kaniagostyn *UKS Kania Gostyń

Hydroxyzinum-czy ktoś podawał swemu dziecku?. u nas w 'zwyklym' laboratorium Medicover nic nigdy nie wyszlo. Jak
powiedziala nam pediatra - u nich nigdy nic nie wychodzi. Dobrze
jest zaniesc probki tam, gdzie cos wychodzi, bo przynajmniej
wiadomo, ze znaja sie na rzeczy. Testy Elisa wychodza rzadko, bo
trzeba oddac swiezy kal do badania, a polskich warunkach probka
zwykle lezy kilka godzin zanim zostanie zbadana.
Co do wapnia, to moj synek tez swego czasu byl w poradni
metabolicznej w Miedzylesiu, ale on nigdy zadnych klopotow ze
spaniem nie mial. Zadnych krzykow ani wybudzania.
Dziecko moze tez miec grzybice - zrob posiew kalu w kietunku grzyba.
I moze zmien troche diete - czasami pomaga odstawienie nabialu i
produktow pszennych. Powiedzial mi to lekarz zarowno w USA jak i w
Polsce - wiec moze jest cos na rzeczy.
Zreszta w przypadku nadmiaru wapnia odstawienie nabialu jest
niezbedne. Moj syn juz nie pije mleka od ponad roku i je tylko
jeden jogurt dziennie, zero serkow itp. i jego wapn wrocil do normy.
Różyczka !proszę o interpretację. Różyczka !proszę o interpretację
CZY SŁYSZELIŚCIE O TAKIM PRZYPADKU?
Rok temu (04.08)robiłam badania na przeciwciała igg różyczki = 141
Teraz jestem w ciąży , w lutym zrobiłam z innymi badaniami ponownie
badanie na różyczkę, wtedy byłam juz ok 5 tyg. w ciąży.
Igg wyszły aż 2000 (diagnosta z laboratorium zadzwonił do mnie żeby
spytac czy chorowałam w ciagu ostatnich 4 mies, lub sie szczepiłam -
odpowiedziałam, że nie, że byłam szczepiona ale w podstawówce w 94r.)
Powtórzyłam badania w marcu i kwietniu .Igg wyszły juz normalne a
igm wątpliwe (ale to podobne normalne bo w medicover czesto w ciazy
igm wychodzą wątpliwe).
Tylko czy te igg 2000 w lutym nie oznaczały że byłam chora na
początku ciąży?I czy to w ogole mozliwe , że mogłam się zarazić
skoro rok temu miałam przeciwciała?
Jestem wariatka ;-((. Ja chyba tez jestem wariatka, bo przesladuje mnie różyczka!!!
Jestem teraz w 15 tyg ciaży.
Zacznę od tego ze rok temu robiłam badania na przeciwciała różyczki
i miałam igg - 141
Teraz na poczatku ciaży powtórzyłam bo lekarz prowadzacy zalecił
(Medicover!!!!!) z innymi badaniami.
No i zaczęło sie od tego ,ze pan z laboratorium zadzwonił do mnie ,
ze mam bardzo wysokie igg bo wyszło ok 2000) i pytał mnie czy w
ciagu ostatnich 4 miesiecy chorowałam lub szczepiłam sie na
rózyczke.Odpowiedzialam , ze nie.
Sprawdziłam w karcie szczepien z podstawówki ze mialam szczepionke
na rózyczke w 94 r (teraz mam 26 lat). Lekarz zalecił powtórzyc
badania po trzech tyg, i wtedy igg wyszły normalne ok 100 , ale za
to igm watpliwe.po tym wyniku udałam sie do szpitala zakaznego i
powtórzylam badania u nich w laboratorium i tam wyszły igg 211 a igm
watpliwe.Pani w tym laboratorium powiedziała, ze mam sie nie martwic
bo to normalny wynik, a i ze w ogole po co robiłam te badania ,
skoro rok temu miałam przeciwciała w klasie igg.
Po tym na kolejnej wizycie lekarz prowadzacy i tak kazał mi
powtórzyc znowu badania, zeby sprawdzic czy igmy nie wzrosły .
Powtórzyłam i igg wyszły 137, a igm znów wątpliwe.Z tymi wynikami
lekarz prowadzący wysłał mnie na konsultację do lekarza od chorób
zakaznych w medicover . Poszłam i ten lekarz tez twierdzi ze nie
mogłam miec rózyczki, ALE TAK NAPRAWDE NIKT NIE POTRAFI POWIEDZIEC
SKAD MIAŁAM NA POCZĄTKU CIĄŻY IGG 2000 .SKAD TAKI WYNIK???
Jestem wariatka ;-((.
No własnei też nie miałam zadnych objawów, ja w zeszlym roku miałam
ospę, wiec padło podejrzenie ze przechodziłam przy okazji rózyczkę
ale to było w lipcu wiec nie sądze zeby pozostała taka ilość
przeciwciał po tej chorobie. Cos nie tak mają w tym laboratorium,
skoro sami lekarze z Medicoveru nie wierzą do końca wynikom. Moze
coś z testami, cholera wie. Gdyby nie ta szyjka to bym składala
skargę bo do czego to podobne zeby prywatna klinika miała takie
uchybienia, nie dośc ze sie nerwów najadłam to jeszcze ze 3 stówy
wydałam na dodatkowe badania.


anjaaa2 napisała:

> No ciekawa jestem co mi wyjdzie po tej amnniopunkcji.a czy byłaś
> choć trochę chora?bo czytałam , że można chorować na różyczkę bez
> wysypki (tylko mogą to być naprzykład objawy podobne do zapalenia
> gardła).Ja miałam zapalenie gardła właśnie wtedy kiedy nastąpiło
> zapłodnienie.Może poprostu oni coś źle robią w tym medicover, że
te
> igg wyszły takie wysokie. Przecież to by było bez sensu,że obie
mamy
> przed ciążą przeciwciała, a później w ciąży wychodzi, że mogłyśmy
> mieć ta chorobę w ciąży lub zaraz przed nią.



Gdzie BADANIA ( labolatoria ). w zoltku na prawobrzezu
23/25 cytomegalia, toxoplazmoza, rozyczka /2 klsay jedna 23, druga 25/
tsh-15
ft4-16
ft3-16
atg-24
atpo-24
progesteron-24
prolaktyna-22
lh-22
fsh-22

plus 2 pln za pobranie krwi
i to jest medicover czy cos takiego i ich laboratorium tez jest na
jodlowek /chyba/
z tego co sie dowiadywalam to jedno z tanszych na prawobrzezu

badanie na lamblie - ciekawe!!!. Eh. Zrobilam Kajtkowi jeden test na lamblie - wyszedl dodatni, nie wiem jaka
metoda.
Drugi test w innym laboratorium - ujemny (oddawalam kupe w Medicover, a wynik
jest z Nova Medica w szpitalu Bielanskim) z adnotacja, ze nalezy powtorzyc
badanie ze swiezej probki bo wynik jest nie jednoznaczny (?? co to do cholery
znaczy). Podczas gdy kupe im dowiozlam w ciagu godziny.


badanie kału w placówkach typu medicover- ma sens?. badanie kału w placówkach typu medicover- ma sens?
chcialam zrobic córce badanie kału na obecność pasożytów. CZy jest sens robić
takie badania w Medicoverze? jak byłam w ciąży to wyniki badań miałam ze
szpitala bielańskiego, Nova Medical i z ich laboratorium, ale to była tylko
krew i mocz)
Czytałam ze polecacie tutaj laboratorium na Antalla i vega medica.
Co byście mi polecały? PLISSSSSSSS, odpowiedzcie, pomóżcie....
pytanie o antalla. ja robiłam przez medicover(Nova Medical Bielany), a dodatkowo zaniosłam na
Zelazną.I tu i tu nic nie wyszło, to dlaczego nie wierzyć? Na Zelaznej robią
immunoenzymatycznie i dodatkowo mikroskop-pod wynikiem pieczątki i podpisy dwóch
lekarzy weterynarii(1 ze specjalizacją 1-go stopnia z higieny i epidemiologii).
Na Bielanach na pewno roobią immun..., a czy mikroskop to nie wiem. Cieszę się,
że pani z Antalla potraktowała mnie tak a nie inaczej(nie chciała przyjąc bez
skierowania), bo teraz pewnie miałabym taki dylemat jak ty.Mam wrażenie, że my
nieraz chciałybyśmy, żeby coś w tych wynikach wylazło, bo np. jeżeli znajdą na
Antalla, to rzadko która sprawdza jeszcze gdzie indziej, tylko rozpoczyna
leczenie, a jak w innym laboratorium nic nie wyjdzie, to juz mamy jakieś
podejrzenia i kombinujemy gdzie by tu jeszcze z tą kupa polecieć
Boję się.... No więc tak. Byliśmy w szpitalu. Faktycznie wyglądało to fatalnie,
podejrzenie cukrzycy oczywiście. My już w panice strasznej, bo
lekarz nie dawał wielkich nadziei. Na szczęście zawieźliśmy jeszcze
jeden mocz, zrobiono badanie i okazało się, że nie ma nic. NIC!!!!
Żadnego cukru. Nie wiem, jak to możliwe,że poprzednie badanie wyszło
tak fatalnie. Tak dla ostrzeżenia, uważajcie na laboratorium
Medicover w W-wie na Dzikiej. Ja widać potrafią spitolić niestety i
napędzić stracha...
Wyszliśmy z diagnozą wirusowego zapalenia gardła. Strasznie się
cieszę...Dzięki wszystkim za wsparcie!
co wybrać Medicover, LuxMed czy coś innego?. Medicover mimo dbania o jakos popelnia bledy.
Tymi bledami sa:
- przyjmowanie coraz wiecej pacjentow, przez co np. oczekiwanie na wizyte u lekarza specjalisty (dzieciecego) wynosi ok. 1 miesiaca
- umawianie wizyt na zewnatzr rowniez szwankuje - umowy podpisane sa z placowkami panstwowymi bardzo czesto co powoduje, ze teoretycznie umowienie wizyty niekoniecznie skutkuje odbyciem tej wizyty
- ograniczaja ilosc wykonywanych badan, nie chcac leczyc wad wrodzonych
- sa problemy z np. oddawaniem preparatow do analizy (jesli sie czlowiek nie wyrobi w jakichs godzinach - sam odwozi cos do laboratorium,a tam nie zawsze maja juz skierowanie)
- lekarze jezdzacy na wizyty domowe czesto sa niekompetentni (wmawiaja chorobe dziecka inna niz w rzeczywistosci - mialam ostatnio taki przypadek, ze lekarka nie wiedziala co jest dziecku, wiec dala mi skierowanie do szpitala i ze wzgledu na jego problemy z ukl. moczowym jako powod wpisala urosepse)

Tak jak napisalam - czasem trudno jest sie dostac do lekarza specjalisty, a do zwyklego rowniez.
Bardzo czesto sa opoznienia rzedu 30-40 minut, co przy dziecku jest baaardzo duzym opoznieniem.

Tyle - aha.. Obserwaqcje sa poczynione na podstawie leczenia mojego dziecka w Medicover ok. 2,5 roku.

Co myślicie o Lux-Med lub Opiece Medycznej przez PZU?.

| Hej
| Co myślicie o opiece przez Lux-Med? Czy ktoś z grupowiczów ma negatywne
| doświadczenia związane z tą firmą?


Pracuję w banku, który korzysta z usług tej firmy. Kiedyś korzystaliśmy z
Medicover gdzie było 1000 razy lepiej. Wolimy teraz płacić i dalej tam
chodzić niż do Lux Medu. W Lux-Medzie są niedouczeni lekarze, którzy staraja
się być mili, ale jakoś im nie wychodzi. Pani internistka wykryła u mnie
guzy na czaszce i razem z ortopedom macali mnie po gło9wie i fascynowali się
jakie dziwne...nie ważne, ze mówiłam, że ja nic nie czuję i zawsze miałam
grubą skórę na głowie. Ortopeda kazał mi przyjść za dwa tyg., tak z
ciekawości chciałby zobaczyć jeszcze. Ginekolog zawsze się spóźniał, robił
płatne nietypowe badania - niby zalecane przez niego jak się potem okazało
do laboratorium, którego właścicielką jest jego żona. A na kolejna wizytę
zapomniał przynosić wyniki i telefonicznie mówił mi co wyszło. Pani, która
robiła badania okresowa umówiła się ze mną i koleżanką na wizytę i mnie
przyjęła, ale koleżanki nie miała już czasu bo się spieszyła. Internistka
zawsze przyjmuje gości i gada przez telefon i nawet jak nikogo nie ma w
przychodni to trzeba czekać aż skończy rozmowę- prywatną w stylu "no... a co
jeszcze u was...brzydko dzisiaj na dworze  jak nie wiem... wczoraj też
miałam ogórkową tylko jakieś te ogórki w tym roku kwaśne mi wyszły..."
niestety wszystko słychać przez drzwi i wkurza człowieka, jak wiesz, że za
15 minut masz kolejne spotkanie i musisz się spieszyć. Jeszcze okuliska
zmniejszyła mi wadę wzroku o 0,75 i cieszyłam się razem z nią dopóki nie
odebrałam okularów za 6 stów, do niczego nie przydatnych bo nic nie
widziałam.
Starczy?
Pozdrawiam
G.

Korzystam z Lux Medu od roku, w 2ch miastach obecnie - w Wawie i we
Wrocławiu. I jestem bardzo zadowolona (i mam szczęście, że abonament
opłaca
mi pracodawca) :) Bez skierowania mogę iść do lekarzy niemalże wszystkich
specjalności, dyżur internistyczny 24/h, tak samo stomatolog. Wszystkie
badania na miejscu, do tego kultura personelu zupełnie inna niż w
państwowych placówkach (niestety, to co przeżywałam w rejonowej przychodni
to się nie nadaje do pisania).
We Wrocławiu placówkę otwarto niedawno, więc tłoku póki co tam nie ma, a o
pacjenta troszczą się bardzo - ogólnie polecam!

Pozdrowienia,

Claris /ona/