kaniagostyn *UKS Kania Gostyń

[Galicyjska Inicjatywa Strategiczna] Jutlandia 1916. " />Galicyjska Inicjatywa Strategiczna pracuje także nad drugą częścią Orła Morskiego (który ukazał się końcem zeszłego roku), obejmującą:
największe starcie morskie I Wojny Światowej, tj. Bitwę Jutlandzką (31 maja - 1 czerwca 1916 r.) oraz scenariusze dodatkowe:
Bitwę Jutlandzką Bis (czyli hipotetyczne starcie brytyjskiej Grand Fleet i niemieckiej Hochseeflotte w sierpniu 1916 r.),
Bitwę pod Helgolandem (sierpień 1914 r.),
Bitwę na Ławicy Dogger Bank (styczeń 1915 r.).

Przewidywany (choćnie do końca jeszcze pewny) termin wydania to koniec 2007 r.

Pierwszy test odbędzie się podczas II Przemyskich Manewrów Strategów w Przemyślu w dniach 23 i 24 marca bieżącego roku (więc już za chwileczkę, już za momencik ).
Orzeł - od Tallina do Sundu. Szczerze mówiąc zaintrygował mnie temat próby storpedownia owego staku. Miało to miejsce, lecz nie powiodło sie z powodu wejscia "Orła" na mieliznę. Spowodowało to jeden z najbardziej mrożacze krew w żyłach zdarzenie. Otóż po w czasie prób zejścia z mielizny (okręt był z zanurzeniu) na powierznie wyłoniła sie górna krawędź wieży. Wtedy to kpt. Grudziński po uprzednim wynurzeniu się nadał do owego okretu sygnał flagowy, by nieprzyjaciel sie zatrzymał. Przy tym "Orzeł" szamotał sie na mieliźnie. Dodatkowo wskutek meldunków statku nieprzyjaciela pojawił sie wodnosamolot "Heinkel", który rzucił na okręt podwodny bomby. Te na szczęscie chybiły. Statek w tym czasie się oddalił. Na mapie wykonanej na Orle oznaczono te miejsce nazwą "Ławica Strachu".
[GTL] Międzynarodowy Port Lotniczy Katowice - Pyrzowice. Od dobrych paru lat są plany które zakładają odbudowę samolotu RWD-5 ( http://rwd5.republika.pl/index-p.htm )i oczywiście potrzebna była kasa. Odbyła się zbiórka i Katowickie lotnisko dało najwięcej z wszystkich lotnisk w Polsce

Diamentowa Cegiełka
1. Polskie Linie Lotnicze LOT S.A., Warszawa 40 000 zł
2. Zbigniew Welsch (pilot LOT), Warszawa 10 000 zł
3. Instytut Lotnictwa, Warszawa 10 000 zł
4. Boeing, Seattle (USA) 5 000 USD
5. PDPS PZL Bielsko, Bielsko-Biała - nieodpłatne użyczenie pomieszczeń oraz bieżąca pomoc warsztatowa i materiałowa.
6. Fundacja Lotnicza “Polskie Orły”, Warszawa 20 000 zł
7. Pierwszy Polsko-Amerykański Bank, Kraków 10 000 zł
8. Bank Współpracy Europejskiej, Warszawa 10 000 zł
9. Andrzej i Anna Perzyna AP Garage, Łódź 10 000 zł
10. Elektrownia Bełchatów SA, Bełchatów 10 000 zł
11. Urząd Gminy Bielsko - Biała 41 000 zł
12. Górnośląskie Towarzystwo Lotnicze SA, Katowice 17 000 zł
13. Port Lotniczy Poznań Ławica, Poznań 10 000 zł

Tutaj http://www.plar.atb.pl/glowna/rwd/rwd_lista.doc pełna lista sponsorów.
Zaproszenia na imprezy Fundacji Ja Wisła. Witam,
Zaproszenie na rekonesans przyrodniczy

Sucha Trawa
2007-03-18 - godzina:11:00:00
W niedzielę 18 marca, o 11 godzinie, z pętli autobusu 167 na Siekierkach, wyprawa rzeki poszukiwaczy w mieście, ku Kępie Zawadowskiej wyruszy. Droga nie długa, 10 kilometrów ledwie, lecz teren dziki wielce, więc kilometr trzema wydawać się może. Najpierw fort Augustówka zdobędziemy, który przed laty u ujścia starego Jeziorki strzegł przeprawy przez Wisłę. Opuszczony przez załogę, rzeki przed gruzem nie upilnował niestety. Tamą podłużną wzdłuż Kępy na Bełku, czaple za ogon łapiąc, do kanału ciepłego EC Siekierki dotrzemy. Koniki cukrem nakarmiwszy, z wału na oczyszczalnię ścieków Południe okiem rzucimy i przez piaski Kępy Nadwilanowskiej brnąc będziemy długo. Koryto rzeki uregulowane ciasno, lecz międzywale dwakroć szersze niż w miasta centrum. Stada saren wśród wierzb gęstwiny się pasą. Przez bobrze poręby do piaskarni na Kępie Zawadowskiej droga prowadzi nie łatwa, kanał po drodze w poprzek wody pełen i mokro w butach być może. Fatamorgana możliwa na Piaskarza kopalni. Gdzie karczma dla flisaków była i przystań sławna Sucha Trawa, góra popiołów z EC siekierki się wznosi, a trasa obwodnicy w planie. Tu rezerwat się zaczyna Wysp Zawadowskich, ginących rybitw i sieweczek matecznik, których w sezonie lęgowym płoszyć pod żadnym pozorem nie można i troską należy otaczać czułą. Warunkiem ich życia rzeka ławice piaszczyste formująca świeże, gdyż piasek jest siedliskiem tych piskliwców zgrabnych wyłącznym. Orła przybłędę spotkać tu można czasem, drzewa starego szukającego na gniazdo i ciszy bezskutecznie. Piasku w rezerwacie mniej co rok i Wyspy Zawadowskie się kurczą. Piaskarnia Serwal za to rośnie w siłę, niezrównoważonego rozwoju będąc przykładem modelowym, hałasu i zagruzowanego brzegu przyczyną haniebną. Pamiętając, że stoimy na gruzie skrywającym kości Żydów, co Wał Zawdowski sypali pod batem niemieckim, przez lornetki gęsi gegawy w kluczach liczyć będziemy. Powrót autobusem 164 z Kepy Zawadowskiej do Wilanowa. Cztery godziny minimum, karimata się przyda i herbata, sklepa niet.
Przemysław Pasek
Radar. " />Zgadzam się, że dla statku idącego z szybkościa 12-14 węzłów na pełnym morzu zakres 12 Mm na radarze to podstawa. Przypomnę, że ja idę z szybkością 7.5-8 Mm . To co pisałem wyżej dotyczn normalnych warunków przy standardowej widzialności. Mozna prowadzić obserwację na 24 czy 48 Mm i wpatrywać się w zarys brzegu, tylko po co jak są GPSy ? Istotne jest to , że na małych zakresach rozróżnialność ech jest lepsza i dlatego dokładnie przepatruję zakres 6 i 3 Mm. Tylko na tych zakresach można dostrzec jacht bez reflektora albo z kiepską "rurką" czy bez świateł. Na 12 Mm mały jacht "przemknie" niezauważony. Oprócz radaru jest jeszcze AIS dzięki któremu na ekranie widać wszystkie konwencyjne statki handlowe (również okręty wojenne, sporo jachtów itp) wiadomo skąd i dokąd idą . Jest dużo czasu aby przygotować się na spotkanie z nimi. Dochodzi do tego jeszcze klasyczna obserwacja optyczna, w normalnych warunkach duży statek widać juz od 5-8 Mm. Statki handlowe, szczególnie kontenerowce, promy, RO-RO chodzą wyłącznie po rutach. I dla własnego bezpieczeństwa trzeba znac te ruty. Statki z reguły trzymają się 20 metrowej izobaty i omijają Ławicę Słupską, Orlą. Przykładowo po wyjściu z Ustki idąc na N w pasie do 10-12 Mm nie ma statków, pojawia powyżej tej odległości i aż do Ławicy Słupskiej czasami można spotkać ich sporo. Na Ławicy jest "czysto", rzadko bywają tutaj rybacy, czasami zdarza się statek badawczy. Dopiero na północ od Ławicy Słupskiej pojawia się kolejny "strumień" statków idących wzdłuż naszego wybrzeża. Ale to wszystko to niewiele w stosunku do "zgęszczenia" pomiędzy Bornholmem a wybrzeżem Szwecji, czy na południe od Gotlandu. Stała i rzetelna obserwacja wszelkimi dostępnymi metodami to podstawa.