kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
Dzień Kobiet jest nadal w Rosji wielkim świętem. maariuss napisał:
> 4. Dygresja. Pewnie Marcin Wojciechowski w przedszkolu zamias laurki dla mamy
> na 8 marca w ramach protestu rysował wielkanocne jaja i wesołego alleluja.
****************************
Korespondent Wojciechowski został już przyłapany na relacjonowaniu zdarzeń,
których rzekomo był bezpośrednim świadkiem. Później okazywało się, że chodzi o
inny czas, inne miejsce, innych ludzi.
Daleka podroz z niemowlakiem. Daleka podroz z niemowlakiem
Mam plan, zeby na wielkanoc wybrac sie do Polski. W moim przypadku
odpada samolot, bo na przewoz zwierzakow samolotem mnie nie stac
Bedziemy wiec jechac samochodem, czyli mala spedzi w foteliku okolo
24 godzin (beda przerwy oczywiscie).
Przerabiala ktoras z was taka podroz? Na roznych forach generalnie
nie znalazlam przeciwskazan do takiej dlugiej jazdy, wiec ciekawi
mnie, czy macie jakies doswiadczenia w takich podrozach.
Laurka bedzie miec wtedy okolo 2 miesiecy, bo ja termin mam na sam
koniec stycznia.
Jestem zadowolona ze szkoly mojego synka.... Synek majac 3 lata 4 miesiace poszedl do przedszkola a nastepnie do szkoly od
stycznia tego roku czyli majac 4,5 roku. Jezeli chodzi o dzieci a w szegolnosci
w tak mlodym wieku jak 5 lat to naprawde nie ma co sie martwic. Przyswajalnosc
jezykow jest tak duza ze wlasciwie po dwuch tygodniach szkoly bada rozumialy o
co chodzi. Szkola na poziomie 5 latka to polaczenie polskiej zerowki i
przedszkola. Przedewszystkim nauka przez zabawe. Ja jestem poprostu zadowolona
z rozwoju mojego synka bo pierwszy raz w zyciu przynosi arcydziela jakie
wykonal w szkole. Malowane krajobrazy z postaciami dzieci czy rodziny. Maskotki
wykonane wlasnorecznie czy zabawki, laurki walentynkowe, ozdoby na choinke i
swieta wielkanocne. Ja poprostu jestem zaskoczona (oczywiscie pozytywnie)ze
dzieci w wieku 5 lat wykonuja takie zadania. Bardzo to fajnie wszystko wyglada.
A szkola jest zwykla szkola panstwowa.
Ursynów: jerzyki umierają za styropianem. wigilia,swieto zmarlych ,wielkanoc,nowy rok
temu ktory klamie i dreczy zwierzeta trzeba zrobic prezent od mikolaja na wszystkie swieta polozony na samochod -laurke ze zdjeciem jego zbrodni. ladnie sie ubral i zre super jadlo to juz swieto? a gdzie pokuta za grzechy? na skleroze z wyboru - laurka dokumentalna.
szlak mnie trafia.
Witam.
Jestem przeciwny wchodzeniu Polski do Uni bo wiem i pamietam , ze w naszym
kraju zaczelo sie pogarszac kiedy nastapilo podpisanie traktatu
stowarzyszeniowego z Unia. Od tego czasu mielismy zalew obcych towarow na
nasz rynek a nasze polskie przedsiebiorstwa problemy ze sprzedaza swoich
towarow. Ale dzis zaczynam myslec ze moze przez wejscie do Uni roznej masci
anty pracownicze prezesy w przedsiebiorstwach beda byc moze musieli liczyc
sie z pracownikiem i bedziemy miec jakies prawa. Nie wiem tego na pewno bo
jak slysze pochlebne (tylko i wylacznie pochlebne i zadnej krytyki co
wyglada mi na podejrzane bo nic nie jest tak dobre aby nie mglo byc lepsze)
laurki w srodkach masowego przekazu to wylaczam telewizje albo przelaczam na
inny kanal ( choc zaczyna juz nie byc wyboru bo te laurki sie nasilily
wszedzie)
Pisalem ze szlak mnie trafia. Ano trafia bo w moim zakladzie od smierci
szanowanego przez zaloge dyrektora ciagle sie pogarsza i ciagle cos
zabieraja. Podwyzek nie bylo juz od 3 lat, zabrali bony zywnosciowe za prace
w warunkach szkodliwych, od 1 maja zabieraja mleko (1 litr dziennie sie
nalezal) od czerwca do konca roku zabieraja 18 % premii. Prezes za nic ma
czlowieka i wszelkie takie "mile" nowinki zawsze sa nam podawane do
wiadomosci z okazji swiat. O mleku i 18 % premii dowiedzielismy sie na dwa
dni przed swietami wielkanocnymi. Tlumaczenie jest takie ze przedsiebiorstow
nie ma pieniedzy ale z drugiej strony trudno w to uwierzyc bo funduje sie
miastu Poznan droga fontanne za ktora bedziemy placic caly czas koszty
eksploatacji (miedzy innymi energia chyba ze jakis wandal ja rozwali co bylo
by mile)
Jak widze tego Hausnera z jego "udoskonalaniem " kodeksu pracy to mam wielka
ochote za jakas bron chwycic.
No nic pozdrawiam.
Grzegorz
piętno dla okien i wazelina dla pingwina [blog]. Ptysie Puszyste - oby im trawa z tyłków wyrosła
na Wielkanoc- ukradły z 30 kompów procesory i pamięci ponieważ, że
były to leciwe sprzęty kupiłem nowsze płyty z nowszymi prockami [cały
czas nurtuje mnie pytanie gdzie oni sobie te procki wsadzą- bo nawet
jeśli tam gdzie myślę, to sobie nóżkami od procka ranki porobią- no
chyba, że z wazeliną wepchną]
windows nawet się nie obudził- a więc reinstalka- jeśli ktoś miał
jakieś programy - stracił, o ustawieniach nie wspomnę -
a więc jeden komp 2-3 h. Ale to jest nic- dzwonię do Mikrosyfu i
dowiaduję,się że muszę jeszcze dokupić licencje!
Mam oryginalny nośnik, naklejkę, książeczkę i fakturę zakupu
[wszystko zgodnie z zaleceniem BSA i Mikropojebańców, byli na kontroli i
dali mi laurkę full legal packet - i teraz jestem złodziejem
oprogramowania! Piętno!
Linux- odpalam wyksakuje okno - w systemie nie stwierdzono płyty to takiej a takiej,
że o procesorze nie wspomnę- tak/nie
no co będę kłamał- jak ukradli to nie ma.
potem pytanie o karty graficzne- brak nvidi
tak - zamieniłem na radeona...
jeszcze kilka pytań- nawet nie czytałem- i nagle
w systemie znaleziono produkt Via itd
tak- nie
no tak, bo fakturę mam przed sobą
potem pytanie o radeona- masz? no mam:)
potem jeszcze kilka razy tak i system działa!!!
12 minut.
tam gdzie nie zmieniałem nvidi zero pytań
system wystartował automagicznie
wazelina dla pingwina z przymlaskiem i dwiema łyżeczkami cukru co mi od
truskawek zostały- całe szczęście, że tylko 5 kompów jest z windą
No i niech mi się OO staruje nawet 60 sekund- ale wystartuje
w przeciwieństwie do wspaniałego Worda, którego szlag trafił.
zakupione programy oparte na accesie i serwerach sql leżą i kwiczą
a to klucz dostępu, a to numer licencji ...- jak nie ma kopi
bezpieczeństwa... nawet nie chcę myśleć
Moje bazy pod mysql śmigają aż miło!- darmowe- pewnie dlatego.
_____________________________________________
Organizacja: Wakacje Dla Wiedźmy Ortosadystki
Laboratorium w komputerze. ASG napisał(a) w wiadomo ci: <38A4D84C.82E8B@monmouth.com...
Czyli wyciagasz wnioski telepatycznie, czys tylko teoretyk? Co Ci daje to
poczucie wyzszosci--zlapany blad w programie z zalozenia
popularno-naukowym?
Och, oczywiscie ze nie! Kryteria oceny przedstawilem juz w poscie z 00-02-12
02:44, dla przypomnienia:
"Swoje opinie buduje na
podstawie osobistych znajomosci, tego co czytam (ksiazki pisane przez Ameryk
anow, a takze przez autorow innych narodowosci), tego co ogladam w
telewizji - a wypadkowa poddaje glebokiej analizie."
Moge dodac ze dokladnie w tej kolejnosci. Z przykroscia tez musze doniesc ze
niemal wszyscy (jeden wyjatek) znani mi osobiscie (tj. tacy z ktorymi
rozmawialem man'o'man) Amerykanie nie trzymali standardu. Czy bardzo Cie
zdziwi, jesli powiem ze jeden z nich nie potrafil nawet wymienic przepalonej
zarowki? Bo mnie zaskoczylo to bardzo - dorosly facet, a juz-juz zastanawial
sie do jakiej firmy uslugowej zadzwonic!
Wiesz, stosujac arystotylejska indukcje...
Zaznaczylem tez w poprzednich postach ze dokonuje generalizacji, ktora
absolutnie nie dotyczy poszczegolnych jednostek.
Mieszkam i pracuje to, tzn. w USA, 20 lat i wielu juz rodakow spotkalem, co
to
boso, ale w ostrogach--tylko smiech pusty mnie ogarnia, kiedy slucham ich
wywodow na temat "wyzszosci Swiat Wielkanocnych nad Swietami Bozego
Narodzenia". Jak ktos zauwazyl, pol swiata uwaza Ameryke za wcielonego
szatana, co nie przeszkadza im probowac dostac sie wplaw przez oceany...
Hm... Gdybym byl zlosliwy, to stwierdzilbym ze "zaocznie" oceniasz te pol
swiata, stawiajac polowie ludzkosci negatywna "laurke". Niech zgadne - Ty
takze nie jestes telepata, prawda?
Wiecej skromnosci, mniej zadufania; mlodys jest, malos jeszcze widzial...
Wlasnie dlatego ze jestem mlody moge sobie pozwolic na zadufanie (nawet
Kochanowski pisal, ze rzecza mlodych jest "szalec") :-|
Prezent z okazji I Komunii. hahhahaha, dobre :)
Ja dostałam od niej kartkę - laurkę na Wielkanoc, więc na razie ma
dobre notowania.
Na pewno dostanie ode mnie bajki z autografem od pisarza.
WIELKANOC!!!. o,byla bym zapomniala,
dzis chodza dzieci male ,porzebierane za
"czarownice" z koszyczkami i zyczeniami Wielkanocnymi.
daja mala laurke z namalowanym kurczakiem,
a dorosli w zamian za te zyczenia
obdarowuja dzieci cukierkami lub pieniazkiem.
szlak mnie trafia.
Witam.
Jestem przeciwny wchodzeniu Polski do Uni bo wiem i pamietam , ze w naszym
kraju zaczelo sie pogarszac kiedy nastapilo podpisanie traktatu
stowarzyszeniowego z Unia. Od tego czasu mielismy zalew obcych towarow na
nasz rynek a nasze polskie przedsiebiorstwa problemy ze sprzedaza swoich
towarow. Ale dzis zaczynam myslec ze moze przez wejscie do Uni roznej
masci
anty pracownicze prezesy w przedsiebiorstwach beda byc moze musieli liczyc
sie z pracownikiem i bedziemy miec jakies prawa. Nie wiem tego na pewno bo
jak slysze pochlebne (tylko i wylacznie pochlebne i zadnej krytyki co
wyglada mi na podejrzane bo nic nie jest tak dobre aby nie mglo byc
lepsze)
laurki w srodkach masowego przekazu to wylaczam telewizje albo przelaczam
na
inny kanal ( choc zaczyna juz nie byc wyboru bo te laurki sie nasilily
wszedzie)
SzlaG mnie trafil, tez.
Wiesz, cos Ci opisze:
W pewnym miescie 10 sklepikarzy postanowilo konkurowac z hipermarketem.
Zalozylo siec, zaczelo kupowac produkty w wiekszych ilosciach. Pewnego dnia
trafili na cukier, ktory kupili znacznie taniej dla nich 10, niz kazdy z
nich moglby sobie pomarzyc. Po tygodniu okazalo sie, ze z kupionych 50t,
jeden sklep sprzedal 31t, pozostale 9 reszte. Siec sie rozpadla, 4 sklepy
padly wkrotce pozniej.
Dlaczego ? Bo 9 panow pozazdroscilo temu jednemu sprzedazy. Nie rozumieli,
ze tym razem byloby tak, innym inaczej, ale ze im wszystkim skoczyly obroty,
ze mieli wiecej klientow - to mieli gdzies. Taka jest Polska rzeczywistosc.
Mam nadzieje, ze Unia nas wchlonie i pomoze zmienic idiotyczna Polska
mentalnosc.
Pisalem ze szlak mnie trafia. Ano trafia bo w moim zakladzie od smierci
szanowanego przez zaloge dyrektora ciagle sie pogarsza i ciagle cos
zabieraja. Podwyzek nie bylo juz od 3 lat, zabrali bony zywnosciowe za
prace
w warunkach szkodliwych, od 1 maja zabieraja mleko (1 litr dziennie sie
nalezal) od czerwca do konca roku zabieraja 18 % premii. Prezes za nic ma
czlowieka i wszelkie takie "mile" nowinki zawsze sa nam podawane do
wiadomosci z okazji swiat. O mleku i 18 % premii dowiedzielismy sie na dwa
dni przed swietami wielkanocnymi. Tlumaczenie jest takie ze
przedsiebiorstow
nie ma pieniedzy ale z drugiej strony trudno w to uwierzyc bo funduje sie
miastu Poznan droga fontanne za ktora bedziemy placic caly czas koszty
eksploatacji (miedzy innymi energia chyba ze jakis wandal ja rozwali co
bylo
by mile)
W mojej firmie obnizono wynagordzenia wszystkim, o 10%, choc firma
wypracowala zysk netto, w powaznej liczbie milionow $.
Niestety - oto nasze czasy. W firmach zagranicznych nie ma tego typu
uregulowan, jak bony zywnosciowe, sa inne. Z rokiem 1989 zmienilo sie cos
wiecej, niz tylko ustroj, i nie jest to wcale wina Unii. Swoista Lepperiade,
jaka uprawiasz na lamach aph, proponuje publikowac w miejscach jej
wlasciwych.
Unia to nie tylko gospodarka. To szansa dla Ciebie, ze mozesz pojechac sobie
do dowolnego kraju, tam zyc i pracowac, bez ograniczen. To szansa, zeby
produkty stanialy, a gospodarka ruszyla nieco z miejsca.
Pomysl nie o sobie, ale o tych, co za Toba i krozy beda Tworzyc nowa
Polske...
Jak widze tego Hausnera z jego "udoskonalaniem " kodeksu pracy to mam
wielka
ochote za jakas bron chwycic.
Coz.
Raz na wozie, raz pod wozem.
Jay
____________________
Komuno wroc ??? Brr...
Dzień Kobiet jest nadal w Rosji wielkim świętem. I Walentynki też "nadal" w Rosji wielkim świętem
Do artykulu mam kilka uwag.
1. "Bardzo cię przepraszam, ale dziś nie możemy się spotkać. Dzień Kobiet... W
każdym innym dniu bardzo chętnie, ale dziś muszę być w domu, bo to rodzinne
święto - mówi mi, szczególnie mocno akcentując słowo "rodzinne", znajomy
dziennikarz, którego chciałem zaprosić wczoraj na piwo."
Autor jest moskiewskim korespondentem GW jak sądze a wiedza o Rosji jak u
większości forumowiczów z opowiadań babci znający Rosję. Tak, Dzień Kobiet jest
obchodzony uroczyście, ale nikt nie łączy tego z genezą święta. Tak samo kwiaty
matce, siostrze, swojej dziewczynie wręczy młody chłopak, niewiele wiedzący
nawet o pochodzeniu święta. Pewnie Marcin Wojciechowski podszedłby do takiego
chłopaka i wygłosił pogadankę uświadamiającą, coś w stylu: czy wiesz chłopcze
że to święto wymiśliła pracująca biedota w Ameryce a wypromowała Róża
Luksemburg i Klara Zetkin? Ale chłopak o tym nie wie a nawet jeśli to ma to w
nosie bo chce tylko zrobić przyjemność swojej matce siostrze i dziewczynie. I
tyle. A Wojciechowskiemu tylko ideologia w głowie. Paradoks polega na tym, że
Rosjanie mają ideologie w głębokim poważaniu. Walentynki są nawet huczniej
świętowane niż u nas. Oba amerykański przeszczepy zostały dokonane mniej więcej
w jednym czasie ale ten rosyjski nawet lepiej się przyjął.
2. "Dzień Kobiet jest w Rosji nie tylko dniem wolnym od pracy, ale
najważniejszym świętem po sylwestrze i Nowym Roku, które spędza się tak, jak w
Polsce wigilię albo Wielkanoc."
Tak, tak, a dla większości amerykanów najważniejszy jes Halloween (święto dyń?
bo chyba nie Wszystkich Świętych), dla Filipińczyków, Japończyków, Niemców i
Francuzów jeszcze co innego ale okazuje się, że chyba wszyscy powinni świetować
według naszego grafika, jakież to polskie, wiejskie.
3. "W tym roku Rosjanie urządzili sobie z okazji Dnia Kobiet długi weekend.
Świętowanie zaczęło się już w piątek, choć teoretycznie sobota była dniem
roboczym."
Nabieram wątpliwości czy Marcin Wojciechowski jest korespondentem "moskiewskim"
z Moskwy czy może z Warszawy. Bowiem stwierdzenie o "teoretycznie pracującej
sobocie" jakie zapodał, świadczy o braku kontaktu z rzeczywistością i
przyjmowaniu za rzeczywistość swoich wyobrażeń. Rzecz w tym, że ja też
oczekiwałem przerzedzonych biur i luzu w metrze w godzinach dojazdu do pracy i
powrotów z niej. I zawiodłem się. Wszystkie biura w komlecie, choć owszem
atmosfera luźniejsza, kwiaty, uśmiechy, z reguły krótszy dzień, ale dzień jak
najbardziej pracujący! Bo nie tylko u nas lubią zarabiać kasę, w Rosji -co
widocznie dziwi Wojciechowskiego- też.
4. Dygresja. Pewnie Marcin Wojciechowski w przedszkolu zamias laurki dla mamy
na 8 marca w ramach protestu rysował wielkanocne jaja i wesołego alleluja.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshirli.pev.pl