kaniagostyn *UKS Kania Gostyń

Burnout Paradise: The Ultimate Box.
jeszcze półtorej godziny
to jak jest wogule z tą optymalizacją
w lato 2008 pisali że gra dobrze działa na 2 letnim laptopie
(wtedy myślałem że laptop miał układ intel x3100 taki zintegrowany odpowiednik geforce 5500 a dokonali cudu w sensie optymalizacji)
puźniej okazało się że laptop miał układ geforce 8600m gt
(czyli jeśli był dwuletni w lato 2008 to w lato 2006 kosztował chyba z 3000$)
Teraz niedawno dowiaduje się że na geforce 8800 gtx gra działa jedynie na średnich ustawieniach (z cd-action) czyli ma takie same wymagania jak gta iv) to jak wogule jest w praktyce??
na jakich sprzętach i jak ta gra działa?? mogliby się wypowiedzieć ci co maja słabsze kompy

Gram na kompie z siga gram na maksymalnych ustawieniach z antyaliasingiem na 2 żeby grać w pełni płynie bez rzadnych spadków FPSów sprawdzane frapsem chociaż z wygładzaniem na 8 tez da sie grać tylko podczas wyścigu i większej rozwałki da sie odczuć spadek płynności

Ile ciepła produkuje silnik elektryczny?.

"Kuba Antoszewski" <kubantekUSU@poczta.onet.plwrote in message Nie wiem jaka sprawnosc moga miec takie pompki, ale wydaje mi sie,
ze w ostatecznym rozrachunku, to 100% energi pojdzie w cieplo, bo
eneria ruchu przepompowanej wody (z powodu jej lepkosci czyli tarcia)
tez sie zamieni na cieplo.


O... bardzo ciekawe spojrzenie na sprawę...
Wychodzi z tego, że całkowicie zanurzona w wodzie pompka 20W
działa dokładnie jak 20 watowa grzałka... No to mamy kłopot ;-)

Aczkolwiek mimo to chciałbym wiedzieć jaką sprawność mechaniczną
ma taki silnik, choćby po to aby dowiedzieć się czy ma sens
organizowanie "wyprowadzki" pompek poza akwarium, tak aby tylko
ruszały wodą a ciepło oddawały raczej w powietrze...

Cały ból bierze się stąd, że idzie lato i temperatury powietrza
wokół akwarium, a co za tym idzie temperatury wody podniesionej
przez dodatkowe pompki i oświetlenie przekroczy tolerancję zwierzaków.
Dlatego moim celem jest zadbanie aby jak najmniej ciepła wytwarzać
dodatkowo wewnątrz akwarium...

On Fri, 5 Nov 2004 20:35:31 +0100,  kamil wrote:
| | To jest takie dno ze nawet jakbys widzial snieg jeden dzien przez cala
| zime, to i tak warto zimowki kupic. I w dodatku zimowki sa tansze niz
| naprawa auta.

| Dno w jakim sensie? Że opona typowo letnia nie chce jeździć po śniegu? U

Sa "letnie" ktore jakos sobie radza.


No bez jaj :Nie wymagajmy od czegoś co ma w nazwie letnie żeby jeździło w
zimę.

| Matki w samochodzie ( bardzo porównywalnym 0,8 ) są na lato i sa ok i
| powiem, że zadziwiająco dobrze jeździ się w deszczu. Opona letnia to NIE
| opona zimowa, moim zdaniem impulser się na zimę kompletnie nie nadaje -
| kiedy robią się mrozy to czuć, że opona staje się sztywniejsza i jeździ
się
| gorzej.

Prawdziwy problem sie robi jak snieg spadnie ..


Jak to z letnimi oponami bywa :P

pozdrawiam
kamil

On Tue, 30 Jun 2003, Aneta Baran wrote:
Jacek Kijewski <ja@sail-ho.plwrote:

| Kto to, przepraszam, ma jeść, stado bardzo głodnych wilków?
| Ja.
Hihi.  To ja bym Ciebie chciała zobaczyć w knajpie 'Chłopskie Jadło', jak
wcinasz czekadełko, przystawkę, zupę, danie główne i deser ;- Sery
litościwie daruję ;-)


Coz, dla mnie to jest mniej zabawne*. Ale dla porzadku mozesz podac
lokalizacje tego miejsca i ew. ile bym musial zaplacic za taki obiad
(ostatni parametr dosc istotny bo przezrec 500 zl tylko po to, zeby sie
przekonac, ze sie zje, nie ma sensu).

BTW: w pizzerii luna w Gdyni jest taka przywieszka, ze pizza 30 zl - kto
ja zje w godzine, nie placi. Jakos do tej pory nie mialem ambicji tego
sprawdzac.

Apropos, w mlodych latach, jak bylem zawodnikiem w telepaniu sie od sciany
do sciany i wracalem z basenu po 7-kilometrowym treningu, zjadalem ze dwa
bochenki chleba z dodatkami i lekko glodny szedlem spac. Teraz juz nie ta
forma.

*) bo pewnie bym zjadl. Z tym, ze jak co dzien trzeba zjesc, to juz mniej
smieszy. Na razie idzie lato, latem, jak jest upal, moge nic nie jesc
przez 3 dni, byleby kawa byla.

<b@waw.pdi.netwrote:
| Praca siedzaca, zarcie fast-food, no i brzuszek rosnie :-)
| A tu idzie lato i na plazy trzeba sie pokazac ;-)))
| Zatem chcialbym sobie pobiegac.
| Gdzie to mozna robic w Warszaffce?
| W Krakuffku to sobie biegalem dookola Blon.
| A tu nie mam pojecia.

Może napisz, gdzie mieszkasz. Warszawa to duże miasto i chyba nie
ma sensu jechać na drugi koniec, żeby sobie potruchtać. :-)


Czemu nie? Ja bardzo lubie jezdzic samochodem, a do pracy przestalem
ostatnio jezdzic, jak tam gdzie parkowalem (Mysliwiecka) - i na
dodatek skad musialem truchtac kawal na nogach (bo strefa parkowania)
-  stracilem najpierw wycieraczki, a potem szybe. Na szczescie
odkrylem urok autobusow typu E :-) wiec szoku wielkiego nie przezylem.
Jednak cierpie na niedosyt jazdy samochodem :-)
A powaznie mieszkam na...
Zoliborzu?
Bielanach?
No dobra, na Wawrzyszewie.
:-)

PGR