kaniagostyn *UKS Kania Gostyń

Odbudowa mostu w Tczewie.
Piękne fotki !!!
Chciałbym zwrócić uwagę na fot. mosty 17. Żuraw pływający niezwykle podobny do Langer Heinrich od Schichau'a z Gdańska - może to on? Ciekawe czy nowych przęseł mostu nie wykonano również w tej stoczni?

Właśnie tak napisałem 17.02 - lecz gdański motyw nie zainteresował dyskutantów.
Dzwigi Plawajace. Stocznia Carska (KW Danuziig) miala
stalowy dzwig plywajacy o udzwigu 100t
zbud 1904 Duisburger A.G. vorm Bechem. & Kettmann
ponrton byl zbudowaqny przez stocznie Klawitter, Danzig w 1903r #287
27,00x20,00x3,00(h)x1,425m
760t zasieg 90Mm 2 Sruby nypedzane po jednej masz parowej 60KM
Maszyna dzwigu 120 KM.
Potocznie nazwany Langer Heinrich

Klawitter zbudowal ponadto dla swoich potrzeb w 1903
dzwig plywajacy nr. budowy #286
22,160x15.50x2,128h)x0,725m

AvM
Widok na stocznię Schichaua.
A co to za dźwigi - te takie "półksiężycowate"? Wie ktoś cos więcej na ich temat? Bo taka konstrukcja wydaje mi się nieco dziwna - techniczny lamer jestem, więc chętnie bym jakies wyjaśnienie uczonych techników usłyszał......
Tam, gdzie jest jeden, to jest na pewno stutonowy dźwig pływający "Langer Heinrich" - "długi Heniek" z 1906 r. - pisaliśmy juz o tym m. in. tu i w Akademii. Ksztrałt ma taki chyba po to, żeby środek ciężkości był nisko. Nie wiem, jak interpretować zdjęcie na którym są trzy takie dźwigi...
Odbudowa mostu w Tczewie. Piękne fotki !!!
Chciałbym zwrócić uwagę na fot. mosty 17. Żuraw pływający niezwykle podobny do Langer Heinrich od Schichau'a z Gdańska - może to on? Ciekawe czy nowych przęseł mostu nie wykonano również w tej stoczni?
Odbudowa mostu w Tczewie. A na zdjeciu "mosty 17" pomoca sluzy Langer Heinrich? ( GrĂźn w Akademii http://rzygacz.webd.pl/index.php?id=24,524,0,0,1,0 )
Heinz LANGE. Heinz LANGE

LANGE Anton - 25.02.1900 - pracownik poczty
zd. Lemke Magdalena - 17.02.1900 - gospodyni
Erika - 28.05.1921 - sprzedawczyni
Joseph - 09.04.1923 - nauczyciel
Gerda - 03.03.1925
Hiltraud - 15.09.1927
Heinz - 27.05.1929
Christa - 24.12.1934
Ursula - 17.06.1941

Mój ojciec był do końca stycznia 1945 roku w służbie (nie był żołnierzem). My uciekliśmy 22 stycznia, ale bez mojego ojca, ponieważ od tego czasu słuch po nim zaginął. Moja siostra Erika był z nim razem w obozie. Ona została wywieziona na Syberię, ale na szczęście jeszcze tego samego roku wróciła do domu. Moja siostra umarła w styczniu 2001 r. w 80-tym roku życia.

W naszym bloku pocztowym - tak go nazwaliśmy - mieszkały w pierwszym wejściu na dole rodziny Mahl i KĂźfner. Na pierwszym piętrze rodziny Klopotek i Melzer. W naszym wejściu mieszkała rodzina Teichert (ojciec ich jako jedyny w tym bloku nie pracował na poczcie, a był wcześniej na kolei zatrudniony), i dalej rodzina KrĂźger. U góry mieszkaliśmy my (Lange) i rodzina Dreher - mieli oni 4 albo 5 dzieci, jedna z nich nazywała się Erna. Ona mieszka teraz w Warendorf (Westfalia). Pan Janott mieszkał tu bardzo krótko, wynajmował mieszkanie u Drehera. On mieszkał później w Baden-Wirtemberdze i w zeszłym roku umarł.

Fetter Heinrich mieszkał w najbliższym domu na dole na skos od nas. Jego żoną była Charlotte Rielke. Erika Gande mieszkała naprzeciwko hotelu Czerwitzkiego. Nauczyciel Kongehl (zresztą przez kilka lat mój wychowawca) mieszkał idąc dalej w dół po tej samej stronie co kościół katolicki, a trochę przed nim. Rodzina Schmidt mieszkała 3 domy dalej w kierunku Ornety. Nazwaliśmy ich dom domem miasta. Naprzeciwko nas mieszkała rodzina Freund (oni mieli małe gospodarstwo), i rodzina Bastian. Ostatnio mieszkali tam jako wynajmujący mieszkanie.

My sami przybyliśmy do Liebstadt dopiero w 1937 roku. Mieszkaliśmy przedtem w MĂźhlhausen. Mój ojciec został uznany za zaginionego, moja matka umarła październiku 1954 roku. Moje całe rodzeństwo mieszka w Koloni, Siegburgu i okolicach.

Mam nadzieję, że coś pomogłem Ojcu przy zbieraniu materiałów o Liebstadt. Mam nadzieję również na spotkanie w przyszłym roku. Bardzo bym się z tego ucieszył. Życzę Ojcu w dalszym ciągu wszystkiego dobrego i błogosławieństwa Bożego. Pozdrawiam bardzo serdecznie.

Źródło