kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
Spin. ! | Aha od razu nasunelo mi sie pytanie (raczej z matematyki:) : czy punkt | moze sie obracac?
Nie.
Poprzednik zapewne niefortunnie sformulowal pytanie: "Czy punkt moze byc obracany?", to znaczy, czy mozna go ogladc z roznych kierunkow? | Spin elektronu ujawnia sie w jego | interakcjach z polem elektromagnetycznym
Nie tylko. Spin elektronu ujawnia się także w oddziaływaniach słabych
Przypomnij mi jakas reakcje, w ktorej oddzialywuja (jedynie slabo) ze soba nieobdarzone ladunkiem elektrycznym czasteczki i nastepuje przekaz spinu. oraz - a może przede wszystkim! - w zakazie Pauliego.
Zakaz Pauliego jest bardziej uniwersalnej natury -- dotyczy wszystkich fermionow (zatem takze obiektow o spinie 3/2).
aby funkcja falowa układu fermionów była zupełnie antysymetryczna ze względu na wszystkie możliwe permutacje współrzędnych, nie ma nic wspólnego z potencjałem wektorowym, którego wcale może zresztą nie być. Podobnie statystykę Fermiego-Diraca wprowadza się dla układu nieoddziałujących fermionów, tym niemniej bardzo dobrze opisuje ona to, co się dzieje z elektronami przewodnictwa w metalach.
Skad wiec elektrony "wiedza" nawzajem o swojej obecnosci, jezeli nie ma miedzy nimi oddzialywania EM, a rownoczesnie: Powtórzę, bo uważam to za bardzo ważne: spin opisuje symetrie nie mające nic wspólnego z symetriami w przestrzeni rzeczywistej i z obiektami działającymi w tej przestrzeni.
?
Symetrie względem obrotów w przestrzeni trójwymiarowej opisywane są poprzez odpowiednią reprezentację grupy obrotów. Symetrie, których manifestacją jest spin, także opisywane są przez odpowiednią reprezentację grupy obrotów (inną niż w wypadku obrotów w przestrzeni trójwymiarowej). Zadziwiajace jest to, że obie te symetrie manifestują się _także_ poprzez moment magnetyczny.
No WLASNIE -- moment magnetyczny! (znowu ten czynnik 2!)
Profesor Staruszkiewicz, na którego skrypt powoływałeś się, w czasie wykładu jawnie i z naciskiem mówił, że "klasyczne, makroskopowe obiekty przywiazane do ściany", które w istocie potrzebują obrotu o 4pi aby wrócić do stanu wyjściowego, nie mają nic wspólnego ze spinem elektronu. To samo stoi w klasycznym dziele L.C. Biedernharn, J.D. Louck, Angular Momentum in Quantum Physics (ktoś mi, cholera, ukradł mój egzemplarz - w sensie, pożyczył i nie oddał).
Bo tez przwywiazanie nie jest tak pelne (w sensie topologicznym) jak np. petla na szyi lub ogniwa lancucha. Przeciez potencjal wektorowy to forma koneksji -- czyli cos, co wiaze ze soba kierunki w sasiednich miejscach przestrzeni. (Czyz lyzwiaz nie jest przywiazany do lodowiska w bardzo precyzyjny sposob lyzwami?)
Jeszcze raz powtórzę: Jeśli oglądać elektron jako obiekt zanurzony w przestrzeni trójwymiarowej, wygląda on jak obiekt jak najbardziej punktowy.
Ja nie jestem punktowy, ale bez problemu ZAWSZE mieszcze sie w drzwiach wysokich na dwa metry i szerokich na metr. Zas elektron o pedzie odpowiednio bliskim zeru -- nie miesci sie (to znaczy miesci sie, ale z bardzo malym prawdopodobienstwem)!
Szanowni interlokutorki i interlokutorzy. Obserwatorzy nie mogą wyparować, są zbyt masywni Gość portalu: niteran napisał(a):
> No ale przecież, jak już pisałem, mogę stworzyć łańcuch obserwatorów, którzy
> będą się względem siebie poruszać z niewielkimi prędkościami. Dla obserwatora
n
> r
> 1 jesteś czarną dziurą, i wyparowujesz... o czym zawiadamia on nr 2, on z
kolei
> nr 3, itd, po czym informacja o tym dochodzi do obserwatora n-1, który
> zawiadamia już bezpośrednio Ciebie. A Ty możesz teraz odpowiedzieć 'nie, nie
> jestem czarną dziurą'
Ale o tym potem, na razie skupmy się na tym bełkocie, chociaż już raz
odpowiadałem na ten argument, pokazując, że wystarczy dwóch odpowiednio
dobranych obseerwatorów, aby uzyskać ten pozorny paradoks. Takich paradoksów w
teorii względności jest wiele i wynikają one z niepełności teorii, która nie
jest teorią kwantów, dlatego w skrajnych przypadkach (np. czarnych dziur) daje
błędne przewidywania (w rodzaju osobliwości).
A teraz rozprawimy się z tym bełkotliwym przykładem, który chce nas samą swoją
długością zastraszyć. Nie takim już naukawcom pokazywaliśmy, glum, glum, że ich
arogancja ich ośmiesza, aż musieli czerwoni ze wstydu przepraszać całe
audytorium i rejterować, że niby to następnym wykładzie będą lepiej
przygotowani i wypełnią tę lukę w dowodzie.
Myślisz, że jak napiszesz 1, 2, 3, ... n-1, to nie da się już nic oszacować?
Mylisz się. Otóż jeżeli między dwoma układami (1 i n) jest wielka różnica
prędkości, taka jak w moim przykładzie wybuchającego elektronu, gdzie ułamek
sekundy na zegarze w jednym przekłada się na miliardy lat na zegarze drugiego,
to nic ci nie pomoże wtykanie pomiędzy nich miliardów układów odniesienia z
pośrednimi prędkościami: to co dla pędzącego elektronu (n) jest całą historią
Wszechświata, dla Detektora (1) jest ułamkiem sekundy poprzedzającym przemianę
elektronu w czarna dziurę.
Ta różnica w postrzeganiu czasu stopniowo będzie się powiększać podczas
przekazu z kolejnego k-1 do k i dalej do k+1, ta informacja dotrze do n już
dawno po tym, jak spadnie on na środek czarnej dziury, którą widzi on zamiast
Wszechświata.
Sam widzisz, że obrona twoich aroganckich zarzutów przekształca się w coraz
większą twoja kompromitację jako polemisty. Sfiksowałeś już zupełnie. Próbujesz
za wszelka cenę pokazać jakieś sprzeczności w moim rozumieniu fizyki, a już od
dawna widać, że kręcisz się w kółko i niczego nie możesz udownić, bo w moim
rozumowaniu nie ma sprzeczności.
Lepiej byś się zastanowił, jakie kompleksy cię zżerają. Czy to chodzi o fakt,
że umiesz sobie wyobrazić świata, jakim jest on w rzeczywistości, a jedyne co
rozumiesz, to najprostsze modele teoretyczne, których nawet nie potrafisz
skojarzyć w spójną całość?
> Wystarczy stworzyć odpowiednią ilość pośrednich układów
> odniesienia, i problem rozwiązany... Tylko dwaj obserwatorzy będą względem
> siebie czarnymi dziurami. I pomimo tego, że powinni wyparować i przestać
> istnieć, mogą wymieniać informacje...
Popukaj się w główkę, jakim cudem obserwatorzy mogliby wyparować, tego
debilizmu nawet komentować nie będę.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshirli.pev.pl
|