kaniagostyn *UKS Kania Gostyń

Pasja 384 czy dinghy 3.8. J316vision,


A czy profil dna ma tutaj jakieś istotne znaczenie? Zauważyłem, że pasja ma płaskie a dinghy coś jak kąt rozwarty? Dzięki za cenne rady kolejne bardzo mile widziane. Może jeszcze jedno pytanie. Czy laminowanie sklejki od zewnątrz nie tylko na łączeniu ale w całości ma sens? Czy lepszy jest maszt drewniany czy aluminiowy do takich jednostek czy to bez znaczenia?

Profile dna sa różne w zaleznosci od projektu i założeń konstruktora. Dno całkowicue płaskie preferuje jacht do żeglugi w slizgu. Kąt rozwarty wynika z różnicy konstrukcji. W takim przypadku jacht ma kil, a właścicwie stępke biegnacą wzdłuż jachtu do którego mocowane jest poszycie dna. Wzmacnia to konstrukcję. Płaskie dno z koleji powoduje ,że jacht ma mniejsze zanuzenie i bardziej płaski kokpit. Wydasje mi sie ,że Pasja z komorą wypornościową podkokpitową jest nowoczesniejsza konstrukcją. W tym przypadku możesz uzyc komory przedniej i tylniej jako fortpik i achterpik , czyli bakist , gdzie bedziesz mógł schować rzeczy i drobne tzw szpeje.
Co do laminowania to nie jestem specjalista w tym zakresie. Nie wiem jak to przewidział konstruktor. W przypadku laminowania całego dna czeka cie potem mozolne sspachlowanie i szlifowanie całości i malowanie. Jacht będzie cięzszy i oczywiscie drozszy, maty i zywice kosztują. Co do masztu i bomu to prostrzym i chyba tańszym jak i lżejszym rozwiazaniem jest profil aluminiowy. Wykonanie samodzielne masztu drewnianego nie jest juz takie proste.

pozdrawiam Sławek


Nieczytany post
Laminowana sklejka - co na to? Jaka farba? Jak zabezpieczac?. Szanowni Panstwo,

Bede budowal jacht dlugosci 6m ze sklejki, metoda szycia i klejenia. Chce od razu polaminowac kadlub by zapewnic mu odpornosc i sztywnosc. Czytalem jednakowoz sporo o osmozie - woda przenika laminat i masakruje drewno / sklejke pod spodem, co widac dopiero jak jest za pozno.

Moje pytanie: czym pomalowac polaminowana sklejke, zeby bylo to trwale i zeby uniknac powyzej opisanego problemu? Czy sa sposoby zapewniajace trwalosc, ale eliminujace koniecznosc corocznego malowania? Moze sa tutaj osoby ktore posiadaja polaminowany
sklejkowy jacht - jakie sa Wasze doswiadczenia i sposoby utrzymania takiego jachtu?

pozdrawiam serdecznie
pomoc w doborze sklejki. To nie do końca prawda , bo na trwałość sklejki istotny wpływ ( oczywiście poza technologią wytwarzania) ma gatunek drewna z którego została zrobiona. I tak nie do końca dobrze znosi wilgoć sklejka wykonana z buka i olchy , najpopularniejsze są sklejki brzozowe i sosnowe. Nie ma sensu kupowanie tzw. sklejek szkutniczych produkowanych w kraju, gdyż zewnętrzne obłogi są okleinowane cienkim fornirem , który ulega uszkodzeniu przy najmniejszym zarysowaniu. W rzeczywistości zewnetrzne obłogi powinny być wykonywane w całości z gatunku drewna , które figuruje jako rodzaj sklejki . Moim zdaniem , jeżeli masz laminować sklejkę , to najtańszym i i chyba najtrwalszym rozwiązaniem będzie sklejka sosnowa , która ma co prawda niezbyt "wyjściowe " powierzchnie ( co nie ma znaczenia bo i tak bedziesz je laminował) no, chyba , że laminat ma być transparentny , to wtedy najlepiej dogadać się ze stolarzem i używając sklejkę o rozmiar mniejszą dać ją do okleinowania pod prasą obłogami z drewna, którym chciałbyś mieć wykończony jacht. Sklejka sosnowa ma to do siebie ,że jest jedną z najbardziej odpornych na przebicia oraz słabo odkształca się ( ugina ) nawet pod dużymi siłami.To tyle z moich spostrzeżeń
Drewniane jachty a laminatowe.
dotyczy raczej wyboru, tzn jeżeli mieli byście możliwość wyboru łodzi z drewna lub z laminatu
Najkrócej mówiąc pierwsza wersja wykonania jachtu jest piękna, druga praktyczna, zaś rozwiązanie pośrednie tzn laminowanie sklejki, drewna laminatem - conajmniej trudne. Całość zależy zaś od Twego czasu, zaangażowania, umięjętności, możliwości, no i "kasiorki" co najważniejsze.
Gretingi. @ Hun
Jest dużo racji w tym co piszesz.Ja w drewnie robię już kilkadziesiąt lat i wierz mi jest coraz więcej materiałów podobnych do drewna i zastępujących go.Tworzy się je po to by wyeliminować wady jakie ma drewno/konserwacja,utrzymanie ,praca i wiele innych/.W firmach w krórych zaopatruję się w materiały np. płyty fornirowane coraz więcej zlecen otrzymują od szkutników na płyty stolarskie lub sklejki laminowane laminatem drewnopodobne/cała gama egzotyków jak i krajowych/. Gdybym budował swój jacht to wnętrze jego byłoby w żywych pastelowych laminatech zamiast fornirów moze dlatego że robię w tym na codzień po kilkanaście godzin. Jest takie powiedzenie ze o gustach się nie dyskutuje.

Jans-s
laminowanie. Od lipca remontuję jacht typu Miś. Właściwie nie remontuje, ale praktycznie buduję od nowa (jak zwykle obiecuję fotki ;-)) - wymianie podlega całe poszycie i wszystkie wzdłużniki. Doszedłem do końca poszywania, w weekend planuję szpachlowanie. Następnym krokiem będzie pokrycie kadłuba laminatem e-s. I tu mam kilka pytań:
- płaty sklejki mocowane są klejem poliuteranowym (Wurth) i wkrętami z nierdzewki. Łby są wpuszczone nieco w płat, choć niektóre są idealnie równo z poszyciem. Czy wszystkie łby wkrętów szpachlować? Czy laminat będzie gorzej przylegał do wkrętów niż do drewna? Albo czy też problem są różnice w zmianach kształtu drewna/metalu pod wpływem temperatury? Laminat będzie docelowo malowany na kolor, więc sprawa transparentności nie ma znaczenia,
- jacht ma wymiary 5.43 x 2.12. Planuję pokrycie kadłuba w następujący sposób: mata szklana (czy tkanina, co lepiej?) 150 g/m2 pokrycie pasa dna + mata/tkanina 150 druga warstwa aż do obła + mata/tkanina 150 całość. W sumie daje to trzy warstwy, z najgrubszą w oklicach stępki i cieńszą na burtach. Pokład laminowany będzie jedną warstwą 100-150 g/m2. Co sądzicie o takim rozwiązaniu? Ile Epidianu 5 powinienem kupić do tak zaplanowanego laminowania?
laminowanie.
no chyba pomieszaliśmy systemy walutowe - laminowanie sklejki to normalny proceder, zmyliło mnie bo ktoś pisał o jachcie drewnianym

Hun - nadal nie do końca mogę przyjąć "Twoją walutę"

Drewniane jachty też się oblaminowuje i to bardzo często (np -west system na słomkowe poszycie) i nie ma żadnych problemów

Niebezpieczne natomiast jest obustronne pokrycie drewna laminatem - wtedy właśnie następuje suche gnicie....

Pozdrówki
Adam
laminowanie. hallo,
jesli pozwolicie to dopisze pare slow na temat laminowania drewna lub sklejki.
moje sugestie sa wziete z jakiegos tam doswiadczenia i a moze w wiekszosci z tego co przeczytalem z roznych fachowych czasopism i informacji na temat resteuracji starych jachtow drewnianych.
oczywiscie sa to moje sugestie i czy wszyscy beda sie z tym zgadzac to temat na dalsze dyskusje.
1. laminowanie tylko po stronie zewnetrznej i najlepiej zywica epoxydowa.
2. zabezpieczenie laminatu lakierem przed dzialaniem promieniowania uv i osmozy a w czesci podwodnej Antifouling.
3. strona wewnetrzna - dobrej jakosci olej np. owatrol d1, d2
daje to sztywna warstwe zabezpieczajaca przed dzialaniem czynnikow zewnetrznych a zarazem pozwala oddychac drewnu.

prubuje znalezc odpowiedz na pytanie co daje obustronne oblaminowanie drewna i nie za bardzo moge znalezc odpowiedz.
za to znajduje pare minusow.
1.jak juz wczesniej pisaliscie moze wystapic sucha zgnilizna (w zasadzie nie wiem co to znaczy) ale przyjmuje, ze tak jest.
ja wiem, ze drewno pod wplywem wilgoci gnije jak nie ma mozliwosci sie wysuszyc.
w zasadzie kazdy laminat jesli nie jest dobrze zabezpieczony ma sklonnosci do osmozy t.z wchlania wilgoci, ktora przedostaje sie do drewna i powoduje jego gnicie.
2. walory dekoracyjne- wylaminowane wnetrze jest mniej przyjemne i chlodniejsze niz przyjemny wyglad drewna.
pasja 800. W kątowniku wywierciłem i nagwintowałem otwory pod mosiężną śrubkę M4. Skręcę nimi sklejkę na epidianie. Łączenia sklejki będą dodatkowo laminowane. Potem polaminuję całość. Myślę, że ten kawałek aluminium nie stanowi problemu. Wnioskuję to stąd, że całe jachty aluminiowe mają też zabudowę drewnianą i nic się w nich nie dzieje. Ewentualnie mogę między sklejkę a kątownik dać jakiś elastyczny klej.
Przedłużenie dziobnicy. Mam wrażenie że chcecie przerobić ten jacht na imadło. Nie dajcie się zwariować, zawsze po zakończeniu budowy jachtu widzę że przynajmniej połowę zładu poza tymi elementami które są potrzebne do zabudowy wewnętrznej można było by wyrzucić bez żadnej szkody dla konstrukcji, potrzebne były tylko po to żeby stworzyć bryłę kadłuba. Przyjrzyj się jachtom z laminatu jak nie wiele mają usztywnień, w dziobie najczęściej są tylko większe podkładki na odciągach do sztagownika pozbawione są stępki i wielu elementów konstrukcji wewnętrznej a wcale poszycie z laminatu nie jest sztywniejsze niż ze sklejki laminowanej. Traktuj tą doklejkę bardziej jako wypełnienie luki niż jako element konstrukcji bo największym zadaniem tego kawałka drewna będzie złapanie wzdłużników a po poszyciu i laminowaniu to miejsce będzie jak skała.
Pomoc przy laminowaniu. Witam!

Buduję jacht ze sklejki, muszę go polaminować. Mam troche próbek żywic poliestrowych, szpachlówek szkutniczych, mat szklanych, tkanin szklanych, topkotów i innej chemii potrzebnej do laminowania. Potrzebuje szczegółowych informacji, wskazówek dotyczących jak laminować by wszystko poszło gładko, by nie było problemów ze szlifowaniem i wogóle. Najlepiej gdyby był ktoś z trójmiasta kto by zechciał poświęcić jedno popołudnie lub dwa by pomóc mi postawić pierwsze kroki w tym trudnym temacie. Jestem z Gdyni i czekam na wszelkie pomocne wskazuwki i porady oraz oczywiście chętnych instruktorów.

Mój e-mail to: lukas.m3@gmail.com

www.kor-net.pl

Łukasz
Pomoc przy laminowaniu. Troszkę o laminowaniu sklejki masz tutaj:
http://www.jachty.p-net.pl/metoda/metoda.html
Epoksyd jest najlepszy, jednakże dobrze polaminowana sklejka poliestrem wytrzyma też długo. Ja popełniłem na początku lat 90-ych łódkę ze sklejki i laminowałem poliestrem. Łódka przechowywana była na dworze (do góry dnem). Sklejka sczerniała od środka, ale laminat się trzyma do dziś.
Wykonanie podsufitki. Z alacantary robiłem tapicerowanie busa , ale stosowałem ją tylko na gotowe elementy ze sklejki ( posufitka , boczki ) , na wieksze obłości się nie nadaje ( nadkola , przyszybia ) jest sztywna i praktycznie się nie naciąga .
Jeśli byś zrobił gotowe panele i je okleił to jak najbardziej , ale jeśli chciłąbyś to robić bezpośrednio na moduł podsufitki to bedzie problem i raczej bym odradzał tą tkanine.
Dobrym rozwiązaniem ( to akurat robiłem na podsufitce jachtu ) są tkaniny samochodowe laminowane pianką ( też kupowane u Trend TJ ) - maja bardzo dobrą elastyczność , mase wzorów , no i co ważne są szersze ( 1,7-1,8 m ).

No i jeszcze bardzo ważne - jak układasz alacantare to patrz na układ włosia - odrócenie o 180 stopni drastycznie zmienia odcień.
Laminowanie sklejki.. Przymierzając się do laminowania jachtu ze sklejki, postanowiłem zasiegnąć opinii specjalisty od żywic i laminatów - zaznaczam - nie związanego z żeglarstwem. Co ciekawego powiedział? Gdyby on miał laminować sklejkę czy drewno, nigdy nie laminowałby żywicą epoksydową a tylko i wyłącznie poliestrową. Przytoczyłem mu wszystkie argumenty, poruszane na tym i innych forach żeglarskich, że tylko epoksyd, że poliester to hydroliza, osmoza i wogóle zło wszelakie. Częściowo potwierdził, tyle tylko, że wszystkie te zjawiska, mogą zachodzić przy użyciu żywicy, niestety, krajowej. Nie chcę naruszać zasad forum, więc nazwy nie podam, ewentualnie na priva. Pokazał mi żywicę, nazwa jak wyżej, którą mogę bez przeszkód laminować drewno. Jeżeli będzie położona bez bąbli powietrza, to żadne osmozy czy hydrolizy mi nie grożą. Dał mi też klej poliestrowy i kazał przykleić dwa kawałki sklejki a potem gotować i spróbować oderwać. Dał głowę, że rozerwie się sklejka a nie klej. Ciekawą rzecz powiedział o szpachli samochodowej. Bardzo dobrze że chłonie wodę. Jeżeli chłonie wodę, to bardzo dobrze wchłonie też żywicę. Wiem, że postem tym wywołam burzę, ale chciałbym znać opinię innych osób. Pozdrawiam Michał Kaczmarczyk.
Laminowanie sklejki..
Przymierzając się do laminowania jachtu ze sklejki, postanowiłem zasiegnąć opinii specjalisty od żywic i laminatów - zaznaczam - nie związanego z żeglarstwem. Co ciekawego powiedział? Gdyby on miał laminować sklejkę czy drewno, nigdy nie laminowałby żywicą epoksydową a tylko i wyłącznie poliestrową.

A dlaczego _nigdy_ epoksydowa? Bo dlaczego poliestrowa, to powiedzmy, wyjasnil.
Grzybobranie.
Topkotuj do góry nogami
Ale, że ja mam być do góry nogami czy jacht ? Czy po prostu, tak jak bym w domu sufit malował?

btw, przy okazji usuwania grzyba usunąłem też wszystkie grodzie. Były one wykonane z marnej sklejki i oczywiście zaczął się w nich tworzyć odrębny ekosystem Teraz muszę zrobić nowe. Nie chciał bym, żeby znowu one zgniły, i dlatego zastanawiałem się nad wykonaniem ich z laminatu. Nie bardzo mam ochotę laminować je samemu, i tak się zastanawiam, czy można gdzieś kupić jakieś gotowe arkusze laminatu?
Jaki jacht około 9 - 10 metrów długości całkowitej wybrać?.
Lechoo, pomiedzy "naszym", a oryginalnym było 4 cm różnicy. Chociaż chyba rzeczywiście to była róznica 28 (orginał) a nasz 32
No to teraz się zgadza, 4 cm zanurzenia więcej dają rzeczywiście jakieś 250 kG dodatkowego wyporu. A z tego co napisałeś wcześniej wynikało że zanurzenie zostało to samo mimo przyrostu ciężaru o 1/4.

I jeszcze nie pasowało mi te 250 kG pianki wciśnięte do jachtu ale już Saturn pokazał że byłoby to absurdalne 6 m3 wypienionej objętości.

Jeszcze mała dygresja co do większych ciężarów łódek budowanych poza stocznią. Dane mi było współuczestniczyć w 1984 roku w budowie metodą gospodarczą Maka 707 BM w wersji na morze pod nadzorem PRS, pływa zresztą do dziś tylko ze już po Mazurach.

Waga większa od konstrukcyjnej bierze się stąd że tylko stocznia może sobie pozwolić na dokładnie te materiały, chodzi głownie o grubości, co przewidział konstruktor. Amator nie kupi np. 4 rodzajów grubości sklejki bo żeby tanio było trzeba najczęściej kupić cały arkusz a potrzeba niektórych grubości dużo mniej. Podobnie z blachami na okucia, daje się to co jest zbliżone grubością w górę do tego co w projekcie. Śruby, nity, przetyczki, rury na kosz ... etc. podobnie. Z laminowaniem bywa podobnie, daje się jedną czy dwie granulacje maty zamiast bardziej zróżnicowanych wymaganych projektem. Grubość laminatu "na wszelki wypadek" dajemy też trochę większą bo laminujemy w gorszych warunkach (temp. i wilgotność), nie mamy wprawy i urządzeń więc aby było mocniej a nie słabiej ... I tak kilogramy lecą a potem zdziwienie.
baśka. Witaj!Ojoj , nie sądziłem,że jeszcze są na świecie "Baśki"!Ta konstrukcja jest z lat 70-tych,długość chyba 5,30 m,ze sklejki,backdek,wszystkie mają dwa boczne kile.Nie słyszałem żeby były inne wersje,z centralnie umieszczonym mieczem czy kilem.Jest to jacht typowo sródlądowy,ma płaskie dno które na większej fali zamienia się w pudło rezonansowe.To wszystko wiem,ze słyszenia i lektury Żagli sprzed 30-stu lat no i książki Workerta "Sam zbuduj łódż" gdzie opublikowano rysunki ofertowe "Baśki". Łódkę "fizycznie" widziałem w 1982 r.na przystani LOK w Giżycku,rozmawiałem nawet z nowym ,młodym właścicielem-chciał ją oblaminować.Biorąc pod uwagę wiek łódki sądzę ,że będziesz miał do czynienia właśnie z oblaminowanym kadłubem,starszy,wyłącznie ze sklejki pewnie nie wytrzymałby tyle czasu.Sprawdzając kadłub skup się na części wewnętrznej,nie powinna być zalaminowana,bo sklejkę laminuje się tylko jednostronnie!Uważaj na okolice skrzynki mieczowej i wszelkie truno dostępne zakamarki-tam można znależć ogniska zbutwienia które są dość trudne do usunięcia.Pozdrawiam i napisz jak wygląda sklejka z czasów Gierka!