kaniagostyn *UKS Kania Gostyń

Pomoc w wyborze samochodu - potrzebna.

Moze mi ktos pomoze w wybraniu marki i modelu samochodu - jestem tylko
kierowca i nie mam zadnych znajomych samochodziarzy, niestety.

Do samochodow mam podejscie czysto uzytkowe. Samochod ktory mam kupic
ma spelnac nastepujace kryteria:
1. cena 1000 - 1500 euro
2. mozliwie jak najmniej palic,
3. nie mam oporow przed instalacja gazowa
4 tanie i latwo dostepne czesci
5 moze byc brzydki


Wg mnie to Fiat Uno 1.0ie Fire byłby idealny!

Tanie części, silnik bezkolizyjny (nie musisz się obawiać awarii rozrządu)
Zwinny, mały ale 5 drzwi, "duży" kolega z pracy sobie chwali,
wozi nim 3-osobowa rodzinke (z tylu fotelik dla malucha).
Auto malo pali, więc nad założeniem gazu możesz sie spokojnie zastanowić,
i policzyć kiedy się zwróci.

Tylko nie wiem czy po przesiadce z większego Lanosa nie będzie bólu ...

informacje uzupelniajace:
6 bede dojezdzal nim do pracy - tak mniej wiecej 300 km/miesiac


Malutko;) ja do samej pracy min. 800km/miesiac, dzięki mojemu Tipo
nie odczuwam żadnego zmęczenia dojazdem ani w pracy ani po.
Ale to już pojemność 1.4 i raczej średnio ekonomiczne auto.

Pozdro

Fiat Tipo 1.4 78KM' 95r LPG

Kiedyś była taka dobra zasada, że jeśli ktoś o czymś nic nie wie to
siedzi cicho.
Proponuję, żebyś ty też siedział cicho jak nie masz o czymś pojęcia, a
nie szczekał jak przysłowiowy kundelek.
Użyj goole'a może poszerzysz swoją wiedzę na ten temat, jesli Cię to nie
przerasta.


Użyłem. Z forum www.streetracing.pl

Wiec dociskam troszke wiecej gazu pomimo niesprzyjajacej aury i
utrzymujacej sie miejscami mgly.Wyprzedzam kilka osobowek oraz
Tirow-czasami redukujac na 4 bieg z wykorzystaniem pelnej mocy. Mam
wrazenie ze moje auto bardziej newowo i gwaltowie rozwija moc gdyz lekko
mu ochodze po czym zbliza sie do mnie ale nie jest w stanie mnie
wyprzedzic gdy maxymalnie dociskam gaz. Reasumujac: jechalismy razem
jakies 40-50 Km z przedkosciami od 80 do 170 kmh i ciezko mi jest
wskazac ktore autko jest szybsze...pomimo roznicy mocy-10KM "na
papierku" osiagi sa bardzo podobne i najwiecej zalezy od kierownika.

***

Wczoraj wracałem po pracy do domu. Trasa z Wilanowa w kierunku
Konstancina. Z początku było gęsto, ale jak lewy pas opustoszał pędziłem
sobie na 6-tym biegu ze złoty dwadzieścia. W lusterku spostrzegłem
lanosa w kolorze "butelkowa zieleń" śmigającego zwięźle po obu pasach.
Nie trwało to długo jak usiadł mi na zderzaku.
Docisnąłem do oporu, ale to nie przyniosło zamierzonego rezultatu...Przy
złoty sześćdziesiąt Lanos zdawał się już wjeżdżać w mój bagażnik.
Podczas gdy rozważałem dobór odpowiedniego przełożenia, kierownik lanosa
najwyraźniej oszacował, że objedzie zawalidrogę z prawej.
Gdy wbiłem 4 był już na wysokości moich tylnych drzwi. Na szczęście dla
mnie, pełne otwarcie przepustnicy na tym biegu, dało mi przewagę, ale
niewielką. Lanos wskoczył ponownie mi na zderzak i trzymał się do 180.
Od 190 zacząłem zauważać jakby się powoli oddalał. Przy 2 złotych miałem
już kilka długości.

To kto nie ma pojęcia o czym pisze?

<rub@priv3.onet.plwrote:
Większość?
Co znaczy większość?
Czyżbyś sugerował, że większość Polaków kupuje DU, albo jeszcze lepiej
Lanosy?


OK. Może to było złe słowo. Powinno być: "więcej".

Aleś walnął?
A czemu akurat pięciodrzwiowe?


To ma być jedyny samochód w rodzinie, wiesz foteliki i takie sprawy...

Popatrz na to tak - Maluch i Lanos 3D też mają dużo wspólnego, bo są to
najtańsze samochody trzydrzwiowe oferowane przez DU i Fiata. :-)))))))


:-)))))))

Tacy, którym ledwo starcza na samochód prędzej kupią tańszą i użyteczniejszą
Sienę (4D) niż droższe, delikatniejsze ale i bardziej eleganckie i lepiej
wykończone Punto.


Hmmm... Pewnie masz rację. Choć kiepska opinia o tym modelu jest
wyraźnie widoczna w ilości sprzedawanych modeli...
Matiz w zamian za bagażnik daje 7000zł niższą cene + wygląd (ale
to oczywiście kwestia gustu :-) )
A Punto jest dużo droższe od Sieny? Zawsze myślałem, że ceny są
dość podobne (nie chodzi mi tu o modele "topowe").

I tym znajomym wyszło, że Lanos jest lepszy od Bravy, a Tico od Punto?
:-)))))
Naprawdę z nimi rozmawiałeś, czy fantazjujesz?


Im nic nie wyszło. To ja porównywałem, _empirycznie_. Oni mieli
opinie o _swoich_ samochodach.
Co mi wyszło? Że warto kupić Lanosa...

Lanosem też się przejechałeś przed kupnem?
Ciekawe gdzie, bo w Poznaniu żaden dealer tego nie oferuje. :-))))))


Tak. Warszawa, salon Auto-Parts - ul. Kotsisa przy Jagellońskiej.
Przejechałem się też używanym Lanosem znajomego (jednym z pierwszych
jakie DU przywiozło do Polski, w momencie testu miał prawie 2 lata
i 50'000 km przebiegu)

A coż było tej Bravie?
Wymienili w niej obicia drzwi na plastikowe, aby DU dorównać? :-))))


Optycznie była OK, ale w czasie jazdy trzeszczała i stukała. Poziom
hałasu od samego silnika podobny do Lanosa a osiągi kiepściejsze
(80KM vs. 106KM). Na zawieszenie Lanosa narzekają, ale to Bravy
mi zdecydowanie mniej odpowiadało.

A czemu niby szczęka miała komukolwiek opadać?
Te inne samochody to Maluchy?


Nie. Może się zdziwisz, ale Trabi 1.1 miał na tyle energiczne 40KM,
że w mieście objeżdżał w kółko CC900, Polonezy, 125p... To żaden
wielki wynik wyprzedzić przymulastą Astrę 60KM, ale Trabi przy
swoich kształtach na żwawego nie wygląda. Dykta wiele nie waży...
W trasie było gorzej - wiadomo: opory powietrza. Powyżej 120km/h
już kiepsko się prowadził, choć pogoniłem go kiedyś ponad 140km/h
(teraz już nie jestem taki głupi i tak nie jeżdżę :-) ) - potem
jakiś gość w Tipo bił mi brawo... za odwagę/głupotę :-
Pewnie wiaterek mi pomógł, ale na liczniku 150 było.

Pozdrawiam,

Mariusz

Cześć wszystkim

 Ponieważ są zainteresowani, podzielę się pierwszymi wrażeniami

z użytkowania Sieny (model 1.4, bez żadnych dodatków).

Przejechałem na razie tylko 1600km, dwa miesiące i kłopotów

(oczywiście?) żadnych.

1) Cena

 z cenami jest bałagan. W lutym 1.4 kosztowała 30900,

1.6 34900, potem zaczęły się obniżki, 1.4 zeszło do 28900

1.6 do 31900, jak teraz, nie wiem. Niestety po przekroczeniu

pewnego progu przy kupnie dodatków cena CAŁOŚCI skacze o 10%,

co jest mordercze dla amatorów dobrego wyposażenia. Jak to robią

inne firmy (np. OPEL)?

2) Wybrałem ten model, bo w porywie skretynienia kilka

lat temu zapisałem się do AutoTak, z którego nie da się wycofać,

mogłem tylko wybrać najlepszego fiata, na jaki mnie stać.

Gdybym miał te pieniądze w gotówce, to kto wie...

Punto 55 odpadł, bo to jednak za mało mocy i bagażnik prawie żaden.

3) Ktoś napisał, że Siena (w przeciwieństwie do Lanos'a) to jeszcze

nie kompakt - ciekawie, jaka jest definicja...

4) Nie jestem zbyt wysoki i 4 osoby mojego wzrostu mieszczą się

jednocześnie luźno - osobnicy przesadnych rozmiarów mogą

faktycznie mieć kłopoty.

5) Bagażnik jest w sam raz (500 litrów) - jak jeździłem na wakacje

Wartburgiem (520 l bagażnika) to ładowałem go do oporu, ale za to

córka miała do dyspozycji całą tylną kanapę - to bardzo wygodne

6) Osiągi:

 120 wyciąga lekko i można rozmawiać cichym głosem, więcej nie

miałem gdzie. Na złych drogach trzęsie, ale przyjemnie.

Benzyna - jeżdżę ostatnio mieszanką - miasto i trasa i łącznie

wychodzi średnia ok. 10 l./100km ale uwaga: wszystkie moje

samochody w Warszawie paliły upiornie dużo, może ja nie

umiem jeździć oszczędnie w korkach...

7) wybór wersji - przy różnicy 4000 zł wybór jest

trudny, tzn. to dość duża suma i dostaje się za nią dość dokładnie

tyle ile jest warte. Jak była różnica 6000 zł, to absolutnie

nie warto, jak by było 2000,to bez namysłu...

 Co do bezpieczeństwa - w wersji 1.6 nie ma standardowo nic

więcej, różnica jest taka, że do 1.6 MOŻNA dokupić ABS.

8) uwagi krytyczne:

Może najważniejsze jest to, że jest zerowa widoczność tzw. gabarytów -

i w przód i w tył - podobno można szybko złapać wyczucie gabarytów, ale

najpierw trzeba je widzieć - a tu widok jak ze szklanej klatki - tyłu

nie ma

ani w lusterkach, ani przez szybę.

We wnętrzu widać wyraźnie, że za dużo miał do powiedzenia plastyk,

który realizował swoją wizję kosztem wygody, BTW czy takich plastyków

dopuszczają do projektowania kokpitów w samolotach - jeszcze by umieścił

rzeźbiony herb na drążku sterowym?

Przy minimalnych zmianach byłoby duże miejsce na mapy, duże schowki w

drzwiach,

większa skrytka itp. 'Ciekawie' jest rozwiązana klapa skrytki - trzeba

cofnąć

fotel do tyłu do oporu, żeby po otwarciu nie gryzła w nogi.

Nie podobają mi się lampki kontrolne w przyciskach - kierownica zasłania

lampkę ogrzewania szyby.

W ciemnościach przy włączeniu świateł przycisk świateł awaryjnych jest

podświetlony na czerwono - to szkolny błąd - myślałem z początku

że jakąś awarię sygnalizuje.

Z drobiazgów, to oświetlenie skrytki działa tylko przy włączonych

światłach, a

zapalniczka tylko przy włączonej stacyjce (akurat nie palę, ale do

gniazdka

zapalniczki chętnie bym włączył lampę turystyczną - a figa).

Wersja 1.4 jest uboższa niż 1.6 - najbardziej denerwuje brak zegarka

(to jest już śmieszna pazerność...) i obrotomierza - tu niestety

wszystkie firmy samochodowe solidarnie pozbawiają tańsze wersje tego

pożytecznego

przyrządu. Chętnie bym go zainstalował, ale absolutnie nie ma gdzie

(patrz co myślę o plastyku). Jeśli ktoś założył obrotomierz do SIENY -

napisz gdzie?!

W wersji 1.4 nie ma wspomagania, ale nie jest ono niezbędne, nawet przy

manewrowaniu ręka się nie odbije - absolutnie nie warto zamawiać za

dopłatą.

W tańszej wersji nie ma centralnego zamka i tu ostrzegam - jeśli

samochód

ma wozić 3 osoby, to centralny zamek jest życiową koniecznością -

blokada

zamków jest podobna jak w niektórych fordach, tzn. nie ma 'brzdycli' w

drzwich, tylko się dociska klamkę. Żeby odblokować tył, trzeba wysiąść i

wepchnąć rękę głeboko do tyłu i złapać za klamkę.

Fabrycznie centralny zamek + el. szyby kosztuje 1000 zł, sam zamek można

założyć za ok 400 zł, ale uwaga - obdzwoniłem kilkanaście zakładów,

zanim

znalazłem taki, który to zrobił za rozsądną cenę. (większość fachowców

do SIEN nie zakłada, 'bo to niemożliwe', jeden żądał podwójnej ceny, 'bo

to

piekielna robota')

To na tyle. Acha - pierwszy przegląd po 20000 km, gwarancja 1 rok,

blacha 8 lat