kaniagostyn *UKS Kania Gostyń

panie, patrzysz i nie tupniesz..... nie przeglądam w zasadzie blogów modowych,na niektóre weszłam z ciekawości i
trzeba przyznać ze ok. 5-10% prezentuje naprawdę trafione i dobrze dobrane,
nieprzypadkowe stylizacje...reszta to faktycznie przebierańcy jak z podanego
przez Ciebie zdjecia...szkoda że Magda sie schowała:)

uważam ze należy rozróżnić prawdziwą modę od tzw. mody ulicznej, prezentowanej
przez szafiarki.chociaż z drugiej strony wiele zestawień z pokazów też można
uznać za przebieranki, które w życiu bym nie zastosowała, bo równiez cenię
klasykę,no może nie taką calkiem biurową, ale powoli się łąpię na tym że tzw.
styl męski,lata 40-te,60-te...to coś co z chęcią stosuję na codzień...chociaż
ostatnio tez lubię sie ubrać w stylu glamrock-w tym bardziej eleganckim wydaniu..

natomiast falbaniaste spodniczki do leginsów z balerinami plus masa tandetnej
biżuterii, chusty i wielkie torebczyska - to zupelnie nie moja bajka ...i modne
to chyba nie jest nigdzie indziej oprocz blogów...


porozmawiajmy o latach 60 ;]. znalazlam inspiracje dla moich bialyk kozaczkow ;]
www.stylistka.pl/zdjecie/artykul/609/5285_800x600.jpeg !!!

a to moj NAJULUBIENSZY fason sukienki
4.bp.blogspot.com/_M_BFN-I0RvM/SJ8GTS39hlI/AAAAAAAABbE/XtENxLZNl6U/s1600-h/moda-lat-60-retro-
bgyy.jpg

i lata a'la 50 ;]
www.stylistka.pl/zdjecie/artykul/1287/10300_800x600.jpeg
www.stylistka.pl/zdjecie/artykul/1287/10299_800x600.jpeg


Apel ! Przestańcie krytykować modne ciuchy. No tak zettrzy, dosłownie przed chwilą wyszłam z Galerii Mody....i
niespodzianka! Ma pani rację utożsamiając się z Amerykankami, wystarczy
zobaczyć zdjęcia. To nie jest wyczucie mody i stylu Europejki ale niestety
Amerykanki i to tylko ze "średniej półki", tzn. tandetnie i zbyt kolorowo.
Nawet kolor włosów w Polsce "przedawniony" (lata 60-tleniony blond). Nawet
teoria o 60 letniej atrakcyjnej, świeżej, młodo wyglądającej Amerykance bierze
w łeb przyglądając się tym zdjęciom. Przykro.
Ubrania z historią. ubrania i dodatki z historia - bardzo lubie miec :), rzadziej nosze [wlasciwie
nigdy, o tym zaraz].

posiadam na przyklad buty mojej babci, oryginalny fason z lat bodaj 50tych, na
bardzo wysokim obcasie, pieknie wykonane i nie sa zniszczone [babcia zdaje sie
miala je wowczas na nogach raz jeden, a 'przylecialy' do niej z usa]. moze
zdarzy mi sie je zalozyc? kto wie :). teraz znowu modne sa fasony stylizowane na
lata 50te i 60te.

mam tez kilka par butow mojej mamy, z bardzo wczesnych lat 80tych, kiedy to ja
bylam dziecieciem, w tym m.in. wsciekle seledynowe lakierki w noskiem w szpic,
na niskiej szpilce i mimo, ze widzialam nie tak dawno temu na jakims zdjeciu
modelke w niemal identycznych, to jednak ja traktuje je jako mile dla oka
kuriozum ;).

a propos lat 80tych, jestem tez w posiadaniu przeroznych wyrobow skorzanych -
paskow, toreb, elganckich kuferkow, chyba nawet 2 krawatow... to z racji tego,
ze moj tata w latach w.w. 80tych projektowal i wykonywal takie cuda, sprzedajac
je potem do roznych galerii [na szczescie troszke tych misternie wykonanych
cudeniek zostalo w domu i tak na przyklad piekny kuferek z bezowej, licowej
skory i z kutym zamknieciem jest ozdoba mojego mieszkania, choc czasem, jesli
pasuje np. do skorzanego, jasnego plaszcza i butow, to nosze go i jest wrecz
przedmiotem mojej dumy :)].

ciuchy po mamie, z lat 70tych i wczesnych 80tych... bylyby dobre, ale wiekszosc
nie chce dopiac sie w biuscie ;).

dlaczego wszyscy robią grzywki?. Proponuję zastanowić sie nad definicją słowa "moda". Modne oznacza popularne w
danej chwili. Czemu dziwicie się modzie- nie ma w tym nic złego, ani
uwłaczajacego. Moda lat 60 to koki i pejsy i sztuczna rzęsy. Moda lat 70 to
spodnie dzwony i koturny. Lata 80 to afro, disco, świecidełka. I tak swiat sie
toczy. Moda to masowy zachwyt nad czymś co staje sie synonimem czasów. Cóż jak
modne było mini to wszyscy to mini nosili. Każda: gruba, chuda, wysoka , niska
chciała mieć mini i chciał być modna. A że nie każdemu było w tym dobrze- no to
co? Zadna tragedia. Do dziś śmieję się ze swoich zdjęć z dawnych czasów...a
teraz ma grzywkę i guzik mnie obchodzi, że ma ją setki dziewczym. Mi w niej
pięknie a jak nadętym pannom się ne podoba to juz ich problem!