kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
samo życie. Witaj,
Andrzej Pocieszka wrote:
[...]
i co się okazało gdy nakładałem sobie musli do miseczki ?
wypadła pajęczyna i kokony z robakami (chyba takimi zbożowymi).
Może to były kokony larw jedwabnika - sa pod ochroną !?
;-)
głebiej do torebki i zobaczyłem dwa żywe robaki ruszające się w musli.
Dlatego nie jadam takich wynalazków, na sniadanie najlepsza jest
jajecznica, poz sexem oczywiscie...
;-o)))
Pozdrawiam
Lemar
Ps. jak masz paragon, z tego marketu to wal do nich i zapowiedz że
zrobisz taką aferę jakiej jeszcze nie mieli, jak nie zrekompensuja Ci
jakos tej "łazienki" a jak nie to daj znać, podesle sie kogos z
mikrofonem !
;-)))
Co zjada swetry?.
"Prezes" <ko@mmcafe.com.plwrote in message
I do tego nie jest klasycznym molem? Nic mi po domu nie lata, na swetrach
jaj nie widać, dziury wygryzione na palec... Zauważyłam tylko ok. 5mm
jasno-brązowe robaczki. Kształtem podobne do rybika (tego z łazienki),
ale:
1. odwłok mają segmentowany
2. rybik ma wąsy na głowie, a toto na ogonie
3. jest od niego trochę mniejsze.
Ratujcie, co z tą gadziną zrobić i jak uchronić resztę dobytku?
Khhmmm specjalista od bezkregowcow to ja z CALA PEWNOSCIA NIE jestem ale
jedno wiem na pewno mole latajace nic twojej odziezy nie zrobia, to co tak
naprawde wyjada to larwy moli.
Pozdrawiam
Udanego morderstwa na (oby calej) populacji ;))
Pozdrawiam
Zbyszek"Tequilla"
MiniDisc homepage www.minidisc-tequilla.prv.pl lub http://www.minidisc.hg.pl
(faza testow)
Biochemia homepage (faza testow) http://www.biochemia.hg.pl
zro@poczta.onet.pl
zro@polbox.com
zro@poland.com
zro@kki.net.pl
Co zjada swetry?. Prezes napisał(a) w wiadomości: <8u9pcl$ci@korweta.task.gda.pl...
I do tego nie jest klasycznym molem? Nic mi po domu nie lata, na swetrach
jaj nie widać, dziury wygryzione na palec... Zauważyłam tylko ok. 5mm
jasno-brązowe robaczki. Kształtem podobne do rybika (tego z łazienki), ale:
1. odwłok mają segmentowany
2. rybik ma wąsy na głowie, a toto na ogonie
3. jest od niego trochę mniejsze.
Ratujcie, co z tą gadziną zrobić i jak uchronić resztę dobytku?
Pozdrawiam. Agn.
A nie byly to takie wlochate liszki? Bo widzisz larwy moli po zrzuceniu
ktorejstam wylinki wygladaja dosc podobnie do tego co opisujesz, z tym, ze
to nie jest ksztaltu rybika (rybikowi chyba to cos, czym macha wystaje z
ogona) i jest cale owlosione. Jest do tego brazowe i wcina swetry.
Co zjada swetry?. Użytkownik Moni <m@kr.onet.plw wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8ugtt5$sj@info.cyf-kr.edu.pl...
Prezes napisał(a) w wiadomości: <8u9pcl$ci@korweta.task.gda.pl...
| I do tego nie jest klasycznym molem? Nic mi po domu nie lata, na
swetrach
| jaj nie widać, dziury wygryzione na palec... Zauważyłam tylko ok. 5mm
| jasno-brązowe robaczki. Kształtem podobne do rybika (tego z łazienki),
ale:
| 1. odwłok mają segmentowany
| 2. rybik ma wąsy na głowie, a toto na ogonie
| 3. jest od niego trochę mniejsze.
| Ratujcie, co z tą gadziną zrobić i jak uchronić resztę dobytku?
| Pozdrawiam. Agn.
A nie byly to takie wlochate liszki? Bo widzisz larwy moli po zrzuceniu
ktorejstam wylinki wygladaja dosc podobnie do tego co opisujesz, z tym, ze
to nie jest ksztaltu rybika (rybikowi chyba to cos, czym macha wystaje z
ogona) i jest cale owlosione. Jest do tego brazowe i wcina swetry.
Włochate to na pewno nie było. Nie przeczę, może i jest to któreś tam
wcielenie larwy mola, ale jeszcze nie to włochate. Czy wszystkie zjadają
swetry? Agn.
Co zjada swetry?. Użytkownik Tequilla <zro@poczta.onet.plw wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:8ugivt$73@news.tpi.pl...
"Prezes" <ko@mmcafe.com.plwrote in message
| I do tego nie jest klasycznym molem? Nic mi po domu nie lata, na
swetrach
| jaj nie widać, dziury wygryzione na palec... Zauważyłam tylko ok. 5mm
| jasno-brązowe robaczki. Kształtem podobne do rybika (tego z łazienki),
ale:
| 1. odwłok mają segmentowany
| 2. rybik ma wąsy na głowie, a toto na ogonie
| 3. jest od niego trochę mniejsze.
| Ratujcie, co z tą gadziną zrobić i jak uchronić resztę dobytku?
Khhmmm specjalista od bezkregowcow to ja z CALA PEWNOSCIA NIE jestem ale
jedno wiem na pewno mole latajace nic twojej odziezy nie zrobia, to co tak
naprawde wyjada to larwy moli.
Pozdrawiam
Udanego morderstwa na (oby calej) populacji ;))
Pozdrawiam
Zbyszek"Tequilla"
MiniDisc homepage www.minidisc-tequilla.prv.pl lub
http://www.minidisc.hg.pl
(faza testow)
Biochemia homepage (faza testow) http://www.biochemia.hg.pl
zro@poczta.onet.pl
zro@polbox.com
zro@poland.com
zro@kki.net.pl
No to czym to mordować?!? Naftaliny ani żadnej terpentyny do szafy nie
włożę, bagno pod ochroną, a nowego swetra na pożarcie mie oddam. Agn.
Ja wytępić pasożyty u 7 tygodniowego yorka. a i blue.berry jedyne co mnie bardzo zmartwiło to fakt ze pasozyty
które męczą mi psa to nie makaronowce jak to weterynarz chyba
określił a larwy.......tasiemca- tym jestem podłamana, poprzednie
psy nie miały nigdy tych robaków. Nie wiem jak zabezpieczyć rodzinę
przed tym narazie dezynfekyje podłogę bo psina lata po całym domu,
nie wolno mu jedynie wchodzic do łazienki i na łóżka. Jeżeli byłby
ktoś na forum kto miał podobną sytuacje będę wdzięczna za parę słów
jak dbaliście o higienę w domciu. Dzięki
Dziwne robaczki (chyba z łazienki). Dziwne robaczki (chyba z łazienki)
Mam taki problem. Od jakiegoś czasu w mieszkaniu zaczęły mi się
pojawiać takie małe robaczki. Ok. 0,5 cm długości, ciemne, dość
szybkie jak się przestraszą. Bardzo łatwo się uszkadzają, próbowałem
delikatnie zabić jednego aby zrobić zdjęcie, ale się nie udało.
Zdaje się, że wychodzą gdzieś z łazienki, ale nie wiem dokładnie
skąd. Najpierw pojawiały się w wannie, a ostatnio na podłodze w
łazience, przedpokoju, kuchni a nawet w pokojach.
Mieszkanie nie jest "zapuszczone". W łazience regularnie używam
domestosów i kretów, ale to i tak nie pomaga. Nie wiem jak się
pozbyć tego usrojstwa. Dodam jeszcze, że ich aktywność zwiększa się
gdy posprzątam.
Jedna pani zasugerowała mi, że one się biorą z wilgoci, ale nie
wyjaśniła jak. Że niby w wodzie są ich jajeczka (czy małe larwy) i
one się jakoś wylęgają u mnie w mieszkaniu? Wydaje mi się to mało
prawdopodobne.
W każdym razie będę wdzięczny za wszelkie wskazówki, co z tym
zrobić.
leczenie glisty. Larwa wykluwa się w organiźmie człowieka, nie wykluje się poza ustrojem o ile
mi wiadomo. Jaja trzeba usunąć bo mają długą żywotność i po co ryzykować że
trafią na sprzyjające środowisko? Ja osobiście nie sprzątałam domu (poza
łazienką) przesadnie dokładnie - bo niestety mam za duży dom, do tego mam także
psy - więc wiadomo że nawet jak postprzątam to coś mogą przynieść z zewnątrz.
Ale gdybym miała małe mieszkanko wypolerowałabym nawet ściany i sufit gdyby to
tylko mogło urchronić moje dziecko przed kolejną robaczycą.
Co do robaków po wytruciu w kale - ja zaobserwowałam taką prawidłowość,
logiczną zresztą, że im dalej od leczenia tym bardziej przypominają kłaczek
śluzu. Tzn. na początku mogą być białe lub białawe, potem są przeźroczyste.
Mają wygląd mniej więcej grubej nitki. Śluz może być w kupce swoją drogą, przy
glistnicy jelita są podrażnione i mogą go produkować.
Owsiki... :(. Nie rozumiem decyzji Twojego lekarza nijak. Organizm zatruwany przez owsicę to
dużo większy problem niż podanie leków! A "trucie" Cię niedziałającym lekiem -
to gorsze niż jedna porządna kuracja.
Ponieważ jesteś dorosła... Napisze Ci tak:
leczenie u dorosłych powinno wyglądać mniej więcej w ten sposób, że podaje się
Zentel przez 3 dni wg. dawki z ulotki. Następnie robi sie 10 dni przerwy - bez
rzadnych leków. Następnie podaje się Vermox przez 3 dni wg. dawkowania
dziennego z uloki. Znów 10 dni przerwy i powtórka podawania 3 dniowo Zentelu.
W tych powtórkach leków jest sens wybijania owsicy - chodzi bowiem o to że
żaden z tych leków nie działa na jaja i larwy. Wiec co jakiś czas wybija sie
osobniki dorosłe, stąd odstęp max 10 dni, żeby osobniki niedojrzałe dorosły
jednak nie na tyle, żeby złożyły kolejne jaja.
Leczenie powinno byc zawsze przy uporczywych owsicach zaordynowane wszystkim
domownikom! W końcówkach każdej z 3-dniowych serii robi sie porządki w
mieszkaniu. Zmienia sie bielizne, pościel, ręczniki. Powinno dośc dokładnie
wysprzątać sie miejsca zalegania kurzu, pojemniki (tapczany) w których trzyma
się pościel, miejsca wilgotne jak łazienki, toalety. Powinno unikac się przez
jakiś czas kontaktu z miejscami publicznymi: sauny, baseny, solaria, siłownie
(przebieralnie). Owsica jest bardzo "zaraźliwa" i to że mąż nie ma jej
zewnętrznych objawów nie świadczy o tym, że nie ma owsików.... wręcz wydaje
się to nie możliwe jeśli razem śpicie, owsiki bowiem składają jaja
pozaustrojowo, właśnie w nocy!
UWAGA BARDZO WAŻNA. Jeśli planujesz ciażę lub nie masz pewności - NIE WOLNO Ci
brać rzadnego z tych leków. Mają wpływ na płód zwłaszcza w 1 trymestrze ciąży.
Dlatego dobry lekarz zaordynuje Ci je po miesiączce z uwagą, zebyś w tym
okresie nie starała się o potomstwo.
Podawanie Pyrantelum dorosłym to generalnie kiepski pomysł. To słaby lek i przy
uporczywych owsicach praktycznie nie stosowany do leczenia dorosłych. Leczenie
powinnaś przeprowadzić przed zajściem w ciążę. Jest straszny problem z
leczeniem owsicy u niemowląt, dzieci poniżej 2 roku życia. Tzn. leczy sie je,
ale to wtedy leki te podaje się z dużym ryzykiem. U dorosłych praktycznie tego
ryzyka nie ma. W wielu krajach leki przeciw robakom są BEZ recepty!
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshirli.pev.pl