kaniagostyn *UKS Kania Gostyń

Re:=20Fryzjer=20na=20Kamiennej=20Górze. > no naprawde jest super ja tam chodze od roku i ze zniszczonych kłakow zrobili
mi piekne , lsniace ,zdrowe włosy
a adres i tel to:
salon roberto
ul.pierwszej armii wojska polskiego 26
gdynia
tel 620-33-54
jesli moge cos poradzic to jesli ma ktos krotkie wlosy to polecam isc do jacka
robi cuda na glowie a jesli długie to do roberta (ja wlasnie chodze do niego) i
za kazdym razem wychodze bardzo bardzo zadowolona.. kolor włosow jest zawsze
taki jaki najpierw pokazuje mi na palecie a fryzura jest tak zrobiona ,ze
pozniej jest bardzo latwo taka ułozyc bo wlosy same sie swietnie ukladaja..
pozdrawiam[color=blue]
>[/color]
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
[url]http://www.polnews.pl[/url]


Czy moje włosy nadal będą się kręcic?. Czy moje włosy nadal będą się kręcic?
  Witam.
Od dawna myśle nad ścięciem włosów na krótko konkretnie na taką fryzurę: http://farm4.static.flickr.com/3143/...b377f4eedd.jpg

Znam dobrą fryzjerkę którą poleciła mi koleżanka więc z obcięciem nie ma problemu.
Zastanawiam się jednak czy moje włosy które aktualnie po każdym myciu zamieniają się w loki będą się lokować także przy tych krótkich.
Z tego co zauważyłam to te dłuższe się lokują a im krótsze tym mniej (mam pocieniowane). Najkrótszy odcinek moich włosów (troche za ucho) oraz grzywka(juz za nos długa) nie lokują się wogule.
Nie mam się więc o co martwić?
Nawet gdyby się lekko lokowały to łatwo takie krótkie wyprostować?
Re:=20Fryzjer=20na=20Kamiennej=20Górze.
Użytkownik "eliss1" <eliza3city@gmail.com> napisał w wiadomości
news:05092911150852@polnews.pl...[color=blue][color=green]
>> no naprawde jest super ja tam chodze od roku i ze zniszczonych kłakow
>> zrobili[/color]
> mi piekne , lsniace ,zdrowe włosy
> a adres i tel to:
> salon roberto
> ul.pierwszej armii wojska polskiego 26
> gdynia
> tel 620-33-54
> jesli moge cos poradzic to jesli ma ktos krotkie wlosy to polecam isc do
> jacka
> robi cuda na glowie a jesli długie to do roberta (ja wlasnie chodze do
> niego) i
> za kazdym razem wychodze bardzo bardzo zadowolona.. kolor włosow jest
> zawsze
> taki jaki najpierw pokazuje mi na palecie a fryzura jest tak zrobiona ,ze
> pozniej jest bardzo latwo taka ułozyc bo wlosy same sie swietnie
> ukladaja..
> pozdrawiam[/color]


To co i jak zrobią Panowie w Salonie Roberto zależy od tego czy mają czas,
czy znają dobrze klientkę i chyba od ich humoru.
Po pierwsze bardzo często trzeba czekać ok. 30 minut na swoją kolej, mimo,że
było się umówionym na konkretną godzinę.
Po drugie jeśli nie wiesz kto jest przed tobą to zawsze jest to stara
klientela, a na ciebie patrzą jak na marsjanina, upewniając się 10 razy czy
na pewno było się umówionym.
Po trzecie P. Jacek "wystylizował" mi włosy z takim "rozmachem", że przez 2
tygodnie czesałam się w kitka bo z czubka głowy wystawały mi postrzępione
kosmyki. Co do koloru... hmmm... no comments. Nie zawsze "wizja" pasuje do
wizerunku danej osoby.

Te zdarzenia miały miejsce nie tylko w moim przypadku. Po pierwszej wizycie
w tym salonie (i zaznaczam, że nie ostatniej, parę razy jeszcze tam poszłam
z nadzieją, że może tym razem...) poleciłam go znajomym koleżankom i
niestety, każda znalazła się chociaż w jednej z omówionych przezemnie
sytuacji.

Moim zdaniem chłopcy mają za dużo pracy i za mało rąk do niej. W tej chwil
lecą na ilość nie na jakość, niestety...

Pozdrawiam
M.

p.s. to moja subiektywna opinia i nie twierdzę, że nie mają doświadczenia w
temacie strzyżenia, twierdzę, że przestali się starać



Kgotboda Namja 1-25. jako pierwszą widziałam hana yori dango i automatycznie porównywałam obie wersje. na początku ciężko mi było się przestawić na język i stwierdziłam, że więcej niż jeden odcinek nie wytrzymam. ale nie mogłam się uwolnić i cały weekend nad nią spędziłam. mam kilka "ale", jednak w całości mi się podobała. zwłaszcza rozszerzony watek jan di i ji hoo. bardzo mi się podobało, że on do końca był za nią i zawsze jej pomagał. w hana właśnie mi tego brakowało, że tak łatwo się poddał. (ogólnie nadal toczyłam z sobą walkę, który lepszy byłby dla głównej bohaterki. i tak jak w hana jestem nadal niezdecydowana, to tak tu, momentami zdecydowanie wygrywa ji hoo). dużym plusem tej wersji są też piękne krajobrazy, cała ta wycieczka, na którą oni jadą i macau, w którym też fajnie się bawią (znów rządzi jak dla mnie wątek jan di i ji hoo), samochody, chociaż chyba uczelnia bardziej podobała mi się w hana (no może w wyjątkiem basenu, bo ten był świetny).

i mega plusem, jak dla mnie, jest relacja Ga Eul i Yi Jung. Bardzo mi się podobali aktorzy (Kim Bum to istne ciacho), jak i ich watek. Dobrze, że ona nie łaziła za nim, jak malowane ciele, tylko miała swoją dumę i umiała się zachować. Mimo,że była w nim zakochana, to się przed nim nie płaszczyła, tak jak Yuki. To, jak ona mu pomagała, ich "randka" i jego pomoc dla niej - no po prostu bomba. O wiele lepiej niż w Hana.

poza tym, watek rodziny Ji Hoo, tez był bardzo fajny. smutny i tragiczny, ale przynajmniej było go więcej, co mi się podobało (szkoda tylko, że tak szybko ona się zdecydowała. ja bym się nie obraziła, gdyby było więcej momentów, w których Jun Pyo jest o nią zazdrosny).

co do aktorów - to główna bohaterka do końca mnie wkurzała (momentami wyglądała jak downa miała). zwłaszcza te jej miny, sposób jedzenia i fryzura. w dłuższych włosach zdecydowanie było jej lepiej. makino zdecydowanie bardziej przypadła mi do gustu, chociaż z drugiej strony jan di była inaczej przedstawiona, więc trudno je momentami porównać. żałuję, że japońska wersja nie miała takich długich odcinków i tylu ciekawych watków - byłoby zabawniej.

co do F4- nie mogę im wybaczyć Rui'ego. po prostu ten koleś, co go tu gra... wrrrr... zwłaszcza, jak jest w długich włosach. w krótkich mu lepiej.

za to Kim Bum pobił na głowę Shota Matsuda. ten jego usmiech cuudo po prostu.
odpowiednik Akiry średnio mi się podobał, chociaż bardziej pasował do syna mafioza.
za to Jun Pyo... hmm do końca nie mogę się zdecydować, bo Tsukasę uwielbiam. Te jego pomyłki językowe i pewne zachowania, no są po prostu bezbłędne. Chociaż z drugiej strony kaczki w basenie... no myślałam, że umrę ze śmiechu.

Oczywiście Ga Eul bije na głowę Yuki. Nie tylko jeśli chodzi o urodę, ale także o grę, zachowanie i ogólnie całą postać - tu była świetnie zrobiona.

Za to muzyka w obu dramach jest świetna. Wszystkie te piosenki mnie prześladują i świetnie mi humor poprawiają.