kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
Vichy-czy jestescie zadowolone?. Ja właśnie od tygodnia używam LA ROCHE POSAY EFFIDRATE TOINTEE. Jest to krem, który redukuje ilość i intensywność wydzielania 'tłuszczyku' na buzi. Mocno nawilża, a zasusza pryszcze. Dobrze się wchłania, ma miły zapach. Ja kupiłam sobie go w kolorze pudru, więc nie nakładam juz na to pudru, dzięki czemu nie zatykają mi się pory. Wyrównuje kolor skóry.
Póki co bardzo go sobie chwalę. najlepszy podklad na slub. Co do DERMABLEND, to sa 2 rodzaje jak sie zdazylam zorientowac - w tubce oraz w słoiczku z dodatkowym sypkim pudrem. Wszystkie kosztuja ok 60 PLN, czyli w przypadku tego w sloiczku + puder to jest wydatek 120 PLN-nie ma sensu kupowac kota w worku-ale czy mozna zdobyc probki i jednego i drugiego?
Poza tym moze ktos wie cos na temat podkladu La Roche Posay dla cery mieszanej i tlustej? Godny polecenia?... bo cena mniej wiecej taka sama...
A na co dzien ja polecam puder-mus Maybelline
[ Dodano: Pią Lut 02, 2007 1:19 pm ] Najlepsze foty.
Cera - ja mam mega zrabana cere, zeby wygladac jako tako bez podkladu nie wyleze na ulice. Mam sklonnosci do mega alergii i zaczerwienienia, wiec dobry podklad kryjacy to podstawa - nawet pudru nie trzeba. Pomysl o tym, eksperymentowac nikt nie zabroni.
Teraz to tez mam odwage napisac. Jedna owca skoczyla....
Enya, ta cere to ja juz na wielu wczesniejszych zdjeciach przydybalem. Mysle ze tam sporo jest do zyskania. Moze jako osoba, ponadgabrytowa, wiecej sie pocisz? Polecalbym jakies dobre myjadlo do twarzy. Ja sobie, jako facet, bardzo cenie La Roche Posay. I troche wiecej pobytu na zewnatrz....skora od razu przestanie byc kredowa.
Kurde. Chyba mnie porabalo. Pisze jak jakas baba czytajaca Oliwie. Hahaha. kosmetyki sloneczne. Czy ktoś mógłby mi doradzić jakieś mocne filtry na twarz? W ub. roku używałam od La Roche Posay 50+, ale on był strasznie tłusty, strasznie błyszczał i zostawiał grubą warstwę na twarzy, a ja bez makijażu nie wyjdę z domu. Potrzebuję takiego, który można będzie używać z makijażem, na podkład, ew. pod puder. Cena też jest istotna, max co mogę dać, to jakieś 60-65zł. Mam cerę mieszaną z przetłuszczającą się trefą T.
Zależy mi na tym, żeby nie opalić Jakieś rady? ANTYsłońcowe rzeczy. No cóż, z takich fotostabilnych to zostają tylko apteczne, drogie - Bioderma, La Roche Posay. Nie wiem, czy pomadki ma Vichy, Avene albo Iwostin.
W ogóle trochę się sfrajerowałaś, bo pewnie ta Bioderma ma 50 ml? Ja na lato kupuję zawsze te produkty do ciała, też 50+, są z reguły o pojemności 100 ml i w górę. Alkohol w nich zawarty o tej porze roku nie powinien wysuszać. Ale Bioderma i tak dobrym wyborem była, gratuluję, bo to porządny, stabilny filtr. Miałam jego próbkę - jest cudowny, jeśli idzie o działanie na cerę.
Do ust kup cokolwiek, z braku laku lepszy taki Dax niż żaden, tylko częściej reaplikuj, tak co 2-3 godziny.
A, i wiesz, że matowić te filtry na twarzy to trzeba pudrem beztalkowym (inaczej filtr się zdestabilizuje)? Do wyboru masz albo puder jedwabny DrHauschka albo Translucide L'Oreal. No i filtr nakładaj hojnie, ile cera wchłonie, bo inaczej ochrona nie jest taka skuteczna i mocna. Z początku inwestycja trochę wymaga (filtr ok. 50 zł, puder Hauschki ok. 60 zł), ale starcza na długo - szczególnie w/w puder (ja ten mam juz pół roku i końca nie widać).
To są oczywiście zasady dla ortodoksów, bo ja powiem tak - dla mnie to wsio rawno jakim pudrem się filtr matowi (chodzi o destabilizację jednego z filtrów w formulacji, no ale jak się okazuje, to on wcale taki niestabilny nie jest) - więc troszkę olewam to sikiem prostym koherentnym, no i niby każą 2-2,5 ml na twarz wraz z szyją nakładać - ale tyle to nie ma szans, żeby morda wchłonęła.
No i polecam przede wszystkim ochronę mechaniczną - kapelusz, okulary, w wersji dla maniaków może też być czador ANTYsłońcowe rzeczy. No cóż, z takich fotostabilnych to zostają tylko apteczne, drogie - Bioderma, La Roche Posay. Nie wiem, czy pomadki ma Vichy, Avene albo Iwostin.
W ogóle trochę się sfrajerowałaś, bo pewnie ta Bioderma ma 50 ml? Ja na lato kupuję zawsze te produkty do ciała, też 50+, są z reguły o pojemności 100 ml i w górę. Alkohol w nich zawarty o tej porze roku nie powinien wysuszać. Ale Bioderma i tak dobrym wyborem była, gratuluję, bo to porządny, stabilny filtr. Miałam jego próbkę - jest cudowny, jeśli idzie o działanie na cerę.
Spadaj, nie sfrajerowałam się, bo przy okazji jest 1) dla naczynkowej i działa na podrażnienia, 2) ma kolor - znaczy naturalny odcień, więc mam to, na co polowałam
Specjalnie poszłam do apteki i wiedziałam, że będzie drogo, jeśli jest przy tym dobrze, to jak najbardziej się cieszę
Dzięki za info o pudrach, ale ja nie używam tego za często, i na pewno nie na dzień, więc chyban nie muszę się szarpać na taaaaki puder Ale dobrze wiedzieć, tak na przyszłość, jakby mi się odmieniła wizja zapudrowanego świata
A co do ciała? Tylko do ciała to jakiś mniejszy filtr mogę, nie? Twarz. Ja z kolei lubię zmieniac kosmetyki do pielegnacji cery. aktualnie jestem na etapie kremu nivea i mycia kremem z serii AA. dodatkowo jak idę sie opalać, to stosuje fluid la roche posay anthelios i wtedy już pudru nie muszę, bo fajnie dopasowuje się do stanu cery (jakoś tak, że się nie swieci a nawilżona jest). dostałam balsam do testowania jakiś czas temu z tej serii, ale mi się już skończył a też fajny był Samoopalacz do twarzy i opalanie natryskowe. w Erze hehehe:)
ja używam filtra la roche posay 50+(teraz tak oznacza sie najwiekszy SPF w Uni E.),a na to podkład revlon,nawet nie wiem czy sie gryzie z filtrem:(
ostatnio wypatrzyłam fluid z la roche posay,wiec nie powinien sie gryżć z blokerem z tej samej firmy,przynajmniej tak mi sie wydaje.Jest to bardzo lekki fliud brazujacy,podobno idealny na lato.Wypatrzyłam go na allegro w bardzo fajnej cenie 27,90zl,bo w aptece kosztuje ponad 60zl.
A jak radzicie sobie z makijażem na lato?malujecie sie na plaże?
ja zawsze mam filtr a prawie zawsze podkład i cos brazujacego,taki juz nałóg:)
i własnie z tym jest problem,poniewaz pudry waża sie na sloncu no i kiedy sie pocimy schodza nierownomiernie.A kiedy mam podkład na twarzy nie mam mozliwosci dosmarowania blokera,co powinno sie robic co okolo 3 godziny.Myśle ze taki fluid z mocnym filtrem moze okazac sie fajnym rozwiazaniem ,poniewaz zawsze mozna dosmarować.
a jakie sa wasze spostrzezenia co do makijazu plazowego?heheh jesli taki jest
czy mial ktos tenn fluid z la roche? Jak pielęgnujecie Waszą twarz i ciało?. Choć czasu mam mało staram się dobać o swoje ciało i skórę.
TWARZ i SZYJA I DEKOLD
Codziennie rano:
myję twarz mleczkiem do demakijażu Ziaja Calma
spryskuję twarz wodą termalną Avene
nakładam własnoręcznie robione serum z wit.C
filtr obecnie La Roche Posay Fluide Extreme 50+
krem do rąk Neutrogena
podkładu I pudru nie używam, maluję tylko oczy i lekko usta
Codziennie wieczorem
demakijaż mleczkiem Ziaja Calama lub gdy mam większą ilość cieni płyn micelarny Bioderma
woda termalna Avene
woda różna z mazideł jako tonik
na usta balsam Trisane - cudo
krem do rąk Neutrogena grubsza warstwa
co druga noc Vitella Ictamo
2 x w tygodniu maseczka aspirynowa
okresowo na jesień i zimę krem Diroseal (retinaldehyd) co 2 - 3 noce
CIAŁO
codziennie
prysznic z olejkiem Nivea
szorstka rękawica
oliwka do ciała Hipp
co 2-3 dni w zależności od pogody balsam brązujący Dove
co parę dni w zależności od potrzeby depilacja
raz na tydzień / 2 razy
peeling kawowy
manicure, depilacja brwi
maseczka do włosów WAX
raz na dwa tygodnie
pedicure
Od czasu do czasu gdy mi się rozdwajają paznokcie Nail Tek nie znam nic lepszego, ta odżywka to cudo
Wszystko co wymieniałam używam systematycznie i są tp dla mnie najlepsze kosmetyki. Trochę czasu mi zajęło znalezienie ich ale się opłacało. kamuflaż doskonały. Chciałam w tym temacie odradzić stanowczo Vichy Dermablend. Jest tam niby napisane,że tuszuje bielactwo, nie wiem tylko, z której strony, jestem zła jak moj kuzyn, kiedy ma iść do ciotki na imieniny , czyli baaaaaaaaaaaardzo Wydałam sporo kasy, około 70 zł. , dla skromnej studentki to dużo.A urocza pani z apteki przysięgała,że się sprawdzi w wodzie i w ogóle. Coś tam może i zatuszował,ale nienaturalnie i zaraz spłynął. Grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
Nie polecam też Dermacolu, nie tuszuje naturalnie, bynajmniej nie umnie.
Nawet kosmetyki z ArtDeco są trwałe, dobrze się trzymają.
No i jest jeszcze La Roche Posay, Unifiance. POdobno super kryje plamy, nie zmywa się w wodzie, nawet z mydłem, cena ok. 60 zł w mojej aptece. Jak zdam sesję za 1 razem to będę tak szczęsliwa,że zakupię sobie ten produkt i opiszę co i jak.
Pozdrawiam
Aha kobietki, zapomnialam o czymś wspomnieć. Pudry rozświetlająco brązujące ślicznie odwracają uwagę od białych plamisk. Ja mam na nodze, teraz są upały,ale nie chodzę w spodniach. Wskakuję w spódniczkę, popaćkam się trochę korektorem na mej kończynie dolnej, po czym szerokim pędzlem musnę parę razy po nogach, lekko rozcieram.... mniam (jak to powiedział moj kolega). Nogi połyskują naturalnym blaskiem, odwracając uwagę od białych plamisk. 20 minut do wyjścia. Wystarczy 20 minut, byś w pracy wyglądała oszałamiająco i profesjonalnie.
20 minut
Orzeźwiający prysznic.
Pobudzi Twoje ciało do życia lepiej niż rozleniwiająca i zajmująca masę czasu kąpiel w wannie. Aby zaoszczędzić minuty na wcieranie balsamu, użyj do mycia kosmetyku typu 2 w 1, np. relaksującego olejku pod prysznic (adidas, 250 ml: 9,90 zł). Cudownie się pieni, przyjemnie pachnie, fajnie wygładza skórę. Świetne efekty dają również apteczne oliwki do kąpieli (np. Lipikar La Roche-Posay, 200 ml: 47 zł), które możesz stosować zamiast mydła. Po wyjściu spod prysznica lekko oklep skórę ręcznikiem (nie trzyj jej!), a będzie jedwabiście gładka bez stosowania balsamu. Ta metoda sprawdza się nawet przy bardzo suchej skórze.
15 minut
Umyj włosy... na sucho!
Użyj do tego specjalnego szamponu w spreju. Wystarczy, że spryskasz nim włosy, a potem po prostu wyszczotkujesz jego sproszkowaną konsystencję. Jak to działa? Kaolin i pochodne krzemu pochłaniają nadmiar sebum oraz oczyszczają włosy. Sprawdziłyśmy: fryzura staje się puszysta. Jeśli nie masz czasu na szczotkowanie, zwiąż włosy w kucyk albo załóż na głowę szeroką opaskę. Ten manewr zajmuje kilka sekund i odwraca uwagę od „wczorajszych” włosów.
- Suchy szampon w spreju Naturia (Rene Furterer, 150 ml: 72 zł).
10 minut
Dodaj twarzy blasku.
Najszybciej zrobi to serum rozświetlające (nakładane pod krem), a jeszcze lepiej krem, który ma takie właściwości. Kosmetyki energizujące wpływają na mikrokrążenie w skórze, dzięki czemu natychmiast poprawia się jej kolor. Cienie pod oczami zlikwiduje lekki, najlepiej chłodzący żel np. z kofeiną.
- Krem energizujący (Matis, 50 ml: 128 zł).
8 minut
Ekspresowy makijaż.
Wystarczy lekki podkład i cienie do powiek w kremie (nie wymagają precyzji, rozetrzyj je palcem). Rzęsy pomaluj szybko wysychającym tuszem. Na koniec wskocz w ulubioną marynarkę, bawełniany T-shirt z dodatkiem lycry i dżinsy (nie gniotą się). Biżuterię i perfumy schowaj do torebki. Użyjesz ich w czasie drogi do pracy!
Godzina zero!
Wrzuć na luz, wiele rzeczy możesz zrobić po czasie. Biegnąc po schodach: spryskaj się perfumami. W autobusie: kolczyki, błyszczyk i puder. Nie potrzebujesz lusterka.
- Woda perfumowana Remix (Emporio Armani, 30 ml: 180 zł).
Iwona Zgliczyńska Cera no własnie nie wiadomo jaka. Pójdę hardkorowo Diacneal na dobry początek albo w ogóle Zorac. Tyle że Zorac jest na receptę i warto zacząć od słabszego, czyli 0,05%. Z czasem można wprowadzić do pielęgnacji kwasy, które ułatwią przenikanie retinoidów w głąb skóry i w ogóle będzie fajniej
Tyle że w/w preparaty to retinoidy - jeśli planujesz dzieciaka, to nie wolno, bo retinoidy mogą uszkodzić płód. Tak w razie czego - ostrzegam po prostu.
No i musisz zrezygnować z zapychających kremów, podrażniających żeli do mycia itd. Wsio musi być delikatne, najlepiej nieperfumowane lub najmniej uczulające z perfumowanych.
Ostrzegam, że jak zaczniesz z Diacnealem czy Zorakiem, wszystko wylezie na wierzch. Cera będzie się oczyszczać i będzie syf na syfie, pryszcz na pryszczu. Twoim zadaniem będzie pilnować gojenia tego paskudztwa i żeby nie dochodziło do ropnych infekcji (czyli powstrzymywanie się przed drapaniem, wyciskaniem itd.), dobre jako wspomagacze będą np. maseczki z glinki, a punktowo na pryszcze jakieś wysuszające dziadostwa.
No i jak startujesz z takim kalibrem, to jednak polecam fotostabilne filtry na dzień, SPF raczej nie mniej niż 40. Czyli w zasadzie wszystkie apteczne. Kosztują, to prawda, ale przy tego typu kuracji to obowiązek. No i hojnie nakładane (2-2,5 ml na twarz+szyję, w tym ok. 1,5-1,8 ml na samą twarz). Zimą można jeszcze sobie odpuścić, jak dzień pochmurny, ale wiosną i latem raczej nie ma zmiłuj się (działanie retinoidu polega na złuszczaniu skóry, co prowadzi do szybszego odsłaniania się nowego naskórka, wrażliwszego na słońce, przebarwienia)..
Niestety, przykra wiadomość - większość z nich (oprócz Avene) można matowić tylko bezpiecznymi dla Parsolu pudrami (Parsol to jeden z filtrów chemicznych wchodzących w skład większości filtrów, no i ponoć ulega destabilizacji, gdy się go potraktuje tlenkami cynku, tytanu, talkiem i miką - a to popularne składniki w pudrach) - chociaż moje nieortodoksyjne oko stwierdziło, że jak mamy do czynienia z fotostabilnym filtrem Parsolowym (bo są substancje, które "wzmacniają" formułę Parsolu - w aptecznych - Vichy, Iwostin, La Roche-Posay, Bioderma), to można w zasadzie pudrować go bele czym.
Ale gdyby być ortodoxem, to zostaje: jedwabny puder Hauschka (swoją drogą rewelacyjny, jest to puder bezbarwny, do ciała, ale z powodzeniem można stosować na całą gębę, ma właściwości przeciwbakteryjne), puder Translucent L'Oreal, Lucidity Estee Lauder, Nu Skin. Cenowo najlepiej wychodzi chyba Hauschka (ok. 60 zł za 50 g - ale starcza na dłuuuuuuuuuuuuuuuuugo).
To wszystko z początku jest droga przez męki, ale jak się przez to przejdzie, to się okazuje, że można mieć całkiem fajną gębę.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshirli.pev.pl
|
|
|