kaniagostyn *UKS Kania Gostyń

kupię mieszkanie 3-4 pokoje. Jeśli chodzi o ogród botaniczny to z tego co mi wiadomo tam nikt jeszcze nie
buduje, też bym chciała tam mieszkać. Ale ostatnio siedziałam tam na bardzo
wygodnej ławce. 100 000 tys. i jest twoja, tuż przy jeziorku, łazienka jak
znalazł. Taniej niż kawalerka byle gdzie !!!!
Co do placu nie mam na razie pomysłu.
Pozdro. 600
Matka Polka Wyrodna idzie dzisiaj do knajpy.. chardonnay_79 napisała:

>
> wykorzystuje tego zbyt często bo jakaś leniwa się zrobiłam...a może się
> starzeje? bo wieczorem jedyne o czym marze to święty spokój,

Mam tak samo, tak to objaw starzenia :))
Ach, gdzie te czasy, gdy po calym dniu pracy chcialo sie isc na impreze na pol
nocy a od rana znow do pracy ! Teraz po calym dniu z dzieckiem jedyne o czym
marze to prysznic i ciepla posciel. Zaraz , zaraz, jak to bylo "przemija uroda
i zdrowie laweczka w lazienkach nam w glowie.."



Gdybyście byli rodzicami sześciolatka.... z perspektywy mamy sześciolatka, uczęszczającego do raszyńskiej podstawówki:

1) szkoła we wrześniu 2009 r. była przygotowana w minimalnym (dosłownie) stopniu
na przyjęcie dzieci sześcioletnich:

w salach jedyne co było nowe to ławki z krzesełkami i szafki, na podłodze w sali
leżał kawałek poszarpanej wykładziny ( wymieniony w późniejszym czasie na nowy)
stare książki i zabawki, które pamiętają odległe czasy....

łazienki...obskurne... stare... w kabinach nie było uchwytów na papier
toaletowy, nie było ręczników jednorazowych, woda w sedesach nie spuszczona
papier toaletowy ( kilka rolek )umieszczony był na wejściu do łazienki, niestety
na takie wysokości, że nie wszystkie dzieci zauważały, że jest, z uchwytem do
ręczników podobnie ( osoba dorosła musiała podnieść nieco ręce zeby dosiegnać do
uchwyt na ręczniki a co dopiero sześciolatek !) Faktem jest,że po interwencji u
dyrektora szkoły w sprawie stanu łazienek w ciągu jednego weekendu pojawiły się
uchwyty na papier w każdej kabinie a uchwyt na ręczniki został umieszczony niżej
a sedesy też są już czyste.

Co do wychowawców klas zero: nam trafiła się jedna z fajniejszych i
konkretniejszych

Moim zdaniem w tej szkole potrzeba "świeżej krwi", która sprawi, że ta szkoła
ożyje ! bo póki co to tak trochę wegetuje... a szkoda
Szwederowo czesc trzecia. Pierwszy dzien trzeciego tygodnia nowego roku dobiega konca. Jak ten
czas leci, dobrze, ze to nie my sie starzejemy, a nasze dzieci.....
Dobry wieczor Wszystkim.
Sloneczko schowalo sie juz o 15.51, a pokaze sie jutro o 7.39
Tesknie juz do wiosny i do zieleni, koloru swiezosci i optymizmu.
Chyba wprowadze go dzisiaj do swojej lazienki.Sosna, mieta i werbena
poprawi na pewno moja odpornosc i samopoczucie. Zalecam Wszystkim.
Olejek sosnowy dodany do kapieli rozgrzeje i zlagodzi objawy
przeziebienia. Krem z oliwa z oliwek ozywi przesuszona skore i co
wazne, bedzie chronic ja przed starzeniem.A porannym dopingiem niech
bedzie mietowy prysznic-przyjemnie ochlodzi cialo i pobudzi krazenie.
A teraz krotki spacerek z Laska i pora na usmiech:

Dziadek z wnuczkiem poszli do parku. Dziadek siada na lawce, a
wnuczek na jego kolanach.
- Choc raz usiadles mi na kolanach-cieszy sie dziadek.
- Bo lawka jest swiezo pomalowana- przyznaje wnuczek.

Pozdrawiam

Ps. Olenko, dzwonilam bedac w Polsce, ale to nie te
numery....Przykro mi.Spotkamy sie, jesli wyrazisz ochote pod koniec
stycznia-na piec dni jade do Polski


Dom Weselny Casablanca w Zakrzewie?. Byłam w sali na Lubelskiej 6, ona ma bardzo niski standard (przy tym cenę też
najniższą), trochę krzeseł, trochę ławek, podobno w tym roku mają byc już same
krzesła. Sala do tańczenia ma brzydki zielony kolor. Kiepska kuchnia, w lato
pełno much. Ładna sala jest na Jastrzębskiego 3 (końcowy 15), ładna kuchnia -
kilka pomieszczeń. Sala do tańczenia razem z salą do jedzenia, ładne krzesła,
ładny wystrój, na 150 osób, łazienki oddzielnie, na górze 2 pokoje ( w jednym 1
wersalka, w drugim 3).Szukałam sali na mało popularny miesiąc ale wiem że od
czerwca do września nie było już terminu.

Opinia Rodziców z Mokotowa. nie polacam natomiast przedszkola na Bukietowej, co prawda też dawno
temu moje dzieciaki tam chodziły ale kadra była fatalna, jako
przykład podam że moje dziecię dostało w szczękę ławką którą pani
przenosiła i nie zostałam o tym poinformowana przez panią, dopiero
przy wieczornym myciu zębów zobaczyłam u dziecka krwiaka na dziąśle,
dziecko skarżyło się że dostało klapsa za wstawanie podczas
leżakowania a chciał iść do łazienki /nowo przybyłe do przedszkola
dziecko, nieprzyzwyczajone do spania w dzień a właściwie juz
odzwyczajone/, panie nie reagowały na prośby rodziców np dotyczące
ubrania, nie pomagające dzieciom przy tymże, ogólnie opieka fatalna.
Konkurs fotograficzny: Święta w obiektywie. Konkurs fotograficzny: Święta w obiektywie
Pozdrawiam z dalekiego pieknego miasta Vancouver w Kanadzie.
Jestem bardzo zainteresowany obejrzeniem zdjec bioracych udzial w konkursie
z dwoch powodow. Warszawa musi wygladac pieknie w okresie swiatecznym
zwlaszcza dla nas wszystkich urodzonych w tym miescie, a mieszkajacych w
swiecie.

Kolejny powod to fakt, ze aktywnie udzielam sie w organizacji "Przywrocic
Dziecinstwo" im. Kazimierza Lisieckiego "Dziadka" w Warszawie. Pomagamy
biednym dzieciom Warszawy. W naszych osrodkach, ktore wspomagamy wychowuje
sie 1000 dzieci.
Jesli jest taka mozliwosc chcemy wydrukowac kartki swiateczne i nastepnie
rozprowadzac je wsrod firm. Bede wdzieczny za pomoc w tej sprawie.

Tak sie zlozylo, ze do Kanady emigrowalem z bliskim przyjacielem Pana Adama
Michnika, redaktora GW oraz Jacka Kuronia.

Pozdrawiam serdecznie

Jan Rek jrek@shaw.ca

PS
Jestem rowniez pomyslodawca akcji "Lawka w Lazienkach Krolewskich - Dom dla
Dzieci Ulicy", patronem tej akcji jest Profesor Marek Kwiatkowski, dyrektor
Lazienek Krolewskich oraz Ministerstwo Edukacji

Olsztyńscy strażnicy bez litości dla pijaków. A ja, po pierwsze: na poligon os.Pieczewo już od dawna boję się
chodzić i oprócz tego,co wcześniej było napisane to jeszcze
biegające psy są mi straszne. Natomiast do kwb : To niby dokąd mają
być wyprowadzone czworonogi? Czy może w łazience powinny się
załatwiać? Lepiej byłoby wydać zakaz posiadania psa w mieście/kota
też/.Mam małego pieska,płacę za niego podatek miastu i niech miasto
sprząta po nim trawniki. I jeszcze jedna sprawa: na ul. Wachowskiego
przy śmietniku stoi ławka oblegana przez parę pijaczków
zachowujących się głośno i wulgarnie. Z tymi ...... jest też bardzo
często pies rasy wilczur - oczywiście luzem /kaganca ani smyczy ten
pies wogóle nie zna/ i podobno ma na to pozwolenie straży miejskiej.
Na placach zabaw też obok siedzących na ławeczkach są psy lub
koty,które się załatwiają gdzie popadnie a rodzice z dziecmi obok
siedzący boją się takim gnojom narazić i nie reagują nawet
wtedy,kiedy odchody walają się w piaskownicy,nie mówiąc o trawie
obok.Narazie tyle.
Czeczeńscy separatyści informują o porwaniu kre.... jesli na lawce w pakru w lazienkach ,na ktorej w 1942 bedzie siadziala zona
niemieckiego oficera z dwojka dzieci a z krzakow wyjdzie "bojownik" polski i ich
polozy trupem.........to wedlug nowej ustawy ONZ,ktora juz sie smazy
..popelniono tu akt czystego morderstwa..bo zabito niewinne dzieci...i
popelniono akt terroryzmu...czy do oslow to jest jasne?
TECHNIKUM KOLEJOWE Warszawa. Czesc, nikogo nie znalazlem wczoraj na Forum, moze jest jakies inne o ktorym
nic nie wiem??? A te prezerwatywy to pamietam doskonale i lazienki z polkolista
jedna dluga jak kicha umywalka. Walilismy te "gumy" tez na strone WYBIEGU
miedzy warsztatami a salami gimnastycznymi, bo tam na lawkach letnia pora
polotkowaly NASZE (podaje z duma) dziewczyny. Za mojej kadencji Pani Pruchnowa
byla Vice-Dyrektorem, a matmy uczyla mnie Jadwiga Holska, pamietam nie moglem
pojac "jedynki trygonometrycznej"i tak do samej matury.A ja dziadkiem bede w
2005 roku.
Peloponez i nocleg. Dom,o którym mówiłam,stoi w zasadzie przy głównej drodze(jadąc pd Githio w
kierunku południa Mani).Zapomniałam nazwisko kobiety-to ułatwiłoby sprawę-ale
miejsce jest charakterystyczne-dość ostry łuk,vis-a vis stacji
benzynowej,bodajże Agip,jeśli dobrze pamiętam-w każdym razie to jest jedyna
stacja w tym mieście.Dom ma kolor zielonkawy(chyba...),jest nieduży,ale wisi na
nim jak byk napis "ROOMS".Obok jest spora restauracja-prowadzi ją ta sama
kobieta.Nie spodziewaj się luksusów!Pokoje są nieduże,łóżka,szafa,prosty
stolik+krzesła.Są dwie prosto urządzone,czyste łazienki.W korytarzu stoi dość
wiekowa lodówka do użytku gości.Samo miasteczko ma przyjemny rynek,zajadając
lody na ławce patrzysz na masyw Tajgetu otulony barankami chmur-fantastyczny
widok.Jeśli tam zamieszkacie,nie zapomnij jechać do Jaskiń Pyrgos Dirou-
koniecznie rano(bądzcie przed 9)-potem ciągnie turystyczna stonka-autokar za
autokarem.Z Aeropoli to jakieś 5 km.Rewelacja-zwłaszcza Glyfada.Z innych
wycieczek polecam Monemvasię(ok.100 km),Mistrę(nie pamiętam dokładnie,ale
bliżej zdecydowanie),zwiedzanie okolicznych wioseczek z domami wieżowymi-
Kitta,Flomochori.Do słynnej Vathii,najbardziej znanej z domów wieżowych,jest
najdalej-jakieś 30 km.Generalnie jednak miasteczko jako baza wypadowa bardzo
dobre.Aha-po drugiej stronie ulicy,jakieś sto m od domu,są dwa duże sklepy
spożywcze.Warto robić zakupy rano-wieczorem chleb jest tylko pakowany,o
przedłużonej trwałości,drogi i niedobry.Rano kupisz świeży,jeszcze ciepły.Jakby
co,pytaj jeszcze.Pozdro.