kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
Laryngolog dziecięcy-szukam dobrego-pilne?. Możecie mi poradzic , który laryngolog w Kielcach jest najlepszy, który ma specjalny sprzęt do badania 6-miesiecznego maluszka.Od pediatry dostałam namiar na dr Krzysztofa Nowaka z centrum Medyczne OMEGa- czy któras z was cos wie więcej o tym laryngologu, albo może mi polecić jakiegos swojego sprawdzonego. PILNE, z góry dziekuje Laryngolog dziecięcy-szukam dobrego-pilne?. Aniu a czy wiesz może jak wygląda takie badanie u 6-cio miesiecznego szkraboka, czy bedzie to dla niego bardzo duzy stres, bo moze powinnam odpuścic, choc z drugiej strony to jego chrapanie bardzo mnie martwi.
O Bieniu tez cos słyszałam , ; czy on jest tez od dzieci i niemowlaków, chyba raczej tylko dorosli i to z powaznymi problemami, dr Zyłki nie znam. Z dzieciecych laryngologów jest jeszce w Kielcach dr Wrońska z Centrum leczenia układu oddechowego, na Romualda, ale tez nie znam, a leczy tez na langiewicza. To musi byc laryngolog dzieciecy, calkiem inny sprzet ma pewnie, a zreszta nie wiem. dobry laryngolog w kielcach. Witam, odkryłam ostatnio, po długich poszukiwaniach, dobrego laryngologa dla dzieci ale także i dla dorosłych w Kielcach: dr Zofia Polańska. To bardzo mila pani dr, ma wspaniale podejscie do dzieci. Mój Kubuś pierwszy raz się nie bał lekarza. Łatwo jest trafić, bo gabinet mieści sie w samym centrum miasta. Naparwdę warto!! Zostawiam nr kontaktowy do gabinetu 041 366 49 37. Polecam skoki spadochronowe. kiedys bylem zainteresowany skokami... z tego co wiem trzeba przejsc kurs teoretyczny i praktyczny po ktorym dostaje sie uprawnienia.
Nie wiem jak w Krakowie ale, u mnie w Kielcach kurs 600zl obejmujacy 3 skoki, a potem 60zl za skok z 3km.
Poza tym badania medyczne:
Personel lotniczy badany w zakresie wymagań zdrowotnych klasy 3:
Cytat: Zakres badań dla kandydatów na szkolenie spadochronowe:
1. morfologia z rozmazem, OB;
2. cholesterol + frakcje (HDL, LDL);
3. trójglicerydy;
4. mocz;
5. cukier;
6. konsultacja laryngologiczna;
7. konsultacja okulistyczna;
8. EKG standardowe;
9. RTG klatki piersiowej;
10. RTG kręgosłupa L-S (AP i boczne);
Zakres badań okresowych dla skoczków spadochronowych:
1. morfologia z rozmazem, OB;
2. cholesterol (po 40 roku życia);
3. cukier;
4. EKG standardowe (po 40 roku życia);
5. RTG klatki piersiowej;
Badania wykonywane są co 60 m-cy do 30 roku życia, co 24 m-ce 30-50 rok życia,
12 m-cy 50-65 rok życia, 6 m-cy powyżej 65 roku życia.
Do wykonania badań lekarskich dla kandydatów na szkolenie spadochronowe oraz skoczków spadochronowych uprawnieni są:
1. Lekarze orzecznicy
2. Główny Ośrodek Badań Lotniczo - Lekarskich we Wrocławiu
3. Wojskowy Instytut Medycyny Lotniczej w Warszawie
4. Centrum Medyczne LIM w Warszawie
Podejrzewam,że mój synek zaczął niedosłyszeć!!!. Ebe, moim zdaniem nie panikujesz. Niesadze zeby Kuba słyszał to co chce słyszec. Z Kinga zaczynało sie tak samo. Tez poczatkowo myslałam, ze nas ciut "olewa" ale po badaniach wyszło szydło z worka.
Ja na twoim miejscu poszłabym, i to czym predzej, do laryngologa. To faktycznie moze byc trzeci migdał. A moze po zapaleniu uszu ma jeszce płyn w trabkach słuchowych?
Jedno co moge doradzic - nie idzcie do laryngologa na Mickiewicza. Kobieta (ups..., zapomniałąm nazwiska) bardzo tendencyjnie podchodzi do kazdego dziecka, ja nawet odniosam wrazenie, ze sobie troche lekcewazy. Facet z kolei (upss, to samo co powyze )taki młody w okularach na pewno nie zbada ci Kuby pod kątem trzeciego migdała bo on tego po prostu nie umie zrobic. Boi sie, ze sie dziecko:
- poruszy
- zapłacze
- bedzie je bolało
- zrazi sie do lekarza
Poza tym jest naprawde dokładny i sumienny. Ale jesli to istotnie 3 moigdał to i tak niczego sie nie dowiesz.
Najlepszy moim zdaniem w Kielcach laryngolog to dr. Bień, ordynator z Grunwaldzkiej. Przyjmuje ( a przynajmniej tak było 2 lata temu) w tej prywatnej przychodni w CEFARMie. Koszt wizyty był wtedy chyba 60 zł. Dobry jest tez dr Cebula (nie wiem gdzie teraz przyjmuje) i dr Żyłka ( przyjmuje w swoim domu na Winnickiej) tylko, ze ten z kolei ma manie przekłuwania błon bebenkowych. Kindze najpierw chciał uszy dziurawic zeby pozbyc sie płynu zalegajacego w trabkach a dopiero jak to nic nie pomoze usuwac migdał. Nie skorzystałam. Najpierw usunełam migdał (po wielu konsultacjach) i okazało sie, ze pomogło. A z drenami w uszach miałaby chodzic jakies pół roku, moze dłuzej.
Ebe, jesliby sie okazało, ze z Kuba to cos powaznego to daj znac. Dam ci kontakt do wspaniałego lekarza, tyle ze z Krakowa. Prowadzi Kinge do dzis i juz od prawie 3 lat jestem dla niego pełna podziwu i głebokiego uznania.
Gdybys miała jakies pytania, pisz. Póki co jeszcze jestem w domciu. Nie wiem jak długo
Pozdrawiam i zdrówka zycze jak to jest z tym trzecim migdałem?. Przeszłam przez trzeci migdał, diagnozowanie, usuwanie i mase badan. Moja Kinga miała paskude usuwana w wieku nieci ponad 3 lat. Faktem jest, ze lekarze czekaja do 6-7 roku zycia z wycinaniem bo ununiety wczesniej moze odrosnac. I to nie dotyczy tylko tych podcietych ale i tych całkiem wycietych. Niestety, moja corcia głuchła. Z dnia na dzien było coraz gorzej, w koncu miała prawie całkowity ubytek słuchu - ponad 90 % w jednym uszku i prawie 90 w drugim. A wszystko zaczeło sie jak miała półtora roku. Czeste infekcje - katary niekonczace sie prawie nigdy, anginy, zapalenia oskrzeli i płuc. Nocne chrapanie, mowienie przez nos, poszerzenie sie dolnej szczeki. W Kilecach usunac migdałą nie chcieli bo, jak argumentowali, jest za mała. Najpierw miałą miec drenazowane uszy, z tymi drenami, przez ktore miał schodzic gromadzacy sie w uszach płyn, miałą chodzic kilka miesiecy. Nasza pediatra, człowiek z ogromnym doswiadczeniem, oradziła mi jednak drenazowanie. To dzieki niej zaczełam szukac lekarza poza Kielcami. W efekcie Kinga miała usuwany migdał w Krakowie. Od tamtej pory jest duzo lepiej. Przede wszystkim słyszy. Nie tak dobrze jak kiedys ale słyszy. Niewielki ubytek pozostał - leczymy sie nadal, moze bedzie jakas poprawa.
Nie jest prawda, ze migdał moza zdiagnozowac tylko poprzez badanie palcem. Dobry laryngolog z podejsciem do dzieci zobaczy go lusterkiem. Wiem co mowie. W Kielcach była głownie badana palcem, bo zaden nie dał sobie przetłumaczyc, ze moje dziecko moze i małe ale wierzgac nie bedzie. W Krakowie, mimo, ze jednego dnia badało ja 4 lekarzy zaden nie robił tego palcem. A jednak zobaczyli co mieli zobaczyc.
Jesli moge cos poradzic to propsze Was nie pozwalajacie usuwac dzieciom migdałka na zywca. Tylko na miejscowe znieczulenie. Nie wiem jak w innych miastach ale u nas jest to praktykowane. Była to tez jedna z przyczyn, dla ktorej nie chciałąm juz leczyc Kingi w Kielcach, bo wiedzialam, ze jesli juz dojdzie do zabiegu ona sama bedzie w gabinecie zabiegowym wsrod lekarzy, pielegniarek i tych strasznych sprzetów. Bedzie czuła jak jej ten migdał wyrywaja (choc to podobno nie boli) i bedzie patrzec na potok krwi wypływajacy z jej buzi. Wolałąm narkoze. Cały zabieg trwał pół godziny. Weszłam z nia na sale zabiegowa, w moich ramionach zasneła i przy mnie sie obudziła. Stres o wiele mniejszy.
Jesli macie jakies jeszcze pytania chetnie odpowiem.
Aha, i całemu swiatu polecac bede lekarza, ktory jej usuwał ten migdał. Młody facet, z super podejsciem do dzieci, pracujacy w Rydygierze.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshirli.pev.pl
|
|
|