Strona główna
  lampy zewnętrzne latarnie

kaniagostyn *UKS Kania Gostyń

4 mld ludzi nie widzi gwieździstego nieba.
Chodzi o to aby stosowane oświetlenie zewnętrzne oświetlało ziemię, a nie niebo. Niech zabytki będą oświetlane (wieczór w mieście też ma swój urok), ale światłem z góry nie od dołu. I nie między 24.00 a 4.00 kiedy ruch turystyczny spada.

W tym rzecz. Dwa przykłady z mojego "ogródka".

Mieszkam na pierwszym piętrze i mam balkon na wysokości ok. 5 m nad powierzchnią gruntu. Doliczając wysokość teleskopu wychodzi jakieś 6 m. Jeszcze 3 lata temu obok mojego domu stała latarnia o wysokości właśnie ok. 6 m w dodatku świecąca nie tylko w dół, ale także w przód, pięknie oświetlając część balkonu. W ramach modernizacji wymieniono stare latarnie na nowe, które mają wysokość ok. 4,5 m i świecą w dół. I już jest lepiej, bo nie widzę żarówy, a jedynie odblask od lampy.

Niestety od południowej i zachodniej strony, gdzie niebo miałem najlepsze, stoją kościoły (jeden 200 m, drugi ok. 1 km), które są pięknie oświetlone światłem od dołu. Na szczęście w tym bliższym światła są często wyłączane. Zresztą najgorzej jest, gdy zostaje włączone światło wewnątrz dużej, oszklonej kaplicy. Wtedy Drodze Mlecznej mówię do widzenia ;)

Lornetka. " />Nie, najpierw tego ich ocenię, zawcze można coś wykombinować.
Aha, niestety, ale Merkury mi zwiał. Byłem zaraz po 16 na horyzoncie. Oprócz wielu samolotów nic więcej.
Wenus przez lornetkę zobaczyłem o 15:30.

Przed chwilą mama zauważyła że zewnętrzna lampa się nie chce palić. Oczywiście pali się tylko czasem pod wieczór. Ja się śmiałem, haha latarnię szlak trafił!
[Katowice i GOP] Najciemniej pod latarnią. Wątek w sumie może średnio odpowiedni, no mój post też tyczy się światła...

Może to nie aż tak istotne, ale zastanawia mnie dlaczego od jakiegoś czasu, bank PKO znajdujący się na rogu ul. Mielęckiego i Warszawskiej nie jest oświetlony w nocy..a dokładniej to świecą może ze trzy zewnętrzne lampy, jeden z reflektorów się obrócił i świeci w niebo, a reszta jest wyłączona(zepsuta)? Wygląda na to, jakby ze strony zarządcy budynku nikt się tym nie zajmował.....a szkoda bo to bardzo ciekawy budynek, do tego ta okolica w ogóle jest bardzo ciemna, gdyż nie ma tam akurat czynnej latarni.
[Katowice] Remonty ulic i przebudowa dróg. Ogłoszenie z dnia 2007-09-11

Katowice: ROBOTY BUDOWLANE POLEGAJĄCE NA MODERNIZACJI OŚWIETLENIA ULICZNEGO PRZY UL. MEDYKÓW W KATOWICACH - LIGOCIE.

Numer ogłoszenia: 163883 - 2007

Określenie przedmiotu oraz wielkości lub zakresu zamówienia: ROBOTY BUDOWLANE POLEGAJĄCE NA MODERNIZACJI OŚWIETLENIA ULICZNEGO PRZY UL. MEDYKÓW W KATOWICACH - LIGOCIE.
zAKRES RZECZOWY INWESTYCJI OBEJMUJE WYKONANIE ELEKTROENERGETYCZNYCH LINII KABLOWYCH I OŚWIETLENIA ZEWNĘTRZNEGO, A W SZCZEGÓLNOŚCI:
- DEMONTAŻ I ZŁOMOWANIE ISTNIEJĄCYCH LATARNI I KABLI ZASILAJĄCYCH;
- WYKONANIE NOWYCH LATARNI;
- UŁOŻENIE I PODŁĄCZENIE NOWEGO OKABLOWANIA;
- USTAWIENIE I PODŁĄCZENIE NOWYCH ROZDZIELNI W POMIESZCZENIACH STACJI TRANSFORMATOROWYCH ;
ODTWORZENIE NAWIERZCHNI PO ROBOTACH ZIEMNYCH (TRAWNIK, CHODNIK Z PŁYTEK BETONOWYCH, JEZDNIA O NAWIERZCHNI ASFALTOWEJ, KRAWĘŻNIKI BETONOWE)




Ogłoszenie z dnia 2007-09-11

Katowice: Wykonanie oświetlenia traktu pieszego w rejonie Szkoły Podstawowej nr 33 na osiedlu Witosa w Katowicach.

Numer ogłoszenia: 163109 - 2007

Określenie przedmiotu oraz wielkości lub zakresu zamówienia: wykonanie robót budowlanych dla zadania pn. Wykonanie oświetlenia traktu pieszego w rejonie Szkoły Podstawowej nr 33 na osiedlu Witosa w Katowicach w zakresie:
-montaż kabla elektroenergetycznego typu YAKY 4x35 mm2 - 554 mb.,
-montaż słupów stalowych parkowych ocynkowanych h=6,5 m - 16 szt.,
-montaż opraw oświetleniowych parkowych z lampą sodową 70W - 16 szt.
Wieczorne focenie, strobist.
tak jak już mówiłem - z braku umiejętności jako obserwator lub pomocnik:D, ale chętnie bym wpadł.

ja pewno bede mogl wpasc. z tym ze tak jak blazej ;]
ale do czego umiejetnosci, niska wartosc przyslony i jazda + doswietlenie flashem zewnetrznym
viewtopic.php?f=26&t=876#p9554 - tu bylo same swiatlo z latarni, bez flasha, exif jest
najlepiej 2 osoby z lampami, 1 lekko z przodu (pod katem) + 1 z tylu

a jaki jest plan ?
2-3 modelki w zaleznosci od liczby osob i focimy gdzies na Piotrowicach
International Dark-Sky Association.
Jeżeli zostanie uchwalone jakieś prawo chroniące niebo przed niepotrzebnym zaświetleniem, to jakoś je trzeba będzie egzekwować. To tak jakby ktoś trzymał coś okrutnie śmierdzącego na swojej posesji. Na to chyba by się jakiś paragraf znalazł. To samo powinno być ze światłem.

Niestety prawo nie reguluje sprawy ani smrodu ani LP. Pomysł wlepiania mandatów za "świecenie po niebie" jest skazany na śmierć naturalną i stanie się martwym przepisem z uwagi na k-o-m-p-l-e-t-n-y brak egzekwowania tego typu zarządzeń. Podobnie jak z zakazem palenia śmieci czy wypalania traw - niby mandat za to można dostać a "w sezonie wypalania" wieś jest zadymiona bardziej niż okolice Huty Lenina w latach 80-tych.

Jedyna nadzieja to przepisy prawne regulujące oświetlenie zewnętrzne posesji (z respektowaniem zasady że prawo wstecz nie działa), odpowiednie "inteligentne" oświetlaenie ulic, supermarketów, stacji benzynowych itp. I przedewszystkim dopuszczanie do sprzedaży na terenie Polski lamp z odpowiednią "homologacją" (czy jak to się tam nazywa) żeby po prostu nie można było kupić latarni o kloszach otwrtych ku górze i już.

A propos swojego podwórka to podam taki przykład: we wsi położonej około 20 km na pn od Krakowa (moja miejscówka) zamontowano oświetlenie zewnętrzne kościoła. Budynek dośc ładny, neogotycki. Oświetlenie w "starym fatalnym stylu" czyli reflektor na ziemi i grzejemy do góry! Efekt porażający! Co ciekawe ze względu na oszczędność w okolicy wyłącza się oświetlenie ulic od północy do 4.00... a kościół świeci... Jak się domyślacie turystów w okolicy o godzinie 2 w nocy jest bez liku :szczerbaty: Więc wybrałem się do proboszcza i wylewam swoje żale argumentując też że otulina Parku Ojcowskiego i zwierzęta nocne itd itp etc. A może chociaż wyłącznik czasowy o północy nastawić.... A proboszcz na to że to gmina wymyśliła, gmina daje pieniądze i on tak naprawdę to nie ma nic do tego.

Więc napisałem pismo do gminy (chociaż nie jestem de facto jej mieszkańcem) i cóż... gmina milczy, ja zgrzytam zębami a kościół jak świecił, na wiwat, tak świeci.

Pozdrawiam (mrocznie)

Jeszcze w sprawie zakłóceń odbioru.
Gdy ma sie odbiornik 20 m od stacji bazowej to nie ma problemu gdyż stara zasada mówi ze pod latarnią jest zawsze najciemniej.

No bez przesady, fale elektromagnetyczne rozchodzą się jesnak od nadajnika, przy samej antenie są najsilniejsze. Dodatkowo ja jestem na wysokości anten, w płaszczyźnie promieniowania. Inna rzecz, że taka stacja to ma w sumie małą moc.


Moja znajoma ma trudności z odbiorem programów telewizyjnych gdyż mieszka bardzo blisko nadajnika i odbiór realizuje na sygnale odbitym lub korzysta z anteny satelitarnej.

To nie prościej użyć tłumika antenowego? SYgnały odbite są bardzo niewygodne, zwłaszcza jak dochodzi ich więcej niż jeden :)


Z takim poziomem zakłocającego sygnału i modulacja skrośną z pewnością nie poradzą sobie obwody wejściowe i filtry p.cz poczciwego "Pionierka" żeby nie wiem jak je stroić.Może odbiornik ze wzmacniaczem w cz o selektywnych obwodach wejściowych i podwójną przemianą częstotliwości by coś może pomógł lecz nie wierzę żeby uzyskać mógł czysty odbiór.Zakłocenia przedostają się bowiem bezpośrednio do obwodów p.cz przez słabo ekranowane obwody,ba nawet wchodzą bezpośrednio na m.cz wzmacniacza.

Akurat lampy są dość odporne na modulację skrośną w porównaniu z półprzewodnikami. Nie wiem jak wygląda poziom sygnału wywołującego modulację skrośną dla ECH21, ale prawie na pewno jest to naprawde dużo. W sumie jak będę miał wolną chwilę to sprawdzę, dla radia Philips 522A (mieszacz na AK1) i Elektrita Allegro Z (mieszacz na EK2) dla fal długich i krótkich (dla średnich nie, bo nie mam wystarczająco czystego odbioru jakiejś stacji, aby metodą 'na słuch' badać intermodulacje). Jako urządzenie pomiarowe będzie mi służyć co prawda tylko ucho, bo nie mam woltomierza selektywnego m.cz., ale jakiś pogląd to da. Zresztą efekt rozstrojenia odbiornika mam przetestowany dość dobrze - dwa radia koło siebie - Philips 522A (1934 rok) i RFT Amati (1955 AFAIR - duża luksusowa superheterodyna). Ten pierwszy jest dobrze zestrojony, a choć starszy i znacznie prymitywniejszy od drugiego daje mi czysty odbiór Raszyna i często Solca, a na drugim szumy mam zawsze. Ale ten drugi jest rozstrojony (choć odbiór jest silny)


Jedynym wyjciem dla zapalonego radiowca jest zamiana mieszkania z kimś komu na odbiorze stacji długo i sredniofalowych nie zależy.Urządzenia łaczności i naprowadzania musza działać ,telefonia komórkowa też,i trudno jest to cena za postęp techniczny.
Zreszta formalnie nie ma problemu gdyz Polska zrezygnowała z nadawania na falach średnich,a program I emitowany jest w zakresie UKF więc głos radioamatora jes na straconej z góry pozycji.


A to fakt, ale moje nowe mieszkanie ma dokładnie to samo. Jest trochę lepiej, bo na przedmieściach i budynek mniejszy, więc syfu też mniej, ale za to bezpośrednio nademną jest dach z blachodachówki, co skutecznie mnie ekranuje od fal z zewnątrz. Ale jak się już tam wprowadze to pomyślę na anteną zewnętrzną między budynkami.
[Wrocław] Malarska. Ulica Malarska będzie jak malowana

Beata Maciejewska2008-01-19, ostatnia aktualizacja 2008-01-18 18:39

Władze miejskie chcą, żeby Jatki przy Malarskiej zamieniły się w tym roku w najbardziej malowniczą ulicę Wrocławia. Sfinansują za właścicieli wszystkie prace konserwatorskie przy elewacjach i dachach.

Ostateczną decyzję podejmie w lutym rada miejska, do której prezydent przesłał już projekt uchwały o przyznaniu stuprocentowej dotacji. To sprawa bez precedensu. Wprawdzie miasto od roku przyznaje dotacje na remont elewacji cudzych zabytkowych kamienic, ale tylko do 70 proc. kosztów.

Tym razem musi być hojniejsze, jeśli remont ma dojść do skutku. Całość ma kosztować ok. 3 mln 800 tys. zł, z czego na kamienice wspólnotowe pójdzie 1 mln 800 zł. Reszta zostanie przeznaczona na kamienice miejskie i część należącą do Związku Polskich Artystów Plastyków.

Niemal wszystkie wspólnoty mieszkaniowe uznały, że nie stać ich na pokrycie 30 proc. wartości ich części inwestycji. A pocztówkowa uliczka Wrocławia powoli zaczyna straszyć.

- Spod tynków wychodzi papier, więźbę dachową zjadają kołatki, fundamenty są zawilgocone, dachówka od Sasa do Lasa, progi jak do obory. Poza tym w czasie odbudowy ze zniszczeń wojennych zrezygnowano z odtworzenia wielu detali, choćby kamiennych obramowań okien czy dekoracji unikatowych kominów zewnętrznych - ocenia architekt Józef Cempa, autor projektu rewitalizacji Malarskiej.

Konserwator miejski już w ubiegłym roku zamówił koncepcję kolorystyczną Malarskiej i przy pomocy barwnego obrazka próbował skłonić wspólnoty mieszkaniowe, żeby przystąpiły do programu rewitalizacyjnego. Skusiła się tylko jedna, która kończy właśnie remont kamieniczki na rogu Malarskiej i Odrzańskiej.

Przedstawicielka zarządcy mówi, że pozostałe wspólnoty stać by było co najwyżej na zwykłe malowanie elewacji, a nie na kosztowne prace konserwatorskie.

- Jeśli właściciel mówi "nie", nic nie mogę zrobić. Naszej oferty nie uznano za atrakcyjną. Wprost przeciwnie - mieszkańcy zaczęli podejrzewać, że skoro nagle miasto proponuje remont, coś złego się za tym kryje - tłumaczy konserwator miejski Katarzyna Hawrylak-Brzezowska.

Podkreśla, że rewitalizacja Malarskiej ma sens tylko wówczas, jeśli zostanie zrobiona kompleksowo. Wprawdzie Jatki są podzielone na wąskie kamieniczki, ale stanowią zespół - średniowieczny obiekt handlowy.

Wiceprezydent Adam Grehl: - Są jedyne w swoim rodzaju, położone tuż przy Rynku, bardzo chętnie odwiedzane przez turystów. To nawet teraz bardzo malownicza uliczka. Niestety, nawet jeśli połowa wspólnot zdecydowałaby się na remont, ulica w barwne łaty będzie wyglądać jeszcze gorzej.

Po remoncie ma być ósmym cudem Wrocławia: kolorowe elewacje, ciemnoorzechowa stolarka okienna, na kominach odtworzone ażurowe kopuły z betonu i blachy miedzianej, progi z granitu, kosze kwiatowe w kolorze spatynowanej miedzi, zrekonstruowane boczne lampy.

Miasto chce też zrobić chodnik, dziś wyłożony zapadniętymi betonowymi płytkami i postawić stylizowane latarnie. W chodnik zostaną wpuszczone niewielkie reflektorki, aby urodę Malarskiej można było podziwiać także w nocy.

Stare Jatki

Stare Jatki przy Malarskiej to miejsce, gdzie od średniowiecza znajdowały się kramy mięsne, które z czasem zostały nadbudowane i stały się także domami mieszkalnymi. Jeszcze w 1939 roku pracowało tu dwóch mistrzów masarskich: Ernst Heide pod numerem 21 i Gustav Moese pod numerem 24. Od 30 lat Jatkami rządzą artyści, ale z szacunkiem odnoszą się do spuścizny po pierwszych gospodarzach, o czym świadczą choćby figurki zwierząt rzeźnych.


Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • shirli.pev.pl


  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • axunarts.xlx.pl
  •  Menu
     : kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
     : lampy LED do samochodów ciężarowych
     : lampy błyskowe do samochodów uprzywilejowanych
     : lampy CLEAR do Audi 80b3
     : lampy przód Rover 600
     : lampy do przyczep samochodowych alegro
     : lampy soczewkowe ROVER 420
     : Lampy elektronowe w aplikacjach audio
     : Lampy tył Polo 86C
     : lampy na zewnątrz domu zdjęcia
     : lampy diodowe do Mitsubishi Colt
     . : : .
    Copyright (c) 2008 kaniagostyn *UKS Kania Gostyń | Designed by Elegant WPT