kaniagostyn *UKS Kania Gostyń

ława fundamentowa - pomocy.
Witam wszystkich , pomozcie prosze . Mam stary dom drewniany ktory chcialbym podniesc o kilkadziesiat cm i podmurowac czerwona cegla . Podniesienie nie stanowi problemu lecz nie mam pomyslu od czego/na czym zaczac podmurowke . Czy konieczne jest wylanie ławy fundamentowej ze zbrojeniem ? Jesli tak to jaka powinna byc jej glebokosc / szerokosc ? Jak wykonuje sie zbrojenie i czym zalewa sie lawe ? Chodzi mi o klase zastosowanego betonu . Dom drewniany nie jest duzy nie ma takiego ciezaru jak murowany , czy jest absolutnie konieczne wykonanie ławy czy jest inny sposob na " zaczecie " podmurowki ? Ma miec wysokosc ok 40 cm . Dodam ze podniesienie domku nie stanowi problemu lecz wkopanie sie idealnie pod belka jest dosyc klopotliwe . Przy tym boje sie naruszyc konstrukcje domu Bo wylewanie ławy na cztery razy ( tzn. kazda sciana osobno ) chyba nie wchodzi w gre ? . Co Waszym zdaniem mam zrobic ? Pozdrawiam
Witam
W zasadzie każdy dom potrzebuje ław fundamentowych stanowi to podstawę domu jeśli zdecydujesz się zalać ławę fundamentową trzeba dać zbrojenie głębokość wykopy bierze się z przemarzanie gruntu w każdym regionie polski jest inna szerokość ławy jest w takim przypadku około 40 cm zbrojenie ławy polega na połączenie strzemionami 6fi prętów głównych 12fi tak aby tworzyły belkę strzemionko ma kształt najczęściej kwadratu lub prostokąta i za pomocą drutu wiązałkowego łączy się pręt główny z strzemionko ławy zalewa się betonem b15 . Posadowienie na wysokości 40 cm ściany jest mało 60cm
Najczęściej dom mocuje się za pomocą kotew które wystające z ław.
Osada - sesja. Jazzik
Zziębnięty goblin wpadł pod strzechę Czarnej owcy. Zapijaczeni wieśniacy zaczęli bacznie mu się przyglądać. Karczmarz drapał się po rudawej brodzie wychudzonymi rękoma. Kościste palce strzelały, kiedy przebierały w gęstwinie zarostu. Po tym jak cię wysłuchał, wyciągnął spod lady drewnianą pałkę i zaczął nią odbijać o dłoń. - Słuchaj zielony gnoju! Nie będę takiej wszy jak ty tolerował w swojej karczmie. Nie życzę sobie też byś tak mówił o mej wiosce! Liczę do trzech. Więc wypier******. - powiedział podniesionym barytonem mężczyzna. Kontem oka goblin dostrzegł, że klienci wstawają od ław.

Galadrin Tanart
Mężczyzna powoli przyzwyczajał się do światła spotęgowanego odbiciem od śniegu. Wkrótce udało mu się truchtem dobiec do karczmy, gdzie zastał prawie wszystkich.

Reszta
Staliście przed karczmą czekając na Jazzika. Dostrzegliście dochodzącego do was Galadrina. Wtem Hebron dostrzegł coś czarnego w zaspie śniegu nieopodal karczmy.
Przedstaw się ;). haha witam wszystkich.. Jestem Piotrek, drzewniak ukończyłem w 1995 roku.. mam chyba wiele więcej do napisania haha..
Mieszkam w W-wie i właśnie w ciągu najbliższych dni urodzi mi się syn.
Po dłuższej historii w produkcji i handlu meblami w różnych częściach kraju od 2003 roku pracuję jako wyłączny przedstawiciel w Polsce jednego z największych europejskich producentów mebli tapicerowanych. Jednak głównym moim zajęciem od grudnia 2006 jest praca dla firmy handlującej maszynami do produkcji mebli, obrabiarkami do drewna.. Mam wielką przyjemność pracy z moim kolegą ze szkolnej ławy i pokoju internackiego z drzewniaka... Jesteśmy w stałym kontakcie z paczką z naszej klasy oraz naszą niezastąpioną Panią Jolą Nowacką... nie wiem, czy napisać coś jeszcze... haha możnaby książkę sklecić


Medicamentum. <Jedenooki orok podniósł się z ławy. Podparł ciężko ramionami o blat stołu, po czym ruszył w kierunku przybyłych. Uśmiech zagościł na ogorzałym pysku wojownika. Usadowił gości przy Stauki, wśród gwarnej kompanii zielonoskówrych Braci. Zniknął z sali by powrócić po chwili z trunkami i dwoma pucharami. - ZDROWIE MEJ PRZYJACIÓŁKI I JEJ ZACNEGO TOWARZYSZA <huknął i wzniósł dębowy kufel do toastu> ZDROWIE TYCH, KTÓRZY SPRZYJAJĄ SYNOM I CÓROM PAAGRIO, ZDROWIE NASZYCH SOJUSZNIKÓW. GAAKH SLAI-UL <opróżnił naczynie nim pięści Gorratha trzykrotnie zadudniły o drewniany kołek i otarł wargi wierzchem dłoni> Zaraz poślę wieści do Ezmy i Mundriego. Zapewne się ucieszą.
Kościół św. Jerzego przed 1711 r.. jako uzupełnienie:

http://www.imalbork.pl/content/view/24/53/


Pierwsza wzmianka o kościele św. Jerzego pochodzi z 1403 r., kiedy to wielki mistrz podarował mu świece wielkanocne. W latach 70-tych XV w. odbudowano go niemal od podstaw po zniszczeniach jakim uległ w czasie wojny 13-letniej. Już w 1526 r. wygłoszono tu pierwsze kazanie ewangelickie, zaś w 1598 kościół przekazano w wyłączne użytkowanie luteranom. Ponownie poważnie ucierpiał w czasie „potopu” szwedzkiego w 1658 r. Kościół obecny pochodzi z lat 1712-14. Poza szczytem i wieżą jest to budowla fachwerkowa, której drewniany strop imituje ceglane sklepienie krzyżowe. Wnętrze trzynawowej hali zostało tak wyposażone w ławy i empory by jak najlepiej służyć nabożeństwom ewangelickim.
Pierwsze polskie nabożeństwo w kościele odbyło się we wrześniu 1945 r. 16 maja 1958 zmieniono jego wezwanie na Matki Boskiej Nieustającej Pomocy. Druga wojna światowa nie poczyniła większych szkód w zabytkowej bryle obiektu. Podziwiać tu możemy m.in. powstałe jeszcze dla starego kościoła chrzcielnicę i rzeźbioną scenę Pasji (1687). Pozostały wystrój jest późniejszy: ambona z lat 1713-14, zaś ołtarz główny z około 1718 r. Na otaczającym kościół cmentarzu pochowany został m.in. konserwator zamku Konrad Steinbrecht (1849-1923).
Sale weselne w Łodzi i okolicach - nasze opinie. W tym miesiącu bawiłam się na weselu w hotelu "Unia" w Dobroniu- ogólnie średnio było.
MINUSY
Posiłki w ogóle nie skoordynowane ( np. ziemnaki w jednym końcu stołu a kotlety a drugim, kluski sląskie w jednym a sos i mięso do nich w drugim w efekcie trwało 15 min zanim skompetowałam cały zestaw obiadowy na talerzu ; lody były od razu po 2 daniu i tort o 21 )
bawiło sie tam 120 osób i był jeden bardzo długi stół bez żadnego przjeści i połowa gości siedziała w wąskim jakby "korytarzu" z którego nie było bezpośredniego przejścia i widoku na parkiet
parkiet oddzielony od stołów szybami i muzyki przy stole nie było w ogóle słychać bo w sali ze stołem nie było żadnego głośnika !
PLUSY:
bardzo fajny ogród -dobry moim zdaniem na wesele w plenerze. W ogrodzie bardzo długie ławy i stoły biesiadne pod "strzechą" ; grill i wędzarnia ryb oczko wodne, huśtawki drewniane
jako jeden z posiłków zaprosili gości na zewnątrz i podali grillowane jedzonko, orkiesrta też wyszła , obok paliło sie ognisko i była atmosfera piknkiu
poprawiny bardzo fajnie zorganizowane - na świeżym powietrzu , chłopskie jadło
TWISTEDLEGZ.com zaprasza: 11.11 Straszny Dwor. Sanek ja mysle ze karolina mowi o tej bierioze teraz co byla po chacie znow reaktywacja
Te drewniane lawy sa ok, w porownaniu z tymi beznadziejnymi wiklinowymi krzeslami co byly po tej pierwszej bieriozce w ostatnim kwadransie...swoja droga jeden z dluzej dzialajacych lokali i ile razy zmieniana nazwa...miejmy nadzieje ze straszny pociagnie najdluzej
: Imprezy we wrzesniu i w koncowce sierpnia. jako organizatorzy zapewniamy calkiem sympatyczne miejsce (w lesie, drewniane lawy pod drewnianym dachem) i przednie jadło. nie bedzie na pewno wezla sanitatnego , wychodek zrobimy
miod i piwo we wlasnym zakresie.
nie wiem jeszcze czy impreze zaczniemy w sobote czy moze juz w piatek.
jak na razie wstepnie w imieniu Watahy Wilcze Kly deklarowal sie wstepnie Lutom. przyjedzie tez Mjollnir (z Nysy )
impreza bedzie miala charakter integracyjno - imprezowy z treningiem w dniu pierwszym i calonocna zabawa

jesli macie jakies pytania to chetnie na wszystkie odpowiem na forum