kaniagostyn *UKS Kania Gostyń

gasnie na wolnych obrotach.. Witam,
i tak jade z tym do serwisu, bo instalacja ma jeszcze gwarancje,
ale powiedzcie co o tym sadzicie:

Gasnie mi na wolnych obrotach - ok 1000 obr/min, nie ustabilizowuje sie
przy 1100 tak jak powinno. Na wysokich obrotach jest ok. Na benzinku
jest ok.

Daewoo Lanos 1.5 DOHC

Pozdrawiam serdecznie.

Witam,
i tak jade z tym do serwisu, bo instalacja ma jeszcze gwarancje,
ale powiedzcie co o tym sadzicie:
Gasnie mi na wolnych obrotach - ok 1000 obr/min, nie ustabilizowuje sie
przy 1100 tak jak powinno. Na wysokich obrotach jest ok. Na benzinku
jest ok.
Daewoo Lanos 1.5 DOHC
Pozdrawiam serdecznie.


Taki numer był, jak pokazywali w TVNie "usterkę" z instalacja LPG. Ktoś
pamięta co tam się naprawde spsiuło?

Tuesday, September 9, 2003, 8:13:06 PM, you wrote:

| jNa luzie silnik wchodzi na wysokie obroty: 2200-2800. dzieje się tak
| jkiedy
| Pierwsze, co przychodzi do głowy, to silnik krokowy. Aż dziwne, że
| mechanicy w pierwszej kolejneści nie sprawdzili właśnie tego.


ZKA jesteś pewny, ze jest silnik krokowy ?
ZKW wtryskach MPI często stosuje się zamiast niego (tj. mechanizmu nastawnika
ZKprzepustnicy) tzw. zawór obejściowy.

A czym jest sterowany ten zawór? Albo silnikiem krokowym właśnie (np.
w Lanosie) albo elektromagnesem (Escort?). Obojętnie w jaki sposób
jest realizowane sterowanie wolnymi obrotami - tam szukałbym przyczyny
w pierwszej kolejności.

Nie wiem czy masz podobną konstrukcje, ale w moim lanosie taka dziura
wynikała z brudnego silniczka krokowego do wolnych obrotów.
Wyczyszczenie pomogło od razu, slinik wchodzi natychmiast w takie obroty
jakie podaje gazem. Wczesniej dziura była tak głęboka, że potrafił po
odadniu gazu zgasnąć.

  wczoraj, jako ze mialem malo paliwska, przejechalem 200km z wyjetym
przekaznikiem pompy coby jej nie uszkodzic. I o dziwo, jak przelaczylem
na benzynke to okolo pol minuty chodzil na benzynce (bez zasilania pompy)
i dopiero po tej pol minuty zaczal obnizac obroty i przelaczylem na gaz
zanim zgasl. Caly czas mowie o pracy na wolnych obrotach. Dodam, ze
te 200km to bylo 100km+noc postoju+100km = okolo 12h.
Wynika z tego, ze nie trzeba by wydziwiac z ukladem ktory raz na kilka
minut by ta pompe uruchamial. Wystarczy po prostu ja odlaczac.
Natomiast czy na wysokich obrotach nie bedzie szarpniecia to bedzie to
nastepny eksperyment, ale zamiast szarpniecia spodziewalbym sie plynnego
spadku mocy. Podejrzewam ze na podstawie sygnalow komputer wydluza
czas wtrysku, tak ze przez jakis czas silnik pracuje spokojnie.
Jak zrobie eksperyment to dam znac.
A jeszcze co do odciecia zasilania pompy to byc moze argumentem przeciw
byloby ze nie uzywany regulator cisnienia sie psuje....??

    Pozdrawiam,
 Robert.

PS. Auto to Lanos 1.5 SOHC

Lanos 1,6 SX LPG

Mozecie przyblizyc o jaki problem chodzi? Niestety nie zalapalem sie
na
pierwszego posta.
U mnie w Lanosie na gazie gasnie na wolnych obrotach. Na benzynie
OK.
pozdrawiam,
R

-------------
| U mnie juz po problemie :))
| Pomogla wymiana zaworu EGR (250 PLN)+ wymiana silniczka krokowego
(150
| PLN).
| Mam nadzieje, ze i Ty sie uporasz z problemem.
| --
| Pozdrawiam, MO
| Nieoklejona Vectra B
| Poznań

Mimo to co napisałem w Lanosach nie ma poważnych problemów z samochodem
w ogóle. Wymiana paska i płynów bez oszczedzania daje raczej długie
zycie. Acz nalezy pamiętać o przymusowej zmienia uszczelki pod głowicą
(u mnie jakies 800zł z robocizną).

Było kupic mojego poszedł za troche ponad 4tyś w zeszłym tyg :P

Prosiłbym wszystkich o pomoc w poniższym problemie:
Wczoraj do mojego świeżo nabytego auta Daewoo Nubira II 1.6 16V 106KM
(planowane zwiększenie do 130KM) KOMBI (silnik ten sam co w Lanosie 1.6
16V) założyli fachowcy instalację STAG300, reduktor TOMASETTO A09,
wtryski żółte 1OHM (VALTEK?) ze średnicą 1.8. Niestety pojawiły się
pierwsze problemy: auto dławiło się, zwłaszcza przy ruszaniu, nie
wchodziło na wysokie obroty, wyczuwalne było drganie silnika przy pracy
na biegu jałowym - praca bez falowania, przy zdejmowaniu nogi z gazu w
trakcie jazdy wyczuwalne szarpnięcia (dwa), to samo przy dodawaniu,
ogólnie samochód zrobił się mułowaty - żadnego z tych objawów nie ma
podczas pracy na benzynie. Gazownicy ponownie ustawili mapy, wymienili
świece z (nowych) dwuelektrodowych DENSO na (też nowe) BRISK SILVER,
przewody są nowe - oryginalne, reduktor cały czas Tomasetto, średnica
wtryskiwaczy powiększona została z 1.8 na 2.0. Ogólnie jest lepiej za
wyjątkiem:

a/ na wolnych obrotach jest cały czas wyczuwalne drżenie silnika (falami
- jak rezonans) - na benzynie ok,
b/ wraz ze wzrostem prędkości obrotowej silnika w czasie jazdy, po
przekroczeniu 5.000 obrotów są 2-3 "zdławienia" mocy - szarpnięcia - na
benzynie ok,
c/ ponadto przy jeździe ze stałą prędkością i delikatnym operowaniu
pedałem gazu bardzo wyczuwalne i dające spory dyskomfort są momenty
rozpoczynania podawania paliwa i kończenia podawania, czyli jak
delikatnie wciskamy pedał gazu i jak samochód osiągnie prędkość, którą
przy tak wciśniętym pedale może osiągnąć, albo jak delikatnie sami
zdejmujemy mu nogę z gazu... Czuć wtedy szarpnięcia - niezależnie od
prędkości z jaką się jechało, objawów tych nie ma przy jeździe na benzynie.
I jeszcze jedno - mianowicie czy ciśnienie gazu ma w całym zakresie
obrotów silnika być jednakowe - tu 1.14 bara, czy też może przy wyższych
obrotach być niższe - tu ok. 1 bar?
Podobnie mapy wtrysków: mają być jednakowe jak sugeruje instrukcja, czy
też mogą się różnić - mapa gazu jest bardziej płaska, bez potrzeby korekcji?

Jeśli ktokolwiek wie jak można te usterki usunąć i może się wypowiedzieć
na temat tego co powyżej napisałem, będę naprawdę bardzo wdzięczny. U
gazowników spędziłem już prawie dwa dni, a że jestem osobę zarabiającą
na życie w dzień a nie w nocy, nie chciał bym tam spędzić dnia trzeciego
;)))

Pozdrawiam,

Nablabs

Thursday, January 13, 2005, 7:39:19 AM, you wrote:

Mam Daewoo Nubira II 2.0  (42 kkm) z instalacją lpg
i mam takie problemy przy jeździe na benzynie i gazie:
1) przy zdjęciu nogi z pedału przyśpieszenia, silnik mocno 2-3 krotnie
szarpie,
2) na początku przyspieszania silnik dławi się a potem szarpnie i jedzie,
3) przy jeździe z prędkością obrotową silnika ok. 2000 obr./min i przy
delikatnym operowaniu pedałem przyspieszenia występuje szarpanie silnika,


Powiedzmy, że raczej trochę poniżej tych obrotów...

4) czasem trzyma wolne obroty ok. 1200
Wymieniłem na nowe: świece zapłonowe (NGK nr 23) oraz
przewody wysokiego napięcia. Pomimo tej wymiany, dalej szarpie.
Czy to może silniczek krokowy biegu jałowego, który zacina się ?


Dotyczy 1, 2 i 4. W przypadku 3 trafiasz po prostu dokładnie na
głupawkę związaną z hamowaniem silnikiem - przy obrotach ok. 1800 rpm
i niżej ECM nie potrafi się zdecydować, czy hamować silnikiem czy
przyśpieszać, na dokładkę EPS znajduje się w pozycji na granicy
'zamknięte/uchylone' i jak jeszcze do tego dochodzą problemy z
silnikiem krokowym, to już robi się totalny galimatias.

HELP !!!! Gdzie jeszcze szukać przyczyn ?


W stylu jazdy - nie katuj silnika niskimi obrotami. To się naprawdę w
ostatecznym rozrachunku nie opłaca.

W serwisie DU podpinają komputer i twierdzą, że wszystko jest OK....


'Komputer' stwierdzi awarię silnika krokowego dopiero wtedy, gdy ten
już praktycznie jest całkiem zatarty i przestaje w ogóle reagować.
Czyszczenie silnika krokowego jest normalną czynnością podczas każdego
przeglądu co 15 kkm. Niestety, mechanicy bywają pracowici inaczej i
często po prostu tego nie robią.
W moim Lanosie silnik krokowy zaczął wariować przy 80 kkm ale do jakiś
150 kkm dożył, czyszczony przy każdym przeglądzie.

 W środowisku miłośników samochodów krążą, podobnie jak w każdym innym,
liczne mity i nieporozumienia. Wszystkie poniżej wypisane informacje -
całkowicie fałszywe - wyczytałem na naszej grupie.

- Nie może istnieć jednocylindrowy silnik 4-suwowy, gdyż koło zamachowe
nie da rady sprężyć mieszanki.
- Silnik fiata 126p jest tak urządzony, że gdy w jednym cylindrze jest
suw sprężania, w drugim jest praca.
- W prawdziwych silnikach moment obrotowy pomnożony przez prędkość
obrotową nie musi się równać mocy, jak to wynikałoby z teorii.
- Przy odciętym zasilaniu benzyną silnik nie może trzymać wysokich
obrotów, nawet na biegu w czasie szybkiej jazdy.
- Przy wysokich obrotach silnik zużywa dużo paliwa, nawet jeśli jego
dopływ jest odcięty.
- Prądnica stawia silnikowi jednakowy opór mechaniczny niezależnie od
pobieranego prądu.
- Na trasie katowickiej nie wolno wyprzedzać z prawej strony.
- Wartburg z silnikiem Golfa ma w zawieszeniu wyłącznie resory, bez
amortyzatorów.
- Samochód zarejestrowany, ale stojący w garażu nie musi być
ubezpieczony od OC.
- Hamulec nożny działa tylko na koła przednie.
- Automatyczna skrzynka biegów ma mniej przełożeń niż ręczna.
- Syrenkę zaprojektowano wcześniej niż Warszawę.
- Trzyletnie wyprodukowane w Polsce Lanosy bardzo trudno sprzedać.

 Oprócz mitów są jeszcze informacje sprzeczne.  Poniżej wypiszę poglądy,
co do których nie mam zdania albo nie mam absolutnej pewności, a które
pojawiały się na grupie, w obu wersjach rzecz jasna:

- Magnetyzery działają.
- Magnetyzery nie działają.

- Do silnika po 100000 km na mineralnym nie należy wlewać syntetyku.
- Do silnika po 100000 km na mineralnym można wlać syntetyk

- Matiz ma więcej miejsca na tylnej kanapie niż Seicento.
- SC ma więcej miejsca z tyłu niż Matiz.

- Zasilanie gazem przyśpiesza zużycie silnika.
- Zasilanie gazem nie przyśpiesza zużycia silnika.

- Nabywca samochodu prestiżowej marki zawsze oprócz prestiżu za swoje
pieniądze dostaje więcej luksusu, lepsze wykonanie i większą niezawodne.
- Zdarza się, że nabywca samochodu prestiżowego dopłaca wyłącznie za
prestiż, gdyż identyczny luksus, wykonanie i niezawodność może kupić
taniej.

- Części do samochodów francuskich  i japońskich są znacznie droższe,
niż do niemieckich.
- Ceny części do samochodów francuskich czy japońskich nie odbiegają od
przeciętnej dla pojazdów niemieckich.

 Kto da więcej mitów - z tej grupy oczywiście?

Johny napisał(a) w wiadomości: <01bde4d1$5576f8c0$e3a1ccc2@winuser...

Czesc

Reasumujac
Wszyscy Hondowcow bronia  jej "wspaniale" silniki nastepujacymi
argumentami:
"jesli nie lubisz to nie kupuj"                          - kompletny brak
argumentu


Dlaczego brak argumentu? Argument jest. Nawet calkiem sensowny.
Mozesz kupic sobie TDi. Ciagnie jak zloto na niskich obrotach. Tylko
halasuje pewnie niezgorzej od nieszczesnej Hondy. (Marku! To w celach
edukacyjnych, wiem, ze Passat TDI jest cichy :-))

"bo przeciez Hondy maja skrzynie biegow"  - to mne rozbawilo


To tez niezly argument. Ostatecznie to kierowca ma obowiazek dobrac tak
przelozenie, zeby miec zapas mocy. Robi sie to za pomoca skrzyni biegow.

czy nawet w stylu
"ciekwe jakie pier.... jeszcze wymyslisz"    - nie dokoncze tego wyrazu


W cytatch wolno.

Podaja natomiast jak pieknie ciagnie na wysokich obrotach. (ryczac przy
ten, jak wiertarka)


Pieknie ciagnie. Kazdy 16V (i 24V) tak ciagnie. A ze ryczy... co Ci to
przeszkadza? Ja tez mam niemiecki samochod w rodzinie. 520i. Musze przyznac,
ze na niskich obrotach to to wogole nie przyspiesza. Ozywa powyzej 4000.
A przy okazji... miales watpliwosci, czy ktos jeszcze uzywa zmiennych faz
rozrzadu (VTEC'a). Ano, BMW w M3 pod nazwa "doppel-vanos".

A przeciez bezpieczenstwo czynne to przydewszystkim ELASTYCZNOSC silnika -
ZROZUMCIE TO PANOWIE


Rozumiemy. Ale jak wczesniej zauwazylem, kierowca moze tak dobrac
przelozenie zeby dysponowac nadwyzka  mocy. Nie nalezy przyspieszac z
niskich obrotow w ZADNYM wypadku, bo zazyna sie silnik.

A wracajac do bezpieczenstwa biernego, to musze przyznac, ze temat ten
bardzo szybko wypadl z dyskusji. No coz, jak najbardziej bezpieczny z
Civikow (5D) wypada w CRASH testach  gorzej od Lanosa.- Argument nie do
podwazenia. Prosze zajrzec na adres:
www.fia.com/tourisme/crash3/contents.htm
I obejrzec szczegolnie video -  wnioski nasuwaja sie same

Zreszta Honda Civic w kategorii bezpieczenstwa zawsze byla na szarym
koncu.


Mowa byla o silniku, nie o bezpieczenstwie?

Jan Wiatr
P.S.
Tylko prosze nie wypisywac bzdur w postaci:
Prawdziwy kierowca Hondy z 'V-tekiem'  bedzie jechal 100 km/h na drugim
biegu.


Dlaczego nie? Nie wolno mu? Ja jak wyprzedzam, to czesto tak robie.
I wcale nie jezdze Honda.

TO WTEDY WSZYSTKIM POKAZE.  - zalosny argument.


A Ford Escort WRC? To byl dopiero obalajacy argument!

Gwoli wyjasnienia: nie mam i nigdy nie mialem zadnej Hondy.

Jasio.

PS. Pamietacie, ludzie, Anczera? Cos... jakby...