kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
Książki - Jazda Konna, Konie - porady, P. Mam do sprzedania książki NOWE :
1. Koń. Porady koniuszego.
2. Jazda konna dla początkujących.
3. Jazda konna bez stresu.
4. Powozy konne.Zbiory powozowni w Łańcucie.
Posiadam większą ilość sprzedaję za pośrednictwem allegro. Zapraszam do licytacji.
Pełna oferta na stronie : www.amiodaron.prv.pl gdzie to jest/co to jest? - miejsca w Polsce. " />A gdzie na tym zdjęciu motoryzacja?
Ja bym obstawiał muzeum powozów w Łańcucie. gdzie to jest/co to jest? - miejsca w Polsce. " /> ">A gdzie na tym zdjęciu motoryzacja? :wink:
Ja bym obstawiał muzeum powozów w Łańcucie. Myślałem że tam jest wszystko, czym można się przemieszczać. Podróże. No to teraz ja
Za granicą nie byłam, za to miałam tę przyjemność zjeździć spory kawałek Polski
miasta w których byłam i co warto zobaczyć
* Sanodmierz- brama opatowska, podziemia Sandomierskie, kościół św. Jakuba
* Baranów Sandomierski ze wspaniałym zespołem pałacowym
* Mielec smaoloty, smaoloty i jeszcze raz samoloty
* Tuchów, gdzie jest jedna z najpiękniejszych ruchomych szopek w Polsce
* Ciężkowice- tam po raz pierwszy wspinałam się na skałki, i ooglądałam prawdziwe czarownice
* Tarnów i jego cudowne stare miasto...
* Lańcut wspaniałe muzeum powozów, ogród zimowy, zamek z salami urządzonymi na styl renesanosowy
* Krosno- ogromna chuta szkła, a także wystawa najpieknięjszych jakie widziałam wyrobów ze szkła
* Miejsce Piastowe- Kościół i Dom Zakonny Księży i Sióstr MIchalitów- świetne noclegi
* Iwonicz Zdrój i lecznicze wody
* Kraków- tego po prostu nie trzeba komentować, to miasto w którym się zakochałam i do którego chcę kiedyś wrócić i to na dłużej....
* Reszel- cudowne małe miasto na północnym-wschodzie POlski.... zajefajebombastyczne rekolekcje tam prowadzone
* Bysławek- piekny kościół i jak wyżej ^^
* Warszawa- ale zachwycona nie jestem
* Święta LIpka- przepiękne sanktuarium
* Grunwald- coroczne bitwy i atmosfera która tam jest, przyciągają mnie co roq
* Węgorzewo- wspaniałe JEzioro i cudowne warunki turystyczne, jeśli ktoś lubi las i wode
* Giżycko- Twierdza Boyen
* Gietrzwałd- i jego wspaniała bazylika- wracam tam zawsze przed jakimiś ważniejszymi wydarzeniami w życiu- jakoś się już tak układa
* Szczwnica- moja druga styczność z górami przecuuudowne widoki
* Częstochowa- byłam kilka razy, ale ani razu na pieszo w czasie pielgrzymki- tak bardzo lubie to miesjce, że w tym roq po prostu musze muszę muszę dojść tam z pielgrzymką
* Frombork- zamek
* Olsztynek- skansen- profesjonalne rekonstrukcje całej wioski- młyy, domy a nawet kościół
Wadowice- tego nie trzeba komentowac
To tyle z tego co zapamiętałam
Planów jest tak dużo, że nie idzie ich wymienić ;-) Świat chciałabym zwiedzić w poprzek
A najbardziej aktualne marzenie i najbardziej realistyczne to miesiąc wolontaraitu w wakacje w NIemczech ANTY-inwestycja likwidacja stada ogierów w Klikowej..
W obronie Klikowej
Jeszcze pod koniec ubiegłego roku wszystko było na dobrej drodze, przynajmniej w sferze deklaracji. Decydenci zapewniali, że Klikowa jako ośrodek hodowli koni i szeroko pojętego jeździectwa nie przestanie istnieć. Tymczasem na początku stycznia br. do Klikowej dotarła wiadomość, że stado ogierów będzie likwidowane. Był to jeden z tematów, poruszonych na dzisiejszej (11 stycznia) konferencji prasowej PiS. Szeroko na ten bulwersujący temat pisze Wiesław Szczupak w najnowszym numerze âŸEKSTRA GALICJAâÂÂ, który ukaże się w najbliższy czwartek.
Jak pisze W. Szczupak âÂÂgdy ukaże się ta gazeta prawdopodobnie dwa dni wcześniej grupa likwidatorów rozdysponuje majątek ruchomy w postaci zabytkowych powozów i bryczek. W ten sposób druga kolekcja w Polsce pojazdów konnych po zbiorach w Łańcucie przestanie istnieć. Na wieść o rozbiorze wiele osób w tym poseł Michał Wojtkiewicz i starosta tarnowski Mieczysław Kras od razu zaangażowali się w obronę tej tak bardzo potrzebnej instytucji.(...) Stado Ogierów Klikowa zostało założone w 1955 roku, a swym zasięgiem obejmuje teren woj. małopolskiego, podkarpackiego i śląskiego. Według danych statystycznych na tym obszarze utrzymywanych jest około 24% wszystkich koni w Polsce.âÂÂ
W artykule Wiesława Szczupaka przeczytamy o tegorocznych, pokrętnych, zabiegach i podchodach pod obiekt rozmaitych instytucji; w niektórych przypadkach w tle tych zainteresowań majaczą duże pokłady żwiru, znajdujące się na tym terenie... Natomiast na dzień dzisiejszy wiadomo, że gdyby Klikowa poszła pod młotek, pierwszeństwo zakupu miałaby rodzina Sanguszków. Więcej na ten temat w najnowszym numerze âŸEkstra-GalicjaâÂÂ, który ukaże się w czwartek, 14 stycznia. [Pszczyna] Plany, inwestycje, etc.... Stajnie wrócą do zamku
dziś
Tak wyglądają stajnie książęce wewnątrz. Oczywiście to tylko fragment obiektu.
Gmina Pszczyna i wojewoda śląski w 2004 roku podpisali porozumienie, na mocy którego stajnie książęce zostały przekazane miastu. Ich restauracja i przystosowanie do nowych funkcji będzie kosztowne. Zabytkowe obiekty trzeba jednak ratować i obie strony zobowiązały się do współpracy w tej mierze. 120 tys. zł już wydano na zabezpieczenie stajni przed wizytami wandali. Był czas, że włamywali się do nich amatorzy alkoholu i żeby mieć ciepły kąt do popijania, palili w kominku zabytkowym brukiem drewnianym lub innymi elementami wystroju (z oryginalnych wieszaków na siodła pracownicy Muzeum Zamkowego zdołali uratować tylko jeden).
- Po naszej stronie leży obowiązek przemieszczenia lokatorów mieszkających na piętrze. Otrzymają mieszkania w nowym budynku komunalnym na osiedlu Piastów, który do jesieni będzie gotowy. Przeprowadzi się tam 16 rodzin. Kolejnym krokiem będzie sporządzenie dokumentacji, na co potrzeba pół miliona złotych. Ustaliliśmy z zarządem województwa, że pokryjemy te koszty solidarnie, po 250 tys. zł. Na posiedzenie Sejmiku projekt uchwały trafi 22 czerwca, również w tym miesiącu znajdzie się on na forum naszej rady i mam nadzieję, że z wynikiem pozytywnym - mówi burmistrz Krystian Szostak.
Kiedy będą pieniądze, będzie można ogłaszać przetarg na dokumentację. Ta warunkuje starania o fundusze unijne już na samą inwestycję. Ocenia się ją na kilka milionów. Inwestorem będzie gmina, ale miasto liczy, że do zgromadzenia tzw. wkładu własnego w połowie przyłączy się także województwo. Przyszłym użytkownikiem ma być Muzeum Zamkowe, co wydaje się rzeczą raczej oczywistą, skoro zabudowania należą do kompleksu zamkowego. Poza tym gmina, jak zaznacza burmistrz, nie powinna bawić się w administrowanie tymi obiektami. Niech robią to muzealnicy, którzy się na takich obiektach znają. Trudno nie przyznać temu rozumowaniu racji, mimo że Krystian Szostak siedzi okrakiem na barykadzie. Z jednej strony jako burmistrz powinien dbać o interes miasta, z drugiej jako członek Rady Muzeum Zamkowego powinien mieć na względzie interes zamku. On sam nie widzi tu konfliktu. - Zamek jest integralną częścią Pszczyny, magnesem dla turystów. A im więcej ich będzie przyjeżdżać, tym lepiej dla miasta. Będziemy zresztą z tych obiektów korzystać, chociażby na urządzanie wystaw sezonowych Pszczyńskiego Centrum Kultury. Galeria "13" jest niewystarczająca dla większych ekspozycji, takich jak np. wystawy poplenerowe - dodaje burmistrz Szostak.
Gdyby wszystko udało się zrealizować w terminie i pieniądze z Unii zostały przyznane, to inwestycja mogłaby się rozpocząć w 2008 roku. To jest wariant bardzo optymistyczny, ale realny. W najgorszym wypadku roboty zaczną się w 2009. Nie wolno zapominać, że stajnie rozgrzebane przez spółkę Centrum Targowe, czekają już kilkanaście lat na ratunek. Nie tylko przed dewastacją. Chodzi o to, by uratować je dla naszej kultury.
Zanim przystąpi się do prac, oprócz lokatorów trzeba jeszcze wyprowadzić stąd miejską jednostkę Ochotniczej Straży Pożarnej. Na razie nie wiadomo, jakie przypadnie jej lokum, ale bez siedziby, pozostać nie może. Planowana renowacja nie obejmie natomiast dawnej ujeżdżalni, którą w latach 70. XX wieku przerobiono (w sposób koszmarny zresztą) na halę sportową. Kiedy miasto dorobi się nowej, ta może powróci do zabytkowego kompleksu z odtworzoną fasadą.
Maciej Kluss,
dyrektor Muzeum Zamkowego
Koncepcję zagospodarowania kompleksu zabudowań stajni mamy gotową. Widzimy tam ekspozycję poświęconą regionowi pszczyńskiemu. Mamy dużą ilość eksponatów, które ze względu na to, że nie pasują do rezydencji, nie mogą być tutaj wystawione. Są to dokumenty, książki, obrazy, stemple, sztandary, słynna dłubanka, dębowe rury wodociągowe, narzędzia codziennego użytku, które służyły mieszkańcom zamku i podgrodzia. Część pomieszczeń przeznaczylibyśmy na pracownie konserwatorskie, bo w zamku im za ciasno. Myślimy także o sali edukacyjnej, pokojach gościnnych, ekspozycji myśliwskiej i czasowych, np. powozów z Łańcuta.
Sylwia Plucińska - Dziennik Zachodni
http://pszczyna.naszemiasto.pl/wydarzenia/739567.html
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshirli.pev.pl
|
|
|