kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
Duże litery w biografii - jeszcze raz..
penna:
| [...] Na razie już drugi wieczór zajmie mi szukanie w sieci żywotu
| św. Jacka po łacinie.
| [...]
| Broń Boże się nie przymawiam...
Stasinek:
[...] Jeżeli będziesz potrzebowała po polsku jakichś
świętych, to zeskanuję stosowne strony z dzieła: Żywoty Świętych Starego
i Nowego Zakonu na każdy dzień przez cały rok wybrane z poważnych pisarzów
i doktorów kościelnych, do których przydane są niektóre duchowne obroki
i nauki przeciwko kacerstwom, [...]
To miło z Twojej strony:), ale potrzebne jest po łacinie, niestety.
No i nie znalazłam.To polski święty, Jacek Odrowąż (wcześniej
o nim nie słyszałam).
A co to są duchowne obroki? Zaintrygowało mnie to. Dotąd obrok
kojarzył mi się z końmi. Może ten koński pochodzi od tego w tytule?
Jakieś wzmocnienie, strawa duchowa lub cielesna?
Chyba że to (ta) obroka.
Ach, szkoda, że nie mam już słownika Karłowicza, Kryńskiego
i Niedźwiedzkiego. Miałam go w mojej pierwszej pracy.
A to jak zapisać w bibliografii?
Chyba: autor (a jeśli nie podany, to bez), Zywoty świętych Starego i Nowego
Zakonu..., wydawnictwo oraz miejsce i rok wydania. :)
penna
Kilka słów po łacinie....
Czy ktoś z osób znających łacinę mógłby mi podpowiedzieć, jak brzmi
słowo oznaczające "niech będzie zebrany do kupy" w sensie uporządkowany,
opracowany, zebrany; w liczbie mnogiej i pojedynczej. Tzn chodzi mi o
czasownik w trybie rozkazującym strony biernej (o ile dobrze pamiętam),
analogicznie do laudetur = niech będzie pochwalony.
Proponuję: ordinetur (l. poj.), ordinentur (l. mnoga).
I jeszcze jedno - co oznacza słowo "completorium" w znaczeniu ogólnym, a
nie muzycznym?
Dwa znaczenia:
W lacinie sredniowiecznej: czas od zachodu slonca do polnocy.
W lac. koscielnej (za slownikiem): koncowe nabozenstwo w liturgicznej
sluzbie Bozej; completa (zakonczenie modlitwy wieczornej, brewiarza).
* Lukasz Komsta * LK4107-RIPE *
penna
zachêcic do fizyki. Witam,
Użytkownik "Michał Wasiak" <mwas@ck-sg.p.lodz.plnapisał:
| A człowiek nie znający łaciny jet upośledzony (ja jestem).
Chyba o średniowieczu mówisz. :)
Nie tylko. Znajomosc laciny pozwala np. zrozumiec siga Delfina, albo sie tak
nie osmieszyc, jak niejaki Kakaz w watku o ciaglosci. Nie wspominajac o
takim drobiazgu, jak podstawy do domyslenia sie, o co chodzi np. w napisach
wloskich, hiszpanskich, katalonskich, rumunskich itd., bez znajomosci tych
jezykow. No i mozna dogadac sie z koscielnym we wloskim kosciele
(zachwyconym, ze ktos sie zainteresowal pomijana przez przewodniki perelka).
(Pomysl "slownik+google" w przypadku laciny nie sprawdza sie najlepiej, bo
to jezyk fleksyjny).
Pozdrawiam,
Jakub Wroblewski
zachêcic do fizyki.
Jakub Wróblewski wrote:
Nie tylko. Znajomosc laciny pozwala np. zrozumiec siga Delfina
Do tlumaczenia sentencji lacinskich rownie dobrze
nadaje sie nie tylko znajomosc laciny, ale i google. :-)
Prosze, nie broncie opuszczonych okopow.
Nie wspominajac o takim drobiazgu, jak podstawy do
domyslenia sie, o co chodzi np. w napisach wloskich,
hiszpanskich, katalonskich, rumunskich itd.,
Ale tak szczerze: a kogo to obchodzi na tyle,
by oplacalo sie uczyc laciny?
bez znajomosci tych jezykow.
Oni (tj. Wlosi, Hiszpanie itd.) zazwyczaj mowia po angielsku
w stopniu podstawowym, wiec zawsze sie ich mozna zapytac. :-)
No i mozna dogadac sie z koscielnym we wloskim kosciele
Doprawdy zachwycajaca perspektywa! ;-)))
(Pomysl "slownik+google" w przypadku laciny nie sprawdza sie najlepiej, bo
to jezyk fleksyjny).
Sprawdza, tylko trzeba miec slownik elektroniczny radzacy sobie
z fleksja. Kiedys takie narzedzie widzialem, ale nie pamietam jak
sie ono nazywa.
Pozdrawiam
Piotr Wyderski
zachêcic do fizyki.
PFG wrote:
| Nie wspominajac o takim drobiazgu, jak podstawy do
| domyslenia sie, o co chodzi np. w napisach wloskich,
| hiszpanskich, katalonskich, rumunskich itd.,
Ale tak szczerze: a kogo to obchodzi na tyle,
by oplacalo sie uczyc laciny?
Znam sporo osób, które uznają to za umiejetność
o wiele ciekawszą niż studiowanie specyfikacji
"To", czyli co, "domyslenie sie, o co chodzi np. w napisach
wloskich, hiszpanskich, katalonskich, rumunskich itd."? :-)
dawno umarłych komputerów, przy czym po zastanowieniu
osoby te przyznałyby zapewne, iż studiowanie owych
specyfikacji swój sens ma.
Szczerze mowiac nie jestem pewien, nie obchodzi mnie
sensownosc przedsiewziecia, jesli chodzi o hobby.
Zastanów się nad tym.
Zastanowilem; dalej twierdze, ze odgadywanie znaczen napisow
katalonskich i prowadzenie dyskusji z koscielnym to sredni powod
do przymusowej nauki laciny.
Sprawdza, tylko trzeba miec slownik elektroniczny radzacy sobie
z fleksja.
Och, chyba to forwarduję na pl.hum.tlumaczenia :-)
Kiedy ja _mam_ (a w kazdym razie mialem) taki slownik komputerowy,
jeszcze pod DOS. Dosc prymitywny, ale z ekstrakcja rdzenia slowa
sobie calkiem niezle radzil. I to, aby bylo najsmieszniej, do laciny :-)
(ktorej wiele lat temu probowalem sie uczyc, lecz niestety bez
wielkiego powodzenia).
Pozdrawiam
Piotr Wyderski
Dobra martwej ręki. Wiadomość napisana przez: Marlowe:
DMR - tak oczywiscie nazywano sredniowieczne majatki koscielne. Skad
wlasciwie wziela sie ta nazwa? Baszkiewicz w "Mysli politycznej wiekow
srednich" pisze, ze wzielo sie to stad, ze dobra raz Kosciolowi darowane,
pozostawaly przy nim wlasciwie na zawsze "jakby uwiezione w ostatnim,
spazmatycnym uscisku". Jak brzmi zwrot DMR po lacinie?
manus mortua. Dobrze bys zrobił zaglądając do słownika Sondla, tylko na
jego podstawie możesz wykombinować kilka możliwosci (i uscislić je np. z
podręcznikiem historii państwa i prawa Koranyi'ego :)
Rozumiem, ze dobra nadawac mozna bylo zarowno Kosciolowi jako takiemu
(opactwu, kosciolowi w sensie parafii czy biskupstwa), ale takze konkretnym
duchownym (biskupom czy opatom), mam racje?
Nie masz :Po to przecież słano potomstwo do klasztorów, coby majątków
nie dzielić :
I to chyba to, ze nawet te dobra nadane osobom pozostawaly przy Kosciele,
tak frustrowalo swieckich panow feudalnych?
pozdro
Phil
--
Maciek Antecki gg: 2875717 http://macieknt.republika.pl
"Absencja pozostałości pochówku w wyeksplorowanej części mogiły [...]"
(J. Poleski [w:] Śląsk około roku 1000)
Marki srebra - PILNE!.
Paweł Zawora (zaw@comarch.pl) wrote:
: Maciej Antecki napisał(a) w wiadomości: <8g39qd$ls@info.cyf-kr.edu.pl...
: Paweł Zawora (zaw@comarch.pl) wrote:
: : Hej,
:
: : czy kto moglby mi podac jakies dokladniejsze informacje ile wazyla marka
: : srebra, jak sie dzielila itp. (ten podzial wystepuje w sredniowiecznym
: : tekscie lacinskim - jest tam kwota rzedu 10 marek i kilka (scotus).
: Bylbym
: : bardzo wdzieczny za w miare szybka odpowiedz.
: : wszelka literatura takze mile widziana.
: : P.
:
: Przede wszystkim marca - po polsku grzywna
: scotus - skojec.
: Wagowo grzywna odpowiadala funtowi karolinskiemu i jemu
: pochodnym, skojcow bylo w niej 24. Byly to oczywiscie jednostki czysto
: obrachunkowe.
:
: Dzieki, dzieki wielkie!
: jak sie okazalo najwiekszy klopot mialem z nazwami - podzial grzywny mniej
: wiecej kojarze.
: A tak na marginesie - czy zna ktos moze jakis lepszy slownik lacnsko -
: polski, zawierajacy tego typu terminy? (moze Sondel?)
: P.
Sondel owszem tez, najlepszym jest Slownik laciny sredniowiecznej
w Polsce Plezi, tyle ze na razie niekompletny (i ie wiadomo, czy bedzie
kontynuowany). Aha, jeszcze slownik Jougana, choc ten zawiera raczej
terminologie koscielna.
*****p/o lokalnego wizarda (p.87)************
Maciek Antecki
ujant@jetta.if.uj.edu.pl
********************************************
Uczniowie jak śledzie. Gość portalu: DrapieżnaBelfrzyca napisał(a):
> Widzę, że chcąc się streszczać wypowiedziałam się niejasno. Oczywiście miałam
> na myśli to, że takie bzdury, postulowane przez współczesną pedagogikę, jak
> małe klasy, ważna rola szkoły w społecznościach małych miejscowości itp itd,
> NIE zaprzątały głowy twórcom reformy. No, a kto w ogóle śmiałby zaproponować
> uwolnienie szkoły od religii?!
Ja mam odwage powiedzieć - UWOLNIĆ SZKOŁY OD RELIGII.
Zamiast dwóch godzin lekcyjnych w tygodniu tzw. religii, czy katechezy
wprowadzić drugą lekcję historii (skandal, że w szkole podstawowej jest tylko
jedna lekcja historii) i na przykład lekcję czytania ze zrozumieniem. Dzieci w
piątej klasie nie potrafią płynnie czytac, mówia gwara, w klasie 26 osobowej,
gdzie 25 uczniów chodzi na tzw. lekcje religii słyszy się z ust tych psudo
polskich katolików obrzydliwe, wulgarne słownictwo. Wstyd, że polska szkoła, w
państwie laickim toleruje taki stan rzeczy.
Lekcje religii winni prowadzić księża, po studiach wyższych teologicznych w
kościołach, tak jak to było np. w latach 70 ubiegłego wieku. Miło wspominam te
lekcje prowadzone przez młodego księdza, nabożeństwa prowadzone po łacinie,
koncerty muzyki kościelnej, długie dyskusje o filozofii, historii kościoła.
Wiem, że młodzieżówka SLD chyba z Gdańska wiosną 2004 roku prowadziła kampanię
prasową dot. zniesienia lekcji religii w polskiej szkole. Nie wiem z jakim
skutkiem.
Polska państwowa szkoła bez religii.
militat aut pugnat?. militat aut pugnat?
Generał Dywizji Sławoj Leszek Głódź (abp.) chwali się: ,,milito pro Christo''.
Zwykłym tłumaczeniem czasownika ,,walczę'' jest ,,pugno'' (,,pugna'' to
walka). Mój słownik jeszcze podaje ,,bellare'' == wojować (,,bellum'' to
wojna). Natomiast ,,milito'' oznacza wg niego: służę w wojsku, jestem żołnierzem.
Czy to jest różnica między łaciną klasyczną a kościelną opartą na
średniowiecznej? Czy może ksiądz arcybiskup zapomniał, że już się wypisał z
wojska?
- Stefan
www.ipipan.gda.pl/~stefan/oswiadczenie_antylustracyjne.html
Powstania czy wojna domowa?. Rzeczywiscie, jezyki slowianskie, ktorymi poslugiwano sie na terenie Czech i
Polski byly do siebie w sredniowieczu bardzo podobne, nie zmienia to jednak
faktu, ze slownictwo o ktorym pisalem zawitalo do Polski wlasnie z Czech, bo tam
wlasnie wiekszosc terminow administracyjnych i koscielnych ze wzgledu na
wczesniejszy rozwoj panstwowosci i chrzest powstala. Prosty przyklad - slowo "sejm".
Co do laciny - weszla praktycznie do wszystkich jezykow europejskich, ale do
polskiego trafila tez glownie przez Czechy i Niemcy.
Jubileusz LO im. Stefana Żeromskiego. Gwoli wyjaśnienia nazwy Collegium Primum Kielci. Forma Kielci - utworzona
została od nazwy Kielcum, - i - (numerus singularis, neutrum) podawanej przez
Słownik średniowiecznej łaciny kościelnej. W podręczniku O.Jurewicza,
L.Winniczuk, J.Żuławskiej "Język łaciński" na str. 258 podają nazwy : Kielcum,
Chielcum, bez adnotacji, że jest to plurale tantum.
Ad vocem - każdy zarzut nim trafi do publicznej wiadomości powinien zostać
sprawdzony! Jesteśmy szanującą się placówką oświatową, dbamy o swój wizerunek
ale przede wszystkim o podawanie rzetelnych wiadomości zarówno swoim uczniom,
jak i wszystkim, którzy mają z nami kontakt.
Samociak - mam pytanie:. "...nie wiesz kto to audytor?"
Wiem. Napisałem.
Ale w nazwie firmy występuje "auditor" i słowo to pochodzi z łaciny. Jednak w
słowniku j. polskiego nie ma takiego słowa jest:
"audytor
audytor m IV, DB. -a, Ms. ~orze; lm M. ~orzy a. -owie, DB. -ów
1. «rzecznik przy sądzie wojskowym; sędzia wojskowy»
2. «w sądownictwie kościelnym: sędzia delegowany do przygotowania materiału
procesowego, gromadzenia środków dowodowych itp.; członek trybunału Roty»
I chodzi mi o to czy Przemek jako wojskowy czy jako klecha występuje w Opolu?
:)
P.S.
Musze jakoś ozywić temat... mo się zaraz skończy a nic ciekawego na forum jakoś
nie widać.... :)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshirli.pev.pl