lampka nad lustrem w łazience Forum
|
kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
Scena 3D: Kościół - plomba. Coz za minimalistyczna utopia :(
chyba nie na miejscu jest rozmawiac o funkcji nie widzac rzutow
przekroi,..i nawet elewacji..moze bys pokazal..bo gadki o architekturze sa troszke nie na miejscu.Jedynie wnetrza..Szkoda ze tak malo Vraya wykozystales.W tak zimnych i ubogich w detal przestrzeniach kluczowa role gra swiatlo i nastruj budowany swiatlem, nawet kolorem.Malo go pokazales, zeby nie powiedziec wogole.Niektore Vizki sa po prostu blade. :(
Jak juz troszke sie w zyciu poprojektuje to sie widzi na przykladzie innych projektow jak dany autor projektowal..chodzi mi o cykl projektowania..czesto wychodza ludziom zlepki czyis pomyslow.Czesto jest jakis rdzen i potem podoklejane formy/pomysly na organizacje przestrzeni zapozyczone z fajnej gazety o Tado Ando albo kims tam..
Szkoda ze nie ma polskiego forum cgarchitect.. mysle ze ktos by sie musial tym zajac..
moze Adek ??
np.lazienka.. co to za przyjemnosc z mycia sie nad zlewem skoro nie ma lustra ?
nie sadzisz ze taka minimalistyczna forma i sam temat kosciola troszke gryzie sie z wypasionymi lampkami i kranami do wanny. Jak na moj gust to cos jak 'przerost formy nad trescia'..
moge sie mylic bo nie znam kontekstu projektu
moglem sie troszke rozpedzic z ocena
ale milo jest zobaczyc cos takiego na forum3d :)
pozdr
Fotoas Wyretuszować Ci fotkę? Przerobić zdjęcie? Część VIII. Dot.: Wyretuszować Ci fotkę? Przerobić zdjęcie? Część VIII
Cytat:
Napisane przez lenka_tg
(Wiadomość 21039141)
Tak się zastanawiam jaki jest sens przerabiania tak beznadziejnych jakościowo zdjęć. Nie lepiej zrobić sobie delikatny makijaż, żeby nie było widać tych wszystkich niedoskonałości na twarzy, dać komuś aparat do ręki i przy świetle dziennym zrobić ładne zdjęcie ? Te wszystkie zdjęcia w dziwnych pozach na tle łazienki czy starej kanapy i jeszcze walnięte lampą błyskową z 20cm prosto w twarz naprawdę nie wyglądają dobrze...
Patrzę na niektóre zdjęcia i na waszym miejscu wstydziłabym się umieścić je w internecie.
I nie chcę być wcale złośliwa, ale jak to mówią "Jak Cię widzą tak Cię piszą" także warto by było się postarać o autoprezentację, no i pamiętajcie, że raz wrzucone do internetu pozostaje w nim na zawsze i ktoś to może w najmniej odpowiednim momencie wykorzystać.
widzisz, na tym forum wielokrotnie była o tym mowa, ale nikt tego nie czyta, wejdą zobaczą tytuł i 'o, muszę wstawić fotkę, to przerobią' i tak jest... fotki w lustrze albo w łazience. Pytanie o normatywy w necie. Jestem-Wielkie dzięki za pomoc- już tłumaczę dokładnie o co mi chodzi:
kompletnie nie wiem jak dobrać natężenie światła do wielkości pomieszczenia- miałam w ręku Neuferta i tak pomyślałam, że tam znajdę podpowiedź- ale w tej chwili raczej do niego przed końcem roku nie dotrę (chyba, że w czytelni :-? )
Wykonawca zrobił otwory w suficie wg własnego pomysłu- a ja naiwnie myślałam: "elektryk, wie, co robi". Pytam go jakie halogeny dobrać do tych zrobionych przez niego otworów, a on :o :o , że on się na tym nie zna- ja :evil: :evil: "do widzenia panu". Ale instalacje i otwory zostały-resztę chyba można już samemu zrobić, tylko teraz zastanawiam się czy wszystko jest ok:
kuchnia 14 m2 (tu raczej bez bólu) - 4 oprawy i lampa -myślałam jeszcze o oświetleniu podszafkowym, ale właśnie zastanawiam się czy nie za dużo tego oświetlenia halogenowego :-? dodam jeszcze, że te 4 oprawy są umieszczone na suficie wzdłuż ciągu kuchennego (szafki wiszące też są)
Łazienka 4m2 i cztery oprawy (+ kinkiet koło lustra) - tu najbardziej boję się "jasności"- ale może przesadzam
Przedpokój 10 m2 -5 opraw
Cały problem polega na tym, że dotąd wydawało mi się, że wystarczy umówić się z fachowcem o cenę, a dalej tylko płacić- i nie interesowałam się tego typu problemami- jak poczytałam forum Muratora i jeszcze wcześniej Gazety- to nastąpiło coś na kształt choroby stydenta I roku medycyny- martwię się pierdułkami. Z drugiej strony może jest coś na rzeczy skoro "fachowiec" nie zna się na doborze natężenia światła. Kończę wykończanie mieszkania i myślę, że mądry Polak po szkodzie- jak się chce miec wszystko OK, to trzeba stosować zasadę ogranczonego zaufania. Kończę ten przydługi wywód, ale chciałam jeszcze wtrącić parę słów nt Polskiej Normy:
nie jestem firmą budowlaną, tylko zwykłym obywatelem, który po prostu chce wiedzieć jakie są normy, żeby nie dać się wpuścić w maliny. Bo te normy, głupsze lub mądrzejsze są chyba po to, żeby np wiedzieć jakie ma być mniej więcej oświetlenie w poszczególnych pomieszczeniach. Aaa i jeszcze jedno: Internet to wg mnie instytucja trochę podobna do biblioteki czy czytelni- Tam też można skopiować normę- czy to znaczy, że należy zakazać wypożyczania książek z biblioteki? Mieszkanie w starym domu i remont (prawie) generalny. Poza tym muszę się pochwalić :D
1. Powtórzę raz jeszcze - powiesiłam lampę w kuchni, co wcale nie było łatwe, bo lampa wprawdzie na hak, ale hak krótki i kable krótkie, nie szło podłączyć po powieszeniu - musiałam jedną ręką trzymać lampę, drugą kręcić śrubkowkręcikiem w kabelkach. To wszystko stojąc na drabince :evil: A najpierw się nakatowałam i naklęłam, żeby ją do kupy poskładać - bo to w LM za niewielkie pieniądze i tandeta w środku straszna :evil:
2. Przytachałam z piwnicy mój stół do kuchni - lity dąb :o Sama sobie nie wierzę, że dałam radę. Stół 100x50 wys. 100, na 4 litych nogach 8x8 cm litego dębu :evil: Pierwszy raz się ucieszyłam, że blat jeszcze nie zamontowany, bo blat granitowy leży i czeka :lol:
A do dziś byłam przekonana, że dwóch chłopa do tego trzeba, bo jeden nie da rady :o :lol: :lol: :lol:
No i teraz mogę przytachać z piwnicy parę kartonów i zrobić w niej miejsce na resztki poremontowe - parę bloczków ytonga, kilka płyt kg, jakieś worki z czymś tam (chyba klej do kg :roll: ). I jak to wszystko przemebluję, to mogę wreszcie sprzątnąć duży pokój (czyt. sypialnię :D ) i szafę w przedpokoju (czyt. piec :lol: ).
W każdym razie, jakbym się przestała pokazywać na forum, to mnie szukajcie w Orłowskim na neurologii :evil: :wink:
3. Zabrałam mamie lampę :o :oops: Swoją :wink: Od 2 tyg. jej mówiłam, żeby coś sobie zorganizowała, bo ja moją zabieram. I co?? I nic :D No to zdjęłam :oops: Jak pomieszka przy lampeczce przyłóżkowej li i jedynie, to ją pewnie w końcu popędzi do sklepu :wink:
4. Rozmontowałam i wyszorowałam lampę, która będzie na korytarzu wisieć. Okazało się, że stare, piaskowane szybki, zażółknięte niemiłosiernie na tym piaskowaniu, da się odczyścić tylko przy użyciu pasty do zębów w komplecie ze szczoteczką :lol: Na szczęście reszta lampy po umyciu w ludwiku z kurzu i takich tam, podoba mi się jaka jest i nie mam ambicji doprowadzać jej do wysokiego połysku - mosiężna jest :wink: Muszę tylko kabelek wymienić, ale po rozłożeniu na części pierwsze uznałam, że dam sobie radę sama 8) - ma jedną żarówkę, więc zero skomplikowanych połączeń :wink: Potrzebuję kabelek :roll: Tak z pół metra kabelka :roll: :lol: Gdzie ja jutro dostanę pół metra kabelka nie pakując się w kolejki w hipermarketach :o ???
5. Zostaje mi jedna lampa, która jest w proszku :-? Ta za to ma kabelki wymienione i "tylko" je trzeba podłączyć :o Dla odmiany 4 żarówki :-? Jak to się do cholery robi :o ???!!!! Lutuje???!!! Skąd ja wezmę lutownicę :o ???!!!
I potrzebuję do niej 4 oprawki do żarówek, jakich ku...reczka nigdzie nie uświadczysz w dzisiejszych czasach :evil: Ale się zmobilizowałam i jedną starą oprawkę zdemontowałam, chowam do torebki obok miarki, kawałka gresu i dwóch umów o kredyt, kompletu dokumentów do przerejestrowania samochodu, tony faktur, trzech kompletów kluczy, dwóch paczek fajek, portfela o imponującym wyglądzie - głównie za sprawą faktur o mniejszym formacie i innych świstków (bo kasy to raczej nie uświadczysz ostatnio :x ) i całej masy innych niezbędnych rzeczy :lol: :lol: :lol: Sprawdzałam, oprócz tego mieści się jeszcze 3/4 - litr już nie :lol:
6. Trzy lampy nowe leżą i czekają na wiertareczkę: kinkiet do kuchni, plafon do łazienki i kinkiet co będzie robił za plafon na korytarzu przed lustrem. Wiertareczka jest - szczerze mówiąc wolałabym jutro montować sobie te wszystkie lampki, zamiast balować :oops: Tyle że już wszyscy się na mnie obrażą wtedy :roll:
I to właściwie wszystko w temacie lamp sufitowych :wink:
Są jeszcze dwa kinkieciki na korytarz, ale muszę je najpierw zrobić :lol:
W sumie mogę powiedzieć, że w temacie lamp zachowałam się wyjątkowo oszczędnie :lol: Całkiem jak nie ja :lol: :wink:
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshirli.pev.pl
|
|
|