Strona główna
  Ładowanie akumulatora zasilaczem laboratoryjnym

kaniagostyn *UKS Kania Gostyń

Ładowarka do nokii - czy to będzie działac ?. Rock pisze:


Często zdaza mi sie ze bateria w tel pada, nie mam nigdzie ładowarki, a pod
ręka mam jakis komputer..
Z tego co wiem to cała ładowarka znajduje sie w telefownie, a nalezy
doprowadzic tylko zasilanie. Oriętuje sie ktos jakie max napięcie to
wytrzyma ? Czy mozna podłaczyc bezpośrednio 5 V z USB ? czy nalezało by dac
jakąs zenerę/przetwornicę ? Na oryginalnej ładoware mam 3.7 V ..


Ładowarki do telefonów Nokii są "miękkie" tzn. łatwo spada im napięcie
przy rosnącym obciążeniu. Nieobciążona ładowarka impulsowa potrafi dać
ok. 8V ale podczas ładowania akumulatora daje około 5V @ 500mA.

Można taką ładowarkę zasymulować w dość prosty sposób - po prostu między
wtyczkę USB a wtyczkę ładowarki podłączyć szeregowo rezystor. Pamiętaj
tylko, że bez zagadania z komputerem nie można pociągnąć więcej niż
100mA więc taka ładowarka będzie dość wolno ładować. Rezystor na
początek zabawy wystarczy około 10 Ohm / 0,125W.

Jeżeli masz pod ręką zasilacz laboratoryjny to ładowanie akumulatorów
Li-Ion i Li-Pol jest bajecznie proste. Ustaw napięcie na 4,2V a
ograniczenie prądu na 500 mA i podłącz zasilacz prosto do akumulatora
wyjętego z komórki. Zakończenie ładowania gdy prąd spadnie poniżej 50mA.


ładowarka do akumulatorow.


Bucz wrote:
czym ladowac zelowe akumulatory 12v 7A  pozostale z upsa?


Dowolnym zasilaczem laboratoryjnym. Ustaw sensowne ograniczenie pradu (z
500 mA do powolnego ladowania) i ograniczenie napiecia takie, jak jest
napisane na obudowie akumulatora (okolo 13,6V czy jakos tak).
Akumulatory zelowe laduje sie tak samo, jak Li-Ion - najpierw trzeba
stabilizowac prad (bo rozladowany akumulator chetnie pozre go znacznie
wiecej i sie przegrzeje), a potem napiecie. Albo inaczej patrzac - oba
parametry na raz, co robi zasilacz laboratoryjny. Lub inny stabilizowany
na potrzebne napiecie o niezbyt duzej wydajnosci pradowej.


roznice w ladowarkach do tel. kom..


Maciejos wrote:
Teraz moja hipoteza: ladowarki roznia sie wydajnoscia pradowa. OK tylko
skad tel ma wiedziec ze podpielismy bardziej wydajna lub mniej, nie ma
zadnych dodatkowych sygnalow sterujacych, inne napiecie??


Telefon nie musi wiedziec, jaka ladowarke podpiales. Po prostu mierzy,
jaki prad wciskasz do akumulatora i jakie jest na nim napiecie. I z tego
sobie wylicza cala reszte (m.in kiedy zakonczyc ladowanie).

Ladowanie aku Li-Ion jest bardzo proste - trzeba stabilizowac i prad
(powiedzmy na 500 mA albo ograniczac wydajnoscia ladowarki), i napiecie
(do max. 4,2V). Na poczatku ladowania jest niskie napiecie wiec idzie
max ustawiony prad. A gdy napiecie wzrosnie, nie dopuszczamy do
przekroczenia ustawionej wartosci ograniczajac prad ladowania.
W ten sam sposob dzialaja zasilacze laboratoryjne, w ktorych ustawia sie
niezaleznie napiecie i ograniczenie pradowe. Takim zasilaczem spokojnie
i bezpiecznie mozna naladowac aku Li-Ion.


akumulator??.


"J.F." <j@poczta.onet.plwrote in message | Do jakiej minimalnej wartości udało wam się zejść ?

Co znaczy minimalnej ? Kolega laduje zasilaczem laboratoryjnym to moze
zejsc do dowolnej wartosci pradu.


Hurtem na oba posty.
Akumulator: jak pisalem - mozliwosc sprawdzenia
prawidlowego naladowania jedynie za pomoca woltomierza,
lub amperomierza na prostowniku.

Prostownik: brak jakiejkolwiek mozliwosci regulacji pradu
(zero pokretla od amperów, czy zreszta czegokolwiek :-))
Przy czym cala jego elektronika sklada sie z (oczywiscie)
czterech diód prostowniczych, jednej chyba zenera
lub jakiegos stabilizatora (sciety pionowo walec z dwoma
nózkami), paru kondensatorów, przekaznika no i LED'a
sygnalizacyjnego.

Jak akumulator jest rozladowany to amperomierz pokazuje
np. 4 A przy ~ 40 Ah akumulatorze i z biegiem czasu jedzie w dól.

Jak mniej rozladowany - "to startuje" np. przy 2 A i dalej j. w.

No i rodzi sie pytanie, kiedy wg Ciebie przerwac ladowanie
poslugujac sie jedynie wbudowanym amperomierzem ?

Objawy empiryczne typu; gazowanie, bulgotanie,
nagrzewanie sie akumulatora, sprawdzanie areometrem
- nie mozliwe do stwierdzenia.

Pozdrawiam


akumulator??.


On Mon, 17 Dec 2001 11:21:33 +0100, <jkkwytni@interia.plwrote:
"J.F." <j@poczta.onet.plwrote in message | Do jakiej minimalnej wartości udało wam się zejść ?
| Co znaczy minimalnej ? Kolega laduje zasilaczem laboratoryjnym to moze
| zejsc do dowolnej wartosci pradu.
| [...]
Prostownik: brak jakiejkolwiek mozliwosci regulacji pradu
(zero pokretla od amperów, czy zreszta czegokolwiek :-))
Przy czym cala jego elektronika sklada sie z (oczywiscie)
czterech diód prostowniczych, jednej chyba zenera
lub jakiegos stabilizatora (sciety pionowo walec z dwoma
nózkami), paru kondensatorów, przekaznika no i LED'a
sygnalizacyjnego.


O, to skomplikowany, wiekszosc ma tylko 4 diody i amperomierz :-)


Jak akumulator jest rozladowany to amperomierz pokazuje
np. 4 A przy ~ 40 Ah akumulatorze i z biegiem czasu jedzie w dól.

No i rodzi sie pytanie, kiedy wg Ciebie przerwac ladowanie
poslugujac sie jedynie wbudowanym amperomierzem ?
Objawy empiryczne typu; gazowanie, bulgotanie,
nagrzewanie sie akumulatora, sprawdzanie areometrem
- nie mozliwe do stwierdzenia.


No przeciez nie bede w srodku nocy sie budzil :-)
Zostawic na pare godzin, a skoro prad spada to i kilkanascie mu
nie zaszkodzi :-)

J.


Prad ladowania akumulatora.

On Mon, 10 Nov 1997 15:52:41 +0100, Konrad Urbanski


<urban@sol.put.poznan.plwrote:
Robert wrote:
| Czy ktos wie jaki powinien byc prad ladowania akumulatora za pomoca
| prostownika ?
Pojemnosc akumulatora przez 10,
np. 45 Ah to prad ladowania nie wiekszy niz 4.5 A.
Jest jeszcze tzw. szybkie ladowanie, ale to dla tych, ktorym akumulator
zamarzl ;))
Gdy prad spada do ok.1.5-2 A (i gazuje) to  akumulator jest naladowany.


He, he - prad spadnie pod warunkiem ze masz odpowiedni [czyli typowy
najtanszy] prostownik.
Jak na swoim laboratoryjnym zasilaczu ustawie 4.5A, to spadnie dopiero
jak caly elektrolit opusci akumulator :-)

J.


Prad ladowania akumulatora.


Jaroslaw Lis wrote:

On Mon, 10 Nov 1997 15:52:41 +0100, Konrad Urbanski
<urban@sol.put.poznan.plwrote:

| Robert wrote:
| Czy ktos wie jaki powinien byc prad ladowania akumulatora za pomoca
| prostownika ?

| Pojemnosc akumulatora przez 10,
| np. 45 Ah to prad ladowania nie wiekszy niz 4.5 A.
| Jest jeszcze tzw. szybkie ladowanie, ale to dla tych, ktorym akumulator
| zamarzl ;))

| Gdy prad spada do ok.1.5-2 A (i gazuje) to  akumulator jest naladowany.

He, he - prad spadnie pod warunkiem ze masz odpowiedni [czyli typowy
najtanszy] prostownik.
Jak na swoim laboratoryjnym zasilaczu ustawie 4.5A, to spadnie dopiero
jak caly elektrolit opusci akumulator :-)


Jak stosujesz ladowanie takim prostownikiem, to oczywiscie nie mozesz
stosowac uproszczonych regul ladowania. Najpierw pradem 0,1 pojemnosi
znamionowej do pierwszych oznak naladowania, potem 0,05 tej pojemnosci
do pelnego naladowania, ktore poznac mozna po gestosci elektrolitu lub
napieciu na akumulatorze pod obciazeniem. Potrzebne do tego wprawdzie
dodatkowe przyrzady, ale moze je zastapic odrobina rozsadku.

Pozdrowienia
Boguslaw Kempny


Prad ladowania akumulatora.


Konrad Urbanski <urban@sol.put.poznan.plwrote:
: Jaroslaw Lis wrote:


: | Czy ktos wie jaki powinien byc prad ladowania akumulatora za pomoca
: | prostownika ?
: He, he - prad spadnie pod warunkiem ze masz odpowiedni [czyli typowy
: najtanszy] prostownik.
: Jak na swoim laboratoryjnym zasilaczu ustawie 4.5A, to spadnie dopiero
: jak caly elektrolit opusci akumulator :-)

: Jak masz zasilacz pracujacy jako zrodlo pradowe, to oczywiscie. Ale to co
: pisalem, dotyczy zrodel napieciowych - czyli np. transformator plus
: prostownik. Prostownik nie musi byc "typowy" lub "najtanszy", musi to byc po
: prostu zrodlo napieciowe. W Twoim proponuje przelaczyc tryb pracy na zrodlo
: napiecia i nie wygotujesz akumulatora.

Wlasnie po to biore zrodlo pradowe, zeby nie puscic na dzien dobry za duzo,
i nie dogladac co godzine czy prad nie spadl do pol ampera. :-)

No dobra - na laboratoryjnym mam oba pokretla, ustawiam 5A i 14.7V.
Ale mam tez tani radziecki - ale bydle tez juz ma tyrystorowy regulator ...
pradu :-)

J.


Jakie akumulatorki wybrać. news:bimti9$esf$1@SunSITE.icm.edu.pl


Użytkownik Marek Dzwonnik <m@message.plw wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3f4deed@news.home.net.pl...
| Li-Ion
| mają dosyć prostą ch-kę ładowania (constant current/constant
| voltage).


http://www.ultralifebatteries.com/whitepapers/UBI-5112_Li-ion_Li-Poly...


Marku, przeczytałem oba artykuły W EP i dręczy mnie taki problem
czy jeżeli będę rygorystycznie przestrzegał "nieprzeładowania",
to mogę ładować Li Iony nawet zwykłą ładowarką (I const.)
(Nie wiedząc, na co się narażam, ładowałem tak Li-Iona parę razy)


Akumulatory Li-Ion mogą być używane w cyklach 100% jednak zaleca się pracę w
cyklach spłyconych i doładowywanie po niepełnym rozładowywaniu (podobno
zwiększa to ich trwałość). Natomiast nie spotkałem żadnych przeciwwskazań
dotyczących _niepełnego_  ładowania. W jednym ze źródeł (niestey nie
pamiętam gdzie) znalazłem nawet wzmiankę, że ogniwo ładowane do poziomu 4.1V
nie wykorzystuje jedynie ok. 10% znamionowej pojemności a w zamian zyskuje
na trwałości.

Stąd wniosek, że można próbować (ostrożnie) ładować Li-Ion "ręcznie", z
zasilacza laboratoryjnego. Tzn.:
* zmierzyć napięcie początkowe i ocenić czy aku nadaje się do ładowania i
jakim prądem
    - jeżeli poniżej 2.5V -odpuścić
    - jeżeli rozładowane ponizej 2.9V  ładować wstępnie prądem 0.1C
* podłączyć do zasilacza stabilizowanego z ustawionymi ograniczeniami max.
4.1V/ogniwo i max. 0.8..1C
* ładować do momentu, gdy prąd ładowania spadnie do poziomu 0.033C po czym
_koniecznie_ wyłączyć.

* dobrze byłoby kontrolować temperaturę. AFAIR zabezpieczenie termiczne
powinno działać przy 90st.C. Ponieważ ładowanie Li-Ion zachodzi z bardzo
dobrą sprawnoscią to aku powinien być zimny. Dlatego jeżeli ładujesz ogniwa
nieobudowane to dołożyłbym np. typowy topikowy bezpiecznik termiczny na
77st.C. Nagrzanie do takiej temperatury już bez wątpienia oznacza, że dzieje
się coś niepożądanego.

* spotkałem się również z zaleceniem stosowania _niezależnego_
zabezpieczenia nadnapięciowego z progiem 4.3V/ogniwo.


| Kłopot w
| tym że, ze względów bezpieczeństwa,  wymagają oceny napięcia
| początkowego,

CZym to się może skończyć (brak tej oceny)?


Ogniwa rozładowane poniżej 2.9V wymagają ładowania wstępnego prądem
ograniczonym do 0.1C. Natomiast nie wolno ładować ogniw rozładowanych
poniżej 2.3...2.5V  (źródła podają różne dane).  ZTCW  przy próbie ładowania
głęboko rozładowanego ogniwa może następować wytrącanie metalicznego litu.
Lit w postaci dendrytów penetruje separator co w konsekwencji prowadzi do
wewnętrznego zwarcia elektrod i przyspieszonego samorozładowania.  (A w
złośliwym przypadku samorozładowania w trybie FAST&FIRE  ;-)


  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • shirli.pev.pl


  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • black-velvet.pev.pl
  •  Menu
     : kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
     : ładowanie telefonu przez USB rozładowany
     : Ładowanie rozładowanie kondensatora przez opór
     : ładowanie mz etz 150
     : Ładowarka samochodowa do kamery SONY
     : ładowarka do telefonu Sagem mxy-7
     : Ładowacz czołowy TUR do URSUSA
     : Ładowarka samochodowa do laptopa Warszawa
     : ładowarki Siemens ME 45 Wrocław
     : ładowanie kartusza Twinmaster z butli
     : ładowarka niklowo -wodorowa Schemat
     . : : .
    Copyright (c) 2008 kaniagostyn *UKS Kania Gostyń | Designed by Elegant WPT