Strona główna
  Lanos łożyska alternator

kaniagostyn *UKS Kania Gostyń

Silnik do roweru.. Hello J,

Friday, October 22, 2004, 1:46:20 AM, you wrote:


| Nie jestem pewny ale alternator chyba jest 3 fazowy, więc musiałbyś
| robic falownik co wnosi dodatkowe straty i komplikuje sprawę, może gdyby
| użyć rozrusznika albo prądnicy?
| Rozrusznik to zły pomysł. Skopci się po kilku minutach używania.
| Niby dlaczego miałby się skopcić? Nikt nie każe go podpinać
| bezpośrednio pod akumulator i obciążać maksymalnie. To jest bardzo
| dobry silnik szeregowy - wręcz idealny do tego zastosowania..
Lozysk nie ma,


Ma ślizgowe...


a i komutator niezbyt trwaly ..


Pod pełnym obciążeniem. A czy nietrwały? Lanos przejechał 174 kkm -
jeszcze nawet nie zaglądałem, gdzie ma rozrusznik...


łozyska alternatora ile....


Ile może kosztować wymiana łozysk w alternatorze (daewoo nexia 1.5 16v -
taki alternator jak w lanosie)??
Własnie wymienili mi pompę wody (przezyła tylko 59 tys km ) i nagle
uaktywnił się alternator....


To moze zle naciagneli pasek, albo wczesniej byl zle naciagniety,
zwroc na to uwage, bo bedzie wymiana znowu za niedlugo.


łozyska alternatora ile....


On Thu, 8 Dec 2005 22:13:57 +0100, "elephu" <perkunbi@op.plwrote:
Witam!
Ile może kosztować wymiana łozysk w alternatorze (daewoo nexia 1.5 16v -
taki alternator jak w lanosie)??
Własnie wymienili mi pompę wody (przezyła tylko 59 tys km ) i nagle
uaktywnił się alternator....


Jakieś 10 zł za łoyska i 40 minut pracy. Nie wliczam wyjęcia
alternatora z auta.


Matiz....
Pewwnego dnia, niejaki(a): Maciej napisał(a):

| Użytkownik "JoAsienka" <wloja@poczta..onet.plnapisał w
| wiadomości
| | Sluchajcie, powiedzcie mi dobrzy ludzie ile srednio na jeza
| (moze
| byc z danych technicznych, ale lepiej z pierwszej reki :) ) pali
| Matiz ?
| Każde tankowanie wpisuję od 4 lat do Excela, więc masz dokładne
| info z
| pierwszej ręki - średnio 5,7 l/100 km. Maksymalne zużycie
| miesięczne
| 6,6 l/100 km (grudzień), mimimalne 5.2 l/100 km (czerwiec). Jazda
| 40%
| trasa, 60% miasto, średnio 2000 km/mc. Jazda nie kapelusznicza
| ale i
| nie "nfs underground" ;-).
| P.S.
| Minimalne zużycie na trasie na wakacjach - 4.8 l/100km

O, to mnie pocieszyles :) bo ja generalnie robie codziennie taka
mieszana trase, moze raczej po wsiach wiecej niz w miescie, ale
jednak, spodziewalam sie zuzycia okolo 6-7 a tu mi 10 ludzie
podaja.  Przy zuzyciu Civica w okolicach 8 l LPG to straty na 100
km w porownaniu z Matizem troche mnie przerazily (ale co to za
porownanie, jak mam do dyspozycji Lanosa :) )


Wiesz, Matiz jest w stanie spokojnie spalić 10, kwestia tylko jak się nim
jeździ. Trzeba pamiętać że to jednak mały, wysilony silnik, który owszem
jest oszczędny do około 100 km/h. Powyżej zużycie gwałtownie rośnie.
Przykład - kumpel jechał do Hiszpanii i na autostradzie jadć koło 130-140
(czyli max) spalił mu więcej niż dwulitrowa omega przy tej samej prędkości
(drugi kumpel jechał taką samą). Jednak jako dupowóz do miasta z wyskokami
poza to całkiem oszczędne autko. Co jeszcze...mam go od nowości czyli od
2001. Przejechane 110000 km. Tłumiki i zawieszenie jeszcze nie ruszane
(przegląd był 2 tygodnie temu), jedyna awaria to wymiana łożysk alternatora.
P.S.
Nie twierdzę że to jakieś cudo autko, bo dla siebie bym pewnie go nie kupił.
Kupiony był dla żony bo nie mam czasu ani ochoty jeździć z jej autem po
mechanikach. A tak przez 5 lat tylko Matiz odwiedzał co 10000 serwis celem
sprawdzenia czy wszystko gra i wymiany oleju (i innych eksploatacyjnych -
świece, paski, klocki). Prowadzę ewidencję wszystkich wydatków w Excelu, jak
masz jakieś pytania to odezwij się na gg 7291281.

Pozdrawiam


łozyska alternatora ile.... Witam!
Ile może kosztować wymiana łozysk w alternatorze (daewoo nexia 1.5 16v -
taki alternator jak w lanosie)??
Własnie wymienili mi pompę wody (przezyła tylko 59 tys km ) i nagle
uaktywnił się alternator....

Pozdrawiam


Polonez.


On Fri, 06 Oct 2006 18:20:32 +0200, Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
Wiesz - na tym właśnie polega problem - jak zapłacić parę groszy dla
świętego spokoju to juz nie - przecież to tylko polonez. Oleju tez
nie trzeba zmieniać :( Fabryka zwyczajnie zrzuciła cześć kosztów
na właścicieli, ale warto się zastanowić, jak mało w sumie ten samochód
kosztował w stosunku do innych.


Otóż to, otóż to! Znam następujący przypadek: gość kupił sobie Lanosa
z fabryczną instalacją gazową i gwarancją na 3 lata. Znalazło się
wielu mądrych, którzy odradzali mu serwisowanie w ASO, bo "co może się
popsuć"? No i niestety posłuchał ich. Po 2 latach zaczęły się problemy
z paleniem na benzynie. Znaczy problemu nie było bo w ogóle nie palił.
Na gazie jeździł jak muł. Nie pamiętam co w końcu zdiagnozowali, ale
auto w serwisie stało więcej niż jeździło. O tym, że koszty sumaryczne
wyszły większe niż koszty przeglądów w ASO nie wspomnę.


No właśnie. Wiele osób nic sobie nie robiło z gwarancji i jeździło
póki się coś nie stało, bądź polonez się nie rozpadł. Tak samo jak
powszechne twierdzenie, że poloneza każdy kowal naprawi.


Dokładnie tak. To samo się tyczy starszych samochodów obojętnie jakiej
produkcji. Nie twierdzę, że jedyną słuszną drogą są naprawy w ASO, ale
jakoś nie przekonują mnie warsztaty w których zrobią wszystko. Jak dla
mnie coś co jest uniwersalne jest do niczego lub słabo spełnia
wymagania stawiane temu czemuś.


Różne dziwne awarie mają swoje podłoże we wcześniejszych usterkach.
Czasem się i wadliwe partie elementów trafiają. Łożyska w alternatorze
zmieniałem w swoim czasie co 500km (chyba 3 razy), ponieważ hałas był
większy niż przed wymianą :(


Ależ oczywiście, że tak może być. Ja w moim Polroverze też zmieniałem
łożysko w alternatorze krótko po wymianie (jakieś 5000 km).


| Oczywiście, że nie jest tragicznie, ale mogłoby być lepiej :-).

Za jakie pieniądze? :)


Za rozsądne :-).


DEAWOO? NUBIRA?.


Użytkownik Mareczek napisał:

| witam serdecznie
| chce kupic autko do 15-20 tys zł, najlepiej zeby bylo jak najmlodsze,
| ogladalem deawoo nubire nawet calkiem fajne autko silnik 1,6 albo 2,0
| napewno zagazowac chce, co sadzicie o deawoo warto? w tej cenie znajde
mlode
| auto, a moze cos mniejszego nexie? prosze o szczere wypowiedzi czy te
auta
| sa zle? bo deawoo? juz sam nie wiem co mam myslec, myslalem np o
passacie
| 91... ale to juz ma swoje lata ... wiec powiedzcie prosze co sadzicie o
| deawoo nubirze, jakie sa ceny czesci? tak samo do nexi. I czy warto w to
sie
| pakowac wogole?
| pozdrawiam

W tej kwestii musisz sam podjac decyzje - albo stary pasat (rocznik 91
to jak dla mnie zabytek) albo w miare nowa nubira.
Do niedawna myslalem, ze DU robi kiepskie auta - tyle sie o tym slyszy.
Jednak gdy zaczalem uzytkowac Lanosa, szybko zmienilem zdanie...
Najlepiej zajrzyj na autokacik.pl i poczytaj opinie w dziale Nubira.

Pozdrawiam


Sam od półtora roku mam zagazowane Espero - jedna wizyta w serwisie gdy
padły łożyska alternatora, a łącznie zrobiłem nim 30 tys. km. Mam ABS,
poduszkę powietrzną kierowcy, klimę, silnik 1.8 na gazie LOVATO z komputerem
Autronic. Żadnych strzałów na gazie, potężny bagażnik pomimo butli, żadnych
przymusowych wizyt w serwisie. Spalanie gazu od 9 do 12 l/100 km w
zależności od ciężkości nogi ;) Espero to NAPRAWDĘ DOBRE AUTKO ;)))  W/g
mechaników Daewoo, najlepszą opinię mają właśnie Espero (najmniejsza
awaryjność i większy komfort jazdy niż Nubira), w szczególności wersje 1.8 i
2.0, gdzie stosowane są silniki i osprzęt GM (sam mam właśnie taki -
wszędzie logo GM, tylko na plastikach Daewoo) i mają bogatsze wyposażenie
(m.im. "wersje niemieckie" - pełny welur na tapicerce), później Lanosy i
Matizy. Gorzej z Nubirami - o wiele mniej komfortowe, twardsze zawieszenie,
bardziej awaryjne.

Pozdrawiam,

Marecki


DEAWOO? NUBIRA?.


| Użytkownik Mareczek napisał:

| witam serdecznie
| chce kupic autko do 15-20 tys zł, najlepiej zeby bylo jak najmlodsze,
| ogladalem deawoo nubire nawet calkiem fajne autko silnik 1,6 albo 2,0
| napewno zagazowac chce, co sadzicie o deawoo warto? w tej cenie znajde
mlode
| auto, a moze cos mniejszego nexie? prosze o szczere wypowiedzi czy te
auta
| sa zle? bo deawoo? juz sam nie wiem co mam myslec, myslalem np o
passacie
| 91... ale to juz ma swoje lata ... wiec powiedzcie prosze co sadzicie
o
| deawoo nubirze, jakie sa ceny czesci? tak samo do nexi. I czy warto w
to
sie
| pakowac wogole?
| pozdrawiam

| W tej kwestii musisz sam podjac decyzje - albo stary pasat (rocznik 91
| to jak dla mnie zabytek) albo w miare nowa nubira.
| Do niedawna myslalem, ze DU robi kiepskie auta - tyle sie o tym slyszy.
| Jednak gdy zaczalem uzytkowac Lanosa, szybko zmienilem zdanie...
| Najlepiej zajrzyj na autokacik.pl i poczytaj opinie w dziale Nubira.

| Pozdrawiam

Sam od półtora roku mam zagazowane Espero - jedna wizyta w serwisie gdy
padły łożyska alternatora, a łącznie zrobiłem nim 30 tys. km. Mam ABS,
poduszkę powietrzną kierowcy, klimę, silnik 1.8 na gazie LOVATO z
komputerem
Autronic. Żadnych strzałów na gazie, potężny bagażnik pomimo butli,
żadnych
przymusowych wizyt w serwisie. Spalanie gazu od 9 do 12 l/100 km w
zależności od ciężkości nogi ;) Espero to NAPRAWDĘ DOBRE AUTKO ;)))  W/g
mechaników Daewoo, najlepszą opinię mają właśnie Espero (najmniejsza
awaryjność i większy komfort jazdy niż Nubira), w szczególności wersje 1.8
i
2.0, gdzie stosowane są silniki i osprzęt GM (sam mam właśnie taki -
wszędzie logo GM, tylko na plastikach Daewoo) i mają bogatsze wyposażenie
(m.im. "wersje niemieckie" - pełny welur na tapicerce), później Lanosy i
Matizy. Gorzej z Nubirami - o wiele mniej komfortowe, twardsze
zawieszenie,
bardziej awaryjne.


No Espero też ma twarde zawieszenie.
1.6+Gaz to raczej słaba moc, ale auto zdecydowanie polecam.


Trwalosc silnikow - pytanie do znawcow..


J.F. wrote:


[...]

 JFRoMan - jak to bylo z Poldkiem

Fajnie :-)

 JFco glownie jezdzil Opole-JG ?

Bez przesady - pierwsze 162 kkm to pojeździł po Polsce a nawet Francję zaliczył
(autentycznie!). Przy mnie, to Opole-Dolny Śląsk (wszystkie ówczesne miasta
wojewódzkie + Zgorzelec) głównie, ale po Polsce też się najeździł.
Fakt pozostaje faktem, że tak 80% w trasach.

 JFRemont po 200tys km ale spowodowany innymi czynnikami,

Po 198 kkm - rozbiłem przód, ale silnik ocalał. Jako, że wszystkie blachy z
przodu, aż do kabiny poszły do wymiany i silnik był wyjęty, to przy okazji
zrobiono kapitalkę.

 JFstan byl jeszcze dobry.

Idealny nie był. Panewki już podzwaniały, 1 l oleju na 10 kkm popijał, ale ze
30 kkm powinien jeszcze spokojnie zrobić.
W zasadzie więcej krzywdy mu ten remont zrobił niż sam wypadek - 10 kkm po
remoncie ukręcony wał na panewce pomiędzy kołem zamachowym a 4-tym korbowodem.
Po wymianie wału, panewek itd. nie sposób było zlikwidować wycieków oleju z
okolic uszczelniacza. Potem doszedł jeszcze paskudny serwis (przymusowo w
firmie, która raczej olewała sprawę) i stwierdziłem, że mniej sobie nerwów
naszarpię kupując własny samochód niż męcząc się z takim serwisem (poprzednio
był serwisowany w ASO).
Przykłady pracy super-mechaników:
Po rekonstrukcji przodu i wymianie blach założono stary osprzęt, w tym zamek i
zabezpieczenie maski - ale po co to nasmarować? Efekt: otwarcie się maski
podczas jazdy :-O Udowodniłem im, że to ich wina na szczęście, bo próbowali na
mnie zwalić winę.
Wymieniali tarczę sprzęgła i łożyska - 5 mechaników przez 4 godziny, czyli 20
rh (w ASO dwóch mechaników robi to w godzinę).
Nie potrafili sobie poradzić z 'wypadającą' 5-tką - wymieniali odpowiednie
elementy skrzyni pojedynczo, zamiast wymienić cały komplet.
Wymieniali 'automat' rozrusznika. Po wymianie dzwonienie zębatki rozrusznika o
koło zamachowe - delikatne, ale strasznie wkurzające. Po ok. 1000 km, w JG
alternator znalazł się między blokiem a błotnikiem - niedokręcona była śruba
mocująca alternator od dołu, wypadła i alternator wyłamał górny zaczep przy
podstawie pompy... O dziwo - pasek klinowy nie spadł i na tyle kręcił
alternatorem, że wystarczało energii na wygaszenie lampki ładowania.
Krótko potem kupiłem Lanosa i zdałem Poldka (233 kkm przebiegu). Następny
użytkownik mało co nie zgubił rozrusznika - również niedokręcone śruby.


Co lepsze- Punto czy Lanos?. Gość portalu: noras napisał:

> Oki, tylko dwie uwagi:
> - porównujesz nowe Punto z czteroletnim Lanosem (oczywiście, że miałeś go od
> nowości), ale nie porównujesz wrażeń z pamięci, tylko dzisiejsze.

OK, ale czy gdybym porównywał nowego lanosa z punto to coś by się zmieniło?
Z tego co wiem to ciągle ta sama konstrukcja. Jedyna niewiadoma to zachowanie
fiata (mojego)przy tak dużym przebiegu. Ale wnioskuję z doświadczeń ojca i
znajomych jeżdzących fiatami i AR sądze ze nie będzie problemów. Jedno jest
pewne w fiatach z niezależnym zawieszniem trzeba wymienić wahacze ok. 100 000
km. Zawieszenie daje super prowadzenie, ale jest sporo wlementów gumowych tóre
się zużywają. Mój punciak ma niestety uproszczone zawieszenie i prowadzi się
gorzej niż punto I w zaketach, za to rozwiązanie to powinno byc teoretycznie
trwalsze. I żeby nie było że to badziewny fiat robi takie kiepskie zawieszenia -
w hondach jest ten sam problem znam 3 osoby z civicami które zaliczyły naprawy
przy 70 - 90 tys. km. Kolega który kupił odemnie SC chwiali sobie bardzo. Przez
53 tys. km wymienione zostało tylko łożysko alternatora za 25 pln.
> - należysz do grupy tych, co lubią szesnastozaworowce - ja nie uważam max.
> momentu przy 3750obr (jak ma Espero) za coś fajnego - bo żeby troszkę
> przyspieszyć, trzeba zaraz wkręcać pow. 3,5 tys rpm (robi się głośno i wir w
> baku) - no ale w moim przypadku gaz pomógł (2,5-3 tys. wystarczy żeby się
> ruszył) - więc przewaga 16v nad 8v jest subiektywna (np. silnik BMW 1,6 8v -
> przyspiesza praktycznie w każdym zakresie obrotów rewelacyjnie).
To fakt, że mając 16v i to małej pojemności trzeba zredukować do 4 lub 3 biegu,
ale za to samochód dostaje konkretnego kopa. W lanosie 8v redukcja do 3 przy
100km/h nic nie daje poza wyciem silnika. Redukcja do 4 daje lepsze
przyspieszenie. Wszystko jest kwestią stylu jazdy jaki sie preferuje. Jak masz
16v większej pojemności to nie jest to aż tak odczuwalna róznica w
elastyczności, a jak masz zmienne fazy to już całkiem. Jeżeli nie pasuje Ci
16v z daewoo to sugeruję zakup nastepnego samochodu z 16v ze zmiennymi fazami
rozrządu (ma je zapewne wspomniana przez Ciebie bejca) gwarantuję ze będziesz
zadowolony. Polecam jazdę próbną zabawkami fiata: punto 1,8 16v i barcceta z
tym samym silnikiem. Punto jest bardziej jadowite :-), a oba spodobałyby Ci się
ze względu na elastyczność. Gorzej pod dystrybutorem :-)

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • shirli.pev.pl


  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • alpsbierun.opx.pl
  •  Menu
     : kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
     : Lanos obroty silnika przy prędkościach
     : Lanos opony 185 jakie ciśnienie
     : Lanos strzela przy dodawaniu gazu
     : Lanos szarpie przy puszczaniu gazu
     : Lanos pasek rozrządu co ile wmiana
     : Lanos kontrolka air BAG
     : Lanos rura powietrza gaz
     : Lanos spadek obrotów na gazie
     : Lanos remont silnika cena
     : Lanos samemu wymienić rozrząd
     . : : .
    Copyright (c) 2008 kaniagostyn *UKS Kania Gostyń | Designed by Elegant WPT