amatorskimi próbami archiwizacji jej brzmienia. Z nieskrywaną przyjemnością i ogromną dumą prezentujemy nowy album studyjny donGURALesko, zatytułowany TOTEM LEŚNYCH LUDZI!

TRACKLISTA:

01. Daleko
02. Zanim Powstał Totem
03. Giovanni Dziadzia
04. Betonowe Lasy Mokną
05. Dzieci Kosmosu
06. Goryl (feat. Wall-E, Miodu, Grubson)
07. To O Tym Jest Między Innymi
08. Mówią Tam Na Blokach
09. Palę Majki
10. Tańczymy Walczyk
11. Braga 30
12. Migają Lampy
13. R.A.P.
14. Zdarzyło Się Wczoraj
15. Złoty Róg
16. Władcy Much


Tresć widoczna tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Kliknij tutaj aby się zarejestrować

[szalone zwierzaki]kłopot bikerów. No ba :mrgreen:
A co do kretów to zalewanie wodą niedziała bo wylko woda wypłynie u sąsiada a kret nic sobie z tego niezrobi. Połapki zapatkowe to niesposób bo co złapiesz takiego wywalisz do lasu a on pozna panią kretową i powie doniej "hej maleńka mam za######ista chate 3 tydonie kopania ztąd" :wink: i za 3 tygodnie amsz satdo kretów w ogrodzie bo zdąrzą sie rozmnożyć :P Śwece dymne też niedziałają też u sasiadów sie bedzie palić :) Metalowe prety z puszka/butelką u góry to nietylko wygląda nie estetycznie to jeszcze kret sobie zapch uszy i dalej ryje. Jednym z najlpeszych sposobów jest pies który je goni :!: Ale jeśli sie nieposiada takiego psa to dobrym sposobem jest włożenie we wszystkie kopce śledzi (tak takich rybek). Po kawałki do kopca i to tak panu kretowi smierdzi zę sie wynosi :twisted: ALe czasem wraca i terzba kuracje powturzyć 8)

Warunki pogodowo-drogowe - wątek stale aktualizowany. " />Po wczorajszej wycieczce mam wrażenie że zniknęło 50 % pokrywy śnieżnej. Mam porównanie bo przeszliśmy ten sam odcinek (Korwinów - Olsztyn - Kręciwilk) dwa razy w dość krótkim odstępie czasu - pierwszy raz w Środę Popielcową tj. 17.02.2010 i wczoraj 25.02.2010. Za pierwszym razem zapadaliśmy się w jeszcze dość puszystym śniegu (miejscami pod kolana), wczoraj rzadko było go powyżej buta a tak średnio to do kostek. W wielu miejscach o ekspozycji zachodniej i południowej zupełny brak śniegu na całkiem sporych powierzchniach - zwłaszcza wśród drzew gdzie naturalnie i tak było go mniej. Warunki do chodzenia takie sobie - śnieg bardzo mokry, trafiają się wielgaśne kałuże. Byliśmy też świadkami jak duży jęzor wodny spływał od strony Skrajnicy (z asfaltowej uliczki) i wdzierał się gruntową drogą w las. Po 1 h posunął się o ok. 300 metrów zalewając czarny szlak pieszy. Warunki na biegówki żadne - przynajmniej w tamtym rejonie. Jestem ciekaw czy odbędzie się bieg w Sokolich Górach zapowiadany od dawna na 28.02.2010. Szkoda że termin był tak odległy bo zima ucieka i śnieg też - jednak klimat Jury to nie Beskidy i trochę przespali dobre warunki.
Szyszki Olchowe.
Powinny być zbierane prosto z drzewa.
Bez przesady, moim zdaniem
A czemóż to z drzewa Czemu po drzewach i gałęziach dla takiego drobiazgu powinno się skakać
Znasz przyczyny
Niby coś może z pooszycia lasu wejść na szyszki

Moim zdaniem jak są najpierw wysuszone, a potem sparzone, to te spod drzewa bez najmniejszych obaw można wsypać do akwarium.
Byle nie za dużo by ryb nie podusić i nie do zbyt swieżego zbirnika, by biologi nie zabić.

Chyba to trohę jest kwestia gustu niż udokumentowanych powodów by skakać po gałęziach a nie zbierać pod olchą.
To tak jak z piaskiem, jedni płuczą, wypiekają, płuczą, gotują i znowu płuczą, a i tak woda mętna na początku po zalaniu, a inni wsypują prosto do akwarium i zalewają wodą i też jest woda mętna, ale się wyklaruje po kilku dniach
Krótki artykuł o oczyszczaniu rzeki z wraków po wojnie. Ja też znam kilka szczegółów odnośnie wydobywania wraków z akwenów Szczecin - Świnoujście. Opowieści starych nurków i ludzi obsługujących te operacje. Jest też bardzo niechlubna historia związana z tymi faktami. Było kilka jednostek zatopionych na akwenach wodnych z uchodźcami z terenów szeroko rozumianego pomorza. Nie były to ogromne jednostki - choć kilka całkiem sporych. Poszły na dno bo Rosjanie bombardowali wszystkie jednostki wypływające ze Szczecina i okolic. Kiedy podnoszono te jednostki z dna to je przed złomowaniem najpierw przeholowywano w bezpieczne ustronne miejsce gdzie pod nadzorem radzieckiego NKWD i naszego UB odpompowywano całą zawartość kadłubów potężnymi refulerami. To co wychodziło z pomp było po prostu w kawałkach. To co wychodziło było segregowane. Panów oficerów interesowały wszystkie kosztowności które uchodźcy mieli ze sobą - a było tego nie mało. Przy tych pracach zatrudniano więźniów i chyba też jeńców niemieckich. Dosłownie rozgrzebywano poszatkowane ludzkie szczątki. Nic nie uszło uwadze nadzorujących. Każdy kawałek złota, srebra czy cokolwiek wartościowego było wyławiane z cuchnącej brei. Potem to co pozostawało szło na pola regulacyjne, które potem by skasować fetor były zalewane refulatem z innych prac pogłębiarskich. Ta opisana historia z 30 trumnami to raczej był przypadek potwierdzający regułę, że nikt się specjalnie ciałami nie przejmował. Przecież tamtym czasie czyli w 1947 było "tego" wszędzie pełno i w wodzie i w lasach.
Żydowo- dziwne obiekty. " />u mnie w pobliskich lasach kiedys cos takaiego stało podobnego ale to było nazywane spiżarnia żwierzeca>> rolnicy czy tez leśnicy trzymali tam na zime pokarm dla zeirząt. swoimi rozmiarami mysle ze nie przypomina zadnego z wojennych bynkrów czy też schronień. myślę ze zostało wybudowane w latach powojennych kiedy nie brakowało cementu a z betonu budowano wszystko co miało przetrwać dłuższy czas. spojrzcie tutaj na slady zakłądanych desek podczas zalewania aby beto nie wyciekał przy takiej wielkości > moze to bedizejakas wskazówka do czego słuzył ten obiekt. a przewody to moze do oswietlenia w ciemne zimne wieczory ?
Kiszone rydze. " />Przepis na kiszone rydze

Zaznaczam, że te rydze nie są tymi z naszych nizinnych lasów. Są grube, po przekrojeniu wydzielają duże ilości soków. Ja znam te z gór, rosną od września na ściółce pod jodłami, świerkami.

Kiszenie jest takie jak kapusty.
Trzeba je dobrze oczyścić, nie myć, żeby nie puściły soków.
Na ok 2 koszyki rydzów wystarczy 5l gliniany garnek - nie metalowy ani szklany.
Układamy je warstwami dodając sporo soli (dłużej są świeże, po ukiszeniu i tak trzeba je opłukać), ziele angielskie i liście laurowe. Po wypełnieniu garnka przyłożyć od góry dość ciężkim kamieniem (tak jak w kiszeniu kapusty) - nie zalewać wodą!!! Trzymać w cieple ok 2 dni, następnie wynieść do chłodnego miejsca. Po około 12-14 dniach są gotowe do spożycia. Pamiętajcie, żeby w żadnym wypadku nie odlewać powstałej ciemnej cieczy.
Po ukiszeniu w smaku czuć normalnie żywicę. Są świetnym dodatkiem do drugiego dania, do kanapek z wędliną itp...
Aha gdyby podczas kiszenia pojawiała się na wierzchu pleśń trzeba ją koniecznie zbierać.
Smacznego!
Fiołki,fiołki i jeszcze raz fiołki. " />Witam wszystkich zainteresowanych moim problemem.Bardzo Wam dziękuję za rady a teraz postaram się wszystkim odpowiedzieć na wasze wątpliwości.
KARI rozsadzam po jednym listku który jest najdalej od czubka kwiata wycinam je nożyczkami
i robię to wtedy kiedy kwiat nie kwitnie woda którą podlewam jest wodą z kranu (wodociągi)
stawiam ją na tydzień w butelce plastikowej żeby chlor wyszedł.
PRZEMO mije fiołki stoją na oknach północnych więc te plamy nie mogą być od poparzenia słońcem bo go tu nie ma musi być inna przyczyna.
LADY-R nie wiem jaką mamy w b-stockich wodociągach ale tylko taką mam i zawsze nią
podlewałam a odnośnie zalewania kwiatów to nie ma mowy bo podlewam je raz na tydzień.
PRZEMO mam do Ciebie pytanie z tą ziemią uniwersalna 1:1 z torfem to można taką kupić
czy sama muszę zrobić taką mieszankę oczywiście to dla mnie nie problem ale pytam.
Napewno pomyślicie że jestem "cofnięta" ale wolę zapytać kogoś obytego w temacie
niż walnąć jakąś gafę. dzięli za pomoc i proszę o kolejne rady
Nemicoloperus crypticus - nowy, maśĂ‚‚y pterozaur. " />Dzić™ki za link do szkieletu. RzeczywiśĂ‚›cie dobrze zachowany.
Z dinozaurami masz racjć™, jest podobnie. Na ogóśĂ‚‚ znajdujemy ekosystemy podmokśĂ‚‚e, albo sśĂ‚‚abo zarośĂ‚›nić™te przez drzewa równiny zalewane okresowo przez powodzie. Ekosystemy leśĂ‚›ne w zapisie kopalnym prawie nie wystć™pujć…, choć‡ lasy zapewne pokrywaśĂ‚‚y ogromnć… czć™śĂ‚Â›ć‡ lć…dów i pewnie tam skupiaśĂ‚‚a sić™ wić™kszośĂ‚Â›ć‡ gatunków dinozaurów.
wyjazd za granice do pracy. dear lady,
za swojego skromnego oswiadczenia z praca za granica, moge sie podzielic wielka nieufnoscia do wszelkich ogloszen i posrednictw pracy. nigdy z nich nie korzystalam, jechalam po prostu i na miejscu szukalam pracy osobiscie lub przez znajomych. tak, kiedy mozesz sama zobaczyc i rozwazyc oferte najlepiej ustrzezesz sie przed wpadka w bagno.
to nie jest tak ze w ciemno nie mozna jechac bo gdzie ja sie bidulka podzieje. ocywiscie optymalnie jest nawiazac kontkt z kims znajomym juz obecnym w kraju przeznaczenia, np rodzina czy przyjacielem ktory juz pojechal, by miec na poczatek "baze", czyli miejsce by do snu zlozyc skolatana glowe. a przy szukaniu pracy osobiscie stosowalam technike UCVÂŁ, czyli Usmiech-CV-ÂŁażenie.... slowem lazilam od baru do baru i pytalam czy szukaja kelnerek, i zostawialam cv. i za kazdym razem prace mialam w przeciagu tygodnia.
slowem, jesli mozna zrobic to samemu to nie trzeba uciekac sie do pomocy ktora moze sie okazac straszna pomylka
padam do nozek i zycze milych wakacji
ach, no i wiadomo: poza sezonem wakacyjnym gdy studenci miejscowi i zagraniczni zalewaja rynek pracy sredni czas znalezienia pracy spada do minimum...najlatwiej szukac pracy we wrzesniu i pazdzierniku
aloha!

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • shirli.pev.pl


  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • alpsbierun.opx.pl
  •  Menu
     : kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
     : lasy przy ZOO w Oliwie poszukiwania
     : Lasy Państwowe nieruchomości sprzedaż
     : lasy i sawanny strefy podrównikowej
     : lasy Amazońskie drapieżny ptak
     : lasy równikowe - Człowiek i gospodarka
     : Lasy liściaste klimatu umiarkowanego
     : lasy równikowe są płucami Ziemii
     : lasy iglaste strefy umiarkowanej
     : lasy galeriowe na Wyżynie Brazylijskiej
     : lasy równikowe rodzaje roślin
     . : : .
    Copyright (c) 2008 kaniagostyn *UKS Kania Gostyń | Designed by Elegant WPT