kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
Karwia, Karwieńskie Błota. od mostu kolejowego na trasie Sławoszyno do ujścia jest rzeką niziną tylko chłopaki NO KIL a nie na patelnie Bartek, co do mnie, to tu nie chodzi o "patelnię", bo to słowo zgoła z czym innym mi się tu skojarzyło)), chodzi o to, żeby wypoczywać tak jak się lubi, będąc przy tym fair. Wśród ludzi, których rozpytałem rok temu, żadna z osób nie umiała mi powiedzieć czegokolwiek na temat pozwolenia, i każdy łowił wtedy na dziko. To jest tak samo jak do nas na Warmię przyjeżdżają latem turyści m.in. ze Śląska a. ze stolicy i też (prawie, bo są wyjątki) nikt nie zaprząta sobie głowy zezwoleniem, bo najzwyczajniej w świecie - najczęściej nie wie gdzie się zwrócić po owo zezwolenie. Dlatego właśnie padło to pytanie, bo nawet jeśli - idąc Twoim tokiem myślenia - zachowamy dewizę "no kill", to i tak w razie kontroli podlegamy ewentualnej karze grzywny za brak "papiren bite". Zwróciłem się z tym pytaniem do tamtejszego okręgu i jak otrzymam odpowiedź, to podzielę się nią z Wami. Kto wie może na wczasach zostanie nam tylko "puszczanie kaczek..." Dzień dobry, pani Dorotko!. Tak zawsze zaczyna rozmowę ze mną moja agentka ubezpieczeniowa. Owa pani nie jest żadną moją znajomą prywatnie, dzwoni do mnie obecnie raz do roku, kiedyś czuła się zobowiązana do składania mi życzeń imieninowych, urodzinowych, świątecznych, czekałam tylko kiedy nastąpi przełom i pani X postanowi złożyć mi życzenia również z okazji przesilenia letniego lub udanego zabiegu klonowania owcy. Ale znosiłam to dzielnie, nie chcąc martwić owej pani stwierdzeniem, że przesadne trzymanie się socjotechnik naprawdę szkodzi, a nie pomaga. Dziś także zadzwoniła. Po powitaniu nastąpiła seria pytań: - co tam u Was, wszystko dobrze? - lato mamy, wakacje, pewnie gdzieś na urlopiku? - dobrze się wypoczywa? I komentarz, do moich odpowiedzi, których właściwie nie było, bo zaskoczona po raz kolejny (kobieta ma zastrzeżony numer i nie spodziewałam się dziś jej ataku) wydawałam z siebie tylko parsknięcia, które zapewne pani X brała za twierdzące odpowiedzi: no, jasne, że na urlopie, wypoczywajcie sobie, to świetnie, cieszę się bardzo... Ale muszę pani przerwać na chwilę wypoczynek... Dopiero po tym jakże budującym wstępie przeszła do konkretów, czyli do zadania mi pytania o to, czy otrzymałam list indeksacyjny... Tak jest zawsze. Myślałam już nawet o tym, by na pytanie "co tam u was" zrewanżować się takim samym i poczekać na reakcję. A eKachna radzi, żebym przygotowała sobie dłuższą wypowiedź na kartce, o tym, co wydarzyło się ostatnio w domu i w zagrodzie i poczęstowała panią następnym razem dziesięciominutową tyradą będącą rzeczywistą odpowiedzią na jej pytania. Jeszcze jeden telefon i naprawdę to zrobię...
^*^*^*GRUDNIOWYCH PREZENCIKÓW part.5 ^*^*^*. Faktycznie jedzeniowo nam sie zrobilo. Ja lubię lato, bo mozna tyle fajnych rzeczy kulinarnych robic. Szkoda, że wszystkie dobre owoce: jagody, truskawki, czeresnie sa praktycznie w jednym czasie. Emma jagody u nas sa, ale przez te deszcze to malo jagodowe. Najadlam sie jak bylam u rodzicow. Na slasku ciezko je kupic, bo i lasow jagodzianych malo. Co do dzemu to na razie dziwny, bo kwasny.Obok marchewki jest cytryna. Zobacze jutro co z tego bedzie.Czytalam o powidlach z papryki. Ciekawe jak smakuje. W tej ciazy mam smaka na rozne takie dziwne smaki kulinarne.
Bibi Dobrze, że przyszła @. Przynajmniej problem z głowy, ale fajnie by komponowała się córeczka z twoimi łobuziakami.
Emma Moze dlatego wstaje bo i dzien sie szybciej zaczyna. Tak jak wiekszosc naszych dzieci pozniej chodzi spac, to niektore wstaja wczesniej. Sprobuj sie dodstosowac. Moze ci sie to spodoba. Bedziesz miec dluzszy dzien
A ja po wizycie u lekarza. Troche mnie przestraszyła, że mam za twardy brzuch. Brac regularnie nospe i duzo wypoczywac. To zalecenia. Za dwa tygodnie kontrola. Wzielam sobie to do serca, bo zaczela straszyc szpitalem, a to nie wchodzi w rachube. Ja juz przezywam jak bedziemy rodzic, co zrobic z Julina, ze kazda taka komplikacja to mega problem.
Emma A staranka juz jakies czynicie w kierunku tej dzidzi?? Czy na razie tylko teoria dla Nelki Czemu nikogo nie ma w nocy na forum?. Z kawą poczekam, ale zaliczam trzecią herbatę, więc dołączam do stolika przyjemnościowego. Dzis wszystkie dzieci w domu (czy powinnam była uwierzyć córce mojej, że czuje się źle bez dochodzenia szczegółowego, co jej tak naprawdę dolega?). Zobaczę - może to będzie argument dla teściowej, by dzis nam odpuścić.
Podglądam Wasze wakacyjne plany i zrodziło się we mnie pytanie: czemu się umawiacie na lipiec? Ja się w sierpniu tłukę. Jak znajdę duuuże mieszkanie to Was zaproszę na miejskie wypoczywanie. Kto zna moje miasto, wie, że wypoczynek i Łódź latem się wykluczają, ale może ktoś nie zna i się skusi.
eve, dziękuję za propozycję. Chwilowo jedna teściowa mi wystarczy niania na wakacjach z dziećmi? rozliczenia?. Nieznosze dawania rad, także jedynie co to moge posłuzyc pewną sugestią.Prosze nie brać tego do serca, nie chce urazić a jedynie wygłosić swe motto:
Żaden wyjazd z nianią, nawet najlpesza pod słońcem, nie bedzie lepszy od nawet najkrótszego urlopu z rodzicem.
Ja wiem, że lekarz poleca dłuższy pobyt, że zdrowie, że góry. Ale nie dośc, że nianie opiekują sie naszymi dziećmi większa część dnia, bo my zarabiamy - jest to oczywiste jak słońce, taki świat, to dlaczego ma jeszcze nasze dziecko/dzieci spędzac z nia czas przeznaczony na wypoczynek?To kiedy byc rodzicem na pełen etat? Reasumując : nie dałoby się wygospodarować Tobie lub mężowi tygodnia na wyjazd z dziećmi?Wilk syty i owce całe. Ninia wypocznie sama w domu, Wy nawiążecie piekne więzy z dziećmi (tu o nawiązywaniu wspaniałych kontaktów z dzieckiem mozna by było pisać i pisać) sama wypoczniesz, dzieci beda przeszczęśliwe. I kłopot finansowy tez odpadnie.
mozna tez wyslac dzieci na 3 tygodnie z niania zdrowotnie a w innym terminie wyjechac na tydzien z cala rodzina. Zauwaz samosia ze wakacje trwaja 2 miesiace. Miesiac przy przedszkolakach czy zlobczakach. Rodzice zas zazwyczaj maja 3 tygodnie urlopu. W tej sytuacji uwazam ze rejtaniactwo na wyjazd z niania "bo nawet najkrotszy wyjazd z rodzicami jest lepszy" jest lekkim bezsensem. teraz wyjaz z mamusia i tatusiem a latem 2 miechy w murach? 18. Moje słowa nic nie znaczą (Much 'I do' About Nothing). Weselne dzwony przeganiają gołębie na ulicach Nowego Jorku.
Skandal jest już za drzwiami.
Czyżby Lilly, panna młoda spędziła przedślubną noc z Rufusem?
Jedno jest pewne – całe miasto huczy od plotek dotyczących Blair, która łączy siły z Danem, by pokonać G. Czy nowy strateg pomoże pozbyć się wroga raz na zawsze?
Czy Chuck się ustatkuje? Mówią, że gepard nie może zmienić centek, jednak na Upper East Side są rzeczy, które z pewnością mogą ulec zmianie.
Droga dotychczas zaniedbywana może doprowadzić do małego tournĂŠe, a areszt domowy może doprowadzić do stylowego objawienia.
Przed nami dużo zmian, jednak najważniejsza to pora roku. Nie ma to jak lato w wykonaniu Nowojorczyków, bez względu na miejsce wypoczynku.
Do następnego.
XoXo.
Wasza Plotkara.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshirli.pev.pl
|
|
|