Lanos układ paliwowy Schemat
|
kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
[lanos] 1.5 16V prąd nie dopływa do pompy paliwa. 1) bezpiecznik w przedziale silnika dobry,przy przekaźniku prąd jest. Przekaźnik nie przełącza ale nie jest chyba uszkodzony bo inny pożyczony (taki sam) też nie przełącza. Dopływ prądu sprawdzałem na złączu pompy przy zbiorniku paliwa. Pompa zasilana ze źródła zewnętrznego pracuje. Ze schematu na str 178 książki Bujańskiego wynika że przekaźnik ma też bezpośrednie połączenie z ECM jjeśli dobry jest bezpiecznik 17 w kabinie, ale sprawdzić tego nie mogę bo nie mam oryginalnej pokrywki z numerami bezpieczników w kabinie. Przy okazji prośba o układ bezpieczników. Do czego służy i gdzie jest usytuowane złącze testowe pompy paliwa pokazane na schemacie j.w.
2) Kłopoty zaczęły się po awarii immobilajzera - nie mogłem odpalić ani na benzynie ani na gazie. Immobilajzer udało się naprawić na tyle że na gazie mogę zastartować i jeździć bez problemów. Natomiast na benzynie jest to niemożliwe. Początkowo sądziłem że to jest usterka mechaniczna, ale po ustaleniu że przewód zasilający od zbiornika do listwy wtryskiwaczy jest drożny zacząłem sprawdzać elektrykę. Do momentu awarii immo nie było żadnych problemów z pracą silnika. Czy skutkiem tej awarii mogą być obecne problemy.
3) czy eliminacja immobilajzera (przez odcięcie go od komputera) co zamierzam zrobić w in. ze względu na kluczyki przywróci zasilanie pompy - tak jak w samochodach bez immo? [lanos] co z tą pompą paliwa. Wszystko zależy od instalacji paliwowej.
W Lanosach układ działa w obiegu zamkniętym. Niewykorzystane paliwo trafia z powrotem (poprzez listwę wtryskiwaczy, regulator ciśnienia paliwa, przewód paliwowy powrotny) do baku.
Poniżej schemat układu paliwowego w Lanosie.
[lanos] problem ze starą instalacją lpg. w lanosie 1.5 16V mam instalację gazową chyba II gen. z 2001 r. Wyposażenie: zbiornik, parownik Lovtec ,centralka Bedini, emulator wtryskiwaczy, krokowiec . Bez sterownika gazowego. Wynikła scysja z dociekliwym diagnostą podczas przeglądu który zakwestionował całą instalację lpg powołując się na przepisy z 2000 r które podobno wymagają elektronicznego sterowania instalacji. Ja upierałem się że elektronicznym elementem sterowania jest krokowiec, diagnosta stwierdził że ten krokowiec to jest atrapa dla obejścia przepisów. Poniieważ dalej się upierałem diagnosta pod rygorem zerwania przeglądu rozebrał przewod doprowadzający gaz no i okazało się że to nie jest atrapa tylko działający krokowiec. Diagnosta wycofał się z zarzutów i przegląd się odbył. Ponieważ zrobiłem porządek w instalacji tj. wymiana wkładu filtra powietrza, sondy lambda, czyszczenie parownika itp. na zakończenia pojechałem na analizę spalin. Gazownik stwierdził że tej instalacji nie da się uregulować bo nie ma czym. Długo walczył ze śrubami parownika i doprowadził do lambda 1,12 na wolnych obrotach i 1,08 przy ok. 3000/min. Wiem że to jest za bogata mieszanka co zresztą przekłada się na spalanie powyżej 15 l/100 w cyklu mieszanym z przewagą miasta. Gazownik wielce się zdziwił że jest działający krokowiec i próbował dociec co go napędza. Naprawdę chciał mi pomóc i długo grzebał w przewodach stwierdzając na zakończenie że krokowiec jest w jakiś sposób napędzany przez komputer samochodowy, ale dalej nie dociekałł z braku czasu na zajmowanie się tak wiekową instalacją. Ten krokowiec nie dawał mi spokoju przyjżałem się mu jeszcze raz. Chodzi dziwnie - przy dodaniu gazu zamyka przekrój przewodu, a przy zmniejszeniu otwiera. Chyba powinno być odwrotnie ? Silnik w tym czasie pracuje normalnie. I tu nasuwa się podejrzenie czy krokowiec to jednak nie jest ruchoma atrapa zainstalowana tylko dla potrzeb przeglądów?. Przecież instalacie benzynowa i gazowa powinny być rozdzielone. Komputer samochodu przyjmuje dane z sondy lambda, TPS i inne. Jeśli silnik pracuje prawidłowo na benzynie i na gazie to znaczyłoby że doprowadzenia sygnałów do komputera są wspólne, a to czy od jakiego rodzaju paliwa pochodzą zależy tylko od ustawienia centralki gazowej (B/G). Czy to jest możliwe i czy to jest w porzadku? Czy istnieją schematy połączeń elektrycznych w instalacjach lpg lub najczęściej spotykane ich układy w starszych instalacjach. Teraz żaden z gazowników nie jest zainteresowany grzebaniem w starych instalacjach. Zalecają tylko nową instalację i to najlepiej z wtryskiem. Nawet zainstalowanie sterownika gazowegoza 200zł wg. gazowników jest związane z całkowitą zmianą instalacji za 2000zł (oczywiście nie wtrysk). Czy rzeczywiście tak jest? Bardzo proszę znawców instalacji lpg i użytkowników starszych typów o wyjaśnienia i pomoc .
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshirli.pev.pl
|
|
|