kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
Gdzie biegac?.
On Sat, 02 Feb 2002 23:03:17 GMT, Piotr Gralak <g@iname.comwrote:
a nie macie w tej to stolicy jakiegos tradycyjnego miejsca biegaczy?
Tradycyjnie, to Warszawa biega na stadion i na Wolumen. Oraz do Galerii
Mokotów.
w malym krakowie sa to blonia, w duzym budapeszcie - wyspa malgorzaty
na dunaju, a w wawie nie ma nic takiego?
a moze wzdluz wisly?
Może Las Kabacki, zimą spokojnie można tam pobiegać, nawet po zmroku. Latem,
gdy w mieście obowiązuje dwudziesty stopień zadresiania, bezpieczniej jest
raczej rano, gdy dresy jeszcze zapite i zaćpane po poprzednim dniu. Ale
zdarzyło mi się kilka razy spotkać tam bandę dresów przy tęgim mrozie i
około 9 wieczorem, tak więc należy mieć się na baczności, latem, zimą, rano
i wieczorem. Nie wiem jak z samochodem, powiem tyle, że kiedys wynajmowałem
mieszkanie przy Jagielskiej, pod samym lasem, którejs nocy miał miejsce
regularny, bandycki napad na dom, celem zagrabienia malucha z podwórka.
Mimo wszystko, jest to dość fajny las, jak na tutejsze warunki. Żaden tam
"park" w centrum, ani alkoholowy deptak nad Wisłą.
Paweł
finansowanie Metra. Marcin Hyla napisał(a) w wiadomo ci: <36D2D1D5.38DC6@fz.most.org.pl...
ROBBO wrote:
| Adasiu klupoty gadasz Kurdywanow jest cztery razy mniejszy wiec co ty
| porownujesz Ursynow 210 tys + Sluzew nad Dolninka
| plus Sluzew dalsze 20-30tys
| i chyba nie mamy o czym rozmawiac z 60 tys Kurdywanowem.
Masz racje - ale z tego, co napisales wynika jedynie, ze do tramwaju na
Kurdwanowie mozna dojsc w 10 minut piechotka (z grubsza!!!), a w
przypadku metra i Ursynowa - nie bardzo. Po prostu jest jedna linia
metra i 210 tysiecy ludzi, ktorzy _nie_ mieszkaja blisko przystankow i
potrzebuja dodtkowych systemow transportu lub nie korzystaja z metra.
Sam w Warszawie z metra korzystam jadac 2-3 przystanki max, potem musze
i tak korzystac z tramwaju.
Byles kiedys na Ursynowie ???
Miasto Ursynow ma strukture podluzna i jest dlugie na 5-6 km szerokie gora
na
2 km liczac od Pulawskiej do Nowoursynowskiej. z dowolnego miejsca na
Ursynowie (wlasciwym) zobowiazuje sie dojsc w gora 15 minut do stacji metra.
Nie zapominajmy tez ze metro wozi w lato ludzi do lasu. A wkrotce autobusy z
Konstancina , Grojca Piseczna beda konczyc przy stacji Kabaty a nie wjezdzac
do miasta co zapewne odczuja mieszkancy zmotoryzowani.
marcin ha
finansowanie Metra.
ROBBO wrote:
Byles kiedys na Ursynowie ???
Miasto Ursynow ma strukture podluzna i jest dlugie na 5-6 km szerokie gora
Masz racje, tu sie zagalopowalem - ale pisalem myslac o _centrum_
Warszawy. Chodzi mi o to, ze mieszkancow ursynowa przewozi sie (za
gigantyczne pieniadze) tylko w jedno miejsce: pod polibude a teraz od
Palac Kultury i Nauki. A stad i tak mozna dalej tylko tramwajami. Bo w
15 minut to daleko nie dotrzesz. A za ta sama kase mozna bylo ten tlum z
metra rozprowadzic szybkim tramwajem w kilka roznych miejsc stolicy i
obsluzyc znacznie wiekszy obszar.
Nie zapominajmy tez ze metro wozi w lato ludzi do lasu.
cie choroba...:)))
A wkrotce autobusy z
Konstancina , Grojca Piseczna beda konczyc przy stacji Kabaty a nie | wjezdzac
do miasta co zapewne odczuja mieszkancy zmotoryzowani.
Latwiej bedzie im jezdzic po warszawie? To wtedy ich przybedzie...
marcin ha
Wiesniaki w Warszawie.
| | [ciach]
Cześć
Osobiście całkowicie popieram opinię Krzyśka, chociaż nie pochodzę z
Warszawy.
Jestem tutaj zaledwie kilka miesięcy, ale już zdążyłam pokochać to miasto.
Widziałam oczywiscie wiele innych zarówno polskich jak również
europejskich,
lecz nie umniejszając ich swoistemu urokowi, w moim osobistym odczuciu
nawet
soczyście zielone parki Berlina nie mogą równać się z warszawskimi
Łazienkami
przesiąkniętymi duszą Chopina przynoszącymi ukojenie po ciężkiej pracy.
(krajobraz Ursynowa też pewnie się poprawi, w końcu ciągle się rozwijamy).
Pozdarawiam
KateS
[ciach]
Dzięki. Prawie się wzruszyłem (nie ironizuję). Miło mi, że nie wszyscy
mają nastawienie - wyciągnąć ze stolicy ile się da, nie poznając jej, nie
próbując jej polubić.
Jeśli chodzi o wspomniany Ursynów, to zapraszam do nowego Parku kolo
duzego kosciola przy metrze Stokłosy (szczególnie latem - fontanna, zieleń
:) albo do rezerwatu Skarpa Ursynowska. Rankiem (gdy jest pusto) mozna
spotkac tam bażanty i kuropatwy. Zawsze można też skoczyć na Kabaty (w
pobliżu jeziorek blisko zajezdni metra widziałem rok temu (wiosną) stado
dziewięciu (!) dzięciołów :) To cieszy!
Bardzo pozdrawiam
- Krzysiek
Rowerem do pracy. 27 km z Piaseczna do centrum Warszawy w jedną stronę. OK 50 - 60 km dziennie.
Trasa:Puławską przy Auchan, potem skręt w prawo do Lasu Kabackiego, przez las do
Powsina. Następnie ścieżką rowerową do Wilanowa i dalej ścieżkami rowerowymi aż
do Placu na Rozdrożu. Czas ok. 1.20 min. Trasa znakomita, bezpieczna, zwłaszcza
latem, gdy świeci słońce.Przejazd przez Las Kabacki po godz. 7 jest niesamowity.
Chłodniej niż w mieście.
Rower. "Podrasowany" Unibike. Właściwie z oryginału została tylko rama i
kierownica. Jeżdżę tak od marca do pierwszych śniegów.
Andrzej
Zanieczyszczenie powietrza a zdrowie człowieka. Mieszkam na Imielinie i nieczęsto bywam w mieście. Kiedy jednak
znajdę się w Śródmieściu - zwłaszcza latem - od razu boli mnie głowa
i mdli mnie od smrodu. Na Imielinie jest czyste powietrze - wiatr
wieje zwykle z południowego zachodu lub zachodu. W tę średniowieczną
autostradę nie wierzę - pomysł jest tak absurdalny, że raczej nie do
realizacji - zwłaszcza, że tereny przy Płaskowickiej są gęsto
zabudowane. Autostrada była planowana wieki temu, kiedy tam było
szczere pole i nikomu się nie śniło o Natolinie i Kabatach. Czas
zrewidować te plany. Poza tym, w podmiejskich willowych dzielnicach
(znam takie w Siedlcach) powietrze jest czasem nie do wytrzymania i
pełne toksycznych wyziewów - ludzie palą w piecach plastikowe
śmiecie.
brudno !. brudno !
Witam sąsiedzi ! Widzieliście ile śmieci przybyło odkad miasto (czy gmina)
wyposażyło Kabaty w ławeczki i smietniki wzdłuż drogi do lasu Kabackiego ?
Koszmar. Wyglada na to, że słuzą jednemu celowi - spozywaniu alkoholu ((
Aż strach pomyśleć jak miło będzie w tamtej okolicy latem. Brr spacer do
lasu, wieczorową porą - nie polecam. A mogło być tak pięknie ....
pzdr serdecznie
Ale cicho.... He he, nie wiedziałem że takie kompendium "historii" Kabat istnieje ...
objętośc w sam raz dla warszawskich nuworyszy. Może po przeczytaniu błysną u
siebie "we wiosce/na mieście" swoją "kabackowością"
Co do wydarzeń z ulicy Rybałtów i w samym lesie kabackim to istnieją dużo
szersze źródła historyczne, a niektóre osoby miały okazję dowiedzieć sie o
kabackich egzekucjach (szczególnie tej w Boże Ciało 1942) od swojej własnej
rodziny bo dotyczyły one całkiem bliskich tejże rodzinie osób. Stad mimo 60 lat
grupka osób pamięta o tamtych zdarzeniach.
Nietrudno za to zrozumieć wiejskich i miałomiasteczkowych WykształWsiuchów,
których przodkowie trzymali w czasie II WŚ za świnki Apfelbauma w komórce, że o
tamtych czasach już zapomneli. Wszak kasa się juz skończyła...
A co do rejestracji samochodowych to napiszę tak: zachowanie niektórych person
wysiadających latem we Władku z "lymuzyn" na WN-kach w 100% dowodzi starodawnej
prawdy: Cham chamem na wieki wieków. Amen!
Warszawa. Aga,
latem zapraszam na Kępę Potocką, Forty Bema.
zimą polecam Górkę Szczęśliwicką, tor Stegny, zasypane śniegiem Kampinos i Las
Kabacki.
dla spagnionych rozrywek intelektualnych - dziesiątki teatrów, muzeów,
koncertów, innych wydarzeń kulturalnych.
naprawdę można polubić to miasto ;-)
Skąd pochodzicie ?. jacekglm napisał:
> > a jak Wam się mieszka w Piasecznie?
>
> Jak pracowałem w Warszawie dojazdy trochę mnie dobijały,ale odkąd znalazłem
> pracę na miejscu to podoba mi się.
Ja też muszę znaleźć na miejscu, a wtedy nie będę tracił czasu na dojazdy
> Zresztą ja jestem zakochany w tym mieście i sądzę że jak się ma coś co Ciebie t
> u
> trzyma(hobby,przyjaciele) to każdą niedogodność można pokonać.
Przyjaciele i znajomi niestety zostali w Pruszkowie i Ursusie... ale zadomowię
się z czasem tutaj. Brakuje mi tutaj parków, choć jak przyjdzie wiosna/lato to
blisko do Lasu Kabackiego:)
>
> > Pozdrawiam:)
>
> Również:)
Pozdrawiam:)
AB
Akcja dla tych co się nudzą - "Lato w mieście". Akcja dla tych co się nudzą - "Lato w mieście"
Brydż i scrabble w realu, od poniedziałku do piątku:
Kabaty, ul.Wąwozowa 8 , "Garden Club" - szczegóły na stronie klubowej:
www.gardenclub.pl/
Serdecznie zapraszamy.
Metro odmieni Pragę - twierdzą analitycy rynku .... No niestety nie dogadamy sie jak widze jesli chodzi o ocene halasu i smrodu w
Centrum. Ja mieszkalem na Jana Pawla blisko skrzyzowania z Al. Solidarnosci z
oknami na JP i wspominam to jako koszmar szczegolnie latem kiedy nie da sie
wytrzymac bez otwierania okien ... byc moze w new budynkach nie odczuwa sie
tego ale nie kazdy mieszka w nowoczesnych blokach.
Co do obwodnic to zgadzam sie ze nie nalezy ich wpuszczac do miasta bo to nie
ten cel, jednak nie moga one byc daleko za miastem a powinny zahaczac wlasnie o
skrajne osiedla wokol miasta zeby mieszkaniec wawy mogl tez z nich skorzystac.
Mieszkajac na Kabatach chcialbym moc wyskoczyc na obwodnice i szybko dostac sie
do Legionowa czy Zegrza a nie przeciskac sie 2h przez miasto. A co mi da
obwodnica przechodzaca przez Gore Kalwaria? Ale oczywiscie jestem za
obwodnicami niezaleznie od ich miejsca przebiegu ... byle tylko juz powstaly ;)
Co do priorytetow to hmmmm ... ja nie spedzam wiekszosci dnia w domu i jak
mniemam wiekszosc osob rowniez :) choc zgadzam sie ze milo jest mieszkac w
cichym spokojnym miejscu - byle tylko mozna sie bylo dostac tam samochodem
jadac po normalnej drodze :)
Autobusy pod prąd na Modlińskiej?. do ekolog:
OK, nie wiem, czy sie dobrze rozumiemy: jestem ostatnia osoba, ktora
popieralaby np. projekt wycinania Lasu Kabackiego, aby postawic tam osiedla
mieszkalne. Nie chce zycia we wszechobecnym betonie. Moze dlatego wlasnie
wybralam kupno mieszkania na Tarchominie, a wlasciwie na Nowodworach. Mam
zielen, mam spacery po Wale, ptaki latem (ale sie romantycznie zrobilo :).
Wiec uwierz: to nie o to chodzi, zeby blokowac inicjatywy Ekologow.
Nie moge po prostu zrozumiec, jak JEDNA OSOBA (glosna sprawa kilka miesiecy
temu) moze zablokowac inwestycje dla dziesiatek (jesli nie setek) mieszkancow.
Jak trzeba byc ograniczonym umyslowo, by wierzyc, ze zablokowanie budowy Mostu
Pln to EKOLOGICZNE posuniecie. Bo przeciez w ostatecznym rozrachunku te ptaki
wymra od smogu, ktory spowija Modlinska. Albo poleca sobie gdzies dalej :)
Ekolodzy (szczegolnie w odmianie "pseudo"), apeluje do Was! Zajmijcie sie
pozytecznymi (dla nas wszystkich) zajeciami. Wymyslcie na przyklad, jak
zachecic ludzi, by zamiast brac w supermarketach plastikowe torby, nosili
zakupy w papierowych.
ZAstanowcie sie, coo robic z wannami i innymi czesciami armatury lazienkowej,
ktore laduja w lasach.
Robcie akcje regularnego sprzatania miasta, ulic, parkow, walu wislanego.
Propagujcie zdrowy styl zycia, sadzcie drzewa, krzewy, ale odczepcie sie od
Mostu Polnocnego.
[pr] Stacja Marymont: piękna galeria i brudne przejście. http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,3422456.html
Stacja Marymont: piękna galeria i brudne przejście
Krzysztof Śmietana 16-06-2006 , ostatnia aktualizacja 16-06-2006 21:41
Rozpoczęły się prace wykończeniowe na stacji Marymont. Gdy w grudniu wjadą
tam pierwsze pociągi, na antresoli zacznie działać nietypowa galeria
Stacja ma być gotowa w grudniu. Niestety, najprawdopodobniej do tego czasu
nie uda się wyremontować przejścia podziemnego pod ul. Słowackiego, a ma to
być jedyne wygodne dojście do stacji od strony ul. Potockiej i Marymont.
Zarząd Dróg Miejskich dopiero teraz chce szukać firmy, która najpierw wykona
projekt, a potem przebuduje przejście.
Kolejny problem to przesiadki. Na początku ze stacji Marymont nie będzie
można dojechać bezpośrednio do centrum. Pociągi mają jeździć wahadłowo po
jednym torze do stacji plac Wilsona i dopiero tam będzie można się przesiąść
do składu jadącego w stronę Śródmieścia i Kabat.
Skąd to zamieszanie? Przy stacji Marymont pociągi nie będą mogły zawracać.
Tzw. tory odstawcze i zwrotnica powstaną dopiero przy następnym przystanku
Słodowiec u zbiegu ul. Kasprowicza i Żeromskiego. A ten ma być gotowy
dopiero jesienią przyszłego roku.
Stacja Marymont to ostatnia metra budowana z rozmachem. Kolejne na Bielanach
będą dość skromne. Przystanek na Marymoncie jest głęboki - wysokość od szyny
do sufitu wynosi ok. 10 m. Nad peronem zawiśnie ogromny stalowy żyrandol o
wymiarach 2 x 6 m, który właśnie został ukończony. Na stacji pojawi się
latem.
Pod ziemią zaczęły się już prace wykończeniowe. Robotnicy układają granitowe
posadzki na peronach. Niedługo dziewięciometrowe kolumny na peronach będą
okrywane pomalowaną na niebiesko blachą. Cała stacja ma być utrzymana w
kolorystyce srebrzystoszaro-niebieskiej.
To, co ma ją wyróżniać, to galeria, która znajdzie się na antresoli. Tu na
ścianie o długości 37 m swoje prace mają prezentować młodzi twórcy. Galerię
wymyślił autor projektu wystroju stacji prof. Mirosław Duchowski z Akademii
Sztuk Pięknych. - To będzie bezprecedensowe przedsięwzięcie niespotykane na
stacjach metra w innych krajach. Zakładamy, że na ścianie pojawią
reprodukcje prac młodych artystów. Co dwa miesiące będzie mógł tam się
wystawiać inny twórca. Jedna praca zajmie całą 37-metrową ścianę - opowiada
prof. Duchowski.
słabość argumentów. On 2006-03-14, DeJotPe <thejo@gaztea.plwrote:
Rowerem:P
Probowalem latem pare razy jezdzic. Przy mojej kondycji jedzie sie
1/2 godziny (wiem ze z czasem przy nabieraniu kondycji
mozna by to pewnie do 20-25 minut skrocic).
Dodatkowo najkrótsza trasa "rowerostrada" przez ursynow, i pozniej
Wyścigową do Bokserskiej wiąże sie z koniecznościa znoszenia/wnoszenia
roweru po schodach pod Puławską. Inne trasy (np. Klobucka) sa dluzsze
i mniej bezpieczne.
Ale powiedzmy to mniejszy problem. Wiekszy jest taki ze przyjezdzam
spocony do roboty, a prysznica nie ma gdzie wziac. A nie lubie
smierdziec przez 8 godzin.
Nie umiesz się porusać po mieście.
A1 kabaty - A5 ursynów - 6:40
rano metro jeździ co 3-4 minuty - czyli doliczamy 2 minuty czekania.
136
al. KEN metro ursynów przyjazd 17-21 minuta jazdy
bokserska przyjazd 23-29 minuta jazdy
czyli jedzie 6-8 minut
rano jeździ co 15 minut, ale metro co 3-4 można spokojnie tak
wyliczyc, że nie będziesz czekał dłuzej jak 5 minut.
policzmy 2+7+5+8 - 22 minuty jazdy + poranny spacer.
Nie ma to jak poranny spacerek w spalinach :)
Twoje wyliczenie prawie sie zgadza. Nie uwzgledniles jedynie jeszcze
minuty od wyjscia z wagonu metra do dojscia na przystanek, ale to
drobiazg. Natomiast Problem jest inny. 136 potrafi przyjechac 5 minut
wczesniej, albo 10 minut pozniej (to czesciej). Wiec nici z planowania
dobrego wyjscia z domu. Owszem czasami czekasz tylko minute, ale czasem
widzisz odjezdzajacy autobus ktory przyjechal 3 minut wczesniej, a
nastepny dla odmiany bedzie 10 minut pozniej. I z rozkladowych 15 minut
robi ci sie 28 minut czekania na przystanku. Z powrotem z pracy jest
jeszcze gorzej - 136 jezdzi wiecznie zakorkowana marynarska, wiec czas
przyjazdu do czasu rozkladowego ma sie nijak.
No i te 6-8 minut to pobozne zycznie tworcow rozkladu. Od kiedy ruch z
Marynarskiej jest puszczony ulica Cybernetyki, to wszyscy jadacy w tamte
rejony skrecaja w Gotarda. Autobus czeka tam srednio 3-4 zmiany swiatel aby
skrecic - co daje dodatkowe 6 minut. Samochodem mozna tak zakombinowac aby
nie stac na tym skrzyzowaniu (albo przez wyscigi pojechac, albo tak aby
przez skrzyzowanie na wprost przejechac a nie skrecac). Autobus niestety
takiego manewru juz nie wykona. Moze co najwyzej (i czasem tak robi)
wpychac sie ze srodkowego pasa do skretu w lewo, ale to tez
troche czasu zajmuje bo chetnych to takiego omijania przepisow jest
wiecej.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshirli.pev.pl