Strona główna
  lampy carizma

kaniagostyn *UKS Kania Gostyń

Koszty utrzymania i czesci.. Witam,
Planuje zakup uzywanego (pierwszego mojego) samochodu. Aktualnie biore pod uwage
3 rozne modele:
Audi A3 (silnik 1,9 TD)
Mitsubishi Carisma (1,9 TD)
Seat Ibiza (1,4 benzyna)
Rocznik miedzy '98-'00.

Jesli macie jakies doswiadczenia z ktoryms z samochodow, prosilbym bardzo o
informacje jak wyglada w takim pojezdzie zuzycie paliwa, koszty przegladow i
czesci (np. lampy czy zderzaka - mam na mysli raczej jakies drobne stluczki).
Prosze o odpowiedzi na grupie lub na maila gajos(at)plusnet(dot)pl


Koszty utrzymania i czesci..


Witam,
Planuje zakup uzywanego (pierwszego mojego) samochodu. Aktualnie biore pod
uwage
3 rozne modele:
Audi A3 (silnik 1,9 TD)
Mitsubishi Carisma (1,9 TD)
Seat Ibiza (1,4 benzyna)
Rocznik miedzy '98-'00.

Jesli macie jakies doswiadczenia z ktoryms z samochodow, prosilbym bardzo
o
informacje jak wyglada w takim pojezdzie zuzycie paliwa, koszty przegladow
i
czesci (np. lampy czy zderzaka - mam na mysli raczej jakies drobne
stluczki).
Prosze o odpowiedzi na grupie lub na maila gajos(at)plusnet(dot)pl

--
Pzdr.
 gajos


Mitsubishi Carisma 1,9 TD - silnik Renault 90 KM , śr . zużycie paliwa - 6,3
litra, części karoseryjne - nie wiem jeszcze na szczęście, eksploatacja (
części ) niezbyt droga, ale można taniej (Fiat czy VW ), mi się nic  nie
psuje; zawieszenie raczej twardawe, ale za to solidne.Na pewno największe
auto z rozpatrywanych przez Ciebie, spory bagażnik, szczególnie w
hatchbacku. Pozdrawiam


Najbrzydsze (i nie Impreza). mowicie o renault thalia?!! czy cos tam - to prawda makabrycznie brzydki,
ale detale estetyczne tylko ogolnie wyglada jak zamowiony u stylistow ziguli
czy innej lady.
te lampy z tylu cos a'la carisma/volvos60 maja podobno psychologicznie
narzucac, ze chodzi o auto wieksze niz jest w rzeczywistosci. pamietam
kiedys lanosy czy leganze - wygladaly tez mocno na wyrost tyle tylko ze byly
stylizacyjnie spojne.
pozdrawiam
robinson
ps moze renault dorzuci w promocji pare marmurkowych jeansow z turcji..??!

"Tomek 'Tommy' Dębiński" wrote:
| Nie wiem, kto wpad3 na taki pomys3, ale będąc w lipcu br w Turcji takie
| renówki już widzia3em jeżdzące po ulicy.
Tam wlasnie sa produkowane i najpierw weszly na tamtejszy rynek.

T.



Wymiana poduszek powietrznych. Witam
Brat kupił tanio samochód w którym wystrzeliły poduszki powietrzne przy
uderzeniu przy prędkości max 10km/h (zniszczenia ledwo widoczne: zderzak
obruszony, jedna lampa peknięta). Chciałby teraz kupić "nowe" poduszki, co
oprócz nich należy wymienić?
Czy poduszki nie mają jakiejś daty przydatności? Kiedyś obiło mi się o uszy
że jest to 10 lat.

Autko to : Mitsubishi Carisma z 1996 roku

jester


Wymiana poduszek powietrznych. jester napisał(a):

Witam
Brat kupił tanio samochód w którym wystrzeliły poduszki powietrzne przy
uderzeniu przy prędkości max 10km/h (zniszczenia ledwo widoczne: zderzak
obruszony, jedna lampa peknięta). Chciałby teraz kupić "nowe" poduszki, co
oprócz nich należy wymienić?
Czy poduszki nie mają jakiejś daty przydatności? Kiedyś obiło mi się o uszy
że jest to 10 lat.

Autko to : Mitsubishi Carisma z 1996 roku

jester


Hm.. poduszki chyba nie wystrzeliłyby przy 10 km/h. Co do wymiany - są
tu lepsi fachowcy, ale poduszki, pasy,reset komputera, czujniki
zderzeniowe chyba też do wymiany.. to są naprawdę spore pieniądze. Aha-
zapomnij o "używanych" poduszkach.

Michał


Proszę o doradztwo. Proszę o doradztwo
Kolega spytał mnie co sądzę lub czy nie znam kogoś kto coś by podpowiedział
na temat powyższegi auta bo chce kupić. Osobiście mało znam ten model ale
konkretnie podał mi to ogłoszenie
moto.allegro.pl/item209338242_sliczne_mitsubishi_carisma_1_6_v16.html
Dlatego proszę o opinie na temat i tego ogłoszenia i więcej o tym aucie
(koszty napraw, części, awaryjność itp) oraz konkretnie n.t. tej wersji auta
i rocznika. Co mi się rzuciło w oczy to to że lewa lampa albo wymieniana albo
tak padło światło na fotce.
Z góry dziękuję i pozdrawiam .
Ponieważ kolega podrzucił mi jeszcze jedno auto a nie wiem na jakim forum i z
kim rozmawiać więc spytam

Jeszcze o to samo bo to też połowicznie "skośne" (ala Honda).
moto.allegro.pl/item209372174_ladny_rover_400_1998_z_gazem_za_rozsadna_cene.html

Jeszcze jedno o co zapomniałem spytać. Jak Carisma znosi II generację gazu
(np. BRC) i jak z jej instalacja - jaki tam kolektor?

Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc .
Stluczka i OC - dziwna sytuacja.  W marcu mialem niegrozna stluczke. Jechalismy moim autem z kolega -
prowadzil kolega. Na skrzyzowaniu stoimy na czerwonym, z prawej wjezdza na
nasza droge Carisma. My zielone - ruszamy - Carisma spory kawalek przed
nami. Kolega chcial wlaczyc ogrzewanie tylnej szyby, zagapil sie - i
wjechalismy w tylek Carismy, ktora stala zatrzymana na drodze, tak jakby
chciala skrecac w lewo. My stluczona lampa, Carisma na oko nic ( pi razy
drzwi). Carisme prowadzil chlopaczek - bardzo mlody. Zjechalismy z drogi,
chlopaczek zadzwonil po ojca; gdy ten przyjechal spisalismy oswiadczenie: ze
prowadzil kolega, ze prowadzil moje auto i ze przyznaje sie do winy. Ale gdy
zajechalismy do domu i ochlonelismy troche, przemyslelismy sprawe, to
wygladalo tak: chlopak ktory prowadzil, byl bardzo mlody - na tyle, ze teraz
jestesmy niemal pewni, ze mial prawa jazdy (choc mozemy sie mylic). Bardzo
sie denerwowal i w ogole (choc to nic nie znaczy). Kolegamowi, ze jechal
dziwnie - niby skrecal w lewo, ale wczesniej robil taki manewr, ze
podjezdzal do prawej krawedzi jezdni, ponadto koledze wydaje sie, ze tamten
nie wrzucil kierunku - a jesli, to juz wtedy gdy stal dluzsza chwila -
jednym slowem wygladalo to tak, jakby kierowca w ogole nie wiedzial, jaki
manewr chce wykonac. Gdy przyjechal jego ojciec, to bardzo grzecznie
wszystko z nami zalatwil, tak jakby nie chcial miec zadnych klopotow - o nic
nie pytal specjalnie, wzial oswiadczenie i po sprawie.
Zreszta przez 3miesiace nie przyszlo zadne pismo z PZU, ze tamtem czlowiek
zglosil szkode do TU. To nas zupelnie utwierdzilo, ze pewnie rzeczywiscie
chlopaczek nie mial prawka, szkoda byla niewielka ( leciutko mu sie zderzak
na mocowaniu przesunal) i postanowil nie zglaszac.

No i wlasnie 2 dni temu przyszlo do mnie pismo z PZU: poszkodowana jakas
kobieta - nazwisko sie zgadza, model auta tez, sprawca: moj kolega - i
prosba o wyjasnienie - w jaki sposob ten moj kolega wszedl w posiadanie mego
auta ( czy za moja wiedza czy nie).
Czyli jednalk zglosili szkode. Ale czemu PZU nie pyta mnie, czy to w ogole
prawda ? Czy faktycznie komukolwiek dawalem auto ? I najwazniejsza sprawa -
da sie teraz cos zrobic ? Czy jesli faktycznie ten chlopaczek niemial
prawka - ominie mnie utrata znizeki ? Czy jesli nie mial prawka - to wina
byla mojego kolegi ? Jesli pojde z tym do PZU - to te nowiny beda mialy
jakies znaczenie ?Nie chce po prostu dostac po tylku tylko dlatego, ze jakis
lepek nie potrafi jezdzic...
Da sie z tego jakos wybronic ?


co ile macie stłuczkii ?. PJ od 1991. Z istotniejszych wydarzeń, to na przestrzeni niecałego jednego roku
(1998/99) miałem jakąś kumulację idiotycznych zachowań własnych:

1998 (późna jesień lub wczesna zima) - LADA 2107:
zachciało mi się poślizgać na zamkniętym, ośnieżonym parkingu, niestety wśród
innych samochodów :-/ Na którymś kolejnym wyjściu z zakrętu „nie wydało”. U
mnie tylko lewy przedni błotnik do klepania (uff, milimetry od reflektora). U
poszkodowanego tylny zderzak i tylny pas lekko wgniecione oraz ukruszony klosz
tylnej prawej lampy. Gościu zaskoczył mnie dużą dozą wyrozumiałości dla mojego
osiągnięcia.

1999 (wiosna) - ta sama LADA 2107 została zrolowana, na szczęście bez ofiar
(łomatko, ale byłem wtedy głupi).

1999 (jesień) – Golf:
Wracając z pracy wjechałem w sympatyczną Panią, która jechała do pracy. Niestety
była już mężatką. U mnie lewy przód (błotnik, maska, reflektor, zderzak itp.). U
Pani (Almera) tylny zderzak, tylny pas, pokrywa bagażnika, i klosz jednej z
lamp. Nie była szczęśliwa, ale wyrozumiała.

Później już było znacznie lepiej, bo i rzadziej i nie z mojej winy:

2001 (jesień) – Passat:
Zatrzymałem się przed przejściem dla pieszych (na którym byli już piesi), a
jakiś TelePizzolot bzykający za mną nie miał czasu na pierdoły i mnie ominął z
lewej burty, tyle że zahaczył swoim kuferkiem o tylny błotnik passka. Wyrwałem
chwasta.

2004 (styczeń/luty) – Mituwisi Carisma:
Turlając się w korku dostałem strzała w tył (poległ zderzak).

2004 (jesień) – Fiat Uno:
Też dostałem w tył, tyle że wyjeżdżając z podporządkowanej chciałem przepuścić
tych jadących główną. Seicento z tyłu było innego zdania. U mnie zderzak i
pokrywa bagażnika (chyba tylny pas też był trochę ruszony). U agresora zderzak,
pokrywa silnika, oba przednie błotniki i reflektory, chłodnica i pewnie masa
innych drobniejszych elementów.

Z innych wydarzeń to jakieś tam „otarcia naskórka” o różne słupki czy kosze (ale
nie o inne samochody). W sumie tak ze 4-5 razy.
Aha, jak dotąd mam nabite jakieś średnie kilkaset kkm.


Nowa Toyota Avensis - tandeta!?. greenblack napisał:

> Gość portalu: eM napisał(a):
>
> > Rzeczywiście nędza. Zepsuty zatrzask od pasa, niedomykająca się
> > klapka wlewu paliwa, piszczące hamulce... Coś przeoczyłem?
>
>
> Coś takiego nie ma prawa zdarzyć się w samochodzie za 100 tys. zł. Pewnie
gdyby
>
> chodziło o Fiata, Renault albo Hyundaia, to rozpętałaby się krucjata z
użyciem
> argumentów, że to włskie, francuskie albo koreańskie g*.

Bzdura. Nie takie rzeczy się zdarzają w samochodach za grubo ponad 100.000.
Przykłady ? Dobrze wypasione Passaty, które wcale nie są lepsze jakościowo od
tych mmniej wypasionych, Audi A4 czy A6, BMW 3, Lancie, Vel Satisy, 607, Omegi
i dziesiątki innych. BTW nie pisali ile ten egzemplarz kosztował. Może to był
1.8 (bo 1.6 w GB nie mają) za cirka about 70.000 zł ? Anyway, it doesn't matter.

>Nie wszystko złoto, co się świeci, a japońska niezawodność staje się powoli
tylko mitem.

Fakt, nowy Avensis jest brzydki i skonstruowany pod gusta europejskich
klientów, czyli : duży wypas i bezpieczeństwo za małe pieniądze, co równa się
=== słaba jakość. Tak chcą klienci w Europie i to daje im Toyota obecnie jeśli
chodzi o najpopularniejsze modele made in GB. W latach 80 i 90-tych kiedy
jakość wszystkich modeli była super (made in Japan) nie sprzedawały się one tak
dobrze jak obecnie bo były proporcjonalnie droższe w swoich ówczesnych klasach.
Wniosek ? Każda firma, Toyota również kieruje się tylko kalkulacją zysku,
jeślli klienci w Europie chcą taniego g... z badziewnych jakościowo części za
to z full wypasem i za małe pieniądze to trzeba im to dać. Ale dlaczego
wyciągasz z tego uogólniające wnioski dotyczące wszystkich japońców tego nie
rozumiem. Ja mimo że od zawsze jeżdżę Toyotami, obecnie wybrałbym Accorda lub
Mazdę 6. Poza tym Twoje spostrzeżenia mogą dotyczyć tylko paru
najpopularniejszych modeli Toyoty (Yaris, Corolla, Avensis), Nissana (Almera,
Primera), Hondy (Civic, Accord już nie, CRV) i Mitsubishi (Space Star, Carisma)
montowanych w Europie. Na innych rynkach i przy innych modelach jakość jest jak
do tej pory czyli b. wysoka. Tak naprawdę świadczy to nie o japońskich autach
tylko europejskich poddostawcach części. Sam miałem lampy Carello w mojej
Carinie E i to z nimi właśnie miałem problemy. Potem w serwisie spotkałem się z
opinią że w Carinie E było tylko trochę europejskich części (czyt.
badziewnych), poprzedni Avensis był takim składakiem pół na pół, a nowy już
jest niestety Europą pełną gębą.
Jednak mimo wszystko ten gość miał problemy tylko z duperelami, o prawdziwej
jakośći tego modelu będzie można coś powiedzieć za ładnych parę lat, a na razie
nie powinieneś wyciągać pochopnych wniosków. Ja myślę że japońska jakość nigdy
nie stanie się tylko mitem, bo jest to główny atut tamtejszych firm, tak
motoryzacyjnych jak i elektronicznych. Nie zrezygnują z niego ogólnie rzecz
biorąc.

>
>
> Pozdrawiam

Pzdr

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • shirli.pev.pl


  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • losegirl.htw.pl
  •  Menu
     : kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
     : lampy LED do samochodów ciężarowych
     : lampy błyskowe do samochodów uprzywilejowanych
     : lampy CLEAR do Audi 80b3
     : lampy przód Rover 600
     : lampy do przyczep samochodowych alegro
     : lampy soczewkowe ROVER 420
     : Lampy elektronowe w aplikacjach audio
     : Lampy tył Polo 86C
     : lampy na zewnątrz domu zdjęcia
     : lampy diodowe do Mitsubishi Colt
     . : : .
    Copyright (c) 2008 kaniagostyn *UKS Kania Gostyń | Designed by Elegant WPT