Strona główna
  lata komunistyczne ubiory

kaniagostyn *UKS Kania Gostyń

Żebrowski w "1612" Michałkowa. Jesli o fobie antyrosyjskie chodzi, to Ty na rusofilke raczej tez mi
nie wygladasz, no ale tu akurat sie z Toba raczej solidaryzuje, bo
tez mi raczej daleko do lokowania sympatii na Wschodzie. A to
dlatego, ze mam swiadomosc iz Rosja przez wieki byla zagrozeniem
cywilizacyjnym i politycznym dla Polski, ze nie wspomne calej
komunistycznej paranoi, ktora przyplynela do nas wlasnie stamtad.

Oslabia mnie tez fakt, ze Rosjanie zdaja sie porownywac najazd
Polakow na Moskwę do kilkusetletniej okupacji Polski, zsylek,
napasci 17 wrzesnia 1939 roku i wymordowania olbrzymiej ilosci
polskiej inteligencji. No ale coz, kogo to wszystko teraz obchodzi?
W koncu zalozenie t-shirta ze swastyka jaest ogromna niepoprawnoscia
polityczna i skandalem, zas taki sam t-shirt z sierpem i mlotem jest
ubiorem kultowym. Niewiele bowiemmozemy poradzic na to, ze komunizm,
z calym swoim zestawem podlosci, byl jednak oficjalnie uznanym,
legalnym systemem politycznym. I wielu ludzi Zachodu najzwyczajniej
nie ma pojecia jak to wygladalo od srodka. Zeszlego lata byli w
Warszawie moi tesciowie i zgadnij jakie pocztowki ze stolicy Polski
wyslali do swoich znajomych? Ano, moja droga, z Palacem Kultury. A
dlaczego? Bo taki piekny, dostojny, nad miastem dominujacy....Nie
bede komentowac tu gustu architektonicznego mojej tescoiwej, bo mi
nie wypada, ale nie w tym problem. Problem w tym, ze tego co ta
budowla, poza oszpeceniem miasta stolecznego dla nas oznacza, jest
kwestia nie do wytlumaczenia przecietnemu cudzoziemcowi. Owszem,
politycy to moze nie do konca "prezcietni cudzoziemcy", ale czy
naprawde uwazasz, ze nawet jesli, jak piszesz, pokolenie 68 odda
wladze "nowym", czy naprawde uwazasz, ze ci nowi zaryzykuja stosunki
z Rosja w imie polskiego obnoszenia sie z krzywdami sprzed wiekow?
Czy wiesz, ze podobno jedno z rosyjskich zloz gazu ziemnego na Morzu
Barentsa kryje zapas tego surowca, ktory starczylby na rok dla
CALEGO SWIATA? I owszem, Rosjanie potrzebuja europejskiego know-how,
zeby to zloze moc eksploatwoac, ale i Europa potrzebuje europejskich
zloz i to potrzebuje do bolu...Czy uwazasz wiec, ze jakis tam czas
Europa, jak Jaro, zacznie z Rosja wojowac? Byc moze Zachod w koncu
przestanie kokietowac Putina w takim stopniu, w jakim to robil przez
ostatnich kilkanscie lat, ale w wojowanie, i to w imie jakichs tam
polskich smuteczkow czy narodowosciowych ambicji - nie wierze.


Porządni ludzie będą głosowali na LiD !. Nie eksponowalem watku dotyczacego ubioru czy manier, bo jest rzecz jasna sprawa
drugorzedna, chco nie tak calkiem nieistotna. Styl zycia nowobogackich przyjeli
nie tylko faceci z LiD lecz rowniez z innych partii nie wylaczajac, tak drogiego
Ci PiS. Prawdziwi, ideowi komunisci, czy socjalisci, to ludzie zazwyczaj naiwni
(bo nie zdaja sobie sprwy, ze to przeceiz utopia) i zbyt slabi, zbyt wrazliwi,
by wprowadzac wyznawana przez siebie ideologie w zycie. Ci co ideologie
'wdrazaja' to ludzie zadni wladzy, dla ktorych ideologia jest jedynie
przykrywka, to onimieszaja ludziom we lbach, czesto posuwajac sie do
autorytaryzmu, terroru i zbrodni.
Ulegasz zludzeniu, ze PiS jest lepszy od od SLD, Platformy czy innych ugrupowan,
bo PiS twierdzi, chce zrobic porzadek, ale zamiast porzadku mamy jeszcze wiekszy
burdel, niz wczesniej. Minely dwa lata, i okazuje sie, ze nie ma zadnego ukladu,
ani zadnej sieci malo atrakcyjnego koloru, tysiecy sowieckich agentow, mamy za
to wiezienia przepelnione alimenciarzami, drobnymi oszustami i ludzmi, ktorzy
maja mniej lub bardziej fikcyjne zarzuty, mamy misnistra
sprawiedliwosci-prawnika, ktory nie znakonstytucji podbnie, jak premier i
prezydent i mamy bezkarnych bandytow, chuliganow, choc mialo byc inaczej. PiS
przejal wszystkie mozliwe instytucje: sady , prokuratury, policje, organy
kontrolne i sluzby specjalne, eliminujac mniej lub bardziej hipotetycznych
czlonkow ukladu, i co uklad nadal dziala, w jaki sposob, skoro nie ma gdzie
dzialac? W spolkach SKarbu Panstwa, w funduszach, no gdzie, skoro wszedzie sa
juz ludzie PiS? O naiwny, naiwny... Machina rozpedzila sie na dobre i trudno ja
zatrzymac, dlatego zgodnie z powiedzeniem, ze 'rewolucja zjada wlasne dzieci'
mamy ten burdel.
Kazdy dobry czlowiek chcialby, zeby komunizm nie byl utopia, ale jest niestety.
Tak naprawde kazda partia jest bezideeowa, jesli chodzi o sluzenie ludziom,
ojczyznie, ale to juz temat na osobna dyskuje.
PS Obawiam sie, ze wyszly na jaw moje anarchistyczne poglady.
Dziś Biblioteka Wojewódzka film o Gen. Andersie. Wspaniała Nowa Zelandia. Wspaniali Rodacy
"Chciałbym opisać tutaj mało znany w Polsce fakt historyczny, a jakże wiele
mówiący o tym kraju, jak również o naszych rodakach wychowanych w II
Rzeczpospolitej.

Otóż w czasie tworzenia armii Andersa na terenach Związku Sowieckiego, zgłaszali
się do niej nie tylko potencjalni żołnierze, ale również wszystkie inne osoby
pochodzenia polskiego, chcące wydostać się z tego piekła. Miedzy innymi znalazło
się w obozie kilkaset polskich dzieci sierot, których to rodzice zginęli w
nieludzkich warunkach w czasie transportów na Syberię, lub w czasie niewolniczej
pracy w obozach stalinowskich. Większość z nich pochodziła z polskich Kresów
Wschodnich. Armia Andersa opiekowała się tymi dziećmi przez cały okres wojny,
jak również po wielkich trudnościach umożliwiła im opuszczenie Związku
Sowieckiego wraz z żołnierzami. Trzeba pamiętać, że sowieci narzucili im
obywatelstwo sowieckie i nie chcieli zgodzić się na wydanie ich Armii Andersa.

Pod koniec wojny prowadzono negocjacje z różnymi krajami sojuszniczymi i
proszono o możliwość przejęcia sierot, gdyż nie chciano odsyłać ich do
komunistycznej Polski. Poprzez lata spędzone przy Andersie, dzieci te zżyły się
ze sobą i starano się, aby nie rozdzielać ich. Jednak ani Anglia, ani bogate USA
nie chciało przyjąć sierot swoich wojennych sojuszników. Deklarowano chęć
przyjęcia kilku, lub co najwyżej kilkunastu dzieci, nikt nie chciał przyjąć na
utrzymanie wszystkich 732 sierot.

I wtedy to, zupełnie nie pytana, ani nie proszona przez nikogo malutka, biedna
Nowa Zelandia, zadeklarowała bez wahania przyjęcię wszystkich tych dzieci, wraz
z polskimi opiekunami, zapewnienie im utrzymania, wykształcenia i wszystkiego co
niezbędne z budżetu państwa. Oto fragment listu nowozelandzkiego premiera Petera
Frasera do polskiego rządu w Londynie, a konkretnie do hrabiego Kamierza
Wodzickiego konsula Rządu Polskiego na uchodźctwie który dowiedziawszy się o
tragicznych losach małych Polaków zaprosił ich do swojego spokojnego, życzliwego
kraju: „Rząd nowozelandzki przyjmie odpowiedzialność za utrzymanie obozu,
remonty, wyżywienie i ubiór dzieci na warunkach ustalonych po porozumieniu się z
rządem polskim”.

W drugim liście premiera Frasera z 17.08.1948 r. skierowanym do Szczęsnego
Zaleskiego, przedstawiciela Polskiej Rzeczpospolitej na uchodźctwie, premier
wyraża swoją troskę o przyszłość polskich dzieci przebywających w Nowej Zelandii:

„Proponujemy, żeby dzieci, które osiągną 18 rok życia, miały możliwość powrotu
do swojej ojczyzny lub pozostania w Nowej Zelandii. Informuję, że pomożemy tym,
którzy do Polski chcą wrócić, a witamy tych, którzy w naszym kraju chcą pozostać."

Dzieci polskie, które wraz z opiekunami pozostały w Nowej Zelandii, umieszczono
w obozie Pahiatua. Lata spędzone w tym obozie wszyscy wspominają jako
szczęśliwe, beztroskie. Polscy opiekunowie dbali o nauczanie języka polskiego,
polskiej historii, tradycji...

Niewiele z tych dzieci zdecydowało się na powrót do Polski, większość została w
Nowej Zelandii, która to zapewniła im utrzymanie i wykształcenie, co po latach
zaowocowało tym, że ludzie ci stali się porządnymi obywatelami tego państwa,
można powiedzieć jego elitą.

Niewiele z tych dzieci żyje już dzisiaj, a ci którzy jeszcze są z nami mają po
70, 80 lat.



Pamieć o tym jest tutaj bardzo żywa, nieraz po udzieleniu odpowiedzi na pytanie
skąd pochodzę, większość Kiwusów zaraz przypominała sobie "dzieci z Pahiatua" bo
pod taką nazwą są one tutaj znane. Od razu też bardzo ciepło i życzliwie się o
tym wypowiadano. Polska kojarzy się tutaj w większości właśnie z tym
wydarzeniem. Nieraz spotkałem się również z pamięcią o tym, (też mało kto w
Polsce zna ten fakt) że żołnierze nowozelandzcy przelewali krew wraz z polskimi
miedzy innymi pod Monte Casino.



Byłem kiedyś u jednaj z tych sierot w domu na obiedzie, miły starszy pan, żona
kiwi, ale mówiąca płynnie po polsku, cały dom wystrojony polskimi symbolami
narodowymi, a co najbardziej ciekawe, to dzieci i wnuki tych osób mówią pięknie
po polsku, znają polską historię i kulturę, mimo że nigdy w tym kraju nieraz nie
były. Ten pan nigdy nie był w Polsce od 1939, kiedy to został wywieziony przez
sowieckich żołdaków w nocy w piżamie z domu. Nie można przy nim wyrazić
jakiejkolwiek negatywnej opinii o Polsce, jest to relikwia i świętość dla niego.
Aż dziw bierze ile patriotyzmu było w tych dzieciach, przecież trzeba sobie zdać
sprawę, że w Polsce spędziły co najwyżej kilkanaście, a często tylko kilka
pierwszych lat swojego życia.... niepojęte jakich ludzi wychowała ta II
Rzeczpospolita.... niepojęte!!!



Czy takie coś jest możliwe w dzisiajszych czasach? A może to anachronizm,
przeżytek? Tylko czemu tak mocne wzruszenie u mnie wywołał? Czasami mam
wrażenie, że urodziłem się za późno i nie żyję w swoich czasach.....
nowozelandczyk"

nowozelandczyk.blog.onet.pl/2,ID268902243,index.html

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • shirli.pev.pl


  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • losegirl.htw.pl
  •  Menu
     : kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
     : lata dwudzieste Moda męska
     : lata 80-piosenki zagraniczne
     : lata 60 Moda Galeria
     : lata 90 przeboje Viva
     : lata 60 70 i 80
     : Lata dwudzieste 1920-1929
     : lata 70 Kraków dyskoteka
     : lata 80 siąte Muzyka
     : lata 30 xxw- gwiazdy
     : lata 60 Moda zdjęcia
     . : : .
    Copyright (c) 2008 kaniagostyn *UKS Kania Gostyń | Designed by Elegant WPT