laryngologiczne Przychodnie Wrocław
|
kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
Lekarze. Preeti Agrawal wegetarianka od urodzenia, doktor nauk medycznych, specjalista II stopnia z ginekologii i położnictwa, Medycyna holistyczna i medycyna psychosomatyczna, specjalizuje się w naturalnym prowadzeniu ciąży i porodu. Rejestracja telefoniczna: T: (071) 7867105, 0-609 539201
Ewa Bobi?ska wegetarianka; pediatra, homeopata; gabinet w domu: Wrocław, ul. Partyzantów 94 m. 3; T: (0-22) 729572, godz. przyjęć ustalać telefonicznie.
Alicja Chybicka pediatra; Wrocław, wizyty u pacjenta; T: 631314
Wojciech Mikulewicz docent, laryngolog, ordynator oddziału laryngologicznego w Szpitalu im. Kamie?skiego we Wrocławiu; Wrocław, ul. L?decka 4, T: (0-71) 3642244; godziny przyjęć w Przychodni Rejonowej ul. ?elazna we Wrocławiu: ?roda 16-17
Małgorzata Trejgo-Gerszendorf wegetarianka; lekarz rodzinny, homeopata; Golędzinów ul. Kolejowa 5, 55-120 Oborniki ?l. T: (0-71)3106788 [Gdzie] Laryngolog na NFZ. On 24 Mar, 20:06, "...:::Tomek:::..." <to...@space.pl> wrote:[color=blue]
> Witam,
>
> gdzie we Wrocławiu (najlepiej południowa część miasta) przyjmuje laryngolog
> z umową z NFZ?[/color]
W prywatnj przychodni na Pilczycach jest. Aktualnie jeszcze chyba
Promedis się nazywa. Niestety LUXMED przejął i od przyszłego roku już
nie będę mógł z całkiem niezłej przychodni z rodziną korzystać.
Cyprian
[Gdzie] Laryngolog na NFZ. Użytkownik "...:::Tomek:::..." <tomek@space.pl> :[color=blue]
> gdzie we Wrocławiu (najlepiej południowa część miasta) przyjmuje
> laryngolog z umową z NFZ?[/color]
Zapewne w kazdej wiekszej przychodni.
A jesli nie, to 9488 - informacja NFZ, np o kolejkach do
specjalistow.
Co prawda ostatnio nie potrafie sie tam dodzwonic.
Byc moze to pomoze
[url]http://www.nfz-wroclaw.pl/?pds=gdzieleczyc&gfd=&akcja=wynik&ul=02&typ=1610&miasto=WROCLAW[/url]
J.
LARYNGOLOG pilnie poszukiwany. Użytkownik "januszek" <januszek@polska.irc.pl> napisał w wiadomości
news:slrneej0sq.hqg.januszek@lexx.eu.org...[color=blue]
> [email]ropucha_WYTNIJTO@autograf.pl[/email] napisał(a):
>[color=green]
> > Poszukuje dobrego laryngologa we Wrocławiu. Możecie kogos polecić? Z[/color][/color]
góry[color=blue][color=green]
> > dziękuję za pomoc.[/color][/color]
Chącka Teresa, lek. med. Spec. foniatra otolaryngolog
54-152 Wrocław, 0 71 373 85 01
mozna znalesc w przychodni na kozanowie, na ul. dokerskiej. ale tam
oczekiwanie na wizyte jest ok miesiaca
--
Hesia
[WRO-tka]
Logopedzi poszukiwani!!! :). Dot.: Logopedzi poszukiwani!!! :)
Cytat:
Napisane przez zuczek89
(Wiadomość 18056338)
Dzięki za odpowiedź ;) w sumie moja wada kwalifikuje mnie do noszenia aparatu, ale nigdy się do niego nie przyzwyczaiłam i w sumie nosze baardzo okazjonalnie. Bez niego też dam radę się porozumieć, bo głównie nie słyszę tylko wysokich tonów. A takiego surdologopedę gdzie mogę szukać? W przychodni, poradni pedagogicznej, prywatnie? Jeśli jakaś wizażanka z Wrocławia tu zaglądnie i wie, niech da znać ;)
akurat jestem z wrocławia. i swego czasu miałam dość duże problemu ze słuchem. tzn w zwykłej poradni laryngolog powiedział mojej mamie, że musze nosić aparat słuchowy i nic się nie da zrobić. jednak moja mama nie uwierzyła i wylądowałam na braniborskiej tam jest poradnia dla głuchych i głuchoniemych. może tam zajrzyj. ja miałam odpowiednią opiekę tam. jestem zadowolona. może akurat Tobie też będa mogli pomóc. Jakie badania lekarskie na straznika wieziennego?. Cześć
własnie zaliczyłem badania lekarskie i komisję lekarską we Wrocławiu. Wygląda to tak"
Nie ma raczej szans ich zrobić w 2 dni, no chyba że się ktoś ostro postara. ponieważ w kolejce do psychiatry czekałem 4,5 godziny (a było tylko 6 osób przede mną) a do internisty zarejestrowali mnie dopiero jak miałem wszystko na obiegówce(również czekanie 4 godzinne) wypełnione, do tego dochodza badania krwi( wyniki do odebrania na drugi dzień, tak samo jak wynik EKG). Poszczególni lekarze to:
CHIRURG-głownie wypytuje o przebyte choroby ,każe sie rozebrać i oglada całe ciało, patrzy czy masz jakieś blizny itd.
OKULISTA-czytanie kolorowych cyfr wpisanych w inne kolory (chodzi o rozróżnianie kolorów) oraz czytanie we wszytkich możliwych kierukach literek z tablicy
LARYNGOLOG-sprawdza uszy, słuch(szepcze różne cyfry i trzeba je powtarzać), przegrodę nosową i zagląda do gardła
ORTOPEDA-ogląda całe ciało, palcem sprawdza kręgosłup, każe zrobić przysiad, wyprostować ręce podnieść je wyprostowane do góry i wykonywać różne ruchy, patrzy też czy ma się płaskostopie
DERMATOLOG-ogląda całe ciało i patrzy czy masz jakieś groźne wypryski na nim
PSYCHIATRA-patrzy to co napisał o tobie psycholog, ogólne to badanie polega na rozmowie o życiu (pytania typu co robisz w wlonym czasie, dlaczego do ZK., czy jeśli masz kłopoty to rozmwaiasz z kims o tym czy sam w sobie je dusisz itp.), byłem u bardzo miłej pani i miło to wspominam
NEUROLOG-wiadomo młoteczek w ruch i stukanie po całym ciele
INTERNISTA-patrzy na wyniki mierzy ciśnienie i to wszystko, jesli wychodzi coś na EKG serca to wtedy jeszcze internista wysyła na badania do kardiologa ale jeśli jest ok to nie trzeba do kardiologa iść
W między czasie robi się badania krwi(HIV WR OB HBs cała morfologia), moczu EKG RTG klatki piersiowej(można RTG klatki przywieźć swoje jeśli ktoś ma nie starsze niż pół roku, honorują takie na komisji lekarskiej)
KOMISJA LEKARSKA- wzieli moje papiery (trochę się tego nazbiera po tych wszyskich badaniach) potrzymali mnie chwile na korytarzu i potem wydali orzeczenie ZDOLNY uff
Moje rady to:
zrobić sobie RTG klatki piersiowej u siebie w przychodni ponieważ na opis czasami bardzo długo się czeka-nawet do tygodnie, a jesli ktoś ma zdjęcie swoje nie starsze niż pół roku z opisem to honorują takie
Przed pójściem na badania krwi zrobić sobie najpierw takie badanie krwi u sibie w przychodni gdyż z tego co zauważyłem to bardzo dużo ludzi odpada bo mają złe wyniki morfologiczne lub za wysoki poziom cholesterolu
powodzenia wszystkim
p.s.
Wypełniałem teraz Ankietę Bezpieczeństwa osobowego, podobno na jej weryfikację trzeba czekać koło półtroa miesiąca, napiszcie jak długo trwała u was taka weryfikacja? [gdzie] pediatra. click napisał(a):
[color=blue]
> Junior byl zdrow jak ryba, dopoki nie poszedl do przedszkola.
> sensownym lekarzem - choc prywatnie przyjmujacym - jest Sarul, ma
> gabinet przy Kwiskiej w dawnym hotelu robotniczym.[/color]
Parę osób na prv poleciło nam dr Koralewską (os.ołtaszyn) i wczoraj
byliśmy na pierwszej wizycie. Wrażenie bardzo pozytywne, zobaczymy jak
będzie z leczeniem. Dwa dni wcześniej lekarz w przychodni stwierdził, że
"osłuchowo czysta", a tu wczoraj wyszły wczesne początki zapalenia płuc!
Normalnie wpakowałbym paru lekarzy w wagon i wysłał gdzieś daleko do
ciepłych krajów... zresztą z tego co słyszę, to obecnie nawet w
szpitalach jest bardzo dużo dzieci z chorymi płucami - niestety brak
zimy i nasz klimat robią swoje
[color=blue]
> jest tez chyba przy kamienskiego laryngolog-pediatra, ale nie pomne
> nazwiska[/color]
jesteśmy pod opieką w przychodni Medicus, IMO jedni z najlepszych we W-wiu
[color=blue][color=green]
>> Starszą córę próbujemy uodpornić broncho-vaxom, a z maluchą już nie
>> wiemy co robić :([/color]
>
> mi sie chyba nie udalo[/color]
Niestety także liczę się z tym, z tego co wyguglałem, działa w ok 70%
osób. Reszta z różnych powodów nie uodparnia się, ale można robić
dodatkowe testy w poradni immunologicznej i nadal walczyć z mikrobami :)
[color=blue]
> moze byc tak, te konieczny okaze sie wyjazd z Wroclawia - to malaryczne
> miasto
> polecam pobyt w sanatorium plucnym w Karpaczu, lub jesli tam sie bedzie
> trudno dostac, to na kwaterze, a w sanatorium tylko uczeszczac na
> zabiegi - tam juz sam klimat dziala[/color]
albo min na 2 tygodnie nad może, oczywiście byle nie latem
--
Pozdrawiam, TMK
pomoc dla Asi - Galadriel. Tomek napisał posta na bollywood.pl, przeklejam
Galahad, przed chwilą
Kochani,
już od miesiąca jesteśmy z Asią we Wrocławiu. Z początku wszystko szło nam dość chaotycznie, ale już zdążyliśmy sobie opracować plan dnia. Codziennie wstajemy przed siódmą i karmimy Asieńkę, sadzamy na wózek i zaczynamy pierwszą serię stymulacji o 8:30. Ćwiczenia trwają zwykle ok. trzech godzin, potem Asieńka odpoczywa godzinkę. W ciągu dnia ma 5 posiłków. Jak jesteśmy tu we czwórkę, to wyrabiamy się z ćwiczeniami do 19:30. Mamy potem trochę czasu dla siebie, a o 21:30 kąpiel i ostatni posiłek o 22:30. Potem idziemy spać o 23:00. W tym czasie Asieńka zaczęła nam się bardziej ruszać, reagować w sposób bardziej logiczny, tj. czasem nachyla głowę i próbuje chyba coś powiedzieć, albo w ogóle się skontaktować, gdy się do niej przytulę lub długo siedzę, patrząc się jej w oczy. Podobnie, gdy prowadzimy jakąś ożywioną dyskusję. Postępy są także w mimice twarzy, przeciąganiu się, a także otwieraniu ust.
Niestety żeby to osiągnąć potrzeba intensywnej pracy 3 osób. Dlatego też tata Asi przeprowadził się do nas, a ja zrezygnowałem ze stypendium i w ogóle z doktoratu oraz tymczasowo z pracy. Nie wiem, ile tak będziemy musieli tu ćwiczyć, ale taka inwestycja musi po prostu dać efekty. Wszystko postawiliśmy na Asieńkę. Oby się udało...
Z nowości napiszę jeszcze, że mamy tu bardzo przyjaznych i oddanych lekarzy w przychodni rejonowej. Internistka bardzo przejęła się Asią i cały czas dopytuje się to, jak sobie radzimy. Pani laryngolog także jest zaangażowana w leczenie Asi - jest, jak się okazuje z Opola i zna rodziców przez wspólnych znajomych. Była tu niedawno i badała Asię pod kątem wyjęcia rurki tracheostomijnej. Jutro będę jechał w tym celu do szpitala, załatwić z ordynatorem miejsce dla Asi oraz "przygotować grunt" pod przyjęcie. Wyjęcie rurki musi nastąpić w warunkach szpitalnych, gdzie Asia będzie mogła być zbadana i jakby co, zawsze będą mogli pomóc. Mam nadzieję, że w końcu przebijemy się przez ten mur biurokracji i pozbędziemy się tego draństwa.
Teraz na weekend przyjechała mama Asi, potem z tatą będziemy jeszcze we dwóch Asię stymulować aż do piątku, kiedy to na dłużej przyjeżdża Ania - Asi koleżanka z Krakowa. Nakręcimy z nią film dla prof. Talara o tym, co Asia umie i jak reaguje na bodźce. Zobaczymy, co profesor powie, jak będzie wyglądała dalsza stymulacja, itp.
A tak poza tym, to we Wrocławiu mamy sporo śniegu. Napadało tak, że samochody stoją po koła w białym puchu. Do tego idzie mróz i zima jak marzenie. Byłem dziś w przerwie przebiec się parę kilometrów po parku. Jest ślicznie!
Pozdrawiam Was serdecznie,
Tomasz Zakolski
PS.: W MOPSie nie byliśmy, ale też chyba na razie nie spełniamy odpowiednich kryteriów... zresztą póki co to dzięki wpłatom z 1% na fundację mogliśmy kupić poduszkę przeciwodleżynową, podnośnik wannowy, ssak, pas do rehabilitacji oraz całą furę leków. Wielkie dzięki Wam Wszystkim! Pomoc bardzo się przydaje
http://bollywood.pl/temat...4933&str=11#355
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshirli.pev.pl
|
|
|