la vie lokal

la vie lokal

kaniagostyn *UKS Kania Gostyń

Tekk Party @ C`es tLa Vie 20.08.2004. .::[ Ikciu ]::.. napisał(a):

[w skrocie wielkim]

- MUZA - LUTNIA - NOT - POLONIA - BEATKA - C'es tLa Vie - BarOK - FANABERIA -

A ja spytam o MEMO koło ronda - miejsce do posiedzenia i pojedzenia :))
Do kogo należy ten lokal? - baaaardzo mnie to ciekawi :)

Lista zadymionych. Marek Grochocki mataczy:

Czyli jestes tez za tym, aby mozna bylo prowadzic po alkoholo, bo to
przeciez jest moja samochod i kto niby mam i zabraniac nim jezdzic?

A skąd taki bzdurny wniosek? Lokal nie jeździ po drogach i nie zabija
przechodniów. Lokal można prowadzić po pijaku, a samochód nie. Jasne?

Ale ja wlasnie bym chcial takich klubow, a jak juz ichnie ma, to
chociaz przestrzegania podzialu lokalu na czesc dla palacych i
niepalacych.

Nie było popytu, to upadły? C'est la vie.

Nastolatki na rurze, trzynastolatkow po lekcjach odstresowujace sie
przy barze, koka na dlugosc kontuaru... Piekna perspektywa ;) Jak
wlasciciel chce, to przeciez powinien miec prawo, prawda?

Coś przegapiłem? Papierosy zostały zdelegalizowane? Czy tylko bzdury
wypisujesz?

Lista zadymionych.
"Skrypek" <zgad@publicenemy.plwrote in message

Marek Grochocki mataczy:
| Czyli jestes tez za tym, aby mozna bylo prowadzic po alkoholo, bo to
| przeciez jest moja samochod i kto niby mam i zabraniac nim jezdzic?

A skąd taki bzdurny wniosek? Lokal nie jeździ po drogach i nie zabija
przechodniów. Lokal można prowadzić po pijaku, a samochód nie. Jasne?

Samochod sam po drogach tez nei jezdzi. :)
A zabija innyuch pijany kierowca, podobnie, jak palacz niszczy innym
zdrowie. Nie wspominajac o sobie, ale o wlasnym zdrowiu, to moze sobie juz
sam decydowac.

| Ale ja wlasnie bym chcial takich klubow, a jak juz ichnie ma, to
| chociaz przestrzegania podzialu lokalu na czesc dla palacych i
| niepalacych.

Nie było popytu, to upadły? C'est la vie.

Mysle, ze jeszcze sie znajda. Wiem doskonale, jak dziala rynek i ze lepiej
miec dwie grupy klientow, niz jedna.

| Nastolatki na rurze, trzynastolatkow po lekcjach odstresowujace sie
| przy barze, koka na dlugosc kontuaru... Piekna perspektywa ;) Jak
| wlasciciel chce, to przeciez powinien miec prawo, prawda?

Coś przegapiłem? Papierosy zostały zdelegalizowane? Czy tylko bzdury
wypisujesz?

Nie, tylko wlasciciel tez nie do wszystkiego powinien miec prawo. Skoro sa
przepisy mowiace o rozdzieleniu miejsc palacych od niepalacych, to moze by
ich tak przestrzegali?

Zamiana. Zamiana: rodzice - dzieci.
Pierwsza grupa podatkowa. Oba mieszkania własnościowe.
Nie ma zwolnienia z PCC przy zamianie nawet jeśli byłaby gigantyczna różnica w
wartościach zamieniach lokali w przypadku osób z I-szej grupy podatkowej ?????

I jeszcze wysyłają człowieka po wycenę (ekspertyzę), co niesie za sobą
dodatkowe koszty, tak jakby US miał coś do takiej zamiany i weryfikacji
wartości.....

Taksa w przedziale 60.000 - 1.000.000 to też nie 710,-zł tylko 1.010,-zł plus
to co od nadwyżki...

Ręce opadają..
C'est la vie...

Rachunek w banku, czy subkonto u zarządcy?. krzysztog napisał:

> 3. W wiekszosci przypadkow, jeszcze, Zaklad Budzetowy finansuje z wlasnych
> srodkow /gminnych :-)/ koszty utrzymania Wspolnot a dopiero potem usiluje
> sciagac od nich te pieniadze wiec wlasciciele maja jak u babci za piecem. Do
> póki dysponuje tymi pieniedzmi ze wspolnego konta jakos placi po utracie tych
> przychodow zaczyna gwaltownie brakowac mu kasy i gwaltownie przenosi na
> Wspolnoty Umowy z dostawcami kosztow i bierze sie za realna gospodarke
> finansami w tym windykacje. W sumie to dobrze - w interesie gminy .. ale czy
na pewno nie ucierpi na tym interes wlasciciele. :-)

Witam..
Ta cytowana "większość przypadków" niewątpliwie jest zróżnicowana pod względem
miejscowości,w której owe zakłady budżetowe działają.
W Łodzi większość zakładów "wozi się" na wspólnotach i właścicielach
wyodrębnionych lokali. Gmina nie reguluje swoich należności , ani w terminie ,
ani po terminie.....Nie windykuje od siebie tych należności, nie nalicza
odsetek..Zalega często z płatnościami po pół roku.....To właściciele tak
naprawdę utrzymują sami nieruchomości.....
C'est la vie !!! - chciałoby się powiedzieć !
Pozdrawiam.

Dlaczego Natalia z Robertem mieszkają w Poznaniu ?. nieno, miasto królewskie z tych powodów, co je dakota wymieniła, dawna stolica
kraju i siedziba królów, których groby do dzisiaj tu się właśnie znajdują. nie
jest to wyraz szczególnej pychy krakusów, tylko stwierdzenie faktu:)

a najazdy angielskich turystów to jednakowoż już legenda i szczęśliwie miniona
przeszłość, jak te parę lat temu złotówka skoczyła i piwo boleśnie zdrożało.
poza tym oni obsiadali kilka knajp i hosteli, a w krakowie lokali mrowie a
mrowie, nawet do większości z nich nie dotarli. natomiast fajne knajpy znikają,
bo np. pojawia się nowy właściciel kamienicy i ma inne plany, cóż, c'est la vie.
zawsze można pójść gdzie indziej i to daje pewną pociechę:)
To moje, to twoje ... a co wspólne ?. Kiedy moja coreczka kupila swoj maly domek (sprzedajac odziedziczone po
bezdzietnej ciotce mieszkanie) jej adwokatka powiedziala : ale jak bedziesz
wychodzic za maz to ja ci spisze intercyze i pamietaj nie zaniedbaj tego. Nie
wiem jak jej sie ulozy zycie, ale tez bylabym spokojniejsza (znajac niestety
wiele smutnych historii), gdyby w intercyzie bylo rozdzielenie majatku na
wspolny i wniesiony. Diabel nie spi, jak przeczytalam na innym, watku i wlasnie
znajoma znajomej ma potworny klopot z usunieciem z wlasnego mieszkania pasozyta
- eks meza, ktory nie ponosi kosztow utrzymania lokalu, a i wyniesc sie nie ma
zamiaru.
C'est la vie, niestety.
Plum, Searching For A Calm... C'est la vie! :). Plum, Searching For A Calm... C'est la vie! :)
Plum, Searching For A Calm, Lost Road, Let The Boy Decide

17 kwietnia 2004, godz. 20.00
Pub C'est la vie - Lubin
www.cestla.vie.prv.pl
Bilet: 5 PLN

Pozdrawiam!

Ps. Ciekawe kto znow odbierze ten post jako spam ;/ No ale coz - tak juz jest
jak kiedys pisalem, niestety "reklama" koncertow w internecie jest jedyna
droga na wypelnienie lokalu, wydajac male pieniazki na plakaty, slupy
reklamowe etc, a przy okazji nie chcac zasmiecac miasta... Nie mniej jednak -
zapraszam na koncert! :)
Reggaef!re - cykliczne reggae w C'est la vie!. Reggaef!re - cykliczne reggae w C'est la vie!
Na drugą odsłonę cyklicznej imprezy w pubie C'est la vie, promującej taneczną,
przyrządzoną według Jamajskiej receptury muzykę zapraszaja Moon oraz dj Sławek
(Naaman), ktorych podczas najbliższego wieczora wokalnie wspomoże Mista Calu!
Juz 29-tego września lokal wypełnią rytmy z gatunku RootsReggae, Ragga,
DanceHall, Dub czy tez Ska. Dla miłośników takich brzmień będzie to kolejna
szansa na świetną zabawę przy starannie wyselekcjonowanych, pełnych pozytywnej
energii dźwiękach. Juz po pierwszej imprezie bity płynące z głośników pubu
zyskały wielu zwolenników, a co dwutygodniowe wieczory najpewniej staną się
wpisującą sie w kalendarz klubu alternatywną propozycją dla wszystkich
miłośników gorących brzmień. I choć w kalendarzu już jesień przyjdź i
przekonaj się sam, że w takich rytmach zawsze panują upały, a reggae płynie
także w Twoich żyłach!!!! Miło nam poinformowac, iż alternatywny portal Lubina
www.elubin.pl objął swoim patronatem kolejne imprezy Reggaef!re!

Reggaef!re!
29 września 2007, godz. 20.00
Pub C'est la vie, ul. Rzemieślnicza 9
Wjazd: 4 pln.
I oto cały wasz genialny Sosiński... buhahahaha. Ale ja tu czegos nie rozumię , portrety byłych pierszoplanowych wodzów nie
wiesza sie dla uwielbienia , ale dla dodanie lokalowi klimatu jaki
panował w latach stalinowskich . Taki lokal gastronomiczny ( pijalnia piwa)
funkcjonuje w Mezimesti ( Czechy) RESTAURACJA "SLĂVIE" lub "U KOVĂRNY"
gdzie na ścianach wiszą portrety przywódzców ZSRR i innych. Jest nawet
popiersie Stalina z którym ludzie sie fotografuja z butelką piwa, zakładaja
mu na głowe różne nakrycia berety, pilotki i inne ,a przy tym sie
fajnie bawią.
Tam nikt nie uwaza lokalu za izbe pamieci tylko zwykłą pijalnie.
Zapraszam nie jest daleko przez przejscie graniczne w Golińsku , a knajpka
znajduje się na drodze łączacej Mezimesti z Starostinem w kierunku granicy.
A tak naprawde to do wielu rzeczy jeszcze nie doroślismy .
Pozdrówka

Metawątek. "Marta Płońska" i inni na temat "uciekinierów", "emigrantów",
"dezerterów" i "nadąsanych". :-)

| | Tak. Poza tym, że robią to świadomie, czy mówią, dlaczego?
| Ci co mi się wypowiedzieli, podali powody, nie bardzo je "kupuję".
| Słucham?

Czemu nie pytasz, ile straty i czyjej?

Osobiście uciekłem, wyemigrowałem, zdezerterowałem, obraziłem się
i porzuciłem tysiąc i jedną listę dyskusyjną. Usenet to taka główna ulica,
a na niej jest mnóstwo kawiarenek, knajp, melin i innych podejrzanych
lokali. Ludzie spacerują, łażą, siadają przy stolikach, plotkują, gadają,
zawierają nowe znajomości,flirtują, kłócą się, czasem nawet okładają się
wirtualnymi pięściami...
C'est la vie, Marteczko!

Php jest zupełnie wyjątkową, samo-moderującą się listą. Na ogół dyskusje
są utrzymywane w tonie wzajemnego szacunku i kurtuazji. Nie musimy
zgadzać się z każdą opinią, ale pozwalamy innym mieć własne zdanie
i upierać się przy nim. Tematy są często ciekawe, dyskusje pouczające,
niektóre nitki plączą się nieco, bo są za długie, ale nie musimy ich czytać.

Polszczyzna jest bogata i każdy może w niej znaleźć swój ulubiony temat.
Humor, gra półsłówek, metafory, frazeologia, gramatyka, stylistyka -
to wszystko i więcej powinno być tematem naszych rozmów - zawsze
jednak z umiarkowaniem i braniem pod uwagę reakcji naszych współdyskutantów.
Motto php dobrze wyjaśnia o co tutaj chodzi:
"chodzi mi o to, aby język giętki powiedział wszystko co pomyśli głowa; a
czasem był jak piorun jasny, prędki, a czasem smutny jako pieśń stepowa...
strofa być winna taktem, nie wędzidłem." Takt bez zbędnych wędzideł!

Osobiście żałuję, że kilka osób z którymi miałem przyjemność i zaszczyt
kruszyć językowe kopie w szrankach php, zdecydowało wycofać się
z dalszego udziału w dyskusjach. Jeśli im w czymkolwiek uchybiłem
moim niewyparzonym jęzorem, to oczywiście proszę o wybaczenie.

Skrucha w Dzień Trzech Króli powinna spowodować masowy powrót
uciekinierów, choćby tylko po to aby przywrócić uśmiech na twarzy
stroskanej Marty. :-))

Stefan Skruszony

prawo spoldzielcze + BTS.

On Tue, 20 Apr 2004, Mateusz Swatek wrote:
+ Użytkownik "Wiesław Lubas" <vie@math.put.poznan.pl
+ Mateusz Swatek wrote:
[...]
+ | nie moge odszukac aktu prawnego mowiacego ze korzysci materialne z
+ | przychodu wynikajacego z ustawienia na dachu stacji bazowej sieci
+ | komorkowej - BTS powinny isc dla mieszkancow/wlascicieli mieszkan w
+ | budynku, a nie w korzysc calej spoldzielni
[...]
+ | czy ktos moze mi pomoc w poszuiwaniach
+
+ A dlaczego akurat z tego budynku?
+ poniewaz budynek stanowi wspolwlasnosc mieszkancow budynku - ktorzy sa jego
+ wlascicielami

Napisałeś "mieszkańców/właścicieli" a IMHO to duża różnica.
Skoro piszesz o "spółdzielni" to najwyraźniej co najmniej nie wszystkie
mieszkania są własnością mieszkańców (i mam nadzieję że nie masz
na myśli "własności prawa spółdzielczego do mieszkania" bo to NIE jest
prawo własności !).

Co do przepisów: np. ustawa o własności lokali, art.12:
+++
2. Pożytki i inne przychody z nieruchomości wspólnej służą pokrywaniu
wydatków związanych z jej utrzymaniem, a w części przekraczającej te
potrzeby przypadają właścicielom lokali w stosunku do ich udziałów.
[...]
---

+ skoro to ich dach - to wplywy tez moze powinny byc ich ?

*WŁASCICIELI* - tak. Spółdzielców - "to zależy". Jak ktoś jest
właścicielem spółdzielczego prawa do lokalu albo "zwykłym
spółdzielcą" to mieszkanie *nie jest* jego tylko spółdzielni,
ew. zysk przypada spółdzielni i spółdzielnia może nim rozporządzać
(z udziału na dany lokal) zgodnie ze statutem, *chyba* że
w prawie spółdzielczym istniałby przepis o takiej treści
jak podałeś: przyznam że wątpię (ideą spółdzielni jest właśnie
współdzielenie :) zasobów).
No i nie sądzę żeby spółdzielcy z sąsiednich bloków koniecznie
podzielili twoje stanowisko na walnym zgromadzeniu ;) - to
w zakresie "statutowego" uznania prawa owych "mieszkańców" :)