LA FARGE Kujawsko-Pomorskie
|
kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
: Kamieniołom Piechcin. Miejscowość Piechcin
Gmina Barcin
Powiat Żniński
Województwo Kujawsko-Pomorskie
Dojazd drogą wojewódzką 251
44 km od Bydgoszczy
16 km od Inowrocławia
9 km od Barcina
4 km od Pakości
Dojazd (klik)
Wejście do wody (klik)
W Piechcinie znajdują się złoża skał wapiennych eksploatowane metodą odkrywkową. Najstarsze wyrobisko pochodzi z 1860 roku, zaś ciągle czynny kamieniołom ma głębokość dochodzącą do 150 m. Tutejsze skały wapienne są bardzo czyste, stanowią surowiec do produkcji wapna i cementu w pobliskich zakładach Lafarge.
Poziom wody w zalanym zbiorniku ulega niewielkim zmianom, głębokość maksymalna wynosi około 24 m i w porównaniu z pomiarami z lat wcześniejszych daje się zauważyć, że powoli maleje. Prawdopodobnie woda była przepompowywana z dna działającego kamieniołomu, aby umożliwić dalszą jego eksploatację. Białe skały wapienne nadają wodzie jasny, turkusowy kolor. Widoczność z reguły utrzymuje się w granicach od 8 do 12 m, ulega pogorszeniu po deszczu, za sprawą zmywanego ze zboczy wapiennego osadu.
Od strony zachodniej znajduje się jedyne łagodne zejście do wody. Na dojeździe do brzegu została usypana hałda, która nie stanowi przeszkody jedynie dla aut terenowych. W tym miejscu najlepiej zostawić samochód, przyodziać się w sprzęt i pomaszerować do wody, po lekkim spadku, jakieś 80 m. Urwiska od strony północnej i południowej prowadzą pionowymi ścianami do głębokości około 22 m. Dno na środku zbiornika jest zupełnie płaskie. Od strony wschodniej i zachodniej spadek jest nieco łagodniejszy, tu na płytszej wodzie napotkamy roślinność, gdzieniegdzie całkiem spore drzewa, okonie, szczupaki. Podczas nurkowania można natknąć się na pozostałości prowadzonej tu kiedyś działalności człowieka, takie jak stosy wielkich opon, fragmenty rurociągów, schody, znaki drogowe, a także przedmioty niechciane przez okoliczną ludność, między innymi poćwiartowany Fiat 126P. Do rodzynków zaliczyć można otwór w uformowanej w cypel ścianie wyrobiska, przez który da się spokojnie przepłynąć, czy drzewo wyrastające z pionowej płaszczyzny urwiska.
Z racji na małą atrakcyjność okolicznych miejscowości pod względem zaplecza noclegowego, turystyki i bicia butli, chyba najkorzystniej jest zahaczyć o Piechcin po drodze na nurkowanie w innym miejscu, jeżeli jedziemy z daleka. Jest to akwen stosunkowo mało uczęszczany. Na terenie zakładów obowiązuje zakaz wstępu i zakaz kąpieli w zalanym zbiorniku, mimo tego w lecie spotkamy tu dzieciaki skaczące z wrzaskiem na bombę i opalające się mamy. Zdarzyć się może, że strzegący zakładu panowie w czarnych mundurach (bynajmniej nie są to poczciwi dziadkowie dorabiający do emerytury), odprawią nas z kwitkiem. Jeżeli nie chcemy ryzykować wypadu, można wybrać się tu z jednym z bydgoskich centrów nurkowych, które ma pozwolenie na wjazd. Co by nie było, osobiście uważam, że warto się tam wybrać.
Z czasem postaram się wrzucić fotki z powierzchni i spod wody.
Pozdrawiam
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshirli.pev.pl
|
|
|