kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
Kpina czy problemy techniczne???.
Ponieważ, gdyż? Rozumiem, że znasz znaczenie leksykalne sentencji 'de
gustibus non disputandum est', ale chyba nie za bardzo orientujesz się
w jakim kontekście została ona wypowiedziana.
Uczę sie 3 lata Łaciny i mam już jej dość ale chętnie wezmę tę
dodatkową lekcję. (" audiatur et altera pars") Możesz mi napisać w
jakim kontekście i przez kogo została wypowiedziana. Może będziesz
lepszym nauczycielem od tego w szkole, bo tamtego sie słuchać nie
chce.
W takim razie sądzisz że jest tylko jeden "właściwy" rodzaj muzyki
(oczywiście ta której słuchasz), tylko te kobiety sa piękne które
tobie sie podobają, tylko ta epoka w literaturze/autor którego ty
czytujesz etc.
Jakoś nie potrafię w to uwierzyć. Dlatego skończmy te dyskusje co
sie komu podoba (bo to jego prawo), a przemówienia np. o jedynym
słusznym malowaniu parowozu też są nudne.
Gust. In article <1667dotnksu3d$.1vvnmj9qqdl10$.@40tude.net,
"...::QRT::..." <ni@m.mejlawrote:
Dnia Tue, 06 Jun 2006 11:15:37 +0200, Wladyslaw Los napisał(a):
| charakter - najpierw wybieralismy pomiedzy kiczem a rzecza wartosciowa, a
| pozniej pomiedzy dwiema rzeczami wartosciowymi. Kiedy mowimy o guscie? W
| pierwszym przypadku, w drugim, w obu?
| Mamy tu do czynienia z banalnym przpadkiem wieloznaczności słowa. Słowo
| "gust" ma bowiem prznajmniej dwa znaczenia. W jednym chodzi o ""poczucie
| piękna"; zdolność lub umiejętność oceny "wartości estetycznych". O takim
| guście mówimy, gdy ktoś wybiera np. muzykę klasyczną, a nie disco-polo.
| W drigim znaczeniu "gust" to subiektywna tendencja do wyższego oceniania
| pewnych takich wartości, a niższego innych. Kiedy ktoś wybiera między
| wysokiej klasy bluesem i równie wysokiej klasy jazzem, to o taki "gust"
| chodzi. I to tyle.
Zasadniczo zakładasz iż muzyka klasyczna ma wyższa wartośc niż disco-polo a
Nie takiego nie zakładam, ani nie muszę zakładać. Wskazuję tylko na
wieloznaczność słowa "gust".
Dlatego też De gustibus noli disputare :)
"Disputandum". I jest to jedna z najgorzej rozumianych, a w
najpotoczniejszym przyjętym sensie wprost fałszywych sentencji
łacińskich.
Władysław
Szybka ankieta na temat wieszcza :D. A ja kupię, bo to jedno z moich uzaleznień. Poza tym nie przejmuję się moją
ignorancją w temacie łacińskich sentencji, niedociągnięciami (delikatnie
mówiąc) w zakresie literatury, muzyki klasycznej i sztuki. Mam to w nosie.
Czytam, bo lubię. A świat Musierowicz jest tak idealistyczny i nienaturalny, że
aż naiwny. I chyba to lubię.
Gust.
| Zasadniczo zakładasz iż muzyka klasyczna ma wyższa wartośc niż disco-polo a
Nie takiego nie zakładam, ani nie muszę zakładać. Wskazuję tylko na
wieloznaczność słowa "gust".
Zakładasz :)
pozwolisz ze zacytuje:
" W jednym chodzi o "poczucie piękna"; zdolność lub umiejętność oceny
"wartości estetycznych". O takim guście mówimy, gdy ktoś wybiera
np. muzykę klasyczną, a nie disco-polo."
Zwrot "poczucie piękna" jest wartosciujący, tak jak wartosciujące jest
słowo "piękno". Użyłes owego zwrotu w stosunku do muzyki klasyczej która
stawiasz w opozycji do disco polo. Muzyka klasyczna jest "piekna" - disco
polo "nie jest piękne".
A jeszcze dalej piszesz
"W drigim znaczeniu "gust" to subiektywna tendencja do wyższego oceniania
pewnych takich wartości, a niższego innych. Kiedy ktoś wybiera między
wysokiej klasy bluesem i równie wysokiej klasy jazzem, to o taki "gust"
chodzi. I to tyle."
Poza tym powiedz mi gdzie tu ta wieloznaczność ?
Czym sie różni wybór:
"muzyka klasyczna - disco polo"
"jazz - blues"
Skoro nie zakładasz wartościowania wyjasnij prosze rożnice miedzy tymi
dwoma przykładami.
I dlaczego użyłeś zwrotu "wysokiej klasy" - co on oznacza w tym sensie
skoro nie wartosciowanie.
| Dlatego też De gustibus noli disputare :)
"Disputandum". I jest to jedna z najgorzej rozumianych, a w
najpotoczniejszym przyjętym sensie wprost fałszywych sentencji
łacińskich.
Nie wiem co rozumiesz przez potoczny sens tego zwrotu.
Gust.
"Wladyslaw Los" <wla@onet.plwrote in message
In article <1667dotnksu3d$.1vvnmj9qqdl10$.@40tude.net,
"...::QRT::..." <ni@m.mejlawrote:
| Dnia Tue, 06 Jun 2006 11:15:37 +0200, Wladyslaw Los napisał(a):
| | charakter - najpierw wybieralismy pomiedzy kiczem a rzecza
wartosciowa, a
| | pozniej pomiedzy dwiema rzeczami wartosciowymi. Kiedy mowimy o
guscie? W
| | pierwszym przypadku, w drugim, w obu?
| Mamy tu do czynienia z banalnym przpadkiem wieloznaczności słowa.
Słowo
| "gust" ma bowiem prznajmniej dwa znaczenia. W jednym chodzi o
""poczucie
| piękna"; zdolność lub umiejętność oceny "wartości estetycznych". O
takim
| guście mówimy, gdy ktoś wybiera np. muzykę klasyczną, a nie
disco-polo.
| W drigim znaczeniu "gust" to subiektywna tendencja do wyższego
oceniania
| pewnych takich wartości, a niższego innych. Kiedy ktoś wybiera między
| wysokiej klasy bluesem i równie wysokiej klasy jazzem, to o taki
"gust"
| chodzi. I to tyle.
| Zasadniczo zakładasz iż muzyka klasyczna ma wyższa wartośc niż
disco-polo a
Nie takiego nie zakładam, ani nie muszę zakładać. Wskazuję tylko na
wieloznaczność słowa "gust".
| Dlatego też De gustibus noli disputare :)
"Disputandum". I jest to jedna z najgorzej rozumianych, a w
najpotoczniejszym przyjętym sensie wprost fałszywych sentencji
łacińskich.
Władysław
Dendum pudendum
Szalenie się stęskniłem za twoim łosim ryłem.
Choć było tu miło gdy cię nie było.
:-)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshirli.pev.pl