kaniagostyn *UKS Kania Gostyń
Gravistat 125 Pomocy!!!!!!!!. Kilka uwag:
- Masz "torbiel", a nie "torbiela" (TA torbiel)
- cÓreczka a nie cUreczka
- dziecko ma juz taki wiek, ze piers nie jest konieczna. Za to
niezbedna jest zdrowa mama. Wiesz, ze po laparoskopii nie mozna
przez jakis czas dzwigac niczego ciezkiego - czyli corki tez nie...
nie dosc, ze zostawisz ją na kilka dni, jesli pojdziesz do szpitala,
to potem jeszcze nawet nie wezmiesz jej na rece..
- tyje sie od żarcia, a nie od tabletek.
Nie dyskutuj tylko zaczynaj brac tabletki jak najszybciej.
torbiel. objawy to były BARDZO BARDZO bolesne miesiączki, omdlenia... i powiększający się
brzuch (wygląda to jak ciąża), ale to w moim przypadku, gdyż torbiel była duża
(15cm) w związku z tym musiałam mieć operację (nie było mowy o tabletkach czy
laparoskopii), leżałam tydzień w szpitalu, bo jeszcze musieli mi zrobić badania,
czy to nie ma chrakteru złośliwego, ale wszystko było ok. Po operacji jak to po
operacji... były niedogodności, nie wolno mi było dźwigać, ćwiczyć (bo miałam
szyty brzuch). Trochę bolało, bo w końcu była to świeża rana, ale da się
przeżyć. W sumie wstałam z łóżka już na 2 dzień po operacji, a chyba w 3 poszłam
samodzielnie do toalety. Niestety usunięto mi jajnik, bo torbiel była zbyt duża
i późno wykryta.
Od operacji minęło już dużo czasu (jakieś 6 lat), chodzę regularnie do
ginekologa, mam robione USG, cytologię. Jak tylko mam niepokojące miesiączki,
czyli np. nienaturalnie silne bóle itp. to idę natychmiast do lekarza, bo mogę
dostać endometriozę na drugim jajniku (raz tak miałam, ale wyleczono to
tabletkami). Niestety przykrą pozostałością po operacji są zrosty, bolące w
czasie i przed miesiączką, ale można je usunąć.
Pozdrawiam
Gimnastyka po operacji. Gimnastyka po operacji Poltora miesiaca temu mialam operacje. Najpierw laparoskopie (ciaza
pozamaciczna) a nastepnie otwarcie powlok brzusznych (miesniaki,
ktore "ujawnily" sie dopiero podczas laparoskopii). Zostaly niemile
wspomnienia i blizny. Nie wiem, od kiedy moge pojsc na aerobik czy plywalnie.
Jedyne, co uslyszalam przy wypisie, to unikac dzwigania, jazdy na rowerze,
cwiczen na brzuch i noszenia majtek sciagajacych ("uciskaja zrost"),
natomiast dlugosc abstynencji uzalezniono od danego przypadku. Fizycznie
czuje sie juz dobrze, jeszcze tylko to wieczne stwardnienie wokolo zrostu.
Czy ktoras z Was moglaby mi pomoc i wskazac, jakich cwiczen powinnam sie
wystrzegac a jakie sa wskazane. Moze Wasi lekarze byli mniej enigmatyczni?
Dziekuje i pozdrawiam. jak się czułyście po laparoskopi. Witaj!
Laparoskopia jest znacznie mniej inwazyjnym zabiegiem, aniżeli operacja
wykonana metodą klasyczną, mniejsza jest możliwość powikłań, ogólnie pacjenci
szybciej dochodzą do siebie. Pobyt w szpitalu nie jest długi, jeśli wszystko
przebiegło pomyślnie w czasie zabiegu, zwykle na trzecią, bądź czwartą dobę
pacjentów wypisuje się już ze szpitala.
Rekonwalscencja przebiega także szybciej, niż przy klasycznym cięciu, jednak po
powrocie do domu, trzeba się jeszcze przez jakiś czas oszczędzać, nie wolno
dżwigać, mocno schylać się, wykonywać intensywnych ćwiczeń, ale zwykle po
dwóch, trzech tygodniach od zabiegu jest już dobrze.
Laparoskopia ma wiele zalet, między innymi taką, że rzadko pacjentom grożą
zrosty i przepukliny pooperacyjne.
Pozdrawiam serdecznie!
jak się czułyście po laparoskopi. Mialam laparoskopie, podczas ktorej usuwano mi nowotwor jajnika. Prze tydzien
czulam sie fatalnie, bo ciagle mialam powietrze w brzuch, ale moje kolezanka z
sali w ogole nie miala zadnych dolegliwosci. Na wszelki wypadek wez sobie kogos
do pomocy przy dziecku, bo bedziesz oslabiona. Poza tym nie wolno dzwigac!!! laparotomia - i już po strachu.
U mnie mija 2 tydzień po laparoskopii gdzie wycinano mi dużego
mięśniaka i usunięto zrost z jajnika i dopiero teraz przestało boleć
mocniej właśnie w środku.Wyłuszczając mięśniaka lekarz robi ranę na
macicy ,następnie wypełnia ją siatka jak jest duża dziura i potem to
wszystko musi się zagoić co trwa nawet kilka tygodni,dlatego musisz
być cierpliwa a wszystko będzie dobrze.Samo wyłuszczenie torbieli z
jajnika jest zabiegiem mniej skomplikowanym i z tego powodu nie
odczuwa sie większego bólu.Najważniejsze żeby nie dżwigać i
oszczędzać sie przez pierwszy miesiąc,żeby szwy w środku sie nie
rozeszły.Ja po laparo jeżdziłam juz w 4 dniu samochodem ale ból
wprawdzie nie mocny był odczuwalny.Pozdrawiam Po laparoskopii - jak długo na zwolnieniu?. Po laparoskopii - jak długo na zwolnieniu? Cześć! Chcąc nie chcąc oswajam się z myślą o konieczności zrobienia
laparoskopii (torbiele). Chciałam Was zapytać jak długo jest się w
szpitalu i jak długo po zabiegu jest się na zwolnieniu? A może od
razu można wrócić do pracy? A czy są jakieś przeciwskazania (jak
przy innych operacjach) typu - nie wolno dźwigać itp. Będę wdzięczna
za odpowiedź. Pozdrawiam wszystkich :) Po laparoskopii - jak długo na zwolnieniu?. Ja laparoskopie miałam w środe, a w piątek rano wyszłam już do domu. zwolnienie
dostałam na 14 dni i mi to spokojnie wystarczyło,a po pierwszym tygodniu pracy
juz doszłam całkowicie do siebie.
Oczywiście nie wolno nic dźwigać bo możesz dostać przepukliny, kazali tez
prowadzić "oszczędzający tryb życia" :)no i szczegolnie na początku jeść lekkie
pokarmy, nie wzdymające.
Jakbys miała jakieś pytania to służę informacją :)
pozdrawiam!
Właśnie się dowiedziałam. Po laparoskopii czułam się dobrze, odrazu wstawałam do łazienki. Gorzej było po laparotomii (wtedy cały brzuch rozcinają), i dopiero na drugi dzień postawili mnie na chwilkę na nogi, ale przez miesiąc nie możesz nic dźwigać i się przemęczać. To zależy od wielkości Twojego endo co lekarz zaleci albo co będzie musiał zrobić. Moim zdaniem poczekałabym i zdecydowała się na zabieg po weselu.
Pozdr Po laparoskopii. Po laparoskopii Witam, mam pytania do osób, któe miały laparoskopowo wycinany pęcherzyk
żółciowy:
1. Kiedy wyciągany mieliście dren?
2. Kiedy czuliście się na tyle dobrze, żeby chodzić swobodnie (bez bólu i
strachu)
3. Kiedy wróciliście do normalnego życia, do pracy?
4. Kiedy mogliscie zacząć dzwigać, oczywiście mówię tu o cieżarze 5-10 kg.
5. Kiedy mogliście prowadzić samochód?
Bardzo zależy mi na szybkiej odpowiedzi. Proszę napiszcie coś.
Po laparoskopii. Witam :)Niedługo minie miesiąc od mojej laparoskopii, a jeśli chodzi o Twoje
pytania to tak :
1. dzień lub dwa po zabiegu (nie pamiętam dokładnie)
2. zabieg miałam o 10 rano a w nocy kazali mi już chodzić, jednak nie za bardzo
byłam w stanie, bo czułam się strasznie słabo (próba chodzenia zakończyła się
omdleniem). Na drugi dzień chodziłam już znacznie lepiej a na trzeci juz prawie
biegałam ;)
3. Do pracy wróciłam dwa tygodnie po wyjściu ze szpitala ale juz tydzień
wcześniej czułam się super!
4. Nadal staram się nie dźwigać.
5. Samochodem jeździłam juz kilka dni po wyjściu ze szpitala.
Pozdrawiam
Magda witajcie chciałam o coś zapytać...... witajcie chciałam o coś zapytać..... Cieszę się,że trafiłam na to forum,bo nie ma to jak zasięgać wiedzy u żródeł..
Przez kilka lat z powodu bólu leczono mnie na wrzody żołądka aż w końcu po
gastroskopii i USG okazało sie,ze to kamienie.
Kurcze bardzo sie boję,bo mam przykre doświadczenia ze szpitalem a na dodatek
w domu malutkie dziecko.Chciałam to odciągać w nieskończoność jednak po tym
co przeczytałam na forum zaczynam dojrzewać do zabiegu.
Powiedzcie proszę co to jest ten tytanowy klips,ile robią nacięć do
laparoskopii (słyszałam że 3 lub 4 w zalezności od szpitala-czy to prawda)i
jak długo nie można nic dżwigać (to dla mnie bardzo ważne ze względu na
dziecko).Jedna z koleżanek opowiadała mi o zakładaniu plastrów zamiast szwów
czy to tylko w wyjątkowych przypadkach czy reguła?
Skreślcie proszę pare słów.Dzięki i pozdrawiam. aktywność fizyczna po zabiegu. aktywność fizyczna po zabiegu witam wszystkich serdecznie. Jestem już dwa tygodnie po laparoskopii, chciałam
się dowiedzieć jak w waszym przypadku wyglądał powrót do aktywności fizycznej.
Chodzi mi zarówno o ćwiczenia typu fitness, aerobik (ile tygodni/miesięcy musi
upłynąć od zabiegu), jazdę na rowerze, pływanie, wędrówki po górach.
W jakim okresie po zabiegu można iść w góry bez obaw o komplikacje?
I jeszcze jedno - dźwiganie. Mam małego synka, który waży 12 kg. Kiedy będę
mogła wziąć go na ręce?
Z góry dziękuję za podzielenie się doświadczeniem w powyższych kwestiach :)
Przygotowanie do zabiegu. mamusia już po?
ja miałam 20.11 zabieg. pojechałam dowieźć skierowanie, miałam mieć zabieg 15.12
a się okazało że następnego dnia ktoś miał mieć laparoskopię a się nie zgłosił.
mogłam tylko jedną opcję w tym przypadku wybrać :) dziś wyszłam, mam jeszcze
dren ale chyba właśnie przestało lecieć i w piątek pojadę go usunąć a w
poniedziałek szwy będą usuwać.
badania porobili na miejscu, potwierdzenia szczepienia przecie wzw b nawet nie
wymagali bo wg ordynatora który mnie przyjmował na oddział to jest w ogóle
niepotrzebne i jest wyłudzaniem pieniędzy od pacjenta /ja niestety 2 dawki z 4
już przyjęłam bo do szpitala we Wrocławiu miałam mieć.../
lewatywy nie miałam.
byle teraz przestało szybko boleć.
diety nie mam żadnej i mogę dźwigać :)
napisz co u Ciebie i dużo zdrowia życzę!!
dieta po laparoskopii. dieta po laparoskopii czy ktoś z Was wyszedł ze szpitala bez żadnej diety?
mi ordynator /operował mnie/ kazał jeść wszystko i żadnych diet, poza
zjedzeniem na raz 1kg tłuszczu.
aha i mogę dźwigać nawet swoje dziecko (11kg)... oczywiście na razie tego nie
robię :)
Po zabiegu .... kiedy do pracy. będzie osłabiony - zazwyczaj po laparoskopii dają ok. 2 tyg. zwolnienia, jeśli
chce się więcej to też dadzą ale żeby mniej to nie słyszałam :-)
na pewno nie wolno będzie mu dźwigać ale wiadomo jak to jest na swoim chce się
samemu wszystkiego dopilnować ... a Ty musisz teraz męża troszkę stopować żeby
nie przesadził :-)
obwod brzucha. wróciłam właśnie od chirurga, zdjęto mi szwy i przy okazji zapytałam o ten
nieszczęsny brzuch. lekarz powiedział, ze gazu tam nie ma, został wypompowany po
operacji. to zaburzona praca jelit powoduje wzdęcia i trwa to zwykle od kilku do
kilkunastu dni. póki co zalecił ESPUMISAN. kupiłam i zamierzam stosować, bo
ledwo mieszczę się w stare jeansy :(
ps doktorek kazał wyrzucić dietę do kosza! powiedział, ze tydzień wystarczy. "na
razie może nie od razu schabowy"-to jego słowa. ale mam normalnie żyć. dźwigac
nawet mogę w granicach zdrowego rozsądku, bo "przepuklina to ewenement po
laparoskopii"-znowu jego słowa... funkcjonowanie. Kochane a nie obawiacie sie tej cholernej przepukliny? Moja Babcia po usunięciu
pęcherzyka niestety się nabawiła tego dziadostwa. Ja jestem pięć miesięcy po
laparoskopii (jak ten czas płynie)i zgodnie z zaleceniem mojego chirurga jeszcze
się oszczędzam w dźwiganiu - kazał do pół roku dać sobie spokój z ciężarami,
żeby potem nie było jakiś cyrków. Pozdrawiam
Ale się boję !!!. Ale się boję !!! Witam was bardzo serdecznie.
Będąc w ciąży dowiedziałam się że mam kamienie,które już nie dają mi
normalnie żyć.Jestem dwa miesiące po porodzie i tuż po świętach wybieram się
na operację.Bardzo się tego boję.Będę miała laparoskopie.Ciekawa jestem jak
długo nie można dżwigać po takiej operacji,bo z malutkim dzieckiem to będzie
problem.Strasznie też boję się tego usypiania.Buuuuuu koszmar.Zastanawiam
się też jak długo leży się w szpitalu po takiej operacji i czy szybko wraca
się do formy.Dzięki za info.Pozdrawiam !!!
Ale się boję !!!. Nie bój się - naprawdę nie ma czego :) Jestem dwa miesiące po laparoskopii i już
dawno zapomniałam, że ją miałam ;) Moja córeczka ma 1,5 roczku, więc był trochę
większy problem z dźwiganiem niż u Ciebie, ponieważ Ona waży na pewno dużo
więcej od Twojego Maluszka a po drugie świadomie domaga sie czułości i brania na
ręce. Dlatego też na początku nieodzowna była pomoc męża i mamy, którzy
zastepowali mnie w noszeniu a gdy była konieczność sadzali mi Ją na kolanach.
Nie dźwigałam misiąc, dłużej nie wytrzymałam ;( Usypiania się też nie bój -
zaśniesz sobie spokojnie i nawet nie będziesz wiedziała kiedy pozbawią Cię
niepotrzebnego balastu. Oczywiście każdy inaczej znosi narkozę - ja przeszłam Ją
super i tego też życzę Tobie. Bardzo szybko wstałam z łóżka po zabiegu, bolały
troche ramiona i byłam słaba ale wszystko było o.k. Naprawde nie ma sie czego
bać i dobrze, że zdecydowałaś się na ten zabieg ;)
Pozdrawiam brak sił..... Droga Aneczko, pociesze cie , ja ostatnio zadawałam sobie dokładnie to samo
pytanko, "dlaczego mamy tak pod górkę". ale wszyscy mi powtarzaja, że kazda
góra ma swój szczyt i musi być dobrze. chodz im łatwo sie wszystkim mówi a to
my musimy dzwigać ten straszny bagaż przykrych doświadczeń.Są dni co mam tak
strasznego doła, że zadne pocieszenie nie jest w stanie mi pomóc.Miesiąć temu
przeszłam laparoskopie i postanowiłam zacząć walczyć ze wszystkich sił, bo tak
bardzo chce Moją fasolke zobaczyć, że nie dam za wygraną. Tylko j jestem w
gorszej sytuacji. Ja mam pcos, złe wyniki męza i czekamy na kolejna IUI bo
pierwsza była n ie udana. Tażke widzisz jest nas z problemami za dużo niestety.
Trzymaj sie bedzie dobrze buziaczki Chcę maluszka różowgo !. czemu od razu laparoskopia?ja miałam najpierw badania, hsg, znów badania ,potem
dopiero laparo.to jest mała operacja,w trakcie nic nie boli bo śpisz, potem
środki przeciwbólowe.ja miałam w piątek a w sobotę juz chodziłam, myłam się i
jadłam. trochę szwy ciągną i nie można dzwigać, ale w sumie nie jest
strasznie.ja najbardziej bałam się narkozy, tzn że się z niej nie obudzę, ale
było ok.jestem w stanie wszystko znieść żeby mieć dziecko, ty chyba też?powodzenia. Już sama nie wiem:-(((. Gość portalu: Roma napisał(a):
> Agul nie bój sie laparo, powiem ci, że ja jak poszłam do lekarza po
skierowanie
>
> powiedział mi ,żebym zrobiła tą isnulinoodporność, to jak wynik będzie
dodatni
> to nie będę musiała robić laparo, ale ja z wynikami krzywej cukrowej poszłam
> dopiero po wyjściu ze szpitala bo laparo chciałam zrobić, wiedzieć czy tam
jest
>
> ok i czy mam drożne jajowody. A najlepsze jest to, że insulinoodporność
wykrył
> u mnie lekarz do którego poszłam tylko po skierowanie na laparo a ci leczący
> mnie 5 lat na to nie wpadli.
> Nie bój się będzie dobrze zobaczysz. Ja wierzyłam,że się uda i się udało.
> Koleżanki mnie namawiały na stymulacje i inseminacje, żeby zwiększyc szanse a
> ja jakoś miałam wiare,że uda się naturalnie i trafiliśmy, życzę ci
> powodzenia ))
No właśnie - ja w sumie też chyba bym jednak chciała tą laparo zrobić, bo też
mają mi przy okazji robić drożność jajowodów - wtedy przynajmniej będzie
wiadomo co i jak, czy nie mogę zajść w ciążę tylko z powodu jajników czy z
jajowodami też jest coś nie tak. Ja wole wiedzieć takie rzeczy.
To, że Tobie się wszystko udało bardzo mnie cieszy, bo podnosi na duchu i wiem,
że nie jest to niemożliwe
A btw - jestes w w-wy? gdzie robiłaś laparoskopię i jeśli możesz, napisz po
ilu dniach byłaś już całkiem sprawna, tzn. mogłaś ćwiczyć, dzwigać itp?? Po laparoskopii.... Po laparoskopii... Witam, mam pytania do osób, któe miały laparoskopowo wycinany pęcherzyk
żółciowy:
1. Kiedy wyciągany mieliście dren?
2. Kiedy czuliście się na tyle dobrze, żeby chodzić swobodnie (bez bólu i
strachu)
3. Kiedy wróciliście do normalnego życia, do pracy?
4. Kiedy mogliscie zacząć dzwigać, oczywiście mówię tu o cieżarze 5-10 kg.
5. Kiedy mogliście prowadzić samochód?
Bardzo zależy mi na szybkiej odpowiedzi. Proszę napiszcie coś. Operacja. baraniuk1 napisał:
> Już tam byłem :) ale nie znalazłem satysfakcjonującej odpowiedzi, a tutaj
mimo
> wszystko zagląda więcej osób.
jeśli byłeś to wiesz że nia ma prostej odpowiedzi na takie pytanie :-)
po 1 są różne sytuacje - nie zawsze na laparoskopii się kończy i laparoskopią
jedna drugiej nierówna...
poza tym każdy człowiek jest inny jeden dojdzie do siebie po kilku dniach -
teraz znajoma babeczka pod 60 miała zabieg i po 3 dniach chciała iść do pracy
wogóle nie czuła że była operowana a inny będzie dochodził do siebie dłużej,
napewno niezaleznie od samopoczucia conajmniej miesiąc nie wolno niczego
dźwigać! więc to też zależy od tego jaką kto ma pracę ...
2 tygodnie to taki realny okres jeśli nie ma powikłań
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshirli.pev.pl
|
|
|