kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
Łacina dla średniozaawansowanych. Piszę ten post mając wprawdzie za sobą uroczystość rozdania indeksów, lecz jako zielony newbie chyba nie popełnie wykroczenia zamieszczając go w tym dziale forum. W poniedziałek dowiedziałem się, iż przydzielono mnie do grupy dla średniozaawansowanych z łaciny. Cóż, moja znajomość łaciny ogranicza się do garści sentencji. Wiadomym mi jest, iż nie mogę przerejestrować się do grupy dla początkujących. A zatem czy mam szansę zdać łacinę na pierwszym roku (nawet i na dwójach) i choć trochę nadrobić zaległości nim nie dotrwam do zakończenia roku i wakacyjnych intensywnych kursów językowych? Za wszelkie opinie i wskazówki dziękuje in advance. Do Humanistów Z Żeromskiego.... ta rzeczywiscie pani kamola to jest slawna nawet poza klasy humanistyczne ja przed pójsciem znalem juz taki wierszyk : " Lepij tyrac rok na roli niz studentem byc Kamoli " ile jest w tym prawdy nie wiem nigdy nie mialem w zyciu przyjemnosci spotkania sie z pania prof. Kamola na lekcji . I chyba nawet nie chce .ale jedno jest pewne tak ja to mowi paciusia nawet jak wyrwą cie w nocy z luzka i zarzadaja czegos po lacinie to ty zaczniesz walic im bez najmniejszego wysilku najbardziej wysukane sentencje i slowa z laciny i to chyba jeden z niewielu plusow z łaciny w zeromie Łacina. Chciałabym poruszyć temat, który być może nie zainteresuje wiele osób, ale tych, którzy mają coś do powiedzenia na ten temat prosze o komentarz. Chciałabym poznać waszą opinię dotyczącą sensu nauki języka łacińskiego. Nadal jest on nauczany w wielu szkołach, mimo, że już się go nie używa. Dlaczego? jaki to ma sens? Ja przez 2,5 roku uczylam sie laciny w liceum. Musze przyznac, ze kosztowalo mnie to duzo czasu i energii, ale polubilam ja. Oprocz deklinacji, koniugacji i rodzajów zdan poznalam sentencje, filozofie i sposob zycia starozytnym. Nauczyciel opowiadal nam ciekawe historie i anegdoty z zycia antycznych Rzymian. Uczylismy sie jak czytac poezje. Podobalo mi sie to wszystko. Mysle ze te lekcje daly mi duzo. I tu mam kolejne pytanie: Co moze dac wspolczesnemu czlowiekowi (zwlaszcza mlodemu) nauka martwego jezyka, zwyczai ludzi, ktorzy zyli ponad 2tys. lat temu? Czekam na opinie.... Pozdrawiam [Sprzedam] Bazy danych SQL. Witam. Mam do sprzedania 11 zrzutów bazy danych MySQL, które doskonale nadają się na zaplecze do pozycjonowania. Wspaniała rzecz dla osób, które chcą zbudować zaplecze dla swoich stron, zbudowane z tysięcy podstron.
Opisy gg - ponad 75 000 opisów posortowanych w 39 kategorii Chuck Noris - 4176 kawałów o Chucku Norrisie Cytaty - 20722 cytatów Dowcipy - 1365 kawałów w 31 kategoriach Znaczenie imion - 243 imiona Jokes - 2629 kawałów po angielsku Łacina - 953 łacińskie sentencje SMS - 3834 SMSy podzielone na 13 kategorii Przysłowia - 1965 polskich przysłów Sennik - 3730 znaczeń snów Wiersze - 1194 wiersze
Cena: 25 zł za cały zestaw (Teraz taniej o 10zł nież wcześniej!)
Serdecznie zapraszam na aukcję: http://allegro.pl/item419929352_bazy_danyc...plecze_seo.html
Kontakt: Email: anlorxen[małpka]xam.pl GG: 7953277 Mjuzik ;p. Exegi monumentum - znaczy właśnie "wybudowałem pomnik", a znasz to moja droga z utworu Horacego. Eh te mat-fizy... XD
"Te mat-fizy" profilaktycznie olewają wszelkie sentencje po łacinie, żeby się nie czuć olewaną i niewykształconą mniejszością. A ja się czuję mniejszością również w mat-fizie, bo UMIEM CZYTAĆ i streściłam koleżankom Makbeta, chociaż go nie czytałam. Pociesza mnie tylko to, że wy, głąby z humana, umarlibyście, gdyby kazano wam wytrzymać siedem godzin matmy tygodniowo.
Nie offtopować proszę - obojętnie, czy się jest z klasy humanistycznej, czy z mat-fizu...
Kaczuszk@ wzory? skąd je bierzecie?. A mnie ostatnio coś naszło (dokładniej to chyba było po tym "dum spiro spero", o którym mówiła... Wercia?) i zaczęłam szukać jakichś fajnych, względnie krótkich sentencji łacińskich - żeby wszystkich dziwiło, co tam jest napisane (kolega mi kiedyś powiedział, że ja muszę być w centrum zainteresowania - chyba coś w tym jest xD) i potem je obrabiam w hafcie Nauka. Pani profesor, ktora uczyla mnie łaciny, zawsze nam powtarzała, że gdy uczymy sie sentencji łącińskich albo jakichs deklinacji łacińskiej, to nalezy korzystac z zasady ZZZ [zakuć, zdać, zapomnieć].
Kobieta wiedziała, że jeśli kogos to interesuje, to bedzie sie tego uczył indywidualnie sam, lub z nią. Inni nudzili sie na lekcjach [bo nic nie rozumieli ], dzis chyba juz nikt z klasy nie pamieta zadnych końcówek , odmian itd... nie wspomianjac o 160 sentencjach, ktore miałam przyjemnosc sie nauczyć. Pamiętam nie wiele z nich...
oczywiście nie popieram zasady mojej nauczycielki łaciny
jesli sie uczyc , to tego, co nas interesuje, badz co nam sie przyda w zyciu.
do niczego innego nie przywiązuje uwagi, no matematyka. Wiekszosc pierdol w zyciu sie nie przyda. . Tez obstawiam glownie teksty piosenek, szczegolnie ubostwiam ten fragment:
'Zrob mi dobrze w rytmie ska'
Albo czasami jakas sentencja po lacine walne...
Hmm... wiele do glowy mi nie przychodzi, bo czesto je zmieniam, a ostatnio rzadko cokolwiek sensownego pisze, albo to nie nadaje sie do przytoczenia tutaj Studia. Uuuu, łacina, dla mnie to też był koszmar, chociaż na szczęście miałam już ją w liceum i nie było mi tak ciężko.
Ale za to zaliczenie było proste, bo tylko sentencje do przetłumaczenia, bez żadnej gramatyki.
Łacina jest w ogóle dziwna, 3 lata uczyłam się różnych reguł, tłumaczyliśmy teksty rzymskich filozofów, a do dziś nie wiem takich prostych rzeczy, np. "mam na imię...." albo "dzień dobry"
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshirli.pev.pl
|
|
|