kaniagostyn *UKS Kania Gostyń

szukam auta do max 9000zł.
A ja tam mialem lanosa i 160 tys przebiegu bez najmniejszej awarii. Wiem, że nie jest to cud techniki ale jak na nasze łódzkie drogi spisywał się całkiem dobrze a i przyspieszenie ma niebotycznie lepsze niż siena i felicia. Felicie strasznie rdzewieją, a siena to wogóle porażka, lanosów było mnóstwo więc możesz kupić tanio niezajeżdzonego od jakichś dziadków, chyba że wolisz niemieckie marki to golf 3, audi 80 albo bmw 3, opel astra.[/url]


Zastanawiałem się nad Lanosem ale jakoś nikt mi do tej pory nie polecał coś słyszałem że maja blachę ocynkowaną nad astrą też myślałem ale znów mi ktoś mówił że lacha słaba
czy mx-5 stoi w miejscu? nawet 1.8. dziwne to co piszesz, a odnośnie lanosa to już wogóle. sprawdzałem swoją 1.6 z paskiem tdi 130km(310NM; 9,8 do 100; 1.5 tony) i miatka go objechała. objechałem też 120konną alfe mito 1.4 turbo (205NM; 8,8 do 100; 1,25 tony) na 1/4 mili.
osoby które miały styczność z naszymi leszczyńskimi miatkami stwierdziły że nieźle pociskają jak na wolnossaki o takich pojemnościach . na forum jak dobrze poszukasz to znajdziesz czasy i opinie innych miatowiczów odnośnie ich miatek. a tak naprawdę miatki są do jazdy w zawijasach, a tam moc ma znaczenie drugorzędne. jeśli szukasz mocnego autka do jazdy z pod świateł, to wybierz np. BMW z3, albo miatę+turbo/kompresor.
mx-y mają przyzwoite przyspieszenia (katalogowo wszystkie wersje silnikowe oprócz 90konnej poniżej 9s) gdy kręcisz je powyżej 4000 obrotów.może za słabo kręciłeś na jeżdzie próbnej

pozdr
Hamowanie silnikiem. Hamowanie silnikiem
  Witam
Mam do was pytanie.
Jak u was wygląda hamowanie silnikiem ?
Mam wątpliwości co do mojego silnika ponieważ, jadąc np z górki (stromej) na 3 biegu puszczam gaz , puszczam sprzęgło i samochód z ok 2tyś obrotów hamując wkręca się na >3tyś obrotów - zamiast zwalniać on przyspiesza no i nie wiem czy to tak ma być ? Oczywiście po puszczeniu sprzegła czuć, że silnik stawia opór no ale tak jakby słabo mu to szło, na innych biegach to samo, jak jest u was ?

Dodam że w moim wcześniejszym pojeździe - lanosie, gdy puściłem sprzęgło przy niskiem biegu to samochód stawał prawie dęba :)

Mam coś popsute ? czy poprostu w passasie tak jest ? jego masa go pcha ?

Z góry dziękuje za odp i pozdrawiam!
Brak buksowania kołami.. Cytat:
No przeciez to proste, że COŚ macie "spartolone" :mur: :dobani: Miałem B4 AAM - czyli 75 KM + GAZ i nie było ŻADNEGO problemu, zeby "zapiszczeć" :hurra: Niewazne czy to na benzynie czy na LPG :hyhy: I nawet na "dwójce" jeszcze piszczał - a to TYLKO 75 "kucy" było (i to kombi w dodatku :D ) no to ja nie wiem co może być spartolone bo samochód ładnie przyśpiesza , miałem lanosa 1,5 8V i tak jak piszesz gumy piszczały też na 2-ce , a w pasku nie choć o 29 kucy więcej i cięższy samochód, jeśli silnik byłby zarżnięty brak kompresji to i słabo by się rozpędzał ( ja mam silnik po remoncie ) po drugie jak samochód mam załadowany towarem na ful i musze wyprzedzić inne auto to nie ma problemu ciągnie aż miło
Auto Moto Mix. Daewoo Lanos
  Daewoo Lanos (sedan) 1.5 SE SOHC 1998r.

Wyposażenie: 1 air bag, ABS
Dane fabryczne: Spalanie - od 6.7 do 10.4 l/100km
Moc - 86KM/5800, Moment - 130/3400,
Przyspieszenie - ok. 12.5s do 100 km/h


Samochód posiadam od 4 lat,aktualny przebieg to 136.500 km (gdy go kupowałem miał 47.000 i był jeszcze na gwarancji). Praktycznie zaraz po zakupie założyłem instalacje gazową. Średnio przejeżdżam ok. 22.000 km rocznie.

Linia nadwozia...wiadomo,każdy widział. Dla mnie jak najbardziej atrakcyjna :)

Co do silnika,dynamika jak dla mnie pozostawia trochę do życzenia (najbardziej odczuwalne przyspieszenie występuje przy 3500 obr/min, zwłaszcza na 3 biegu),drobny mankament stanowi także nierównomierna praca na wolnych obrotach.Przy jeździe na gazie (nie mylić ze stanem upojenia.. ;) ) nie odczuwam uciążliwego spadku dynamiki. Moc silnika też na ogół wystarcza,choć przy pełnym obciążeniu (4 lub 5 osób + bagaż) mój Lanos zbiera się dość ślamazarnie. :mad:
Jednak - reasumując, jeśli ktoś nie potrzebuje "ścigacza", ten silnik w zupełności wystarczy.

Układ jezdny poddałem pewnym modyfikacjom.Przede wszystkim obniżyłem zawieszenie o 3 cm (sprężyny EIBACH) i wymieniłem amortyzatory na gazowe (przód SASCH, tył KONI).Założyłem też felgi aluminiowe z nieco szerszymi oponami (185/60).Od tej pory auto jest o wiele stabilniejsze na zakrętach i mimo wszystko - dobrze tłumi nierówności. Minusem powyższego rozwiązania są problemy z większymi krawężnikami,progami itp. Musiałem też zdjąć tylne plastikowe nadkola,gdyż pojawił się problem ocierania o nadkola opon przy pokonywaniu muld i wybojów (na tylnym siedzeniu musiało wtedy siedzieć przynajmniej dwoje osób). Jednak niedogodność ta była odczuwalna też przed modyfikacją zawieszenia.

Hamulce wg. mnie są wystarczająco skuteczne.

Co do zwrotnościteż nie mam zastrzeżeń,mi w zupełności wystarcza.

Bardzo dobrze pracuje także skrzynia biegów, w moim egzemplarzu biegi wchodzą lekko i precyzyjnie.

Przestrzeń w środku samochodu oceniam pozytywnie,z przodu jest dość miejsca,z tyłu trochę gorzej (mam 184 cm wzrostu),ale da się wytrzymać.Trochę wygodniejsze mogłyby być fotele (słabe wyprofilowanie i zbyt krótkie siedziska dokuczają przy długich trasach).Widoczność z pozycji kierowcy jest dobra,choć z tyłu widać nieco gorzej..zwłaszcza przy czarnych szybach,hehe ;)

Wentylacja jest przeciętna (choć wystarczająca),trochę przeszkadza brak indywidualnego zamykania kanałów nawiewu przy ustawieniu wentylacji na cyrkulację do wnętrza pojazdu.Ogrzewanie także na przeciętnym poziomie.

Wyciszenie Lanosa,jak na tą klasę auta jest według mnie dobre.
Szum opon (zwłaszcza zimowych) jest jednak słyszalny we wnętrzu pojazdu.
Chyba,żę zagłuszają go ciężkie decybele z radioodbiornika.. ;)

Ekonomiczność..no coż,mój egzeplarz spala od 7.6 do 11 l/100 km na benzynie oraz od 8.2 do 12 l/100 km na gazie.

Niezawodność i usterki - podkreślenia wymaga fakt,że auto nigdy nie odmówiło mi bezwzględnego posłuszeństwa (oczywiście pilnuję terminowej wymiany oleju,filtrów,świec,kabli,itp.). Podczas jazdy nie dokuczają żadne piski, trzaski plastikowych elementów tapicerki itp.
Odkąd jestem w posiadaniu Lanosa wymieniłem jednak dwa łożyska (PP i LT), gałki kierownicze i swożnie wahacza (nie były wybite,ale osłony gumowe już był uszkodzone), nagrzewnicę (!) - skubana,ciekło mi z niej do środka..nie uratowała jej systematyczna wymiana płynu chłodzącego (uszczelniacz też nie pomógł).
Dwa razy wymieniałem też tłumik końcowy i raz rurę łączącą kolektor wydechowy z katalizatorem (wraz z siatką, tzn. łącznikiem tłumiącym drgania). Dwa lata temu wysiadły mi też przekaźniki w module centralnego zamku..wyjątkowo nietrwałe.Jednak samodzielna wymiana nie jest trudna. :)
Ostatnio wystąpił też defekt poduszki powietrznej,który może przeszkodzić w jej potencjalnym zadziałaniu (usterka tzw. sprężny pod kierownicą),muszę kiedyś z tym zrobić (w ASO szacują to na jakieś 300-500 zł).

Korozja - znalazłem jeden,niewielki "pęcherzyk" widoczny po otwarciu tylnych, prawych drzwi.

Podsumowując..myślę,że mimo wszystko Lanos jest dobrą inwestycją (zwłaszcza,że ceny używanych egzemplarzy są dość atrakcyjne).
Ja jestem z niego zadowolony i nie zamierzam jeszcze sprzedawać..chyba,że zachęcą mnie opisy innych samochodów zamieszczone przez Was ;)
Acha,fajne są w Lanosie te uchwyty na kubki..zwłaszcza jak do kubeczka nalejemy browarku ;)

Z piwnym pozdrowieniem! :stout: