kaniagostyn *UKS Kania Gostyń

[WJ] Strasznie buja tyłem. Amortyzatory / stabilizator?.
podobno nowsze juz tej wady nie maja
Potwierdzam, że nie mają (obniżyli wygięcie koło gruchy), choć faktem jest, że mam zadrapanie na farbie osłony baku zrobione przez stabilizator, ale nic nie słyszałem, żeby się obijało, wiec chyba był to jakiś jednorazowy incydent. Sam nie wiem jak to się mogło stać. Metoda opracowana na to w usa- naciągnięcie na stabilizator gumowego węża ogrodowego Tłumiło to uderzanie. Podobnie jak w pierwszych był problem z niewłaściwymi zakończeniami które powodowały stukanie łączników i wymuszały stosowanie podkładek pod śrubki- teraz już tego problemu nie ma
Króciec węża paliwowego wchodzący do listwy wtryskowej. Temat można będzie usunąć, ale pytanie w kwetii technicznej.
Otóż, zauwazyłem że na połaczeniu listwa wtryskowa-wąż zasilający wycieka mi paliwo.
Rozkręcałem to nie raz, ale.. dopiero dzisiaj wpadło mi do głowy że plastikowo metalowe połączenie tych dwóch elemetów powinno być jakoś uszczelnione.
Na końcówce tej metalowej wchodzącej do listwy jest taki niby króciec i taki karb z miejscem jakby na Oring. Niestety odkąd mam samochód nic takiego tam nie było. O dziwo, w tym miejscu idealnie się spisuje oring z wtryskiwacza, w związku z powyższym sprawdziłem. Pasuje idealnie, uszczelnia idealnie.. ale:

Doraźnie użyłem oringu z końcówki plastikowego łącznika do węży ogrodowych, po skręceniu oring się spłaszczył i idealnie uszczelnił połączenie.

Pytanie jest następujące, czy tam faktycznie ma coś być, czy jest to pasowane i uszczelnione "na żywca" ?

Czas ważności ustawiam profilaktycznie na 3 miesiące, jeśli temat okaże się wartościowy, może powisi troche.

Temat zostawmy dla potomności BARTEK#1925
Grzebanie nasze codzienne.... ja mojego dzisiaj prawie zaprowadziłem na złom. Jeżdżąc po poz zauważyłem że mam kałuże pod nogami no to na chodnik i nurek pod deske żeby zobaczyć co jest 5 jak zobaczyłem że jakiś debil zamiast łącznika zasilania do nagrzewnicy wstawił dziwne węże ogrodowe i uszczelnił to poxyliną to mnie szlak trafił nie dość ze w przednim zawieszeniu mi coś stuka puka i strzela to jeszcze to. Musiałem zrobić na mały obieg chłodzenie i odłączyć ogrzewanie bo nie mogę dostać Łącznika