kaniagostyn *UKS Kania Gostyń

************Pytania do Pani dr koala.mb***********. Po raz pierwszy miałam cystę na jajniku dużych rozmiarów, która zajęła jajnik i
nie dało się jajnika zostawić. Wtedy rozpoznanie ( z karty leczenia
szpitalnego): tumor cysticus ovarii dextri. W zeszłym roku w listopadzie miałam
cesarskie cięcie i podczas zabiegu usunięto mi torbiel (wydawało się
dermoidalną)z 1/5 jajnika. Wynik histopatologii: atypically proliferating
(borderline) serous tumor. Lekarz dał mi wybór: "docinamy" kawałek jajnika,
pilnujemy, robimy CA-125 (które też może "kłamać") lub wycinamy cały albo i z
macicą. Zdecydowałam się na docięcie, nawet (czego wcześniej nigdy nie robiłam)
odbyłam kilka wizyt u energoterapeuty (a nuż pomoże). Oczywiście wiedziałam, że
może się zdarzyć, że lekarze podczas zabiegu zdecydują inaczej. No i poszłam na
laparoskopię i... obudziłam się bez jajnika. Lekarz uznał, że nie widać granicy
zdrowej i chorej tkanki ani na wcześniej wyciętym kawałku ani na pozostałym
jajniku. Przynajmniej ja tak zrozumiałam. Prawdę mówiąc nie mam ochoty tego
drążyć, bo i tak sytuacja ta jest dla mnie jakimś koszmarem. Tak to właśnie
było.
Torbiel czekoladowa 10cm-laparo-skopia czy -tomia?. Moja koleżanka miała 10cm toriel na jajniku, tez bez zadnych objawow bólowych.
Bylo odejrzenie endo ale okazlo sie ze to cysta dermoidalna - po usunięciu sie
nie odnawia.

Pierwszy raz słysze tak krytyczne głosy o laparoskopii. Nie jestem lakarzem ale
wydaje mi sie ze tradycyjna operacja jednak bardziej pustoszy organizm niz
laparo. Ja jestem z laparoskopii bardzo zadowolona i za nic nie zamieniłabym
jej na tradycyjna operacje. Ale to tylko moje zdanie.

endoTERAZ-dzieckoPOZNIEJ-help!!!. endoTERAZ-dzieckoPOZNIEJ-help!!!
Witam wszystkich:) Moja sytuacja wyglada tak , ze lekarz na podstawie USG
stwierdzil ze najprawdopodobniej mam ,,cyste czekoladowa,, 4cm/4cm na lewym
jajniku. Endometrium bylo jednak zawsze w normie , ale i tak lekarz
powiedzial mi ze mam endometrioze .Mieszkam teraz za granica i za pare
miesiecy bede w Polsce - wtedy mam zamiar dokladnie sie przebadac itp. Mialam
juz jedna laparoskopie ( torbiel dermoidalna) i dlatego stwierdzil ze ,,nie
robilby na razie nastepnej laparoskopii bo juz jedna mialam...,,Zastanawiam
sie i co z tego ze juz jedna mialam? Przeciez bez tego zabiegu sie nie dowiem
jak to wyglada w srodku! Niedlugo skoncze 29 lat i przez najblize pare lat
nie planuje dziecka , ale za 4 czy 5 lat chcialabym je miec i nie wiem co z
tego wogole bedzie?! Lekarka straszyla mnie , ze musze sie spieszyc - ale ja
teraz nie moge! Nie wiem co mam robic? Jeszcze nic nie zostalo potwierdzone
na 100% a ja juz umieram ze zmartwienia....Zle znosze kuracje hormonale ,
popadam w depresje , wypadaja mi wlosy itp. , po prostu horror....Boje sie ze
za pare lat bedzie juz za pozno.Ostatnio mam wrazenie , ze ta torbiel sie
znacznie zmniejszyla i juz od dawna mnie nie boli - czy to mozliwe ze to
tzw,, cialko krwiste ,, lub cos podobnego? Lekarka byla na 100% pewna ze to
torbiel endometrialna:( Aha , i jeszcze na pocieszenie podejrzewa ze mam
macice dwurozna...Czy moze byc gorzej? Plisss , pomozcie!
jak się żyje bez jajnika ???. jak się żyje bez jajnika ???
Witam,
14 stycznia usunięto mi laparoskopowo dosyć dużą cystę dermoidalną ( o
średnicy ponad 6,5 cm) znajdującą się na lewym jajniku.
Równo miesiąc po tym zabiegu miałam robione 1-wsze USG kontrolne i okazało
się, że na tym samym jajniku znowu jest cysta (o średnicy ok. 5,5 cm), dodam,
że po laparoskopii wogóle nie miałam miesiączki, więc moja prowadząca mnie
Pani Ginekolog zapisała mi Orgametril (po którym się fatalnie czułam), który
zażywałam 10 dni, a 5 dni po jego odstawieniu wystąpiła u mnie miesiączka.
Po miesiączce miałam ponownie robione USG i cysta nadal jest :-(

Moja Pani Ginekolog poinformowała mie, że trzeba będzie ponownie wykonać
laparoskopię i będzie trzeba usunąć cały lewy jajnik.

W związku z tym mam pytanie: czy możliwe jest, aby w miesiąc po usunięciu 1
cysty tak szybko urosła w jej miejscu nowa cysta czy może jest to błąd i
niedpatrzenie lekarskie i mi tej poprzedniej cysty lekarze nie usunęli w
całości ???

Jakie są konsekwencje usunięcia 1 jajnika dla dziewczyny w moim wieku (mam 28
lat i jeszcze nie mam dzieci- a te bardzo bym w przyszłości chciała mieć), czy
się szybciej zestarzeję ?

Proszę o pomoc, bo sama nie wiem, co mam w tej sytuaci robić ?

W przyszłym tygodniu idę na konsultację do innego lekarza i mam nadzieję, że
da mi nadzieję na uratowanie mojego jajnika!!!

Pozdrawiam,
AsiA
Torbiel na jajniku. ale przeciez sa rozne rodzaje cyst- czynnosciowe, moga sie same
wchlaniac, mozna je zwalczyc hormonami, itp, a jak sa bardzo duze,
to sie je usuwa laparoskopowo- mialam taką- podzialala 3 miesieczna
kuracja hormonalna- niestety te cyty lubią wracac,
sa cysty dermoidalne- na te tylko dziala operacja, wzglednie
laparoskopia- ja mialam taki stan zapalny i takie bole , ze
natychmiast zostalam pocięta, na szczescie udalo sie uratowac dużą
czesc jajnika.
z cystami trzeba walczyc, bo po pierwsze - zaburzaja dzialanie
jajnikow- czesto jest na jednym jajniku, a dziala hormonalnie na
obydwa, przez co mialam zanik jajeczkowania, bole takie , ze
przeciwbolowe w zastrzykach nie dawaly rady, dziwne krwawienia,

noi jeszcze sa cysty o podlozu zloliwym- jesli sa jakiekolwiek
podejrzenia- trzeba zrobic markery.

a najlepiej konsultowac sie z dobrym lekarzem.i to jest podstawa.
czasem wielcy i drodzy specjalisci jadacy juz glownie na opinii,nie
pomoga za wiele....

mnie niestety w krakowie probowali w dwoch szpitalach(ponoc
rewelacyjne szpitale) wyslac na lepszy swiat- twierdzac ze nic mi
nei jest i ze "symuluje"
na wlasne zyczenie wypisalam sie ze szpitala i cale szczescie w
Kielcach trafilam na mądrych lekarzy, bo doprowadzili mnie do pionu.

po tych wszystkich historiach mialam zalecenie - jak najszybciej
zajsc w ciążę, noi jest- 8 i pol tygodnia i to za pierwszym
podejsciem....a wszyscy lekarze wrozyli nam dlugie i prawie
niemozliwe do spelnienia starania

a co do tego czy z cystą mozna zajsc w ciąże- czesto jest tak, ze
dziewczyny nie wiedza , ze maja torbiel, zachodza w ciąże i przy
okazji ciążowych usg wychodzą na jaw rózne historie.
no ale kazda cysta inna, i kazda z nas ejst inna