kaniagostyn *UKS Kania Gostyń

Escort VII by PowerTrax. Witam,
Niedawno kupilem Escorta MK7 jak narazie smiga jak trzeba jestem trzecim właścicielem w Polsce,

Model:Ford Escort MKVII
Silnik: 1.3KAT LPG
Rok: 1995

Pierwszy właściciel w PL:
- wymienił sprzegło
- 4 armotyzatory
- załozył gaz

Drugi właściciel w PL:
-oba kompletne wahacze
-łożyska tył,jedno przód
-świece, kable wn
-łączniki stabilizatora
-sportowy tłumnik
-2 głosniki kenwood 160W
-4x alumy
-klocki hamulcowe
-szczęki hamulcowe+jeden cylinderek

Co do mankamentów to:
- małe wgniecenie progu
- przetarcie i małe pekniecie na dole zderzaka
- nie dochodząca szyba pasarzera

Niestety czego mi brakuje w tym escorcie to wspomaganie, czasem trzeba sie troche okrecic
Na fotkach kolor podlatuje pod róż, ale normalnie jest czerwony metalik
Poprzednio miałem MK6 i tak mi sie dobrze jezdziło ze znow Escort ;d
Dziś ogledziny Escorta - Okazja czy nie? Pomocy. Witam byłem dzis na ogledzinach auta no i ładnie oprucz rdzy a było jej nie mało no i to mnie zraziło. Ale za ro mam na oku juz nie za 2 tys. tylko za 3 Escorcika MK7 bez bajerów (Foto nizej) I prosze was o opinie o poprzednie opinie bardzo mi sie przydały przy decyzji tak wiec dziekuje wam bardzo i prosze o nastepna rade.

Zaczne pierw od e-maila ktorey do mnie napisał i fotek:

Witam.Posiadam na sprzedaż samochód ford escort.Jestem drugim właścicielem w Polsce, samochód posiadam od dwóch lat w tym czasie zostały wymienione:
-oba kompletne wahacze
-łożyska tył,jedno przód
-świece, kable wn
-łączniki stabilizatora
-klocki hamulcowe
-szczęki hamulcowe+jeden cylinderek
Poprzedni właściciel wymienił sprzęgło i 4 amortyzatory.Samochód ogólnie w dobrym stanie technicznym.Miałem mała stłuczkę po której zostały wymienione drzwi,jest pogięty próg którego nie wymieniałem widać na foto.Zdjęcia z lata ponieważ chwilowo nie posiadam dostępu do aparatu,dla za interesowanych więcej zdjęć na mogę wysłać na email w week.

co do rdzy jak pytałem przez tel. to naprawde minimalna i na nadkolach od srodka aby plamki, a gaz był załozony 4 lata temu. mieszka odemnie 75km tak wiec pasowalo by w ciemno nie jechac.

(prosze juz nie głosowac w ankiecie)

Dziekuje z gory
Usterkowość pojazdów. A ja obalę jeden mit nie jest przwdą że w mercedesach automatach nie wymienia się oleju.
Trzeba wymieniać i to co 60tyś. Teraz wiem ale słono mnie ta nauka kosztowała.
w W210 łączniki stabilizatora leco po 40 tyś mocowanie tylnego zawieszenia , łączniki wału napędowego.
W CC analiza spalin hamulce tył.
Volvo V-S40 zaciera się mechanizm hamulca ręcznego i trzeba co 100tyś czyścić smok i układ smarowania silnika (zapycha się)
Ford a szczególnie Escort korozja (totalna)
[wro]Jaki serwis forda?. [wro]Jaki serwis forda?
  Witam

Jakie polecacie serwisy forda we Wrocławiu? Normalnie jechałbym do
Carosa na Warsztatową, ale mają trochę pracy, a zależy mi na czasie.

Chodzi o podniesienie autka, oglądniecie i sprawdzenie/wymianę części w
hamulcach oraz wymianę łącznika stabilizatora. Auto to ford escort mk7,
1,6 16v kombi.

pozdrawiam
karbar
--
[wro][Leniwa MuShellka], gg:2240510
rower: Merida Matts Sport 100, RS Psylo SL
foto: http://picasaweb.google.pl/karbar.mtb

Sprzedam -> Ford Escort.

Do sprzedania Ford Escort MK5 z końca 1990 roku.

Autko co prawda dość leciwe, ale spisujące się całkiem dobrze. Zamontowana instalacja gazowa nie sprawia najmniejszych problemów. Spalanie w granicach 7 l. benzyny i ok. 8 l. gazu/100km.

W tym roku (sierpień - wrzesień) wymienionych zostało wiele części i były to najlepsze dostępne zamienniki. Nie oszczędzałem na wymianach, ponieważ auto szykowałem na dojazdy do uczelni, jednak szczęśliwie dostałem przydział do akademika, więc przez najbliższych kilka lat nie jest mi potrzebne, a szkoda, żeby się marnowało.

Szczęśliwy nabywca z pewnością nie będzie musiał wkładać w niego bajońskich sum, ponieważ samochód jak na swoje lata spisuje się świetnie i nigdy mnie nie zawiódł.
Sporą zaletą tego modelu są tanie części, które dostać można dosłownie wszędzie.

Lista elementów, które zostały wymienione:

Drążki kierownicze, wahacze, łączniki stabilizatora, tuleje stabilizatora, przekładnia kierownicza, zwrotnice, rozrusznik, świece, sprzęgło, półosie. Zregenerowana skrzynka bezpieczników (wszystkie styki przelutowane, ścieżki wyczyszczone).


Suma napraw sięgnęła ok. 1400zł. Dorzucam radio i subwoofer oraz sporo części o wartości ok 300zł.


Cena jaka mnie interesuje to 1900zł, jednak jest możliwość negocjacji, ponieważ zależy mi na czasie (potrzebuję gotówki, a to autko to dla mnie w tej chwili zamrożone fundusze, z których i tak nie korzystam).


Autko jest do obejrzenia w Charbielinie po wcześniejszym kontakcie telefonicznym. W związku z tym, iż mieszkam aktualnie poza rodzinną miejscowością, na oględziny można się umówić w weekendy, lub w dniach 28-30 grudnia tego roku (tę opcję szczególnie polecam ).

Dodatkowych informacji udzielam na privie, przez e-mail, lub pod numerem telefonu:
510 670 235


Podbijam i jednocześnie aktualizuję linka do ogłoszenia z galerią zdjęć:

http://www.autogielda.pl/...k,II0743E4.html

Obniżam także cenę o stówkę - czyli aktualnie jest to 1800 zł. Do negocjacji oczywiście (każdą propozycję cenową wezmę pod uwagę)
Sprzedam -> Ford Escort. Do sprzedania Ford Escort MK5 z końca 1990 roku.

Autko co prawda dość leciwe, ale spisujące się całkiem dobrze. Zamontowana instalacja gazowa nie sprawia najmniejszych problemów. Spalanie w granicach 7 l. benzyny i ok. 8 l. gazu/100km.

W tym roku (sierpień - wrzesień) wymienionych zostało wiele części i były to najlepsze dostępne zamienniki. Nie oszczędzałem na wymianach, ponieważ auto szykowałem na dojazdy do uczelni, jednak szczęśliwie dostałem przydział do akademika, więc przez najbliższych kilka lat nie jest mi potrzebne, a szkoda, żeby się marnowało.

Szczęśliwy nabywca z pewnością nie będzie musiał wkładać w niego bajońskich sum, ponieważ samochód jak na swoje lata spisuje się świetnie i nigdy mnie nie zawiódł.
Sporą zaletą tego modelu są tanie części, które dostać można dosłownie wszędzie.

Lista elementów, które zostały wymienione:

Drążki kierownicze, wahacze, łączniki stabilizatora, tuleje stabilizatora, przekładnia kierownicza, zwrotnice, rozrusznik, świece, sprzęgło, półosie. Zregenerowana skrzynka bezpieczników (wszystkie styki przelutowane, ścieżki wyczyszczone).


Suma napraw sięgnęła ok. 1400zł. Dorzucam radio i subwoofer oraz sporo części o wartości ok 300zł.


Cena jaka mnie interesuje to 1900zł, jednak jest możliwość negocjacji, ponieważ zależy mi na czasie (potrzebuję gotówki, a to autko to dla mnie w tej chwili zamrożone fundusze, z których i tak nie korzystam).


Autko jest do obejrzenia w Charbielinie po wcześniejszym kontakcie telefonicznym. W związku z tym, iż mieszkam aktualnie poza rodzinną miejscowością, na oględziny można się umówić w weekendy, lub w dniach 28-30 grudnia tego roku (tę opcję szczególnie polecam ).

Dodatkowych informacji udzielam na privie, przez e-mail, lub pod numerem telefonu:
510 670 235

[ Dodano: 2009-12-28, 00:39 ]
Ile średnio powinien palić 1.8 TD? (ford).
No to mnie pocieszyłeś :o :-? A nic innego nam się nie podoba za tak małe pieniądze :cry: Ale nigdy w trasie nie zawiódł :) A który rocznik? Ja w moim, z poważnym napraw, to wymieniłem alternator, rozrusznik, naprawiłem pompę paliwa, wymieniłem wahacz i przeguby. Z rzeczy eksploatacyjnych dosyć szybko zużywają się niektóre elementy zawieszenia (tuleje gumowo-metalowe i łączniki stabilizatora).

Amortyzatory, klocki hamulcowe, tłumik - podobnie jak w innych autach. Psują się często duperele - otwieranie elektryczne tylnej klapy, światło w kabinie, w każdym chyba escorcie psuje się włącznik zespolony przy kierownicy (najczęściej - problem z wycieraczkami i nieodbijanie kierunkowskazów). Można to naprawiać samemu, jak tak robię, a kierunkowskazy zupełnie olałem - nawet lepiej gdy nie odbijają.

Mojego zaczęła w tym roku poważnie rdza brać. Widuję jednak inne, starsze, które mają lakier jak nowy. Zastanawiam się jak bardzo trzeba chuchać na niego, żeby tak wyglądał :)

Silnik trochę dymi jak go przycisnąć, ale póki co bez większych napraw. Jednak bardzo głośny. Wewnątrz ciszej, ale komfortowo podróżuje się tak do max. 120km/h - powyżej są już męczące szumy powietrza no i hałas silnika. Turbina cały czas ok. W zimę daje radę - odpalał zawsze bez problemu. Przebieg samochodu to pewnie z 250-300kkm, 9 lat życia. Narazie tego mamy na oku. http://otomoto.pl/ford-escort-diesel...-C8462776.html

I nawet go ogladaliśmy. Do tej pory jeździlismy starszym modelem i nie było tak tragicznie! Tylko, że z LPG. No i może czas na diesla?
Kupuję escorta 1.6 16v 98rok. Nie rozumiem Juranda i Cyprysa. Jesli sie kupuje auto wieloletnie, to nalezy sie liczyc, ze moze okazac sie zarowno mila, jak i niemila niespodzianka.
Sa bardzo tanie mierniki grubosci lakieru - sprawa szpachli by odpadla.
Sa rozne stacje obslugi, gdzie mozna pojechac z autem poprosic, by wynicowali na zewnatrz wszystko i powiedzieli owo wszystko o samochodzie - odpadlaby wiekszosc dupereli, o ktorych napisano.
No i jest przebieg, z ktorego wynika, ze drobiazgi trzeba wymienic. Zacytuje: "skrzynia, łożyska koła, tarcze hamulcowe,sprzęgło, wymiana uszczelki głowicy, wymiana rozrusznika, dwie sondy lambda, tuleje wachaczy, łączniki stabilizatora, spalona pompa paliwa, problemy z ze skrzynką bezpieczników oraz z wląćznikiem świateł mijania" - tylko ze bardzo duzo z tego, to zwykla eksploatacja (nie znam samochodu, w ktorym _kiedys_ nie trzeba by bylo wymienic tarcz hamulcowych, tarczy sprzegla, uszczelki, lozyska, tyleje wahaczy to juz norma u forda, podobnie jak laczniki stabilizatora). Ergo, powyzsza litania konczy sie na skrzyni, pompie paliwa oraz tymi bezpiecznikami (razem z ta szpachla na dachu, to mozna wysnuwac wniosek o ostrej naprawie mechanicznej, a wtedy domorosly mechanior potrafi "ulepszyc" elektryke). I tak wniosek jeden - zle sie kupilo, albo raczej "nie chcialy zobaczyc galy, co biora".
I tak dalej i tym podobne. To nie ford gie wort, ale niektorzy kupcy dosyc frywolnie kupuja kota w worku, a potem sie dziwia, ze tak ladnie patrzylo z oczu sprzedajacemu, a auto praktycznie do wyrzucenia. I na tej zasadzie XXX (dowolna marka) gie warta, jesli sie nie sprawdza, co sie kupilo. Wiecej rozsadku!
Moj escort (vide stopka) ma 7 lat, czyli circa wiek auta Juranda i o takich rzeczach jak skrzynia, bezpieczniki, czy pompa paliwa moge najwyzej snic w koszmarach. Natomiast wiem, co kupilem i wiem, jak to utrzymywalem przez pare lat. Obecnie spadek wartosci jest tak wielki, ze po prostu wole go miec jako drugi samochod (dla żony - dwoma to ja nie umiem jezdzic ;), niz oddawac za bezcen.
Jarek