kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
Super Power. Nowy newsletter:
Szanowni Państwo,
Z przyjemnością przedstawiamy NOWĄ SUPER OFERTĘ!!!!
PODNIEBNE LAMPIONY
Lampion wykonany z delikatnej bibuły, od spodu złączonej drucikami wraz z podpałką.
Płonąca podpałka nagrzewa powietrze wewnątrz lampionu, zwiększając jego objętość, unosząc do nieba na wysokość ok. 500 metrów przez 9 minut - cena 6,00 PLN.
WODNE LAMPIONY
Lampion wykonany z delikatnej bibuły w kształcie kwiatu.
Wystarczy zapalić dołączoną do zestawu świeczkę, włożyć do środka kwiatu, napisać życzenie i puścić na wodzie - cena 4,50 PLN.
Jest to doskonały sposób wyrażenia uczuć
Idealny na urodziny, walentynki, uroczystości
Niepowtarzalny nastrój na każdej imprezie,
świetna zabawa w wolnej chwili.
Dostępne różne kolory w hurtowych ilościach.
Ceny podane są cenami brutto. Ceny obowiązują przy zakupach w naszych punktach sprzedaży.
*Ceny promocyjne nie podlegają rabatowaniu.
W ciągłej ofercie są także fajerwerki i inne artykuły paintballowe i ASG w atrakcyjnych cenach.
Super Power. Nowy newsletter:
Szanowni Państwo,
Z przyjemnością przedstawiamy NOWĄ SUPER OFERTĘ!!!!
PODNIEBNE LAMPIONY
Lampion wykonany z delikatnej bibuły, od spodu złączonej drucikami wraz z podpałką.
Płonąca podpałka nagrzewa powietrze wewnątrz lampionu, zwiększając jego objętość, unosząc do nieba na wysokość ok. 500 metrów przez 9 minut - cena 6,00 PLN.
WODNE LAMPIONY
Lampion wykonany z delikatnej bibuły w kształcie kwiatu.
Wystarczy zapalić dołączoną do zestawu świeczkę, włożyć do środka kwiatu, napisać życzenie i puścić na wodzie - cena 4,50 PLN.
Jest to doskonały sposób wyrażenia uczuć
Idealny na urodziny, walentynki, uroczystości
Niepowtarzalny nastrój na każdej imprezie,
świetna zabawa w wolnej chwili.
Dostępne różne kolory w hurtowych ilościach.
Ceny podane są cenami brutto. Ceny obowiązują przy zakupach w naszych punktach sprzedaży.
*Ceny promocyjne nie podlegają rabatowaniu.
W ciągłej ofercie są także fajerwerki i inne artykuły paintballowe i ASG w atrakcyjnych cenach.
Musze się pochwalić, że o wszystkich tych lampionach wiedziałem już jakiś 1-2 m-ce temu :) Jak byłem w hurtowni właśnie mnie to zaciekawiło i gość powiedział mi co to.
Ciekawe rzeczy.. ;)
Co można zrobić z plastikowej butelki?. " />No dużo tego jest
Lejek - odcinasz przy końcu zaokrąglenia kieliszek - opinasz na wysokość kieliszka (od gwinta) zakręcasz Grochówkę - odcinasz na wysokość 5 cm od gwinta, na gwintowaną część nakładasz balona wkładasz groszek itp naciągasz i pal Do palenia Łódkę do pływania na wodzie (ze sterowaniem) - dajesz butelkę leżąco opinasz dziurę by była podobna butelka do wanny (lepiej użyć butelki od jakiegoś płynu dużego) w tyle montuje się silniczek uszczelnia się wszystko, woskiem, klejem na ciepło, plasteliną itp itd, ster robi się nawet z kawałka drewienka montując go na metalowym pręciku i od silniczka do sterowania jest puszczona gumka albo linka (jak komu lepiej ) sterowanie umieścić w nieprzemakalnym pojemniczku, można zamontować maszt Lampiony - montujesz w środku lampeczkę i baterie przez dziurę którą zrobiłeś wcześniej i reszta już zależy od tego na co ma się ochotę bibuła kolorowa, dziury, kawałki foli aluminiowej, itp itd. Do hodowania owadów pół przezroczysty zamek dla rybek w akwarium (kolorowa butelka) - bardzo fajna opcja, bierzesz butelkę kolorową odcinasz na wysokość dostosowana do akwarium robisz dziurki na wielkość rybek, widzisz co się dzije w środku Noszenia wody w lany poniedziałek Polecam kopić napój bardzo wysoko procentowy, wypić 1/4 ....... (opisane wcześniej) jeśli chodzi o butelkę ze szkła z wódki to ; smoka ("Rakieta") - zabierasz butelkę pustą z wódki która dzień wcześniej wypiłeś ze znajomym, zakręcasz ją mocno, ocierasz bok butelki bardzo szybko i mocno o dywan, tak by butelka w tym miejscu była rozgrzana ( można obracać by cała była rozgrzana ) następnie podnosisz i obracasz ją raz do góry gwintem raz do dołu dnem, odkręcasz butelkę i przykładasz ogień (czasem bywa tak że odpalona zapałkę trzeba trochę włożyć do butelki, w nikogo nie kieruj bo raz bucha ogień na 5 cm, a mi sie kilka razy trafiło na 50 cm albo i trochę więcej
Juz mi się więcej nie chce pisać ... ale myślę że na darmo nie pisałem Świąteczne Zabawy. " />Ruch Pogański jest w Polsce stosunkowo młody, większość z nas ma problem jak samemu sobie zorganizować ?więta
(nie mówię o aspekcie duchowym, a rodzinnych zwyczajach, potrawach, dekoracjach), a co dopiero swojemu dziecku.
Nie mamy zaplecza w postaci literatury (poradników pogańskich), możemy sięgać po stare ludowe obyczaje,
własną kreatywność lub podpowiedzi z netu
Warto by pewny zabawy czy potrawy były odświętne, niecodzienne i by czekało się na nie cały rok.
Podejrzewam, że bożonarodzeniowa kutia straciłaby na wyjątkowości
i smakowała stanowczo za słodko gdybyśmy ją jedli raz w miesiącu
Przydałaby się baza zabaw i tradycji rodzinnych, które pomogłyby wprowadzić dziecko w świat zmieniających się pór roku,
symboliki i mitów. O to kilka propozycji wymyślonych przeze mnie, wypróbowanych na mnie przez moją Babcie,
znalezionych gdzieś przypadkiem, zasłyszanych.
MOŻNA:
- z okazji Pełni patrzeć chwile na księżyc, powiedzieć/pomyśleć życzenie, zapalić granatową/białą świece
- robić stroiki, wieńce z okazji nadchodzących świąt i ustawiać je na domowym ołtarzyku/stole
- robić kartki/ laurki dla dziadków (żeby ich też oswajać z pogaństwem )
- przyklejać na okno/ tablice korkową w zależności od pory roku wycinanki; płatki śniegu, kaczuszki/kurczaczki,
kwiatki, motyle, jabłuszka, kolorowe liście, dynie, choinki itd
IMBOLC – ?więto ?wiec
- robić lampiony z brystolu i kolorowej bibuły (świeczuszka w środku)
- robić lalkę szmaciankę w białej sukni (stara firanka, serwetka), Bogini Panna/ Pani Zima/ Marzanna
- robić pachnące saszetki z ziołami, pot-pourri
OSTARA –Dzień Wiosny
- robić magiczne różdżki z gałązki zakończoną dzwoneczkami by dziecko mogło biegając po ogrodzie/parku/lesie
i dzwoniąc nad roślinkami budzić je po zimowym śnie (budzić Fairy)
- lepić modelinowe jeżyki-doniczki na rzeżuchę
- malować pisanki (np. w naturalnych barwnikach)
BELTANE – ?więto Tańca
- pleść wianki, wplatać kwiaty we włosy (córki z mamami)
- lepić plastelinowe, gliniane pentakle
- urządzić piknik
- tańczyć wokół pala
LITHA – ?więto Ognia i Wody
- robić wieńce i puszczać je na wodę
- wstać na wschód słońca
- zorganizować ognisko
LAMMAS – ?więto Bochenka
- piec chleb
- zrobić słomiane kukiełki
- upleść zbożowe wieńce
- zbierać maliny, jeżyny, jagody
MABON - Dzień Pana Dębu
- robić żołędziowe ludziki; Króla Dębu, Panią Jesień (w sukni z kolorowych liści) i ich świtę
- zbudować karmnik dla ptaków
- zrobić jarzębinowe naszyjniki
- szukać orzechów
- iść na grzyby
SAMHAIN- ?więto Czarownic
- rzeźbić dyniowe lampiony
- wróżyć
- przebierać się
YULE – Odrodzenie Słońca
- wybierać choinkę
- pójść na spacer szukać Kłody Yule
- robić zabawki na choinkę
- przy ubieraniu choinki opowiedzieć o symbolice wiecznie zielonych gałązek, świeczek (lampek), bombek (jabłek),
szyszek, orzechów, cukrowych biało-czerwonych lasek, gwiazdy na czubku, jemioły, dzwoneczków [Wrocław] Stadion na Drzymały. Stadion będzie świecił
Wiemyjuż, jak będzie wyglądał nowy stadion
I przewidujemy, że pozazdrości nam go cała Polska
Wrocław właśnie rozstrzygnął konkurs na projekt stadionu na Maślicach, na którym w 2012 r. będą rozegrane trzy mecze na Mistrzostwach Europy w Piłce Nożnej. Swoje propozycje zgłosiło 21 biur architektonicznych z całego świata, ale tylko 15 ostatecznie zgłosiło się ze swoimi koncepcjami.
Poziom sześciu, które weszły do finału, był bardzo wyrównany. Jak to określił Piotr Fokczyński, dyrektor wydziału architektury i budownictwa w urzędzie miejskim, przewodniczący komisji, te projekty szły „łeb w łeb”. Jednak do propozycji, którą przedstawiła niemiecka firma J.S.K., która rozbudowuje także wrocławski port lotniczy) , członkowie komisji konkursowej wciąż wracali.
- Była wyjątkowa i co najważniejsze spełniała wszystkie wymogi, które przed projektantami stadionów postawiła UEFA - ocenia Michał Janicki, dyrektor departamentu spraw społecznych w urzędzie miejskim, który był także członkiem komisji konkursowej. Chodziło przede wszystkim o funkcjonalność i możliwość zagospodarowania tego obiektu już po zakończeniu piłkarskich mistrzostw.
Projekt J.S.K. pozwoli na organizowanie na stadionie innych masowych imprez, np.
wielkich koncertów, a także na komercyjne zagospodarowanie otoczenia.
Zwycięska spółka zaproponowała wokolicy stadionu budowę biurowców do obsługi kongresów, hotel, czy miejsce przeznaczone dla rekreacji. Trzeba też przyznać, że podobne wizje rysowali też inni projektanci.
Ale J.S.K. wygrał, bo pokazał obiekt niepowtarzalny i bardzo nowoczesny. - Prosty i lekkiwswojej konstrukcji i pokryty przezroczystą pokrywą z włókna szklanego - opowiada Janicki. - Przezroczysty będzie również dach obiektu osłaniający wszystkie miejsca dla kibiców.
Piotr Fokczyński zachwyca się: -Stadion będzie przypominał lekki japoński lampion z bibuły. Oczywiście podświetlany. Iluminacje, przypominające te ze stadionu Alianz Arena w Monachium, będą widoczne przede wszystkim w nocy. Podczas meczu na naszym stadionie każdy z sektorów może świecić w innym kolorze. Albo w kolorach narodowych, albo Śląska Wrocław: zielono-biało-czerwonych.
Urzędnicy nie ukrywają, że chcieliby, żeby stadion stał się nowym symbolem miasta. Tym bardziej, że stanie w dogodnym miejscu, tuż przy wjeździe do Wrocławia obwodnicą. Każdy wjeżdżający i wyjeżdżający z miasta taki obiekt na pewno zapamięta.
Budowa ma rozpocząć się w połowie przyszłego roku. Do tego czasu konieczne jest przygotowanie terenu, a także wszystkich dokumentów. Potem trzeba będzie ogłosić przetarg na wykonawcę obiektu. To może potrwać od sześciu do ośmiu miesięcy. Zakończenie prac przewidziano na 2010 r. Postępy w budowie będzie sprawdzała UEFA.
Firma J.S.K. wyceniła ten projekt na dokładnie 466 mln zł netto. Dyrektor Piotr Fokczyński liczy się jednak z tym, że stadion pochłonie więcej. Jego budowa może
się zatem zamknąć w kwocie 500 mln zł.
Magdalena Kozioł
Polska Gazeta Wrocławska [Wrocław] Stadion na Drzymały. Projektanci rozpoczynają prace nad wrocławskim stadionem
Aż dziesięć milionów złotych rocznie będzie kosztowało utrzymanie stadionu, który z myślą o Mistrzostwach Europy w Piłce Nożnej w 2012 roku powstaje na wrocławskich Maślicach. Aby te wydatki się zwróciły, stadion będzie służył nie tylko sportowcom. Urzędnicy z magistratu już postanowili, że w obiekcie przy ulicy Drzymały będą organizowane także inne imprezy.
- Planujemy urządzać tam na przykład koncerty - zapowiada Michał Janicki, dyrektor departamentu spraw społecznych w urzędzie miejskim. - Na co dzień w obiekcie będzie też działało centrum biurowo--rekreacyjne. Będą tam również restauracje i sklepy - zapowiada.
Tak stadion ma zarabiać sam na siebie. - Na jedno nie pozwolimy na pewno. Nigdy nie wyrośnie tam targowisko podobne do tego, w jakie zamienił się warszawski Stadion Dziesięciolecia - uśmiecha się Janicki.
Choć budowa obiektu może pochłonąć nawet pół miliarda złotych, już wiadomo, że nie będzie się on nadawał do przyjmowania drużyn piłkarskich podczas największych futbolowych igrzysk. Niedawno UEFA ustaliła, że finały Ligi Mistrzów można rozgrywać tylko na obiektach, które zmieszczą co najmniej 70 tysięcy widzów. Nasz pomieści nieco ponad połowę tej liczby - 44 tysiące kibiców.
W czwartek prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz podpisał z firmą JSK Architekci umowę na wykonanie projektu stadionu i nadzór budowlany.
Czy rozpoczynając nową inwestycję, nie warto było zafundować miastu od razu większej areny, na której można by organizować inne wielkie międzynarodowe imprezy?
Specjaliści twierdzą, że jest już za późno na takie rozważania.
- Szkoda czasu na zmianę projektu. Do tego trzeba pamiętać o kosztach. Każde dodatkowe miejsce kosztuje około 3-4 tysięcy euro. To oczywiste, że im stadion jest większy, tym droższy - mówi Mariusz Rutz, wiceprezes JSK.
Prezydent Rafał Dutkiewicz też jest sceptyczny. - W związku z Euro 2012 poniesiemy także inne koszty. Musimy przecież przebudować drogi, zbudować linię tramwajową - wyjaśnia Dutkiewicz.
Grupa 150-170 inżynierów związanych z firmą JSK przystępuje już do pracy przy projekcie. Samych architektów ma być około 40. Obliczenia będzie prowadziło 25 konstruktorów. Reszta to specjaliści innych branż. Projekt ma powstać do połowy przyszłego roku.
W lipcu 2008 roku zostanie ogłoszony przetarg na budowę obiektu. Wykonawcę poznamy najprawdopodobniej w październiku bądź listopadzie. Najpóźniej na początku 2009 roku wybrana firma powinna rozpocząć budowę. Pod koniec 2011 wrocławska arena ma czekać już na rozgrywki piłkarskie. Za swoją pracę JSK weźmie 6,99 procent wartości kontraktu. Ten koszt pozostanie nieznany do rozstrzygnięcia przetargu, ale specjaliści oceniają, że inwestycja pochłonie od 490 do 520 milionów złotych. Wrocławski stadion ma mieć prostą i lekką konstrukcję, pokrytą przezroczystym dachem z włókna szklanego. Przezroczyste ma być także poszycie osłaniające miejsca dla kibiców. Obiekt ma przypominać japoński lampion z bibuły.
Podczas rozgrywanego meczu każdy z sektorów stadionu będzie świecił w innym kolorze. Będzie mógł rozbłysnąć np. barwami narodowymi albo Śląska Wrocław. Bo wstępnie zaplanowano, że klub będzie mógł rozgrywać tu swoje mecze. Trybuny przy ulicy Drzymały będą tak nachylone, że każdy z widzów będzie dokładnie widział, co dzieje się na boisku.
Władze miasta chcą, żeby obiekt, który stanie na 21-ha działce, stał się nowym symbolem Wrocławia.
Marek Szempliński - POLSKA Gazeta Wrocławska
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshirli.pev.pl
|
|
|