kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
Wieśniaków-syfiarzy.. Parę dni temu widziałem w TVP materiał na temat zanieczyszczenia Jeziora Rożnowskiego. Koszmar! Na wodzie stoi wyspa śmieci o powierzchni 2 km^2! Dziennikarz powiedział, że winna jest pogoda i ostatnie obfite opady, które spowodowały powodzie i spłukały do zbiornika te śmieci. Pierwszy raz słyszę, że w Polsce mamy opady śmieci. Przy okazji pokarało całą okolicę, otóż wszyscy turyści się wynieśli, nikt nie chce już tam przyjeżdżać i słychać tylko narzekania na straty finansowe. Usuwanie śmieci potrwa co najmniej 2 miesiące i w zasadzie sezon już stracony. Może wreszcie ktoś pomyśli i zajmie się problemem zasyfiania potoków, lasów i innych zielonych zakątków.
Wieśniaków-syfiarzy.. Mikołaj "Miki" Menke pisze: Parę dni temu widziałem w TVP materiał na temat zanieczyszczenia Jeziora Rożnowskiego. Koszmar! Na wodzie stoi wyspa śmieci o powierzchni 2 km^2! Dziennikarz powiedział, że winna jest pogoda i ostatnie obfite opady, które spowodowały powodzie i spłukały do zbiornika te śmieci. Pierwszy raz słyszę, że w Polsce mamy opady śmieci.
Może to skutek nowych proekologicznych pomysłów polegających na administracyjnym podniesieniu kosztów wywozu śmieci po to żeby zachęcić ludzi do sortowania odpadów? No i sortują - to do worka, to do lasu, to do worka, to do lasu... Czy ktoś kto ma dom może potwierdzić że ostatnio śmieci podrożały?
Wycinanie lasu Zbyszyckiego. Może jakieś szczegóły? A gdyby tak zdjęcie zamieścić lub coś w tym stylu... A może po prostu to zrąb planowany.... Kto wie... Kto wie... Niestety za mało danych, aby cokolwiek powiedzieć..... Z pozdrowieniami Grzegorz Jamy jeżeli chcecie zobaczyć jak się wycina cały las (upaństwowiony, już nie prywatny!!!): drzewo po drzewie zapraszam do Zbyszyc nad Jeziorem Rożnowskim, koło Nowego Sącza. Szok gwarantowany Pozdrowienia Janusz
---------------------------------------------------------------------- #3 Pomiziaj swoja komorke... | http://link.interia.pl/f1590
Gówniany kataklizm^&*^&*^&*^&*!!!. Znaczy się Sangria? :)
Jak pod namiotam nad Jez. Rożnowskim robiliśmy sobie drinki (tzn. Sangria z piwem), po obaleniu we 3 2-litrowej butki i chyba po 6 browarków na łeb, nie zdążyłem dolecieć do lasu i witałem się z niedźwiedziem na łące.
A jaki ku...wski kac jest na drugi dzień, brrr. Za to piwo z wiśniówka (vol. 40%) jest OK :)
Dlaczego nie posyłamy do przedszkola. Podpisujac sie pod postem Doroty dodam:
Wczoraj zapytalam mojego niespelna 4latka, czy moze tu w Polsce chcialby tez
pojsc na troche do przedszkola... ze moze ma ochote pobawic sie tam z dziecmi
(choc na naszym osiedlu ma to szczescie ze cale popoludnia do wieczora biega w
towarzystwie kilkorga dzieci w roznym wieku), moze by poszedl ...by sie czegos
nauczyc...
- Ale ja sie ucze mamo!
- A czego dzis sie nauczyles? - pytam zdziwiona, bo akurat mialam strasznie duzo
pracu w ogrodzie
- No jak to czego?? - i tu padla wypowiedz mniej wiecej w takim tonie - Jak sie
sadzi rosliny... Zobacz, trzeba wykopac dolek... sypac dobra ziemie...
obornik... ten od krow, wiesz obornik bo z obory, czujesz jak pachnie, jak
krowa... a potem...
Dzis dokupilismy kolejne rosliny do ogrodu... Syn sie cieszy, bo jedna czesc
dzialki to jego 'las rownikowy' ;-)
Mnie zas cieszy to doswiadczanie zycia. Wlasnymi rekoma, zmyslami... Nie tylko
pastelowo roznowa swinka na obrazku... Ale swinia ktora mozna wyczochrac za
uszy... ktora smierdzi, chrumka i ciumka ;-) Jak ksiądz z Brąswałdu nazwy łąk spisał. "W parafii dywickiej w Ugwałdzie: bagno Helga, Jezioro Ugwałdzkie, jeziorko
Ciark, Lasikowa Łąka, pole Dzialiki, las Zapowiedź, Bukowina; w Róznowie: łąki
Stawy pod Spręcowo, Jezioro Róznowskie wysuszone na łąki, Spławy, Chrapy, Doły,
Grabowska Łąka, Głębok, pole Wezgłowie, Kotlina, lasy: Borki, Leszczynowy;
Spławy w Dągach przed kilku laty spuszczone, Dywickie Jezioro zniżone; w
Dywitach: Leśne Plany, Stuki, Pasternia (dawniej przed seperacją mieszkanie
wspólnego pasterza). Nad Helgą, Dębniak, Lipniak, Kiele Maćkowy Kruszki.
W Mykach: Balęgi, Przecze, Kotły; w Zalpkach: Pelnoga, Pólko, Borek, Zdrojowe
Łąki; w Sztołpach: Nozina, las Purchel.
W Kieźlinach las: Borek, Grabina, Na Galiku, Pod Ciarkami (tj. szeroka granica
cierniem, ciarkami zarosła); brzeg jeziora na Likuzach; w Raszągu pod Biskupcem:
Gębory, Kalikowskie Sztuki, Złota Góra, Zamkowa Gora, Zapowiedź.
Tak widzimy jedne nazwy właściwe okolicom raz i raz tylko zachodzące, drugie
często powtarzające się niemal w każdej wsi zwłaszcza przed separacją."
Historia mojej choroby. Cześć wam. Wyjechałam na trochę, ale niestety mój pobyt nie był zbyt
miły, ponieważ byłam między jeziorem Rożnowskim a Czchowskim, i na
dodatek Dunajec, las i brzydka wilgotna pogoda. Cały czas miałam
bóle stawów i kręgosłupa, nie było mowy, żeby funkcjonować bez
leków. Teraz wreszcie jestem w domu i jest dużo lepiej. W czwartek
mam mieć robioną cytoligię oczu i po jakimś tygodniu może dowiem
się, co właściwie mam z tymi oczami. Jeśli oczywiście badanie da na
to odpowiedź. Póki co to oczy pieką, swędzą i są wciąż podrażnione.
Pocieszam się, że jest to skutek mojego pobytu w warunkach
sprzyjających bólom reumatycznym, które powodują nasilenia
dolegliwości ocznych. Pozostaje uzbroić się w cierpliwość, a nie
jest to łatwa sprawa. Pozdrawiam. jesienne krajobrazy. tosia_ napisała:
> Jakie znacie miejsca gdzie jest pięknie jesienią?
> Przy klasztorze w Czernej jest las bukowy, w październiku cały w czerwieni
> liści - śliczny! :)
Widziałaś Jezioro Rożnowskie jesienią??? liście drzew we wszystkich kolorach
jesieni, coś pięknego.
A widziałaś Dolinę Popradu, Kosarzyska, łąki pod Radziejową, lasy pod Prehybą,
szlak na Obidzę... stań tam, popatrz... zatrzymaj się na chwilę, posłuchaj tej
ciszy, posłuchaj o czym mówi wiatr... ciężko będzie wracać stamtąd. Kocham te
miejsca. Kiedyś tam wrócę, ale kiedy?
Jeste jeszcze jedno miejsce. Tam nie byłem. Wybieram się kiedyś... Jezioro
Klimkówka za Grybowem. Może dożyję???
jesienne krajobrazy. adam.67 napisał:
> tosia_ napisała:
>
> > Jakie znacie miejsca gdzie jest pięknie jesienią?
> > Przy klasztorze w Czernej jest las bukowy, w październiku cały w czerwieni
>
> > liści - śliczny! :)
> Widziałaś Jezioro Rożnowskie jesienią??? liście drzew we wszystkich kolorach
> jesieni, coś pięknego.
> A widziałaś Dolinę Popradu, Kosarzyska, łąki pod Radziejową, lasy pod
Prehybą,
> szlak na Obidzę... stań tam, popatrz... zatrzymaj się na chwilę, posłuchaj
tej
> ciszy, posłuchaj o czym mówi wiatr... ciężko będzie wracać stamtąd. Kocham te
> miejsca. Kiedyś tam wrócę, ale kiedy?
>
> Jeste jeszcze jedno miejsce. Tam nie byłem. Wybieram się kiedyś... Jezioro
> Klimkówka za Grybowem. Może dożyję???
O rany!!!! Trafiłeś w mój czuły punkt!
Piwniczna... wakacje mojego dzieciństwa...
Kosarzyska, Radziejowa, Prehyba ..... tam dostąpiłam górskiego wtajemniczenia...
I tak dawno już tam nie byłam! Łza się kręci...
Znamirowice - j. Rożnowskie. wspaniale miejsce, wspaniali ludzie, wspanialy klimat...spedzilam tam dziecinstwo...teraz w tym roku moja znow spedzilam tam dosc spora czesc lata. jesli lubisz dobra zabawe, potrafisz z usmiechem podejsc do zycia - to ci sie spodoba:)widoki wspaniale, las szumi, jezioro szumi i w glowie szumi:)troche kiepskie warunki jesli chodzi o prysznice ( kto pierwszy ten ma ciepla wode ) ale na szczescie nie wszyscyzeglaze korzystaja z prysznica-tak ze jest opcja ze sie zdazy.
jesli masz wlasna lajbe- to fantastycznie-jesli nie to zawsze sie mozna komus wepchac. wystarczy tylko : plyniecie gdzies? moge z wami? i po problemie.
mpozna tez wypozyczyc lodke od bosmna mietka...ale to jest ta drozsza opcja... poza tym windsurfing, rowerki wodne, kajaki...a! jesli lubisz ten pierwszy ( windsurfing) to nad jeziorem roznowskim wiatr jest kaprysny- lubi kolowac-tak ze mozna niezle sie bawic...i tak dwie lajby plynace naprzeciw siebie moga plynac z wiatrem...nocleg- to tak 25 zl od osoby.mozna tez jechac wieksza grupa i wynajac pokoj u kogos.ewentualnie jak ladna pogoda to na dziko pod namiot- z tym nie ma problemow:)
ale znamiki trzeba lubiec- one maja swoj klimat...jak ci sie spodoba- to juz zawsze bedziesz tam wracac... Wycinanie lasu Zbyszyckiego. jeżeli chcecie zobaczyć jak się wycina cały las (upaństwowiony, już nie prywatny!!!): drzewo po drzewie zapraszam do Zbyszyc nad Jeziorem Rożnowskim, koło Nowego Sącza. Szok gwarantowany Pozdrowienia Janusz
Ścieżki rowerowe. Piramida Długo zastanawiałem się czy to napisać, no bo prawdę nie wszyscy lubią. Jeśli
chodzi o trasy rowerowe, to wokół tego tematu jest tylko szum ( a to połowa
tematu) i reklama gospodarstw agroturystycznych. Niektórym ten szum podpowie,że
można aktywnie spędzać czas, zaś właścicielom gospodarstw agroturystycznych
trochę sypnie groszem.
Drogi, trasy istniały od dawna. Najpierw jeździły po nich chłopskie
furmanki,potem "Stary" i po takich drogach mogą dzisiaj poruszać się rowerzysci,
niestety nie tylko oni, bo poruszają się tam też różne sprowadzone z Zachodu
szroty które dla użytkownikow drogi moga stanowić zagrożenie.
Kluczborska władza dodaje do tych dróg informacje, tzn. tu i tam chlapnie na
drzewo farbę, czasem ustawi tabliczkę, uważa to za sukces i trąbi głosno o "
otwarciu trasy rowerowej". Gdyby zbudowała trase tylko dla rowerów,nie byłoby
tej kąsliwej mojej uwagi. Podobno ma się z trasą przez las do Bąkowa. Zawsze
krecili się wokół niej grzybiarze i wcale nie została odkryta czy też zbudowana
przez nasze władze. Jestem ciekaw, czy własciciele gospodarstw agroturystycznych
partycypują w kosztach w te "rowerowe trasy"? Przecież one do nich prowadzą i
ich reklamują!
Na koniec podam jedną z moich tras Kluczbork - Rożnów. Na najbliższej wycieczce
włączę licznik i opiszę wtedy dokładnie, dzisiaj podaję w skrócie.
Obok starego CPN skręcamy do Smard,następnie jedziemy do Unieszowa, Skałąg i
docieramy do piramidy (!) w Rożnowie. Trasa łatwa, w miarę bezpieczna.
www.kluczbork.pl/kluczbork/polozenie/mapa.php
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshirli.pev.pl
|