kaniagostyn *UKS Kania Gostyń

piosenka. Niebieska piosenka to ballada- poezja spiewana, nie bardzo nadaje sie na pierwszy taniec. Ja polecam klasyke- Czerwone Gitary - ogromny repertuar - ja zdecydowałam sie na "Predzej ...stawiajcie cieśle" (zapomniałam co oni stawiają, ale chodzi o wspólny dom). łatwe do zatańczenia, melodyjne, troche staroświeckie, czułe.
ludzie , zastanowcie sie nad tym co piszecie. Co do "Niebieskiej piosenki" oraz "Windą do nieba" popieram w 100%, trzeba czasem posłuchać dokładnie :) .
Ja polecam, jesli ktoś lubi klasyke, Czerwone Gitary, mają pełno piosenek o miłości, małżeństwie, i wszystkie pogodne, łatwe do zatańczenia, ale nie tanga tylko ciut szybsze "wolne" :) Mój narzeczony natomiast upiera sie przy "Blue Moon" - niekoniecznie w wykonaniu Sinatry, ta piosenka ma "wiele wcieleń", jest nawet wersja szybka. Myslimy czy by nie zacząc tańczyc do wolnej wersji, a potem płynnie przejśc do wersji wykonywanej szybko i dołączyc w tym momencie gości.
taby :). Loose Hearta nie wyczailem..cos z F i G chyba, bo na basei jakos tak kombinowalem.

Fakt, piosenka jest nieco glupia to stabowania.. zwlasza intro grane (chyba) na chorusie i delay'u. Wydawalo mi sie ze rozkmnilem to na klasyku, ale dziwnie to brzmi.. nie mam elektryka ani klawiszy wiec sprawdzic nie moge.

Ale do rzeczy - dla mniej zdolnych / bardziej leniwych basistow wrzucam groove z Rednum, mam nadzieje ze dobrze to zrobilem. Jest to niesamowicie latwa rzecz...

D) -0---3---|-0-3-3-2

Jest jeszcze wariacja z nuta ozdobna na pierwszym dzwieku, tj gramy szybko pull of z (chyba) 12 progu..w sumie niewazne, byle brzmialo jak w nagraniu ;:)

Jeszcze w ostatnim..refrenie (?) - So far to 'we can take'...

A)-5--------|-5-5------
E)-----0-----|-----0----

Probowalem tez rozkmnic gitare, ale nie jestem (poki co) jej pewien - nie wsadzam. Przy okazji tez kiedys zesluchwialem klawisze (chyba) i elektryka z The Time I Was Daydreaming, (nie chcialo mi sie naciskac przyciska na discmanie zbey do Rednum znowu przewniac)...ale nie wpisze ich, bo ja jestem basista a w tej piosence bas tego nie gra ;:]

Mam jeszcze pare riffow Marivsza rozkminionych, ale wole miec pewnosc co do nich zanim zamieszcze.. tj jesli moje Rednum okaze sei dobrze, to one raczej tez ;:)


edit - ktos wie jak zrobic cos w rodaju htmlowskiego <pre> zeby taba w tym umiescic ;: ?
łatwe taby/piosenki na klasyka .. " />Witam , chciałbym was prosić oto abyście podali mi nazwy jakiś znanych lub mniej znanych łatwych do zagrania kawałków . Koniecznie muszą być na gitarę klasyczną .
Jeśli jest to możliwe proszę o podanie akordów , bądź tabów ( z racji tego , że jestem początkujący wolałbym to pierwsze ) .
Pozdrawiam .
Gitara elektryczna-pomoc w nauce od podstaw. Wybór strun..... " />Witam
Około 2 tygodni posiadam gitarę elektryczną Cort X2. Podłączam ją pod kompa, nie ma żadnych opóźnień itp. wszystko gra natychmiastowo tak jak należy.Ostre dźwięki wydobywam z programu Guitar Rig 3. Nigdy wcześniej nie grałem na gitarze więc zaczynam od zera. Na początek zapisałem sie na kurs gry na gitarze na stronie: http://www.gitara-lekcje.pl. No jedną lekcje nauczyłem się tyle że jest to kurs gry na gitarze klasycznej bądź akustycznej...:/ Przez te 2 tygodnie (a raczej jakies 8 dni) nauczyłem się intra do Baśki-Wilków z przesterem oraz melodyjki opartej na akordach d-moll | d-moll | a-moll | a-moll | E-dur | E-dur | a-moll | A-dur7 | w rytmie 4/4 bez przestera(tylko podłączona do kompa)
Tu nasuwają się pytania:
1.Czy muszę na początku uczyć się piosenek typowych na akustyka bez żadnych efektów przesterów czy moge od razu zacząc coś ostrzejszego jeśli to chciałbym grać??? Kontynuować uczenie sie z tego kursu czy poszukac czegos innego np na allegro na gitarę elektryczną?
2.Jakie są najłatwiesze piosenki na gitarę elektryczną(widziałem wiele tematów z piosenkami łatwymi na klasyka ,akustyka ale czy na elektryka też takie łatwe bedą?
3 Gdy znajdę już piosenkę która chce sie nauczyc np. http://www.chords.pl/chwyty/wilki/167,baska/#167 to skąd mam wiedziec w jaki sposob bić daną piosenkę(jest to dla mnie najtrudniejsze gdyż chywty do tej piosenki znam...)

z góry dziekuje za odpowiedzi:)
Andrzej Piaseczny - Spis Rzeczy Ulubionych (2009). Andrzej Piaseczny - Spis Rzeczy Ulubionych (2009)

http://images43.fotosik.pl/115/302ced85ffd99662.jpg
Opis:
"Na własny koszt, na przekór nowym czasom" to cytat z ich wspólnej piosenki, ale i szczera prawda - Andrzej Piaseczny i Seweryn Krajewski pozostali sobą choć łatwo nie było. Pierwszy z nich, chętnie bywa wpychany do przyciasnych szufladek, najpierw rockmana, później popowego łobuziaka i wreszcie wiecznego, nieco rozmarzonego chłopca, ale konsekwentnie z nich ucieka. Drugi, żywa legenda polskiej muzyki rozrywkowej, też ucieka przed medialnym zgiełkiem, sławą i blichtrem oraz oczekiwaniami fanów. Los chciał, że uciekając osobno, zupełnie przypadkiem wpadli na siebie i w
dalszą podróż postanowili ruszyć razem. Do pierwszego spotkania Piasecznego i Krajewskiego doszło przed dekadą, przy okazji krajowych preselekcji do festiwalu Eurowizji. Choć wtedy piosenkę skomponowaną przez byłego muzyka Czerwonych Gitar zaśpiewał Mieczysław Szcześniak, pomiędzy Sewerynem i Andrzejem nawiązała się nić artystycznego porozumienia. Kompozycje Krajewskiego pojawiły się więc już na wydanej w 2003 roku płycie "Andrzej Piaseczny". - Dostałem od niego jedną piosenkę, drugą, przy kolejnej płycie udało mi się znowu poprosić go o jeden czy dwa numery - wspomina wokalista. Współpraca układała się na tyle dobrze, że w końcu klamka zapadła. Seweryn Krajewski zdecydował się skomponować dla Andrzeja Piasecznego cały album. Praca nad materiałem trwała wiele miesięcy, zarówno w leśnej samotni kompozytora, jak i warszawskim studiu nagraniowym. O produkcję muzyczną albumu zadbał Rafał Paczkowski (znany ze współpracy z m.in. Edytą Górniak, Ryszardem Rynkowskim, Lady Pank i duetem Borysewicz-Kukiz), który ponadczasowym melodiom Krajewskiego nadał nowoczesny szlif. Ale bez taniego efekciarstwa - Spis rzeczy ulubionych to piękne naturalne brzmienia. Bęben, bas, gitara, klawisze, fortepian, rhodes, przepiękne sekcje smyczkowe, bardzo ciekawe podejście do instrumentów dętych wylicza wokalista. Teksty, proste i mądre, napisał Piaseczny. O czym - O świecie, w którym żyjemy, o wątpliwościach, o pytaniach, których nigdy nie zadajemy sobie i naszym bliskim. Spis rzeczy ulubionych łączy oldschoolowe, wręcz beatlesowskie myślenie o muzyce Krajewskiego z współczesną, popową lekkością śpiewu, charakterystyczną dla Piasecznego. To pogodne, ciepłe piosenki, wzbogacone o lekką nutę melancholii, właściwą tym wszystkim, którzy poznali już ciemne strony egzystencji na tym łez padole, ale potrafili przejść nad nimi do porządku dziennego. Krótko mówiąc, to album dojrzały, bo stworzony przez dwóch dojrzałych artystów, ale zarazem świeży świeżością ich wzajemnej artystycznej relacji. Płyta, która już w dniu premiery przejdzie do klasyki polskiej muzyki rozrywkowej.

gitara...(piosenki,chwyty,tabulatury itp.). " />mam taki pomysł-na tym forum jest pewnie dużo osób które grają na gitarze,więc dodajemy piosenki(z chwytami),tabulatury itp.najlepiej na klasyka ale jak ktoś chcę to na elektryczną też można;)
ja dodam później parę łatwych piosenek jak znajdę zeszyt:)
5 najlepszych piosenek na klasyka. " />Słuchajcie czy ktoś byłby tak miły i zrobił mi listę 5 utowrów na gitarę klasyczną łatwych do nauczenia odrazu najlepiej z tabami ew nutami. Raczej Rokowych, metalowych i coś z muzyki poważnej
z góry dzięki
Czego teraz sluchasz?. Hehe, ja kilka miesięcy temu robiłem na półce miejsce na nowe płyty i pozbywałem się tych, których nigdy nie będę słuchał. Biorąc niektóre do rąk było mi trochę wstyd, że kiedyś lubialem coś takiego. Brathanki, Golec uOrkiestra, Łzy, Ich Troje, jakieś składanki Top Kids, Shakira, wspomniane wyżej przez Landona Tatu. M-a-s-a-k-r-a. Ale w okresie kiedy tego słuchałem, nie miałem ukształtowanego gustu muzycznego, znałem to co było popularne wśród kolegów i koleżanek, co puszczali w radio i telewizji. Przełomowa była wiosna 2004. To byl początek gimnazjum, do dzisiaj pamiętam dzień w którym kumpel puścił mi "Du Hast" Rammsteinu. Spodobało mi się takie granie, a że mniej więcej w tym samym czasie uzyskałem stały dostęp do Internetu, co zdecydowanie zwiększyło możliwości, zaczęły się poszukiwania mojej muzycznej drogi.

Od tej wiosny 2004 roku do zimy 2005, czyli przez prawie 2 lata, byłem bardzo zafascynowany muzyką Rammsteinu. Bardzo szybko zgromadziłem całą ich dyskografię, a następnie słuchałem od rana do nocy. Dzień w dzień. Znałem bezbłędnie wszystkie teksty na pamięć, na dysku i na płytach posiadałem setki bootlegów. Podobała mi się energia emanująca z tej muzyki. Rodzice łapali się za głowę, czego ja słucham, mamę to prawie do płaczu doprowadzało ;). Nie wiedziała, że to dopiero początek. Po pewnym czasie Rammstein przestal mi wystarczać, rozpoczęły się dalsze poszukiwania. Przyszedł okres fascynacji Metallicą, oraz popularnymi wówczas zespołami metalowymi takimi jak System of a down, Korn, Limp Bizkit, Slipknot i innym nu-metalowym dziadostwem.

Szybko jednak doszedłem do wniosku, że to nie jest to czego szukam. Od wakacji 2006 roku zacząłem zagłębiać się w klasykę metalu. Słuchałem wówczas bardzo dużo Black Sabbath, Iron Maiden, Led Zappelin, Scorpions. Później stopniowo zmierzałem w kierunku coraz cięższego grania. Był okres fascynacji modnym wówczas melodyjnym death metalem głównie ze Szwecji i słuchanie In Flames, Soilwork, czy Dark Tranquility.

Pierwsza klasa liceum, i cały rok 2007, to ostateczne ukształtowanie mojego gustu muzycznego i stworzenia pewnego rodzaju systemu wartości, określenia tego co cenię, rozpoczęcie poszukiwań naprawdę świadomych w konkretnym kierunku. Luty 2007 roku to także czas, kiedy zakupiłem sobie gitarę elektryczną, rozpoczęłem naukę gry na niej, zagłębianie się w teorię muzyki. Wpłynęło to na mnie tak, że coraz bardziej zacząłem doceniać techniczne umiejętności muzyków, zwracać uwagę na strukturę kompozycyjną, rozkładać utwory na czynniki pierwsze, analizować każdy dźwięk, przy czym zawsze kierowałem się także emocjami. Przestały rajcować mnie żenujące piosenki metal coreowe i cały ten nurt w którym tysiące zespołów kopiują się nawzajem grając na przemian złowrogo brzmiące zwrotki z płaczliwymi refrenami. Coraz bardziej gardziłem popularną muzyką, która łatwo wpada w ucho i podoba się za pierwszym razem, w której po dwóch, trzech odsłuchaniach nie możesz odkryć już niczego nowego. Łatwe, lekkie i przyjemne, ale tylko na początku. Przeciętne. Dobre do puszczenia przy obiedzie, kiedy koncentrujesz się na czym innym.

Stopniowy rozwój słuchu, wzrost inteligencji muzycznej, doprowadziły mnie do fascynacji rockiem i metalem progresywnym. Odnalazłem tutaj to co cenię sobie w muzyce najbardziej. Świetny klimat, rozbudowane i złożone kompozycje, które nierzadko za pierwszym razem wydają się być nudne i odrzucają od siebie, a które odkrywasz dopiero po kilku, a nieraz i kilkunastu przesłuchaniach. Do tego dawka energii, szczerość i niesamowity ładunek emocji płynący z każdego dźwięku, piękne, nie jakieś włazidupskie i wieśniackie melodie. Odnalazłem to w zespołach takich jak Nevermore, Riverside, Pendragon, Fates Warning, Dream Theater, Votum, Hourglass, czy Mekong Delta. Bardzo dużo słucham również thrashu który jest moją drugą miłością. Szybkość, niesamowita energia, czad i wycinające w pień solówki. Muzyka idealna do wyładowania negatywnych emocji, wyzwolenia z siebie natury buntownika, wyszalenia się. Slayer, Exodus, Kreator, Testament, Megadeth, Overkill, Virgin Snatch, Sodom i dziesiątki innych, głównie powstałych w latach 80. to wspaniałe zespoły mające swój własny styl, ale grające ciągle thrash (w przeciwieństwie do obecnej młodej fali zespołów thrash metalowych, które ograniczają się do kopiowania swoich dawnych idoli).

Dość często słucham także muzyki klasycznej, głównie rosyjskich kompozytorów takich jak Musorgski, czy Prokofiew. Bardzo przepadam również za Beethovenem i Vivaldim. Nieraz lubię posłuchać także country (np. Eagles), czy bluesa (np. Stevie Ray Vaughan, Hendrix). Ostatnio próbuję zaprzyjaźnić się z jazzem.

Kilka lat zajęło mi ukształtowanie swojego gustu muzycznego, dojście do poziomu, który mogę nazwać inteligentnym odbiorem muzyki, wartościowania tego co słucham. Kocham dobrą muzykę, kocham Jej odkrywanie, kocham wspaniałe, niebanalne melodie, rozbudowaną strukturę rytmiczną, kocham wyładowywanie przy pomocy muzyki swoich emocji. Muzyka towarzyszy mi w zarówno dobrych chwilach jak i złych. Jest czymś do czego zawsze mogę uciec i nie wyobrażam sobie bez niej życia.
Eska Hity Na Czasie 2009. " />hej ufo335 ma dobrego nosa właśnie na esce pojawiły się oficjalne info na temat zielonej góry
wystąpi 12 wykonawców z polski i zza granicy i jak pisał ufo335 Borys też będzie!!!

Zobacz kto zagra na Hitach Na Czasie w Zielonej Górze:

Komodo

Przy ich muzyce ciężko jest stać w miejscu. To mieszanka fajnych bitów gotowych do tańca. Tylko taka muzyka mogła urodzić się ze współpracy trzech DJ’ów producentów. W skład formacji wchodzą również dwie tancerki. Ten taneczny set zaprezentuje Wam formacja Komodo na Hitach Na Czasie!

Andrzej Piaseczny

Śpiewa dla nas od 16-lat. Chłopak z Mafii, pogromca budzików, a ostatnio dorosły artysta, który powrócił z płytą, która nagrał wspólnie z Sewerynem Krajewskim. Piosenka ‟Chodź, przytul, przebacz” szybko stała się wielkim hitem. Po prostu fajny facet, który ciągle potrafi nas zaskoczyć. Już nie Piasek, a Andrzej Piaseczny na koncercie Hity Na Czasie!

Paulla

Z coraz większym rozmachem wchodzi na polską scenę. Urodziła się w niewielkim Pleszewie. Potrafi grać na gitarze i fortepianie. Śpiewała w chórkach wielu polskich gwiazd. Jej pięciooktawowy głos zachwycił publiczność licznych konkursów wokalnych, w których brała udział i zdobywała nagrody. 12 lipca Paulla wystąpi przed Wami jako jedna z gwiazd Hitów Na Czasie!

Akcent

Jeszcze w głowach gra nam pierwszy wielki hit tej grupy ‟Kylie”, i aż trudno uwierzyć, że od czasu ich debiutu na listach hitów minęły już cztery lata! Pochodzą z Rumunii a ich sława dotarła nie tylko do Polski, ale również do Francji, Grecji, Turcji, czy krajów skandynawskich. Czy oni jeszcze liczą ile razy byli w Polsce? Grupa Akcent swoje największe hity tym razem zaśpiewa na Hitach Na Czasie!

Borys

Z pewnością jest to dla niego ważny koncert ponieważ Zielona Góra to jego rodzinne miasto. Na prawdę nazywa się Borys Czapiewski. Swoją karierę artystyczną zaczynał w szkołach tańca, do tej pory doskonali swój taneczny warsztat. Kilka lat temu zadebiutował również jako wokalista. Na scenie Hitów Na Czasie Borys zaprezentuje nam materiał z debiutanckiej płyty.

PIN

Nazwa zespołu wzięła się od fascynacji członków zespołu – PINk, PINg-pong, szPINak, PINokio, czy PINk Floyd. Łatwo zapamiętać, bo przecież każdy ma jakiś PIN melodyjni, delikatni i do przytulenia. Wiemy już, że na lato panowie z grupy PIN szykują dla nas na lato coś porywającego!

Gathania

Jeszcze 2 lata temu pracowała jako kelnerka. Po występie w szwedzkiej telewizji spełniło się jej marzenie o pracy na scenie. Listy przebojów zdobyła świeżymi brzmieniami nawiązującymi do klasyków muzyki disco i pop. Poznajcie błyszczącą Gathania – jedną z gwiazd Hitów Na Czasie!

Neo

Opisuje swoja muzykę jako połączenie tego co było, z tym co dopiero ma nadejść. Dlatego znajdziecie w jego hitach połączenie melodyjności lat 70’, coś z lat 80’ i coś z elektronicznych brzmień przyszłości. Neo bawi się muzyką, miesza style i pozytywnie nakręca o czym przekonacie na koncertach Hity Na Czasie!

Katerine

Nazywana cudownym dzieckiem muzyki – śpiewać i grać na fortepianie zaczęła mając zaledwie 4 lata. Katerine pochodzi z Belgii ale jej korzenie sięgają gorącej Grecji. Oszałamiający sukces zdobyła hitem "Ayo Technology", którego z pewnością nie zabraknie na Hitach Na Czasie!

Mrozu

Mimo to, że nazywa się bardzo mroźnie, jego muzyka jest gorąca jak serca fanów, których z dnia na dzień przybywa mu więcej. Ma zaledwie 22 lata a jego "Miliony monet" szybko stały się wielkim hitem. To dopiero początek jego przygody ze sceną. Mrozu na żywo na koncertach Hity Na Czasie!

Inna

Dla przyjaciół Alexandra a dla fanów w całej Europie – po prostu Inna. Jest nowym objawieniem rumuńskiej sceny klubowej. Jej gorący singiel ‟HOT” rozgrzał parkiety całej Europy. Teraz rozgrzeje Was na Hitach Na Czasie!

Basic Element

Euro-dance’owa formacja prosto ze Szwecji! Zrobili do tej pory wielka karierę nie tylko w rodzinnych stronach ale również Japonii, Hiszpanii, Niemczech i krajach Beneluksu. Uwielbiają koncertować, potrafią rozgrzać każdą publiczność o czym przekonacie się na koncertach Hity Na Czasie!

Gdzie?
Lotnisko Przylep, Zielona Góra


Kiedy?
12 lipca 2009 o godz. 20:00


Gdzie kupić bilety?
wstęp wolny

INFO http://www.eska.pl/index.php?page=wydar ... =&date_to=