kaniagostyn *UKS Kania Gostyń

DESERY BEZ PIECZENIA. „Sernik” na zimno z morelami

Ciasto:
1 1/2 litra mleka roślinnego (sojowego lub innego)
1 szklanka kaszy manny
1/2 szklanki oleju
1 szklanka suszonych moreli
20 dag wiórków kokosowych
1 łyżeczka zapachu waniliowego
1/8 łyżeczki kurkumy
8 czubatych łyżek miodu

7 paczek herbatników

Polewa:
1 gorzka czekolada
2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej

Wyłożyć połowę herbatników na spód dużej prostokątnej blachy. Drobno pokrojone morele zalać 2 szklankami mleka, dodać miód, zapach, wiórki, kurkumę, gotować na małym ogniu 15 min. Dodać 3 szklanki mleka, olej, zagotować, dodać kaszę wymieszaną z 1 szklanką mleka. Gotować kilka minut, gorące wyłożyć na herbatniki i przykryć wierzch resztą herbatników. Czekoladę połamać, zalać 3 łyżkami wrzącej wody z rozpuszczoną kawą. Rozpuścić czekoladę w kąpieli wodnej, wylać na herbatniki. Ciasto schłodzić.
Bardzo smaczne ciasto, z podanych proporcji wychodzi duża blacha.

Kuleczki bakaliowe

1 szklanka migdałów
1 szklanka daktyli
1 szklanka fig
1/2 szklanki sezamu
30 dag wiórków kokosowych
1 szklanka gorącej wody

Sezam zemleć w młynku. Migdały, daktyle, figi i sezam przepuścić przez maszynkę. Dodać 3 łyżki wiórków kokosowych. Jeśli masa jest sucha, to wlewać po trochę wodę – aż masa będzie zwarta. Lepić kulki wielkości orzecha włoskiego, obtaczać je w wiórkach, schłodzić w lodówce.
Doskonała przekąska, którą można przez tydzień trzymać w lodówce (najlepiej w zamkniętym pojemniku, by kulki nie przeszły lodówkowymi zapachami).

Przepis na besan laddu jest tu.

Przepis na Stefanię podawałam tu , nie mogę tego znaleźć na wege.dzieciaku, może tu nie podawałam?

Bardzo smakowało rodzinie, jak kiedyś zrobiłam im rafaello. Przepis pochodzi z forum cincin, podawała go sd_silver.

Rafaello
1/2 l mleka,
2 czubate łyżki maki ziemniaczanej,
2 płaskie łyżki maki pszennej,
1 mały cukier waniliowy,
1 szklanka cukru,
paczka krakersów (słonych, najlepeij Lajkonika),
250 g masła
25 dag wiórek kokosowych

Mąkę rozmieszać w 1/2 szklanki mleka, wlać do gotującego się mleka z cukrami, ugotować budyń.
Wystudzić, utrzeć masło na puch, dodawać po kilka łyżek budyniu na przemian z 20 dag wiórek.
Wyłożyć blachę folią aluminiową, wyłożyć połowę krakersów, połowę masy, znów krakersy i reszta masy.
Posypać resztą wiórek, wklepać je łyżką.
Zostawić na noc w lodówce, wiem, że ciężko wytrzymać.

Wydaje mi się tylko, że kupowałam dwie paczki krakersów, nie wykładałam tez blachy folią.

Kiedyś robiłam czasem takie ciasta na herbatnikach, ale teraż już w sklepie nie widzę wegańskich ciastek, zresztą przestaliśmy je kupować. Ogromny plusem jest to, że szybko się je robi, a na upały są super.