kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
dzieci :). dokładnie Tiffany we wrześniu skończę 15 ... Kiedyś jak byłam młodsza to lubiłam się opiekować dziećmi, ale teraz to jak mam coś z nimi zrobić to jestem taka drętwa i nie wyobrażam sobie siebie jako matkę... za duży chyba obowiązek... nie raz to się śmieję, że jak mieć dzieci, to albo nie mieć ich w ogóle, albo od razu szóstkę, żeby później do mnie dużo wnuków przychodziło i dawało laurki na dzień babci (jejć !!! ale daleko wybiegam w przyszłość!!) ... prawda jest taka, że nawet nie chcę mieć męża, a rodziny to już wiadomo w ogóle
[ Dodano: Sob 20 Cze, 2009 15:14 ] Wielkie radości i małe smutki. R: Napisałam dla babci wiersz i dałam jej go spisanego w laurce wraz z prezentem. Babcia bardzo się cieszyła, jest taka kochana...
S: ... działo się to w szpitalu, gdyż ciągle tam leży...
R: ... ale jutro znów do niej idę, a że wcześnie jutro kończę, to szybko pójdę.
R: Byłam w tym półroczu stanowczo zbyt leniwa, a mam zaskakująco bardzo dobre oceny, jak na to moje lenistwo.
R: Dzień i mecz (mecze to już chyba aktualnie mój sens życia). Teksty malutkich cz.2. Moja mama pozwoliła pobawic sie Laurce własnymi złotymi pierścionkami po czym je zabrała .
Na drugi dzień Laura podstawiła sobie krzesło pod domofon , dzwoni do babci i mówi :
- Ty niedobra , bezczelna babciu! oddaj mi moje pierścionki bo mnie za chwile szlak trafi ...........
Dolna żuchwę zbierałam z ziemi Prezent dla dziadków. bunia, i bardzo dobrze zrobil. Mi tez dluzo czasu zajelo zdystansowanie sie od tesciowej, ktora ma wszystko gdzies i dla niej wazne jest tylko %. a tez bylo mi ciezko bo jednak mama nas z bratem przyzwyczaila, ze laurki, kwiatki, cukiereczki, czekoladki-uroczyscie ochodzic dzien babci, dziadka, matki i ojca. Olek zawsze ten gorszy bo chory ale jak mozna bylo jakies pieniazki wyciagnac i napisac pisamo,ze ma sie chorego wnuka i nie palcic przez 3 miesiace z czynsz to ok ( a kasa szla na % a nie jak plakala w spoldzielni na rehabilitacje wnuka), babcia byla i to calkiem niezla. Odkad Oli jest jezdzilismy z kwiatkiem w dniu babci w tym roku powiedzialam... co powiedzialam. Dziecko nie ma babci bo babcia chorym wnukiem sobie ryjka wycierac nie bedzie. Dlatego dumna bylabym z syna gdyby moj tak powiedzial, ze ma w nosie bo ma prawo. Babci oczka sie nie otworza raczej ale trudno. W zyciu trzeba dawac a nie tylko brac ;-) prezent dla babuni na 80-lecie. Życzenia na Dzień Babci
Kochana Babciu!
Kochana Babciu, dziś jest Twoje Święto,
Życzę żebyś była zawsze uśmiechnięta,
szczęśliwa, zdrowa, do żartów gotowa.
Żyj nam dwieście lat Babuniu miła,
Niech Ci zawsze służy siła,
Niech Cię niebo obdarzy opieką Bożą,
A nasze wszystkie serca niech się ku
Tobie otworzą.
Babciu!
Tak bardzo Cię Kocham
I dziękuję Ci za Twój uśmiech,
który ogrzewa mnie w środku,
w różnych chwilach mego życia
Najbardziej dziękuję ci za to że Jesteś!
Dziś mojej babci życzenia złożę,
w wiązankę kwiatów serduszko włożę
i wiem, że bardzo będzie się cieszyć,
kiedy zobaczy, że do niej śpieszę.
Moja babunia najlepsza w świecie,
wszystkim wam powiem, bo wy nie wiecie.
Ja babcię kocham, ściskam za szyję,
niech będzie zdrowa i sto lat żyje!
Jakie prezenty można kupić Babci:
~bukiet kwiatów ciętych lub kwiat doniczkowy
~biżuterie ( wisiorki, kolczyki)
~bombonierki
~kosmetyki
~ramki, obrazy (z naszym motywem)
~można napisać wiersz, piosenkę dla babci
~figurki
~wyroby ręcznie zdobione
~album
~laurki wykonane przez dzieci
~pamiątki rodzinne ? drzewo genealogiczne
~można coś upiec dla babci
~chusty, narzuty
~książki
~kubeczek z ciekawym motywem (wyrażającym naszą miłość)
~pudełko na drobiazgi (szkatułka)
:P :P :P :P :P MM 2005 :) zapraszam. Ja jeszcze z łóżka zaglądam :Oczko:. Mieliśmy z chłopakami robić laurkę dla drugiej babci ale padłam wieczorem więc będziemy ją robić jutro przed wyjazdem do teściowej.
Mru - mamy XXI wiek a Ty myjesz podłogi na kolanach :Oczko:
Ita - pewnie, że jedźcie na weekend bez dzieci. Taki wyjazd dobrze Wam zrobi, a nie wiadomo kiedy nadarzy się potem kolejna okazja.
Ann - fajny dzień, i obecność mamy już się przydała :)
Megan - współczuję migreny, oby szybko odpuściła!
Niestety filmu w ogóle nie kojarzę.
Miłego weekendu :) Majówki 2008 w Nowym Roku :-). Cytat:
Napisał JaEwa
Ja też życzę zdrówka!
Sama dzisiaj się zdołowałam, bo Błażejowi jednak zapalenie oskrzeli zaczęło się rozwijać. Wyglada na to, że we wtorek byłam u lekarza za wcześnie. W nocy dzisiaj bardzo zaczął kaszleć i okazało się, że już coś na oskrzelach słychać :(
Może wiecie jak się uodparnia oskrzela? U nas zawsze przeziębienie przechodzi w oskrzela.
Najbardziej mnie martwi, ze we wtorek w przedszkolu jest dzien babci i dziadka i nie wiem, czy uda się, żeby poszedł. Na dodatek dzieci pewnie coś ćwiczą, pewnie rysują laurki, a on cały tydzien spędził w domu :(
Ojojoj, biedny Błażejek skoro tak szybko łapie zapalenie oskrzeli. Dużo zdrówka życzę. Co do wzmocnienia organizmu to może zapytaj się pediatry o leki wzmacniające odporność. Wiem, że są takie, nie wiem czy w jakiś szczególny sposób działąją na oskrzela. U nas wszelkie infekcje kończą się jedynie zapaleniem gardła więc na temat oskrzeli nic nie wiem...
A jak Błażejek jest chory to może lepiej go nie posyłaj we wtorek do przedszkola, Nawet jak będzie dobrze się czuł to może "złapać" coś innego od kolegi. A dzien babci i dziadka możecie zorganizować w domu. Dziadkowie się ucieszą a i Błażejek nie będzie smutny że go atrakcje ominęły Przygody Kitolki :)).
hej :)
Peszka :* taak, cebule dalej wcinam, coz począć, chyba jakieś grypsko się koło mnie kręci i próbuje dopaść, bo taka jakaś niemrawa jestem, ale sie nie daje. Cebula ma w tym pomoc :lol:
no juz niedługo mam nadzieję że sie rozdwoje, może jeszcze nei w styczniu ale w lutym to chętnie już bym Oleńkę na świecie powitała :)
Jarominek :* ja tez lubię te deserki Słodka Chwila i inne takie, zaraz idę sobie kisiel zrobię (uwielbiam te kisiele), byle na gorąco :)
Wagę mam brzydką :( dzisaj pokazało 83 kg, jak tak dalej pojdzie to się załamię :(
Dziś dzień babci, idziemy z kubusiem do mojej mamy (po przedszkolu) , kubuś zrobił babci "piękną laurkę" ;)
w ogóle pokręcony trochę dzień jest. Humor mi znowu nie dopisuje, ostatnio walcze z Kubą, żeby zaczał się nas bardziej słuchać, żeby był grzeczny w przedszkolu i żeby tam w końcu zaczał jeść, bo ostatnio to nawet się paniom nie dał nakarmić, nie mowiąc o samodzielnym jedzeniu. Strasznie jest oporny.
Ale przełamię ten jego opór.
U mnie ogólnie ok, czuję się średnio, jak już wspomnialam. Dobrze, że dzissaj nie jest tak zimno, bo ja nie lubię zimna :( ale mogłaby już być wiosna, żebym nie musiała się męczyć z tym całym ubieraniem i w ogóle.
Dobra, już nie marudzę, idę sobie zrobię ten kisiel :)
pozdrawiam i życzę miłego dnia :)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshirli.pev.pl
|
|
|