kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
Prawo Coulomba. http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_Coulomba
* F - siła wzajemnego oddziaływania dwóch punktowych ładunków elektrycznych,
* q1 , q2 - punktowe ładunki elektryczne,
* r - odległość między ładunkami,
* k - współczynnik proporcjonalności:
Zadanie fizyka... 1.Kolejka elektryczna dla dzieci dostosowana jest do napięcia 12V, aby obniżyć do tej wartości napięcie sieci domowej, chcemy użyć transformatora,Ile zwojów powinno mieć uzwojenie wtórne, jeśli uzwojenie pierwotne ma 460zwojów?
2.Przez odbiornik o oporze 20 Omów podłączony do uzwojenia wtórnego płynie prąd 0,2 ampera, transformator ten obniża napięcie 5razy. Jakie jest napięcie w uzwojeniu pierwotnym ?
3.Dwa identyczne elektromagnesy są zasilane napięciem odpowienio 12V i 24V, który elektromagnes wytworzy silniejsze pole magnetyczne?
4.Napięcie w uzwojeniu pierwotnym transformatora wynosi 6000V, a moc 240 kilowatów, napięcie w uzwojeniu wtórnym wynosi 1200V. Oblicz natężenie prądu w obu uzwojeniach transformatora.
5.Odległość między dwoma naelektryzowanymi ciałami zwiększono 3 razy:
a) jak zmieni się siła elektrostatycznego oddziaływania tych ładunków?
b)jak należy zmienić ładunek tych ciał aby siła wzajemnego oddziaływania pozostała bez zmian??
Czarne dziury vs. McKey. On 13 Lis, 15:10, "Fizyk" <L.J.FrasinskiNOS@reading.ac.uk
| A może gazy/plazma ma ładunek elektryczny (który oddziaływuje
| 10^28 razy silniej niż oddziaływanie grawitacyjne)? I wobec tego
| może nie ma tam żadnej gigatycznej masy "10^9 mas słonca"?
Gdyby tak było to te "gazy/plazma" rozleciałyby się wskutek odpychania się
ładunków jednoimiennych.
Chyba, że plazma byłaby w ruchu (który stwierdziłeś opisując rotację).
I wtedy mamy ruch ładunków w polu magnetycznym i elektrycznym.
masa i bezwładność. From: "Dawid Chmiel"
Sent: Tuesday, December 03, 2002 2:04 AM
| Jak sam pokazujesz nie ma potrzeby używania skrócenia wymiaru
(przynajmniej
| dla niewielkich prędkości).
Dla niewielkich prędkości ZAWSZE można stosować przybliżenia z mechaniki
klasycznej.
Co ten fakt ma do rzeczy?
To po co uciekłeś do relatywistki, by wyjaśnić zjawisko które można wyjaśnić
na gruncie klasycznym.
Mam nadzieję, że po takim zapewnieniu odpowiesz
(bez ucieczki) na pytanie o oddziaływanie swobodnych ładunków
elektrycznych dla obserwatora poruszającego się razem z ładunkami.
J.K.
masa i bezwładność.
| Jak sam pokazujesz nie ma potrzeby używania skrócenia wymiaru
| (przynajmniej
| dla niewielkich prędkości).
| Dla niewielkich prędkości ZAWSZE można stosować przybliżenia z mechaniki
| klasycznej.
| Co ten fakt ma do rzeczy?
To po co uciekłeś do relatywistki, by wyjaśnić zjawisko które można
wyjaśnić
na gruncie klasycznym.
Bo każdy idiota zauważy, że dla małych prędkości prawa Maxwella obowiązują w
podstawowej formie w każdym układzie odniesienia.
Twoją odpowiedź zrozumiałem jako: "Pokaż, że dla prędkości przyświetlnych
także prawa Maxwella obowiązują w podstawowej formie".
NO TO I POKAZAŁEM.
Cała dyskusja zaczęła się od tego, że postawiłeś tezę jakoby w niektórych
układach bezwładnych prawa Maxwella obowiązywały w innej formie niż
podstawowa.
Ale póki co nie potrafiłeś żadnego takiego układu przedstawić.
Mam nadzieję, że po takim zapewnieniu odpowiesz
(bez ucieczki) na pytanie o oddziaływanie swobodnych ładunków
elektrycznych dla obserwatora poruszającego się razem z ładunkami.
A o co tu chodzi to nie rozumiem. Chcesz żebym pokazał, że przy małych
prędkościach ładunków przy zmianie układu odniesienia na związany z
ładunkami prawa Maxwella pozostają te same?
Pomysł na grawitację II. root pisze:
| Prosiłbym o dowód, a przynajmniej uzasadnienie tej
| rewolucyjnej dla mnie tezy.
Bedzie cięzko, bo nie pamiętam ;) Ale znajdziesz to w każdym podręczniku
elekrodynamiki, tylko najcześciej troche zakamuflowane. Podejrzewam ze
ktorys z "Feynnmanów" też o tym traktuje. Ja sie o tym uczyłem na pierwszym
roku, i baradzo mi sie to spodobało.W każdym razie na poziomie elementarnym
wglądało to mniej tak: przez spoczywający drut płynie prąd a względem niego
porusza sie ładunek. Na skutek skrócenia lorentza, na ładunek zaczyna
działać sią pochodząca od ładunków przypływających przez przewód. Niestety
szczegółow obliczen nie pamiętam.
Ale przecież nie ma to nic wspólnego z tezą którą napisałeś:
"w jednej przestrzeni (osrodku) może być tylko jedno oddziaływanie"
Pomijając już kwestię co to znaczy "jedno" i jak tę jedyność
rozróżnić, mamy np Model Standardowy, o geometrii STW i oddziaływań
kilka. Co więcej, mogę Ci wypisać działanie dla praktycznie
nieograniczonej liczby oddziaływań, lorentzowsko niezmiennicze.
To o czym napisałeś to po prostu fakt, że istnienie pola
magnetycznego można wywnioskować z założenia symetrii Lorentza,
dołożonej do pola elektrycznego.
Paradoks elektromagnetyczny.
| Jeśli traktujemy pole magnetyczne jako konsekwencję zaburzenia rozkładu
pola
| elektrycznego ładunków wywołanego ich ruchem, to z pewnością masz rację.
Należy
| jednak dodać, że pole magnetyczne jest nie widoczne dla danego
obserwatora, ale
| pojawia się oddziaływanie przyciągające te ładunki
A to akurat nieprawda. Dwa jednoimienne, spoczywajace ladunki sie nie
przyciagaja.
Dwa spoczywające ładunki jednoimienne się odpychają i nigdy nie sądziłem, że
jest inaczej. Spoczywające man na myśli w bezwzględnym układzie odniesienia, w
którym pęd pola elektromagnetycznego spoczywajacego elektronu jest równy zeru.
Przypominam, że mówimy o ładunkach poruszających się.
Pozdrawiam.
E.W.
| Nazwa tego oddziaływania
| dla mnie nie jest istotna. Z treści pytania wynika, że chodzi o
przyciąganie
| ładunków jednoimiennych w ruchu i to potraktowałem jako myśl nadrzędną.
| Oddziaływanie to istnieje niezależnie od doboru układu odniesienia, a że
jeden
| obserwator je nazwie magnetycznym, inny elektrycznym, inny znowu
mieszanym, to
| nie stanowi istoty zagadnienia. Jeśli zbierzemy stu obserwatorów
poruszających
| się różnymi prędkościami, każdy z nich będzie odbierał to zjawisko
inaczej.
T.D.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Prawo Coulomba. !
Użytkownik Delfino Delphis <Delf@poczta.fmw wiadomooci do grup dyskusyjnych napisał:m8scitosm15rdqoh1uahc8q5gnaqveg@4ax.com...
Wyczytalem w Feynmanie (rok wydania 1974), ze dla odleglosci rzedu
10^-14 cm sila elektryczna nie musi wcale zanikac z kwadratem
1974 to zapewne rok polskiego wydania.
Ksiazka powstala na podstawie wykladow z okolic roku 1960,
czyli tuz przed "wymysleniem" pojecia kwarkow.
odleglosci. Jako argument zostaly tam przedstawione badania m.in
protonow. Autor postuluje, ze moga one istniec jako neutrony z
otaczajacymi je mezonami pi+ (pionami?). Zastanawia mnie jak sie to ma
do obecnej wiedzy na temat kwarkowej budowy protonu? I czy budowa ta
Mezony tez sa zbudowane z kwarkow (lecz
z mniejszej ich ilosci niz proton lub neutron).
dowodzi jednak slusznosci prawa Coulomba takze dla tak malych
odleglosci?
Na takich skalach odleglosci jest to troche bezprzedniotowe
-- nie mozna ustawic STATYCZNIE ladunkow elektycznych
w odleglosci rzedu 10^{-14}[m] i mierzyc STALA sile
oddzialywania miedzy tymize ladunkami.
ps. Genialna ksiazka, ide jutro kupic komplet ;-)
Genialnych ksiazek jest sporo,
przetlumaczonych na polszczyzne
-- niewiele (a te rzadko wznawiane).
Fala e-m. Dnia 23-04-2007 o 20:11:39 Ola <ola_droWYTNI@poczta.onet.plnapisał(a):
Czym różni się (może fazą?) fala e-m wytworzona przez ładunek dodatni od
wytworzonej przez ładunkek ujemny?
Niczym oprócz fazy (180 stopni). Zakładam, że Ty zrobiłaś już
wszelkie potrzebne założenia o ruchu ładunków.
Możemy wyobrazić sobie dwa odseparowane, tej samej długości układy. W
jednym
źródłem drgań jest ładunek dodatni, a w drugim ładunek ujemny. Oba
ładunki
rozpoczynają drgania od ruchu w górę. Na końcu układu ładunki są
zamienione.
Jak to wszystko będzie drgać?
Identycznie. Wektor elektryczny fali e-m od + lub minusa,
skierowany jest odwrotnie w zależności od znaku ładunku;
gdy fala dotrze do końca układu napotka:
minus - ta fala od plusa, plus - ta fala od minusa.
Jak zobaczysz wyżej uwagę o fazie, czyli po prostu
odwrócenie wektora elektrycznego, to zobaczysz też
identyczność sił.
Oczywiście zakładam, że ładunki drgają prostopadle do kierunku
rozchodzenia się fali itp. drobiazgi.
A swoją drogą na poziomie elektrodynamiki panuje pełna symetria,
można zamienić miejscami elektrony z pozytonami etc,
ale na poziomie oddziaływań słabych już tak dobrze nie jest.
Niech to objaśni ktoś, będący "w temacie", bo ja nie jestem.
Antek
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshirli.pev.pl