kaniagostyn *UKS Kania Gostyń

^**^..KWIETNIóWKI 2008..^**^ zimą.... Cytat:
Napisał magdzik22 Suzzie, a próbowałaś naświetlać te zatoki takimi specjalnymi lampami? W ciąży ponoć nie wolno... Wygrzewam ciepłym puree ziemniaczanym :cool:

PS: Współczuje choróbsk... dobrze że wychodzicie na prostą :o
Tableciary plotkary III. Dot.: Tableciary plotkary III
  Cytat:
Napisane przez zgadnij_MS (Wiadomość 6666577) Pomidorko ja na zatoki dostalam ibuprom zatoki i flegamine + antybiotyk, nieszczesny... mnie pomaga wlasnie ten ibuprom zatoki. i wygrzewanie zatok w sloncu, lampie, od biedy z termoforem leze na czole

Cytat:
Napisane przez mezatka07 (Wiadomość 6666547) a i jeszcze ma mi od razu zabookowac tlumacza do szpitala, zebym juz sie nie musiala o nic martwic:rolleyes:
to dobrze:ehem: a taki tlumacz to za darmo?

gdzie jest emi??
Oddech Smoka (warto przeczytać). u mnie znacznie polepszyło sie odkąd wiecej wygrzewam zatoki przez co wiecej tego spływa. No coż wycofałem sie totalnie z nabiału przede wszystkim oraz zrezygnowałem z weglowodanow. Wygrzewam lampą zatoki, teraz planuje wejśc na wygrzewanie dodatkowe poprzez sol. Usta płucze rumiankiem, szałwią i mieta - taki mix i pomaga ale mam sucho w paszczy po tym wiec nie za dużo. Na codzien płucze usta olejem.

Powiem Wam jedno, że po obserwacji samego siebie doszedłem do wniosku że przykry zapach pojawia sie przede wszystkim gdy mamy w ustach sucho! Syf po gradle spływa i kumuluje sie w ustach, brak sliny powoduje zatrzymanie sie tego wszystkiego przez co kisi sie, a bakterie beztlenowe wydobywają zapach. Właściwośc śliny to oczyszczanie, przemywanie, nawilżanie itd a gdy jej brak to i sytuacja w buzce zmienia sie na naszą niekorzyśc co wykorzystują bakterie (beztlenowe). Jest naprawde bardzo dużo bakterii beztlenowych i każda z nich ma swoj zapach! Jedne wydobywają zapach zgnitego jaja, drugie jeszcze inny zapach rozpadającego sie miesa. W Klinikach amerykanskich rozpoznają daną bakterie własnie po zapachu z ust. Druga sprawa to, że upośledzony system wydzielania śliny a wtedy to już trudniej zapanowac nad śmierdzeniem z ust. Niedobor śliny to jakieś tam schorzenie ktore Amerykanscy lekarze odpowiednio nazwali.

Sprobujcie zaobserwowac swoj zapach przy rożnym stanie wilgotności swoich ust od stanu gdy dużo mamy śliy w ustach aż po chwile gdy mamy sucho w ustach! Zaobserwujcie czy to nie ma nic wspolnego z stresem, stanem przerzywania czegooś itd. Odkąd nawilżam usta olejem (płucze olejem dopołki olej w ustach nie zrobi sie biały) jest lepiej a nawet bardzo dobrze. Ważne by przy tym wszystkim wycofac sie z nabiału i cukru i nie powodowac by to co powoduje ten przykry zapach w Nas nie otrzymywało pożywki. Pomyślcie że u osob zdrowych brzydki oddech pojawia sie z rana po nocy, gdy w ustach nie ma odpowiedniej wilgotności jaką ślina dostarcza przemywając tym samym z baketrii. Ślina to enzym. Trawienie zaczya sia w jamie ustnej. Tam rozdrabnia sie pokarm, a ślina jako tłuszcz! obkleja jedzenie by mogło szybciej trafic do żolądka. Brak tego enzymu w odpowiedniej ilosci to problemik zwany śmierdzeniem. Z zatok spływa syf a śliny brak w dostatecznej ilości by przemyc usta i pchnąc wydzielne dalej w przewod pokarmowy poczym wydalic. Zacznijcie leczyc zatoki Panny i Panowie bo u mnie w rodzinie ciotka ma obecnie straszny problem z tą wydzieliną ktora spływa do płuc. Warto i o tym pomyślec.

Ostatnio gadałem z takim kolesiem co pisał, że problem u niego znikł na jakiś czas jak robił jakis zabieg laserem w środku nosa. Skojarzyło mi sie to z wysuszaniem zatok i błony śluzowej nosa stad ta poprawa na jakiś czas po czym kolejny nawrot. Nawrot poprzez niedbalstwo jako brak diety i wygrzewania zatok jako kontynuacja leczenia czy to może chroniczne zapalenie śluzowki nosa, zatok?

Jak czegos siw dowiem to dam znac Jak narazie planuje zbadanie zatok i noso-gardzieli poprzez rezonans głowy. Jestem ciekaw czy coś wyjdzie z tego badania. Podobno najaskuteczniejsza metoda badawcza i rozpoznawania chorob wew. organizmu.

[ Dodano: 2006-01-29, 03:10 ]